35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
wiecie co chyba sie czepie dziś
jutro swieto, małż nie wstaje rano
zmolestuje drania w ramach higieny osobistejWiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2014, 19:09
Bursztyn, Mega, ania.g, moremi, Sabina, Żanet, malgos741, samira, mysza1975, Parka, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:wiecie co chyba sie czepie dziś
jutro swieto, małż nie wstaje rano
zmolestuje drania w ramach higieny osobistejBozia3, kapturnica, EwaT, Sabina, mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMysle sobie, ze foch jest czasem zdrowy dla zdrowia.
U nas zoltaczka, dzieciak nie je, bo slaby, siedze przy laktatorze non stop ( kocham Marte za niego ), chlop kosi trawe w ogrodzie, corce musialam kupic 2 nowe pary spodni, bo czula sie niekochana, no jak zyc, pytam, jak zyc??
Za to: sasiedzi przynosza prezenty i kwiaty, moja praca przyslala kwiaty, praca chlopa przyslala mase kwiatow, polozna przyniosla kwiaty, toniemy w kwiatach. I na spacerze dzis z wozkiem musialam obskoczyc wszystkie staruszki sasiadki, az mnie pysk od usmiechania bolal.
Ide dalej ciagnac.
Czy Gosia juz urodzila? Wiadomo cos?Bozia3, kapturnica, caffe, peppapig, EwaT, Mega, Simba, ania.g, Sabina, Żanet, malgos741, samira, mysza1975, gosia7122, Parka, Niuta, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
wróciłam od ginki...mały jest w środkowej normie - na 50 centylu... waży 2740 gr a obwód główki to 31,80 cm. Powiedziała, że raczej kolos z niego nie urośnie - wa mać - a już się ustawiałam na łatwiznę cesarkową. Oprócz jego ewentualnej wielkości nie mam żadnych innych wskazań do cesarki...
Wszystkie parametry w normie, przepływy ok - mały ma się dobrze i nie wybiera się absolutnie jeszcze na ten świat....u mnie wszystko pozamykane i wysoko - więc miesiąc na pewno pociągnę jeszcze...
Nie mam też paciorkowców - więc odpada antybiotyk przy porodzie. Mam natomiast jakiegoś grzybka...no i mamy się wstrzymać od bzykania - co ostatnio i tak jakoś ma miejsce z tym moim bandziochem- mam 10 dni wpychać sobie globulki i nosić majty z wkładką - bo się będzie coś tam sączyć...
Pytałam ją o maść na zrosty, którą można stosować przy cesarkach wewnętrznie - ale tylko prywatnie - kosztuje ona coś ponad 600 zł. Lekarze ją polecają kobietom, które mają cesarkę, ale planują kolejne dzieci - podobno rewelacyjnie zapobiega tworzeniu się zrostów po cesarce. Ginka mówiła, że wprawdzie w PL na wyniki trzeba poczekać - bo nie ma jeszcze naukowych badań o efektach, bo jest to nowość i dopiero efekty wyjdą przy kolejnych ewentualnych ciążach kobiet po cesarce z żelem - ale faktycznie cieszy się on dość dużym powodzeniem
Pytałam też o sens zatrzymania krwi pępowinowej. No i tu była sceptyczna - bo koszt bardzo wysoki, nie wiadomo co się z tym dzieje po 10 latach, a wykorzystanie procentowo jest ułamkowe. Jedynie polecane jest to przy ciąży mnogiej - bo można ratować tym całe rodzeństwo....
Następne wizyty już co 2 tygodnie....pójdziemy z torbami chyba..caffe, peppapig, Bursztyn, EwaT, Simba, kapturnica, polarmiś, ania.g, Sabina, malgos741, samira, Viv78, mysza1975, gosia7122, Parka, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Nie no, spoko... Tylko dmuchnij czasami zeby prześcieradło w dooopę nie weszło zbyt głeboko
caffe, Mega, malgos741, samira, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:wróciłam od ginki...mały jest w środkowej normie - na 50 centylu... waży 2740 gr a obwód główki to 31,80 cm. Powiedziała, że raczej kolos z niego nie urośnie - wa mać - a już się ustawiałam na łatwiznę cesarkową. Oprócz jego ewentualnej wielkości nie mam żadnych innych wskazań do cesarki...
Wszystkie parametry w normie, przepływy ok - mały ma się dobrze i nie wybiera się absolutnie jeszcze na ten świat....u mnie wszystko pozamykane i wysoko - więc miesiąc na pewno pociągnę jeszcze...
Nie mam też paciorkowców - więc odpada antybiotyk przy porodzie. Mam natomiast jakiegoś grzybka...no i mamy się wstrzymać od bzykania - co ostatnio i tak jakoś ma miejsce z tym moim bandziochem- mam 10 dni wpychać sobie globulki i nosić majty z wkładką - bo się będzie coś tam sączyć...
