35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Pusurku, śliczne zdjęcie Adasia. Własnie oglądałam zdjęcia Weroniki i też ze zdziwieniem stwierdziłam, że się bardzo zmieniła od urodzenia.
Moja teściowa jest bardzo fajna. Po porodzie słyszałam, jak tłumaczyła mojemu mężowi przez telefon, że ma dbać nie tylko o młodą, ale o mnie też. Poza tym się upewnia, czy wykonuje prace domowe, a jak byłam w ciąży to krzyczała na niego, że ma nigdzie nie jeździć tylko się mną zajmować. I oferowała się, że może ze mną siedzieć w szpitalu, jeśli mąż będzie musiał iść do pracy. Z dnia na dzień coraz bardziej ją doceniam.
U mnie ogólnie dobre wieści. Myślę, że znalazłam fajną lekarkę. Uspokoiła mnie, rozpisała szczegółowy plan, co i kiedy będziemy robić. No i dała nadzieję, że te nerki jeszcze same się wyregulują bez żadnych działań. Wreszcie mogę się odprężyćmysza1975, Sabina, samira, moremi, Bliska 77, Simba, Dorka1979, kapturnica, ania.g, caffe, Pusurek, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:no moja ciocia z Katowic to mi powiedziala ze ona w tym miesiacu ,co ja jestem to juz miala balon a poza tym to ja juz stara na dziecko i dobrze , ze sie mi zdarzylo
( ciocia mysli ze to wpadka:), bo tak kiedys sie zachodzilo bez planowania
)
kapturnica, Sabina, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Ja jestem chyba nienormalna jednak...ale naprawdę nie rozumiem - o co takie piekło robić z tą teściową - zaraz mnie tu zjecie - ale może to wynika z tego, że ja mam zajebisty układ zarówno z ex teściową, jak i z "ala" teściową - tą obecną....
Przyjechała kobieta do syna i do jego rodziny z odległej Polski - chciała z nimi trochę pobyć...syn ją zabrał na miasto - bo jego kobieta nie chciała ich w domu widzieć - no ok..choć dla mnie to już jest dziwaczne i conajmniej aspołeczne...
Urodził się jej wnuk - syn jej syna - a ona nie jest tam miesiącami, zeby mogła poczekać z wizytą miesiąc - nie znają tam nikogo i przyjechali na kilkanaście dni - więc co mają robić? Wiadomo, że babcia chce zobaczyć i pobyć z wnuczkiem choć chwilę, bo za kilka dni wraca do Pl....
Czy naprawdę to coś tak bardzo strasznego, że zaglądnęła do domu swojego syna i wnuka nawet bez zapowiedzi? Ja pierdziele...a co by się stało, gdyby Pusur na kilka godzin ubrała sobie normalne majtki i spędziła z nimi uprzejmie czas??? Oni by sobie wykąpali tego psa w ogrodzie, a potem może wypili wspólnie kawę....Ja nie wiem - ale dla mnie szczerze mówiąc zachowanie Pusura jest bardziej dziwaczne, dzikie i nielogiczne, niż tej kobiety....
A co do teściowej Ewki - to już co innego - ingerencja za duża...kapturnica, moremi, Lucky, Sabina, caffe, mysza1975, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba wrote:Pudding.
Zart mi sie nie udal. Jak Andzej napisal toyboy - to mi sie to od razu z ToiToi skojarzylo a potem poszlo to wszystko w gowniana strone...Lucky lubi tę wiadomość
-
Iwcia, trzymam kciuki za powtorne badania i z niecierpliwoscia czekam na info co na to lekarz, nie martw sie, chociaz sie postaraj
Paszczak, kciuki zacisniete z calych sil
Pusur, chyba powinnysmy oddzielny watek stworzyc, oczywiscie o tesciowkach
Alis, dobre wiesci, oby tak dalej
u mnie chujnia z grzybnia, z mezem klotnia na maxa (dawni tak nie bylo)i hemoroidy powrocily tez na maxa az chodzic nie moge ale gadac mi sie o tym nie chce, jutro bedzie lepiej, spokojnej nocyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 23:49
Żanet, Lucky, Sabina, caffe, mysza1975, samira, paszczakin, Alis, Pusurek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:piekny Adam
mam zle wiesci zlapalam toxoplasmoserycze jak bobr, jutro ide do ginexa na 10 rano
jestem zalamana
nawet nie iwem skad...
wynik Igm 1,85 wartosci : ujemny ( 0-08), watpliwy ( 0,8-1) , dodatni > 1...co wy na to?iwcia77, Lucky, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:Dizas, laski, ale wy mnie przerazacie. Przychodzi obca baba do mojego domu, wrzeszczy do mojego chlopa o moim nedznym wychowaniu i kulturze, a dla was to slabizna i w ogole norma?
