35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPisalam Wam, ze kupuje 2 hektary ziemi. I tak rozmyslam co by na niej uprawiac mozeto:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/074933311b2c.jpgAlis, Bozia3, Reni, Bliska 77, Mega, megan8, MartaDidinio, Sabina, Żanet, moremi, iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:A ja tu bede prowokacyjna i powiem, ze mnie kardziej wzrusza krzywda zwierzat ( choc widzialam, ze Reni ma chyba podobne zdanie ). Nad losem dziecka zawsze ktos przykleknie, czasem za pozno, ale najczesciej jednak tak. Zwierzeta sie same nie obronia...
dziwi mnie to,nie wiem czy kojarzysz historię z Piotrkowa Tryb. (to moje rodzinne miasto) gdzie facet tak bił dziecko ze mu skurwiel nerki urwał a reakcja okolicznego środowiska żadna,wezwał pogotowie jak się wystraszył ,bo dziecko to stało krwotoku i umierało,bo się pierdla wystraszył...
i co pomógł mu ktoś ,temu dziecku -
hahaa a jak posmakuje to i patelnię wyliże
hahahahaa
polarmiś wrote:Musisz mu codziennie inne danie na takim talerzu pod nos posunac . http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2b5d7e3a0b7e.jpgpolarmiś, Mega, Bursztyn, Niuta, caffe, moremi, iwcia77, Dorka1979, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:dziwi mnie to,nie wiem czy kojarzysz historię z Piotrkowa Tryb. (to moje rodzinne miasto) gdzie facet tak bił dziecko ze mu skurwiel nerki urwał a reakcja okolicznego środowiska żadna,wezwał pogotowie jak się wystraszył ,bo dziecko to stało krwotoku i umierało,bo się pierdla wystraszył...
i co pomógł mu ktoś ,temu dzieckuWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 15:29
samira, Pusurek, Simba, moremi, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
samira. przykro mi bardzo,ze straciłaś brata. nie wyobrażam sobie co czuja osoby, które poniosły taka tragedie, ale ja jakoś nie mogę zrozumieć jednego. dlaczego nie można bronic każdego, nie zależnie od tego czy ma dwie, czy cztery kończyny? jeśli człowiek potrzebuje pomocy to mu pomogę to samo zrobię, jeśli pomocy będzie potrzebowało inne stworzenie. zwierzaki ,czy dzikie ,czy oswojone tez potrzebują miłości i pomocy. to ze twój brat nie dostał odpowiedniej opieki to wina polityki. nie można kochać i pomagać jednakowo bez rozgraniczania - człowiek- zwierzę?
Reni, samira, Mega, Pusurek, caffe, moremi, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Bozia, zartujesz teraz, prawda?
Rozwody i bankructwa? A co to jest za dramat...
Maz niewiernej zony najczesciej nie wyrzuca przez okno ani nie ciagnie jej za samochodem. Nie odrabuje jej reki ani nogi siekiera, nie przywiazuje w lesie do drzewa z zaklejonymi ustami, zeby nie mogla wolac o pomoc.
Moge Ci podslac kilka fotek, gdzie zobaczysz, jak zwierzeta nie moga sie bronic. I nie sa kurwa mac szczesliwe, mimo, ze nie maja nalogow...
jeśli dla Ciebie rozwód, bankructwo to nie dramat - to ja nie mam pytań - bo dla mnie jest...
dodatkowo zboczeńcy, świry i pełna patologia to ludzie, a nie zwierzęta...i bardziej mimo wszystko obrywa człowiek od człowieka, a nie zwierzęta..choć im też się obrywa - jak wszystkim na tym świecie... -
nick nieaktualny
-
amelia04072006 wrote:mowisz o tych psach, czy kotach ktore starsza na ulicach wystajacymi zebrami? to my im sprawilismy taki los
samira lubi tę wiadomość
-
nie usypiaj! eutanazja w PL jest zakazana.. może połóż spać, podrzuć dziakom
amelia04072006 wrote:tego jeszcze nie próbowałam. tylko zastanawiam się, o której uśpić dziecko żebym miała czas się przygotowaćamelia04072006, samira, Mega, Bursztyn, moremi, iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:nie, nie żartuje...chodzi mi o to, że zwierzę nie zrobi takiej krzywdy jedno drugiemu, jak moga zrobić ludzie...ale nie uważam, że zwierzęta sa bardziej krzywdzeni, niz np. dzieci, starsi ludzie, czy w ogóle ludzie...
jeśli dla Ciebie rozwód, bankructwo to nie dramat - to ja nie mam pytań - bo dla mnie jest...
dodatkowo zboczeńcy, świry i pełna patologia to ludzie, a nie zwierzęta...i bardziej mimo wszystko obrywa człowiek od człowieka, a nie zwierzęta..choć im też się obrywa - jak wszystkim na tym świecie...Reni, samira, Pusurek, Simba, Sabina, Żanet, iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:Samira współczuję Ci bardzo tej tragedii ale co ma piernik do wiatraka?
nie obraź się ale chyba o czymś innym jest dyskusja.. to o czym Ty piszesz to zaniedbanie lekarza i tym powinien zająć się prokurator
no to ze żal mi bardziej ludzi i jak bym tylko wiedziała i mogła to pomogła bym bratu aby wyzdrowiał
tak zajął się tak ze w końcu umorzyli sprawę od której mama się odwoła kolejny raz ,teraz już chyba w mediach ,bo już coś działaiwcia77 lubi tę wiadomość
-
Reni wrote:a jak u Ciebie? dobrze się czujecie?
Dzięki, że pytasz. Nerki małej znów sie powiększyły. Nie wiem, na ile się przejmować, ale w poniedziałek mamy wizytę, więc się dowiemy. Poza tym mała rozpycha się strasznie i ciężko się nam dzielić moim brzuchem. W żebra mi się wbija i nie daję rady dłużej chodzić czy wysiedzieć pół godziny przed kompem. No i wciąż siedzi główką w górę, nie chce się odwrócić uparciuch.Reni, samira, Bliska 77, Mega, Bursztyn, caffe, Sabina, Żanet, moremi, iwcia77, mysza1975 lubią tę wiadomość