Pytałam ją o maść na zrosty, którą można stosować przy cesarkach wewnętrznie - ale tylko prywatnie - kosztuje ona coś ponad 600 zł. Lekarze ją polecają kobietom, które mają cesarkę, ale planują kolejne dzieci - podobno rewelacyjnie zapobiega tworzeniu się zrostów po cesarce. Ginka mówiła, że wprawdzie w PL na wyniki trzeba poczekać - bo nie ma jeszcze naukowych badań o efektach, bo jest to nowość i dopiero efekty wyjdą przy kolejnych ewentualnych ciążach kobiet po cesarce z żelem - ale faktycznie cieszy się on dość dużym powodzeniem
Pytałam też o sens zatrzymania krwi pępowinowej. No i tu była sceptyczna - bo koszt bardzo wysoki, nie wiadomo co się z tym dzieje po 10 latach, a wykorzystanie procentowo jest ułamkowe. Jedynie polecane jest to przy ciąży mnogiej - bo można ratować tym całe rodzeństwo....
Następne wizyty już co 2 tygodnie....pójdziemy z torbami chyba..
Krwią pępowinową się interesowała też. Ale okazuje się, ze ona przydatna całe życie dla dziecka nie będzie. Jeśli się nie mylę, to ona może pomóc dziecku gdzieś do wagi 13kg (coś takiego mi się obija). A poza tym, jeśli tfu tfu tfu okazałoby się, że dziecko ma jakiegoś raka, to podanie krwi jego własnej byłoby wątpliwe. Także my zrezygnowaliśmy po zasięgnięciu wielu opinii różnych osób.
Bozia3, Bursztyn, Żanet, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:matko boska skąd Ty masz takie pomysły...i jakie doświadczenia- aż strach się bać...
tu się było, tam się było...
cholera wie, co jej ta Marta dała, ze ssanie jest takie dobrewolałam uprzedzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2014, 19:34
Bozia3, Simba, Sabina, Żanet, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:wróciłam od ginki...mały jest w środkowej normie - na 50 centylu... waży 2740 gr a obwód główki to 31,80 cm. Powiedziała, że raczej kolos z niego nie urośnie - wa mać - a już się ustawiałam na łatwiznę cesarkową. Oprócz jego ewentualnej wielkości nie mam żadnych innych wskazań do cesarki...
Wszystkie parametry w normie, przepływy ok - mały ma się dobrze i nie wybiera się absolutnie jeszcze na ten świat....u mnie wszystko pozamykane i wysoko - więc miesiąc na pewno pociągnę jeszcze...
Nie mam też paciorkowców - więc odpada antybiotyk przy porodzie. Mam natomiast jakiegoś grzybka...no i mamy się wstrzymać od bzykania - co ostatnio i tak jakoś ma miejsce z tym moim bandziochem- mam 10 dni wpychać sobie globulki i nosić majty z wkładką - bo się będzie coś tam sączyć...
Pytałam ją o maść na zrosty, którą można stosować przy cesarkach wewnętrznie - ale tylko prywatnie - kosztuje ona coś ponad 600 zł. Lekarze ją polecają kobietom, które mają cesarkę, ale planują kolejne dzieci - podobno rewelacyjnie zapobiega tworzeniu się zrostów po cesarce. Ginka mówiła, że wprawdzie w PL na wyniki trzeba poczekać - bo nie ma jeszcze naukowych badań o efektach, bo jest to nowość i dopiero efekty wyjdą przy kolejnych ewentualnych ciążach kobiet po cesarce z żelem - ale faktycznie cieszy się on dość dużym powodzeniem
Pytałam też o sens zatrzymania krwi pępowinowej. No i tu była sceptyczna - bo koszt bardzo wysoki, nie wiadomo co się z tym dzieje po 10 latach, a wykorzystanie procentowo jest ułamkowe. Jedynie polecane jest to przy ciąży mnogiej - bo można ratować tym całe rodzeństwo....
Następne wizyty już co 2 tygodnie....pójdziemy z torbami chyba.. -
nick nieaktualnyPusurek wrote:Mysle sobie, ze foch jest czasem zdrowy dla zdrowia.
U nas zoltaczka, dzieciak nie je, bo slaby, siedze przy laktatorze non stop ( kocham Marte za niego ), chlop kosi trawe w ogrodzie, corce musialam kupic 2 nowe pary spodni, bo czula sie niekochana, no jak zyc, pytam, jak zyc??
Za to: sasiedzi przynosza prezenty i kwiaty, moja praca przyslala kwiaty, praca chlopa przyslala mase kwiatow, polozna przyniosla kwiaty, toniemy w kwiatach. I na spacerze dzis z wozkiem musialam obskoczyc wszystkie staruszki sasiadki, az mnie pysk od usmiechania bolal.
Ide dalej ciagnac.
Czy Gosia juz urodzila? Wiadomo cos?Żanet, samira, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
EwaT wrote:jak to jest z tymi zrostami po cc , nie rozumiem, gdzie one sie tworzą? ginka mnie ogladała i powiedziala ze wsjo ok
kapturnica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:Kobieto czy badasz mu bilurbine? Dlaczego z zoltaczka wypuscili go do domu?
Żanet, mysza1975 lubią tę wiadomość