Chryste krolu, ide sie napic spirytusu do pepka...Lucky, Bliska 77, Pusurek lubią tę wiadomość
-
dzieki dziewczyny za slowa otuchy i mam nadzieje ze to jest jakas straszna pomylka laboratoryjnego sprzetu....
zaczal mnie brzuch bolec i glowa...jakos marnie z tym stresem sobie radze. ide spac . do jutra
Dorka1979, Lucky, Sabina, Bliska 77, mysza1975, samira, Pusurek lubią tę wiadomość
-
igg z poprzedniego badania to <5.0 , teraz nie robilam IgG...zrobilam tylko IgM , ktory wczesniej byl negatywny a teraz ma walor 1,85 ...Dorka1979 wrote:Nie panikuj bo to tylko zaszkodzi mój wynik IgM to 1,21 i dzisiaj mi ginka powiedziała że jestem zdrowa że po wynikach wychodzi, że bardzo ale to bardzo dawno temu byłam na to chora ale nie teraz. A jaki masz IgG ?
Lucky lubi tę wiadomość
-
ja juz w ciazy 2 razy robilam toxo i zawsze mialam negatywna to dlatego ze nigdy jej nie przechodzilam i nie mam przeciwcial, dlatego jestem najbardziej na nia narazona a szczegolnie w ciazy. musze robic ja co miesiac wlasnie dlatego ze jestem w klubie wysokiego ryzyka....Dorka1979 wrote:Nie panikuj bo to tylko zaszkodzi mój wynik IgM to 1,21 i dzisiaj mi ginka powiedziała że jestem zdrowa że po wynikach wychodzi, że bardzo ale to bardzo dawno temu byłam na to chora ale nie teraz. A jaki masz IgG ?
Lucky, Sabina, Pusurek lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:ja juz w ciazy 2 razy robilam toxo i zawsze mialam negatywna to dlatego ze nigdy jej nie przechodzilam i nie mam przeciwcial, dlatego jestem najbardziej na nia narazona a szczegolnie w ciazy. musze robic ja co miesiac wlasnie dlatego ze jestem w klubie wysokiego ryzyka....
moremi, Lucky, Bliska 77, caffe lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Ja jestem chyba nienormalna jednak...ale naprawdę nie rozumiem - o co takie piekło robić z tą teściową - zaraz mnie tu zjecie - ale może to wynika z tego, że ja mam zajebisty układ zarówno z ex teściową, jak i z "ala" teściową - tą obecną....
Przyjechała kobieta do syna i do jego rodziny z odległej Polski - chciała z nimi trochę pobyć...syn ją zabrał na miasto - bo jego kobieta nie chciała ich w domu widzieć - no ok..choć dla mnie to już jest dziwaczne i conajmniej aspołeczne...
Urodził się jej wnuk - syn jej syna - a ona nie jest tam miesiącami, zeby mogła poczekać z wizytą miesiąc - nie znają tam nikogo i przyjechali na kilkanaście dni - więc co mają robić? Wiadomo, że babcia chce zobaczyć i pobyć z wnuczkiem choć chwilę, bo za kilka dni wraca do Pl....
Czy naprawdę to coś tak bardzo strasznego, że zaglądnęła do domu swojego syna i wnuka nawet bez zapowiedzi? Ja pierdziele...a co by się stało, gdyby Pusur na kilka godzin ubrała sobie normalne majtki i spędziła z nimi uprzejmie czas??? Oni by sobie wykąpali tego psa w ogrodzie, a potem może wypili wspólnie kawę....Ja nie wiem - ale dla mnie szczerze mówiąc zachowanie Pusura jest bardziej dziwaczne, dzikie i nielogiczne, niż tej kobiety....
A co do teściowej Ewki - to już co innego - ingerencja za duża...
Kurcze byc moze cos w tym jest co napisalas.Postawilas sie na miejscu tej tesciowej i argumenty sa.....Ale trzeba brac pod uwage rowniez to ,ze Pusurek pisala ,ze juz wczesniej tesciowka nie traktowala ja dobrze....
Lucky, Bozia3, mysza1975, samira lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:dzieki dziewczyny za slowa otuchy i mam nadzieje ze to jest jakas straszna pomylka laboratoryjnego sprzetu....
zaczal mnie brzuch bolec i glowa...jakos marnie z tym stresem sobie radze. ide spac . do jutra
Iwcia nie martw sie ..Wszystiko bedzie dobrze :*Lucky, mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
hej wszystkim
dziewczyny (nie)dziękuję za dobre słowa i kciuki, każda ilość się przyda
Pusurze cudny syn, cudny, co do teściowej to ja wiem, że Tobą targają teraz różne emocje, nadal masa hormonów, bronisz gniazda, ale może coś jest w tym co pisze Bozia?
Iwka, nie płacz, na pewno to pomyłka! tulę mocno
Aga, super że uniknełyście choróbska, dobre anioły są z Wami
Ewo, teściowa paskudna i bez sercajakim cudem wychowała tak fajnego chłopa jak Twój?
trzymam kciuki za staraczki
szcześliwe Mamy pozdrawiamSabina, Żanet, Bliska 77, kapturnica, caffe, Simba, Bozia3, mysza1975, samira, moremi, iwcia77, Pusurek, gosia7122, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:dzieki dziewczyny za slowa otuchy i mam nadzieje ze to jest jakas straszna pomylka laboratoryjnego sprzetu....
zaczal mnie brzuch bolec i glowa...jakos marnie z tym stresem sobie radze. ide spac . do jutra
Iwka, będzie dobrze, głowa do góry, trzymam kciuki za ponowny dobry wynik!mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość