35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih
Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść
Miłego odpoczywania
tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih
Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać
Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.
A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku
ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi
Ja swojemu raz kupiłam jedzenie w słoiczku. Pluł dalej niż widział i skończyło się. Potem ja spróbowałam tego jedzenia i podzieliłam jego zdanieiwka76, Bursztyn, anna maria, inessa lubią tę wiadomość
-
iwka76 wrote:caffe wrote:Iwka, no ktoś musi o Ciebie dbać, a ja poczułam instynkt macierzyński do Ciebie
oj jak milo i proszę o więcej hihihih
Mówisz i masz
SOSrodzice - serwis dla rodziców
Co może pić kobieta w ciąży?
Kobieta w ciąży powinna dużo pić. Nie dlatego, że zbyt mała ilość płynów w diecie daje podobne objawy do głodu i zmusza do podjadania, ale głównie dlatego, że woda jest niezbędna do prawidłowego rozwoju ciąży. Jednak nie sztuką jest wlewać w siebie przypadkowe płyny, ważny jest ich odpowiedni dobór.
Najlepsza wysokozmineralizowana woda
Choć wielu producentów wód stara się przekonać przyszłe mamy, że najlepsza jest dla nich i ich dzieci woda źródlana, to niestety nie można im wierzyć. Inna woda powinna służyć bowiem do przygotowywania mleka dla dzieci, a inna dla przyszłych mam, które są narażone na braki cennych minerałów związane z ich większym zapotrzebowaniem (wapń, magnez, jod). Z tego powodu zamiast zawierzać dużym koncernom, które na promocję wydają miliony, warto pomyśleć przez chwilę i sięgnąć po co prawda mniej znane marki, ale produkty idealne dla kobiet z brzuszkiem.
Na półkach przyszłe mamy powinny szukać wód wysokozmineralizowanych, ostateczne średniozmineralizowanych z niską zawartością sodu, który obarczany jest odpowiedzialnością za wystąpienie nadciśnienia tętniczego. Z drugiej strony jednak warto pamiętać, że zapotrzebowanie na sód zwiększa się w trakcie upałów, kiedy pozbywamy się go wraz z potem, a jego niedobór może być odczuwany jako znużenie oraz zmęczenie.
Sód czy na pewno taki groźny?
Tłumaczenie producentów wód źródlanych, że kobieta w ciąży powinna pić wodę źródlaną ze względu na duże zawartości sodu w wodzie mineralnej, jest absurdalne, jeśli zwrócimy uwagę, że 2 litry wody mineralnej może przynieść maksymalnie 5% dziennego zapotrzebowania na sód. Tak więc to nie woda jest odpowiedzialna za nadwyżki sodu, ale nieodpowiednia dieta, w tym głównie spożywanie mocno solonych potraw. Ponadto na rynku są wody o wysokiej zawartości wapnia, magnezu i jodu i jednocześnie niskiej zawartości sodu: idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy mimo wszystko odczuwają lęk przed skutkami dostarczania wraz z wodą sodu.
Czego nie pić?
Oczywiście w ciąży nie pijemy alkoholu. Niewskazane są również kolorowe, gazowane napoje, cola, które są kopalnią cukru (a właściwie aspartamu, który może mieć niekorzystny wpływ na rozwój płodu) oraz sztuczne barwniki. Ze względu na ilość kofeiny lepiej odpuścić sobie picie napojów energetyzujących. W ciąży należy ograniczyć też ilość kawy. Jedna lub dwie filiżanki to nie problem. Gorzej jednak jeśli każdego dnia pijemy ich kilka. Ponadto kawa wypłukuje magnez i potas, niezbędne do prawidłowego rozwoju płodu i dobrego samopoczucia matki.
Soki owocowe i mleczne koktajle w ciąży
Jeśli mamy taką możliwość, lepiej zastąpić soki owocowe kupione w sklepie sokami przygotowanymi w domu lub wybierać świeże soki ze sprawdzonych źródeł. Wskazane są też soki warzywne, których niestety wiele osób po prostu nie lubi, jak również mleczne koktajle – również najlepiej domowej roboty.
Mleko w ciąży
Mleko, co by nie mówić, jest często wybieranym napojem, czy to w wersji tradycyjnej krowiej czy sojowej. Jeśli stanowi on ważny element naszej diety, nie warto z niego rezygnować również w ciąży.
