35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni wrote:proszę o rozwinięcie tematu
o co cho z ziołami?
sosy w pudełkach po lodach a tak się robi?? a dlaczego nie można?
o co cho z folią? chodzi o tą do żywności?
co Ci labo zawiniło? i co napisal dyr i gin
dawaj.. coś się dzieje
Ziola - ziemia a w tej ziemi jakies syfiaste bakterie (nie chodzi o toxo), ale nie wzielam ze soba materialow ze szkolenia to Ci napisze konkretnie jaka wieczorem.
Pudelka po lodach ja na przyklad czesto uzywalam do mrozenia sosow - okazuje sie ze nie mozna, bo sa one robione z cienszego plastiku i jesli wlozysz do nich sos pomidorowy to on bedzie wyzeral to pudelko i w rezultacie nazresz sie plastiku. To samo z chinskimi czarnymi plastikowymi lyzkami i szpatulkami do mieszania w garach. Kwas zre folie alumniowa = nie mozna. Niby jesli jedzenie dotyka ta matowa strona to ok, ale i tak babka odradzala. No i oczywiscie straszyla jeszcze kurczakami, jajkami i salmonella, no ale to wiadomo ze upieczonego kuraka nie kladzie sie z powrotem na deske na ktorej byl krojony surowy. Aha, a deske po kuraku myc w 60 stopniach.Sabina lubi tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Oj to grubo Simba... Dobrze, ze zrobilas dym, na 2 raz nie pozwola sobie raczej na takie zabawy. Informuj na biezaco, co sie daje bedzie dzialo. Zrobia jakies dodatkowe badania?
Kurcze, trza pysk jednak wydrzec czasem, niezaleznie od tego gdzie sie jest.
A numer z adwokatem kupuje na dzis.
Planuje zazadac NIFTY na ich koszt.Pusurek, ania.g, Sabina, moremi, mysza1975, Mega, Bliska 77, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba wrote:Planuje zazadac NIFTY na ich koszt.
Simba, mysza1975, Mega, Bliska 77, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Simba..no to grubo
dobrze, że nie jesteś palcem robiona i potrafisz walczyć o swoje
ZUCH!
ale wiele kobiet przyjmie do wiadomości popłacze w kącie a szpital nie poniesie konsekwencji zaniedbań
daj znaka co tam dalej się dzieje
eh..wszystkiego trzeba pilnowaćSabina, moremi, mysza1975, kapturnica, Bliska 77, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:No to się Simba nie dziwię. Aż mnie zatkało. Stado debili.
Sabina, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo! Trzeba jednak drzec pysk, jak jest cos nie tak. Nikt tak nas nie dopilnuje, jak my sami siebie.
Ale ale, ja tu za robienie histerii bylam karcona.Chyba strzele focha jak Samuela, ze inne moga, a ja nie.
Sabina, moremi, mysza1975, Bliska 77, Mega lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:No i bardzo dobrze. Wysoka skutecznosc, bedziesz pewna wyniku. Chyba ze i tam cos spieprza... Chociaz pewnie juz Cie maja w osobnej teczce z napisem: Niebezpieczny pacjent.
Wiadomo, ze ten wynik tez nie bedzie na sto procent pewny, ale bede walczyc dla zasady.mysza1975, Mega, mandragora lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba wrote:Albo "pacjent bez krawata".
Wiadomo, ze ten wynik tez nie bedzie na sto procent pewny, ale bede walczyc dla zasady.
No NIFTa jest duzo lepsza niz PAPPa jesli chodzi o wiarygodnosc wyniku, jest o co walczyc!Simba, Sabina, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Albo: Pacjent bez krawata i ma adwokata!
No NIFTa jest duzo lepsza niz PAPPa jesli chodzi o wiarygodnosc wyniku, jest o co walczyc!
Pusurek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba wrote:Wiem, wiem ale tez znowu nie tak bardzo wiarygona w przypadku blizniakow.
Simba, ania.g, Sabina, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Dobrze Simba, daj im popalic.. Jak mi kiedys cos bedzie potrzebne w tym szpitalu, to zaczne od "bo wie pan, ja znam Simbe..."
a sanepidowskie wytyczne wypelniam oprocz ziolek- ziolka zawsze mam gdzies w kuchni czy w pokoju.. ciekawe co zremy.. niemniej, zremy to juz tyle lat, ze pewnie sie uodpornilismy..
Ja lubie naszego gina, ale troche irytuje mnie jego roztargnienie i niedopowiedzenia i niestety jesli trzeba bedzie zmienic, to sie nie zawaham.
Jego mail jednak brzmial jakby z wyrzutem. Ale nie nakrecam sie zbytnio - a pozytyw jest taki, ze mamy do niego adres mailowySabina, mysza1975, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:ty Pusur, ale to chyba cos innego.. jakby Ci napisali, ze Ci dziecko nie zyje to chyba uprawnia do zdecydowanie wiekszego halo..
) mowi: "O, jakie ladne fotki". Bo w szpitalu u nich to takie mazaje, jak u nas w przychodni na NFZ
I w No Adamek zawsze jest mniejszy niz w PL, przestaje rosnac normalnie, chyba zeby mi wkrecic, ze go spokojnie urodze normalnie.
Simba, Sabina, mysza1975, kapturnica, Bliska 77, Mega, mandragora lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA jeszcze o darciu pyska. Chlop dzwoni rano z pracy, czy to juz dzis on ma lac w leb lekarza czy jeszcze nie, bo mu sie z tego stresu wszystko pokrecilo.
To mu mowie, ze nie dzis, dzis to ja jeszcze placze i histeryzuje. To sie ucieszyl, bo mowi, ze jakis zmeczony taki i moglby byc nieskuteczny!
Ale fajny z niego koles, co?Reni, Sabina, moremi, mysza1975, kapturnica, Bliska 77, Mega, Mango lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Ale na to juz nic nie poradzisz. Tak daleko nikt jeszcze nie zaszedl z nieinwazyjnych, zeby blizniaki porzadnie przebadac. Zostaje amnio, ale to jeszcze masz chwile czasu, no i moze ta NIFTa wyszlaby dobrze. To juz beret luzniejszy i nastawienie inne.
Pusurek, paszczakin, Reni, Sabina, moremi, mysza1975, mama78, Mega, mandragora lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pusurek wrote:Jakby mi tak napisali, to pewnie kamien na kamieniu by nie zostal z oddzialu ginekologicznego. Wiesz, u mnie troche inaczej, bo ja caly czas lece na 2 fronty - polscy lekarze i badania i norwescy. Byle Norweg mi kitu nie wcisnie, bo mam papiery z PL. Ostatnio lekarz ogladajac fotki z usg 3d ( buzia i siusiak
) mowi: "O, jakie ladne fotki". Bo w szpitalu u nich to takie mazaje, jak u nas w przychodni na NFZ
I w No Adamek zawsze jest mniejszy niz w PL, przestaje rosnac normalnie, chyba zeby mi wkrecic, ze go spokojnie urodze normalnie.
Pusurek, moremi, kapturnica, Bliska 77, mandragora lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:no to ten na gmailu on mi dobrowolnie dal.. nie ukrywal
a do dyra i labo to moze poczekam do ciazyWtedy bede do nich pisac z Toba w kopii
-
Simba, ja też lubię swojego gina. Ale wkurwia mnie jego mega wyluzowanie i znikoma ilość usg. A wydaje mi się że skoro już stwierdzono u mnie tą "cukrzycę" ciążową i ze względu na zbyt małą ilość wód płodowych poprzednim razem w 34 tyg ciąży to powinien częściej zlecać usg. A on na wizycie w zeszłym tygodniu powiedział że następne usg to dopiero ok 35 tyg ciąży bo nie ma potrzeby... No to zapisałam się sama na usg bez jego wiedzy i idę w tą sobotę.
Simba, Pusurek, mysza1975, Mega, mandragora, iwcia77 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
ania.g wrote:Simba, ja też lubię swojego gina. Ale wkurwia mnie jego mega wyluzowanie i znikoma ilość usg. A wydaje mi się że skoro już stwierdzono u mnie tą "cukrzycę" ciążową i ze względu na zbyt małą ilość wód płodowych poprzednim razem w 34 tyg ciąży to powinien częściej zlecać usg. A on na wizycie w zeszłym tygodniu powiedział że następne usg to dopiero ok 35 tyg ciąży bo nie ma potrzeby... No to zapisałam się sama na usg bez jego wiedzy i idę w tą sobotę.
Ja rozumiem, ze mozna byc wyluzowanym jesli nic sie nie dzieje - tez nie jestem zwolenniczka panikarstwa i zbyt czestych USG. Ale nie wtedy kiedy cos wychodzi nie tak, albo kiedy nie ma pewnosci.ania.g, mysza1975, kapturnica lubią tę wiadomość