X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mandragora wrote:
    Wiem tylko mój mąż niestety tylko tak zwykł rozwiązywać problemy. Liczę mocno na psychologa, bo miałam wrażenie ze po pierwszej wizycie coś u niego zaskoczyło. :)
    musiałam się wygadać komuś. Dziękuję ;)
    wyslalas tylko jego? czy razem chodzicie?

    Bliska 77 lubi tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    wyslalas tylko jego? czy razem chodzicie?
    glupie pytanie :)
    sam chodzi :)

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • mandragora Autorytet
    Postów: 1632 2944

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No coś ty razem :) najpierw się opierał ale w końcu sam zauważył ze potrzebujemy ;)

    Bliska 77, iwcia77 lubią tę wiadomość

    bi7ym6k5itohspij.png17u9tgf6v5o8sce7.pngw5wqzbmhga0rplar.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chyba :)

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mandragora wrote:
    No coś ty razem :) najpierw się opierał ale w końcu sam zauważył ze potrzebujemy ;)
    eee, to bedzie dobrze :)

    Bliska 77 lubi tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czyli macie terapie malzenska :)

    mandragora, Bliska 77 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mandragora wrote:
    Wiem tylko mój mąż niestety tylko tak zwykł rozwiązywać problemy. Liczę mocno na psychologa, bo miałam wrażenie ze po pierwszej wizycie coś u niego zaskoczyło. :)
    musiałam się wygadać komuś. Dziękuję ;)
    Wiem, ze to wkurzajace, ze kazda z nas jest "taka madra", chcemy pomoc, niestety wielu faceto po porostu ucieka, sprobujcie nad tym popracowac, dla Waszego dobra musicie chociaz sprobowac sie porozumiec i okreslic WSPOLNE cele w zyciu :-)

    mysza1975 lubi tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • mandragora Autorytet
    Postów: 1632 2944

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    czyli macie terapie malzenska :)
    Najpierw chodziłam sama bo myślałam że to we mnie tylko jest problem bo nie radziłam sobie zupełnie po śmierci córki. Ale po rozmowach z psychologiem stwierdziłam ze to MY go mamy i go przekonałam.

    Bliska 77, Mega, Sabina, iwcia77, Alis, mysza1975 lubią tę wiadomość

    bi7ym6k5itohspij.png17u9tgf6v5o8sce7.pngw5wqzbmhga0rplar.png
  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mandragora wrote:
    Najpierw chodziłam sama bo myślałam że to we mnie tylko jest problem bo nie radziłam sobie zupełnie po śmierci córki. Ale po rozmowach z psychologiem stwierdziłam ze to MY go mamy i go przekonałam.
    To dobrze rokuje, odrobina dobrej woli i bedzie dobrze

    Sabina lubi tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Cie Mandragora rozumiem. Jest typ faceta ktory nie znosi kiedy robi mu sie presję, a z drugiej strony, nie podejmuje żadnej inicjatywy. Cieżko cos na to zaradzić.

    Sabina, Mega, mandragora, Bliska 77, polarmiś, caffe lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mandragora wrote:
    Najpierw chodziłam sama bo myślałam że to we mnie tylko jest problem bo nie radziłam sobie zupełnie po śmierci córki. Ale po rozmowach z psychologiem stwierdziłam ze to MY go mamy i go przekonałam.
    to dobrze, najwazniejsze jest obopolne zaangazowanie

    Bliska 77 lubi tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Mega Autorytet
    Postów: 7398 25518

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mandragora wrote:
    Najpierw chodziłam sama bo myślałam że to we mnie tylko jest problem bo nie radziłam sobie zupełnie po śmierci córki. Ale po rozmowach z psychologiem stwierdziłam ze to MY go mamy i go przekonałam.
    dobrze że dał się przekonać
    Mój maz nie ma szczęścia do pracy i do kasy za to organizacyjnie i psychicznie jest mocny, potrafi mnie wyciągnąć z każdego dołka dlatego na pewne rzeczy pprzymykam oczy ;) poza tym nigdy sie jakos mocno nie kłócimy i nie uciekamy od rozmowy, jak emocje opadaja to potrafimy na spokojnie rozważać wszystkie argumenty

    Bursztyn, Bliska 77, iwcia77 lubią tę wiadomość

    "I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik

    1usae6ydqzglfzj9.png

    zrz6l6d8dtqrzz6p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessko piękny sen ,życzę spełnienia tego co babcia ci mówiła <3

    inessa, Bliska 77, Mega lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mandragora wrote:
    Bursztyn ja właśnie mam wrażenie ze wszystko się po ślubie zmieniło.
    I dlatego ja ze swoim M mimo że już trzecie dziecko w drodze i jesteśmy ze sobą 14lat to nie mamy zamiaru brać ślubu ,żeby nie spieszyć związku. Mamy takiego lęka że papierek dużo zmienia na gorsze. A poza tym mamy takich przykładów dosyć dużo w rodzinie

    Mega, Bliska 77 lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka1979 wrote:
    I dlatego ja ze swoim M mimo że już trzecie dziecko w drodze i jesteśmy ze sobą 14lat to nie mamy zamiaru brać ślubu ,żeby nie spieszyć związku. Mamy takiego lęka że papierek dużo zmienia na gorsze. A poza tym mamy takich przykładów dosyć dużo w rodzinie
    nie przypisujmy papierowi magicznych wlasciwosci, papier niczego nie zmienia, tylko ludzie

    Mega, mandragora, inessa, Bliska 77, Sabina, mysza1975 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • mandragora Autorytet
    Postów: 1632 2944

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka u nas ze ślubem zmieniło się wiele rzeczy i myślę że to nie kwestia papierka a tego co się wydarzyło obok. Mąż pracował wcześniej za granicą. Po ślubie dopiero wrócił do Polski i przestalismy być związkiem weekendowym. Cztery miesiące po ślubie zmarła Hania. Myśmy strasznie po doopie dostali . ja mam wrażenie staram się podnieść a mój maz- przywalilo go to wszystko.