Na pewno mleka nie powinny pić osoby, które mają problem z nietolerancją laktozy. Jeśli jednak mleko jest dobrze trawione, warto je włączyć do menu, by zapobiec wysokiemu ciśnieniu krwi, czy osteoporozie. Ponadto mleko jest cennym źródłem wapnia oraz witaminy D.
Jakie zioła można pić w ciąży?
Z ziół najlepsza będzie żurawina, która ma zbawienny wpływ na układ moczowy, często narażony na infekcję w ciąży. Od czasu do czasu warto sięgnąć po rumianek (uspokaja i łagodzi stany zapalne) oraz melisę, która dobrze działa na nerwy i pozwala się wyciszyć po długim i stresującym dniu. Dobrym wyborem są również herbatki z pokrzywy zwyczajnej, która jest cennym źródłem wielu witamin i mikroelementów. W pierwszych tygodniach ciąży wskazana jest herbatka z imbiru, która przeciwdziała nudnościom oraz herbatka z mięty pieprzowej, która łagodzi dolegliwości trawienne typowe w okresie ciąży. Z kolei herbatka z nagietka zawiera duże ilości witaminy C oraz zmniejsza ryzyko poronienia.
Herbata w ciąży
Co z herbatą? Dietetycy zwracają uwagę, żeby być ostrożnym i każdą herbatę (niezależnie o rodzaju: czarna, zielona, czerwona) pić w umiarkowanych ilościach. Powodów jest kilka. Po pierwsze zwarta w herbacie substancja zwana EGCG blokuje metabolizm kwasu foliowego. Ponadto wyciąg z zielonej herbaty zmniejszają wchłanianie żelaza o 25%. Po trzecie herbata zawiera również kofeinę, która zgodnie z licznymi wynikami badań ma negatywny wpływ na przebieg ciąży oraz zwiększa ryzyko wystąpienia wad rozwojowych u dziecka.
Kawa zbożowa w ciąży
Wiele mam w trakcie ciąży sięga po kawę zbożową. Jednak czy słusznie? Okazuje się, że tak. Kawa zbożowa jest bowiem bogata w składniki pozytywnie wpływające na zdrowie: cykorię, żyto i buraki cukrowe. Ponadto kawa zbożowa zawiera prebiotyki, które wpływają korzystnie na wzrost pozytywnie oddziałujących bakterii w przewodzie pokarmowym. Ponadto kawa zbożowa jest wolna od sztucznych dodatków do żywności, konserwantów, barwników i substancji smakowych. Jednak uwaga! Kawy zbożowej nie powinny pić osoby uczulone na gluten.megan8, Bursztyn, anna maria, inessa lubią tę wiadomość
-
Jolka76 wrote:Dziewczyny jak wam napisze co mnie sie wlasnie przydazylo to nie uwierzycie, do mnie jeszcze do konca niedociera, no to wyobrazcie sobie ze mielismy sie wlasnie zabierac do serduszkowania z mezem i nagle poczulam bardzo silne uklocie w stope i patrze a tam cos biegnie po podlodze !!! To byl skorpion, zaraz do meza krzycze ze mnie skorpion ukasil i on z laczkiem zabil paskuda, a ja spanikowana z bardzo obolala noga na pogotowie zaraz, zrobili mi pare zastrzykow i odtrutke i juz jestem w domku, ale ze strasznie pieczaca cala stopa, weszlam tu do Was bo o spaniu nie ma mowy z tym pieczeniem i musze sie czyms zajac bo zwariuje, takie uczucie jakbym cala stope we wrzatek wlozyla i piecze jak przy oparzeniu, oprocz tego mam mrowienie i prawie stopy nie czuje, mowil lekarz ze z odtrutka juz nic wiecej sie nie bedzie dziac ale troche potrwa zanim mi bol minie, wiec w tym cyklu niestety nic z tego bo musze teraz przez 5 dni brac silne tabletki na odtrucie organizmu. Moze to jakis znak z gory, ze nie powinnam sie juz starac. Szkoda, a tak sie cieszylam ze dzis juz test owulacyjny pozytywny byl
.
Koszmarne przeżycie - chyba bym umarła - nienawidzę tych wszystkich stworzeń i z tego właśnie powodu chyba w Polsce mi najlepiej..
Jola - to nie żaden znak - trzeba próbować w przyszłym miesiącu i już !bliska77, samira, megan8, Bursztyn, anna maria, inessa, Conducive lubią tę wiadomość
-
Olena wrote:Witam w słonecznym dniu. Czytanie uzupełnię później. Jest mi smutno, wczoraj w wypadku zmarł mój najbliższy kuzyn, 29 lat. Tragedia w rodzinie. Myśli o dziecku od razu poszły w kąt, a myślałam , że nic mnie od nich nie odciągnie. Na niczym nie moge się skupić. W sobotę pogrzeb. Żal mi rodziny, jego rodziców.
Życzę Wam pogodnego dnia i dalszych fasolek. Ja zmykam do kuchni. Fajnie, że jesteście kochane, w takich chwilach docenia się takie rzeczy.
Bardzo to smutne - siły dużo....bliska77, samira, megan8, anna maria, inessa, Olena lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Dzisiaj wyczytałam, że głaskanie brzucha przy ciąży zagrożonej jest zabronione bo to może wywołac skurcze i przedwczesny poród
Znalazłam ten tekst bo się zastanawiałam czemu lekarz w poprzedniej ciąży zalecał mi spanie na brzuchu. Ja w ogóle śpię na brzuchu, ale mnie to zaciekawiło.
Ja też się o tym dowiedziałam na środowej wizycie - ponieważ gin stwierdził twardą macicę wręcz zakazał mi dotykać brzuszka , a o głaskaniu nawet nie ma mowybliska77, caffe, samira, megan8, grosza, Bursztyn, anna maria, inessa, Conducive lubią tę wiadomość
-
megan8 wrote:iwka ,anna maria ja dziś nie śpię od 5.30 obudził mnie pełny pęcherz i później już nie zasnęłam ,brzuch mnie bolał ale tak inaczej jak normalnie ,takie kłucia
nie wiem o co chodzi ,może TAM wszystko się przygotowuje...
Tak megan - to normalne - macica się rozciąga - kolki , kłucia i dyskomfort w brzuszku niestety będzie Ci towarzyszyłbliska77, caffe, megan8, Bursztyn, anna maria, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jakos tak smutno sie tu dzisiaj zrobiło...Olena bardzo wspolczuje...
bliska77, samira, megan8, anna maria, inessa, Olena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih
Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść
Miłego odpoczywania
tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih
Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać
Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.
A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku
ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi
Powiem Ci ze ja pracowałam w Mcdonaldzie i co do samej chemii się nie zgodzę ,oni maja tam reżim i muszą przestrzegać procedur produkcji ,dlatego produkty są świeże mięso fakt mrożone ale za to grillowane a swoje robi panierka i smażenie w głębokim tłuszczu mięsa z kurczaka no i to ze mięso jest przetworzone chodzi ze jet to jedzenie zawierające dużo tłuszczu + sosy i to jest nie zdrowe bo w organizmie przetwarzane na zły cholesterol a on zatyka tętnice tz. nie sam on tylko powstają zatory tłuszczowe które je zatykają ...(ale jak już to lepiej zjeść tam niż w przydrożnej budzie przynajmniej smażą na oleju rzepakowym i go filtrują )
a mimo wszystko nie jestem wielbicielką takiego jedzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2013, 12:59
Bursztyn, bliska77, inessa, angela lubią tę wiadomość
-
samira wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih
Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść
Miłego odpoczywania
tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih
Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać
Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.
A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku
ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi
Powiem Ci ze ja pracowałam w Mcdonaldzie i co do samej chemii się nie zgodzę ,oni maja tam reżim i muszą przestrzegać procedur produkcji ,dlatego produkty są świeże mięso fakt mrożone ale za to grillowane a swoje robi panierka i smażenie w głębokim tłuszczu mięsa z kurczaka no i to ze mięso jest przetworzone chodzi ze jet to jedzenie zawierające dużo tłuszczu + sosy i to jest nie zdrowe bo w organizmie przetwarzane na zły cholesterol a on zatyka tętnice tz. nie sam on tylko powstają zatory tłuszczowe które je zatykają ...(ale jak już to lepiej zjeść tam niż w przydrożnej budzie przynajmniej smażą na oleju rzepakowym i go filtrują )
a mimo wszystko nie jestem wielbicielką takiego jedzenia
Samirko może i tak ale niestety mi to jedzenie nie samakuje i osobiście nie kupuję dań gotowych w sklepach . Bardzo lubię różnego rodzaju zupkisamira, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwka76 wrote:samira wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih
Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść
Miłego odpoczywania
tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih
Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać
Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.
A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku
ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi
Powiem Ci ze ja pracowałam w Mcdonaldzie i co do samej chemii się nie zgodzę ,oni maja tam reżim i muszą przestrzegać procedur produkcji ,dlatego produkty są świeże mięso fakt mrożone ale za to grillowane a swoje robi panierka i smażenie w głębokim tłuszczu mięsa z kurczaka no i to ze mięso jest przetworzone chodzi ze jet to jedzenie zawierające dużo tłuszczu + sosy i to jest nie zdrowe bo w organizmie przetwarzane na zły cholesterol a on zatyka tętnice tz. nie sam on tylko powstają zatory tłuszczowe które je zatykają ...(ale jak już to lepiej zjeść tam niż w przydrożnej budzie przynajmniej smażą na oleju rzepakowym i go filtrują )
a mimo wszystko nie jestem wielbicielką takiego jedzenia
Samirko może i tak ale niestety mi to jedzenie nie samakuje i osobiście nie kupuję dań gotowych w sklepach . Bardzo lubię różnego rodzaju zupki
ja niekiedy się skusze ale bardzo rzadko za to zupki tez lubię i o dziwo mój G tez za to syn ma na nie długie zęby hehe tak wogóle to wole gotowane jedzionko bo smażone mi szkodzi na jelita i żołądekinessa lubi tę wiadomość
-
samira wrote:iwka76 wrote:samira wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih
Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść
Miłego odpoczywania
tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih
Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać
Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.
A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku
ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi
Powiem Ci ze ja pracowałam w Mcdonaldzie i co do samej chemii się nie zgodzę ,oni maja tam reżim i muszą przestrzegać procedur produkcji ,dlatego produkty są świeże mięso fakt mrożone ale za to grillowane a swoje robi panierka i smażenie w głębokim tłuszczu mięsa z kurczaka no i to ze mięso jest przetworzone chodzi ze jet to jedzenie zawierające dużo tłuszczu + sosy i to jest nie zdrowe bo w organizmie przetwarzane na zły cholesterol a on zatyka tętnice tz. nie sam on tylko powstają zatory tłuszczowe które je zatykają ...(ale jak już to lepiej zjeść tam niż w przydrożnej budzie przynajmniej smażą na oleju rzepakowym i go filtrują )
a mimo wszystko nie jestem wielbicielką takiego jedzenia
Samirko może i tak ale niestety mi to jedzenie nie samakuje i osobiście nie kupuję dań gotowych w sklepach . Bardzo lubię różnego rodzaju zupki
ja niekiedy się skusze ale bardzo rzadko za to zupki tez lubię i o dziwo mój G tez za to syn ma na nie długie zęby hehe tak wogóle to wole gotowane jedzionko bo smażone mi szkodzi na jelita i żołądek
ja od dziecka lubiłam , ale po operacji zmniejszenia żołądka to bardziej je polubiłam bo teraz mój zołądek ma tylko około 250 ml, za pomocą tej operacji schudlam praktycznie 40 kg i teraz jak jem coś stałego czy twardego to zaraz czuję jak się żołądek rozpycha i nie jest to calkiem przyjemne hihihihi Ale mniejsza z tym teraz jestem zgrabniejsza i moge ubrać to co chcę a nie to co muszę hihhihihsamira, megan8, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwka76 wrote:samira wrote:iwka76 wrote:samira wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:caffe wrote:iwka76 wrote:a ja w ten pierwszomajowy dzień leże jak łania w łóżku i leniuchuje z moją kicią nawet nie wiem jaka jest pogoda hihihih Nie wiem ale leniuchowanie mi służy , chce mi się spać i pić na zmiane już wypiłam dwa duże kubki herbatki i dalej mnie suszy . Ale cio pan doktor powiedział cytuje ,, zachowywać sie jak bym była w ciąży i leżeć dużo i odpoczywac ,, hahahahahahah i stosuje się do zaleceń . A że jestem tutaj sama to nie mam obowiązków , a na obiadek zrobię sobie fryteczki już tęsknilam za takimi pysznymi z ziemniaczków z polskiego pola i kotlecik mielony i suróweczka Pychotka już mi ślinka cieknie , ale co sie przekonałam to już mięśka z kurczaka to nie rusze bo odrazu na sam widok rwie mnie na wymioty hiihih
Pamiętaj żeby dobrze wysmazyć to mięso, żeby surowizny nie jeść
Miłego odpoczywania
tak jest pani doktor Caffe hihihihihiih
Może czasami przesadzam, ale wolę na zimne dmuchać
Mnie lekarka zabroniła jeść fastfoodów bo mogą być miesa niedopieczone, wątróbki mi zabroniła i przetworów mlecznych z mleka niepasteryzowanego, itd.