    Mega, caffe, mysza1975 lubią tę wiadomość

    bi7ym6k5itohspij.png17u9tgf6v5o8sce7.pngw5wqzbmhga0rplar.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mandragora wrote:
    Dorka u nas ze ślubem zmieniło się wiele rzeczy i myślę że to nie kwestia papierka a tego co się wydarzyło obok. Mąż pracował wcześniej za granicą. Po ślubie dopiero wrócił do Polski i przestalismy być związkiem weekendowym. Cztery miesiące po ślubie zmarła Hania. Myśmy strasznie po doopie dostali . ja mam wrażenie staram się podnieść a mój maz- przywalilo go to wszystko.
    wiele przeszliscie, i wiele pracy Was jeszcze czeka, ale jesli oboje bedzecie chcieli- dacie rade. Tego Wam z calego serca zycze.

    Bliska 77, samira, Muszelka75, peppapig lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • mandragora Autorytet
    Postów: 1632 2944

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczynki u was to jak na jakiejś terapii grupowej ;)

    inessa, Bliska 77, Simba, Mega, Sabina, iwcia77, Reni, peppapig, mysza1975 lubią tę wiadomość

    bi7ym6k5itohspij.png17u9tgf6v5o8sce7.pngw5wqzbmhga0rplar.png
  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mega wrote:
    dobrze że dał się przekonać
    Mój maz nie ma szczęścia do pracy i do kasy za to organizacyjnie i psychicznie jest mocny, potrafi mnie wyciągnąć z każdego dołka dlatego na pewne rzeczy pprzymykam oczy ;) poza tym nigdy sie jakos mocno nie kłócimy i nie uciekamy od rozmowy, jak emocje opadaja to potrafimy na spokojnie rozważać wszystkie argumenty
    Nie ma ludzi idealnych i tak naprawde nie ma takiej mozliwosci zeby caly czas bylo rozowo, zycie jest zycie i najwazniejsze zeby nad soba pracowac i wykazywac sie dobra wola wobec innych

    Simba, Bursztyn, inessa, Mega, Sabina, iwcia77, samira, peppapig, moremi, mysza1975 lubią tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • Simba Autorytet
    Postów: 8623 48235

    Wysłany: 22 czerwca 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bliska 77 wrote:
    Nie ma ludzi idealnych i tak naprawde nie ma takiej mozliwosci zeby caly czas bylo rozowo, zycie jest zycie i najwazniejsze zeby nad soba pracowac i wykazywac sie dobra wola wobec innych
    Zapomniałam ci napisać, ze ostatnio cały czas podpisuje sie pod tym co piszesz :) Bije od Ciebie mądrość życiowa.

    To samo sobie ostatnio myślałam.
    Nade mna chyba wisi jakies fatum. Moi faceci zawsze mieli prace PRZED i PO związku ze mna. Jak ze mna byli, to zawsze cos sie psuło i urywalo w ich życiu zawodowym. Jednym słowem - nastawala chujnia finansowa.
    Mój M, odkąd pamietam był pracoholikiem, pracował po 18 godzin dziennie, wykładał na 5 uczelniach w rożnych zakątkach Polski, dlatego jak sie pobieraliśmy to byłam szczęśliwa, ze wreszcie będę mogła odetchnąć, ze wreszcie nie będę pracować jako jedyna w związku. I dupa. Okoliczności zmusiły nas do wyjazdu i ja byłam przekonana, ze on pierwszy znajdzie prace, a stało sie kompletnie odwrotnie. I czasem jest mi z tym cholernie cieżko. Bo z jednej strony widzę, jak bardzo on sie stara, a z drugiej mam czasem dosyć bycia właśnie tym koniem pociągowym. W dodatku tutaj naprawdę niezle żyje sie nam nawet z tej jednej pensji i czasem myśle, ze moze właśnie ten brak ciśnienia, presji go trochę rozleniwia. Choć tak jak mowię - każda wolna chwile poświęca na szukanie pracy. Ale naprawdę brak mi pomysłu co oprócz czekania na lepsza passe mogłabym zmienić. I czasem kiedy naprawdę mnie taki stan rzeczy wkurwia, uspokajam sie myślą, ze przecież to jest tylko jedna plama na naszym małżeństwie. We wszystkim innym jest idealnie. Wiec moze trzeba to po prostu zaakceptować i wspierać go zeby mu sie udało. Bo tak jak piszesz - nigdy nie jest idealnie. Ta plama mogłaby przecież byc dużo większa, poważniejsza i przykra.

    samira, Bursztyn, mandragora, inessa, Sabina, Bliska 77, Mega, iwcia77, Pusurek, caffe, peppapig, moremi, mysza1975 lubią tę wiadomość

    a8vSp1.png
‹‹ 3737 3738 3739 3740 3741 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