A mnie się chciało cały czas drinka. Wszędzie widziałam sklepy monopolowe i pachniało mi alkoholem. Normalnie, to alkohol może dla mnie nie istnieć, ale wtedy to bym wszystko oddała za szklaneczkę trunku
ja na szczęście nie przepadam za alkoholem , a co do fastfudó tez nie jadam bo to sama chemia dla mnie i papierowe jedzenie wolę sama sobie zrobić wtedy wiem co jem i powiem wam dziewczyny jak opiekowałam się od maleństwa siostrzenicą to wolałam jej sama ugotować zupki przeciery i wtedy tez wiedziałam że zje dobrze i zdrowo a że jeszcze same miałyśmy ogródek warzywny to wiedziałam że nie ma tam chemii a w tych słoiczkach niby nic nie ma ale polepszacze smakowe i takie tam Więc życie na wiosce jest zaleta hihihhihi
Powiem Ci ze ja pracowałam w Mcdonaldzie i co do samej chemii się nie zgodzę ,oni maja tam reżim i muszą przestrzegać procedur produkcji ,dlatego produkty są świeże mięso fakt mrożone ale za to grillowane a swoje robi panierka i smażenie w głębokim tłuszczu mięsa z kurczaka no i to ze mięso jest przetworzone chodzi ze jet to jedzenie zawierające dużo tłuszczu + sosy i to jest nie zdrowe bo w organizmie przetwarzane na zły cholesterol a on zatyka tętnice tz. nie sam on tylko powstają zatory tłuszczowe które je zatykają ...(ale jak już to lepiej zjeść tam niż w przydrożnej budzie przynajmniej smażą na oleju rzepakowym i go filtrują )
a mimo wszystko nie jestem wielbicielką takiego jedzenia
Samirko może i tak ale niestety mi to jedzenie nie samakuje i osobiście nie kupuję dań gotowych w sklepach . Bardzo lubię różnego rodzaju zupki
ja niekiedy się skusze ale bardzo rzadko za to zupki tez lubię i o dziwo mój G tez za to syn ma na nie długie zęby hehe tak wogóle to wole gotowane jedzionko bo smażone mi szkodzi na jelita i żołądek
ja od dziecka lubiłam , ale po operacji zmniejszenia żołądka to bardziej je polubiłam bo teraz mój zołądek ma tylko około 250 ml, za pomocą tej operacji schudlam praktycznie 40 kg i teraz jak jem coś stałego czy twardego to zaraz czuję jak się żołądek rozpycha i nie jest to calkiem przyjemne hihihihi Ale mniejsza z tym teraz jestem zgrabniejsza i moge ubrać to co chcę a nie to co muszę hihhihih
słyszałam ze nie jest to prosta operacja ale dobrze że jesteś zadowolonaiwka76, Bursztyn, anna maria, inessa lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny jestem w drodze na grilla ale musiałam tu zajrzeć♡ juz plamie wiec @ się rozkręca. Razem z Agą i Reni bedziemy na tym samym etapie. Caluje was mocno. Nie piszcie za dużo bo nie nadrobie hehe do jutra pa
caffe, bliska77, samira, megan8, inessa, Bursztyn, Reni, Mango lubią tę wiadomość
-
iza37 wrote:Hej dziewczyny jestem w drodze na grilla ale musiałam tu zajrzeć♡ juz plamie wiec @ się rozkręca. Razem z Agą i Reni bedziemy na tym samym etapie. Caluje was mocno. Nie piszcie za dużo bo nie nadrobie hehe do jutra pa
I ja też do Was dołączambliska77, anna maria, samira, inessa, iza37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyiza37 wrote:Hej dziewczyny jestem w drodze na grilla ale musiałam tu zajrzeć♡ juz plamie wiec @ się rozkręca. Razem z Agą i Reni bedziemy na tym samym etapie. Caluje was mocno. Nie piszcie za dużo bo nie nadrobie hehe do jutra pa
Iza, w grupie siła, majowy cykl będzie nasz, miłego wieczoru
anna maria, megan8, inessa, Bursztyn, iza37, angela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny