35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOlenko my pisaliśmy do trzeciego roku życia, ale z tym ośrodkiem to się zdenerwowałąm naprawde, dzięki za słowa otuchy
Z tego co się orientuje jak ja miałam problemy z prolaktyną to lekarze w szpitalu mi mówili,że stres podwyższa i większy wysiłek fizyczny przez dłuższy czas również może ale nie musi podwyższaćją.
Polarmiś ale nie powinno CI być głupio że się rozkleiłaś to jest takie kobiecenaturalne a tu napewno możesz tak się rozklejać
wspieram mocno
Bursztyn, caffe, megan8, Mango, Olena lubią tę wiadomość
-
iza37 wrote:Hej dziewczyny! Polarmis Agusia co z wami? Nie załamujcie sie kochane!!!Ja też maiłam załamkę 1-go maja jak przyszła wredna@, ale już sie pogodziłam z tym,teraz połowa cyklu bez stymulacji i tak myslę sobie co ma być to będzie no trudno...Musimy chyba psychicznie troche wyluzować,choć to najtrudniejsze, ale mój lekarz powtarza mi to na każdej wizycie, że tak ogromna chęć posiadania dziecka mnie po prostu blokuje.Ale łatwo mu mówić...Ja staram się chyba udawać, że odpuszczam i nic mi z tego nie wychodzi heheh
U nas leje,dziś 13, ale pomimo wszystkich przeciwności losu MIŁEGO DNIA kochane
Iza dobrze piszesz ja to samo miałam jak przyszła @ a teraz zbliżają się dni płodne i już mi lepiej ,może się uda?inessa, caffe, bliska77, iza37 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Kochane coś jest nie tak ośrodek adopcyjny zażyczył sobie wypis ze szpitala!!! boje się,że nici z adocji
Panda miłej nocki
Nawet tak nie myśl!inessa, grosza lubią tę wiadomość
-
angela wrote:inessa wrote:Kochane coś jest nie tak ośrodek adopcyjny zażyczył sobie wypis ze szpitala!!! boje się,że nici z adocji
Panda miłej nocki
Nawet tak nie myśl!
my w polskiej biurokracji kochamy papierki ale swoją drogą jak dokładnie wszystko sprawdzają przy adopcji jak dla mnie przesadyzm to jest.inessa, Mango, caffe, polarmiś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi przyjaciółka właśnie powiedziała, zę oni sprawdzają czy nie mam "przypadkiem" raka i to właśnie jest biurokracja. A do tego psycholog jest bardzo młoda i uczy się dopiero funkcjonowania i działania ośrodka.
Mango, caffe, Reni, gosia7122, bliska77 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Mi przyjaciółka właśnie powiedziała, zę oni sprawdzają czy nie mam "przypadkiem" raka i to właśnie jest biurokracja. A do tego psycholog jest bardzo młoda i uczy się dopiero funkcjonowania i działania ośrodka.
Nie zdążyłam Ci własnie napisać bo wyszłam z pracy, ale oni sprawdzają stan zdrowia przyszłych rodziców, także jeśli mówiłaś im, że masz mieć operację, to sobie zażyczyli.
Z drugiej strony ja to rozumiem, bo pewnie nie chcą dawać dzieci ludziom, którzy nie daj Boże są nieuleczalnie chorzy i ich dni są policzone, żeby zwyczajnie nie narażać dzieci na kolejne nie tylko stresy, ale też na ewentualną kolejną utratę rodziny.Reni, grosza, inessa, bliska77, Bursztyn, samira, polarmiś, iza37, angela lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Kochane coś jest nie tak ośrodek adopcyjny zażyczył sobie wypis ze szpitala!!! boje się,że nici z adocji
Panda miłej nocki
o masz od kiedy tak? ale co dowiedzieli się, ze byłas w szpitalu? to normalne, że chcą zaświadczenie lekarskie?inessa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:inessa wrote:Mi przyjaciółka właśnie powiedziała, zę oni sprawdzają czy nie mam "przypadkiem" raka i to właśnie jest biurokracja. A do tego psycholog jest bardzo młoda i uczy się dopiero funkcjonowania i działania ośrodka.
Nie zdążyłam Ci własnie napisać bo wyszłam z pracy, ale oni sprawdzają stan zdrowia przyszłych rodziców, także jeśli mówiłaś im, że masz mieć operację, to sobie zażyczyli.
Z drugiej strony ja to rozumiem, bo pewnie nie chcą dawać dzieci ludziom, którzy nie daj Boże są nieuleczalnie chorzy i ich dni są policzone, żeby zwyczajnie nie narażać dzieci na kolejne nie tylko stresy, ale też na ewentualną kolejną utratę rodziny.
kurcze ale z drugiej strony czy ja wiem aż tak prześwietlać czy to nie za bardzo intymna sprawa?inessa lubi tę wiadomość
-
inessa wrote:Mi przyjaciółka właśnie powiedziała, zę oni sprawdzają czy nie mam "przypadkiem" raka i to właśnie jest biurokracja. A do tego psycholog jest bardzo młoda i uczy się dopiero funkcjonowania i działania ośrodka.
Inesko jak ona się dopiero uczy to daj jej to zaświadczenie niech sobie w buty wsadzi będzie wyższa
Przypadkiem to można w ciążę zajść
nie martw sięinessa, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:caffe wrote:inessa wrote:Mi przyjaciółka właśnie powiedziała, zę oni sprawdzają czy nie mam "przypadkiem" raka i to właśnie jest biurokracja. A do tego psycholog jest bardzo młoda i uczy się dopiero funkcjonowania i działania ośrodka.
Nie zdążyłam Ci własnie napisać bo wyszłam z pracy, ale oni sprawdzają stan zdrowia przyszłych rodziców, także jeśli mówiłaś im, że masz mieć operację, to sobie zażyczyli.
Z drugiej strony ja to rozumiem, bo pewnie nie chcą dawać dzieci ludziom, którzy nie daj Boże są nieuleczalnie chorzy i ich dni są policzone, żeby zwyczajnie nie narażać dzieci na kolejne nie tylko stresy, ale też na ewentualną kolejną utratę rodziny.
kurcze ale z drugiej strony czy ja wiem aż tak prześwietlać czy to nie za bardzo intymna sprawa?
tak nawet porządek w szafkach mogą sprawdzać na wizycie domowej
Inesska nie martw się to taka biurokratyczność nasza i im więcej papierków nazbierają to im lepiejinessa, bliska77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja u nich wszystko rozumiem ale musiałam powiedzieć o szpitalu bo pytałą czy mamy swoje dzieci albo czy się staramy no to powiedziałąm a za chwile mówi,że u nich nie potrzeba zaświadczenia o niepłodności. Do tego ja już dostarczyłąm z M zaświadczenia o stanie zdrowia.
A przypadkiem to chciałabym zajść w ciąże
Dziekuje za wsparcie mnie naprawde wiecie przecież ile to dla mnie znaczy.Bursztyn, Reni, samira, Mango, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Kochane coś jest nie tak ośrodek adopcyjny zażyczył sobie wypis ze szpitala!!! boje się,że nici z adocji
Panda miłej nocki
Inessa, niestety to są chore procedury, muszą pewnie sprawdzić czy to nie żadna ciężka choroba itp, po prostu muszą Cię "prześwietlić" będzie dobrze, jestem tego pewnaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2013, 18:40
Bursztyn, inessa, Mango lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlena wrote:Jak to jest dziewczyny z tą prolaktyną, czy ćwiczenia fizyczne mogą ją podwyższać? Wcześniej jak biegałam parę dni pod rząd po lesie to miałam wyciek z piersi. Teraz wycieku nie mam, trochę odpuściłam z ćwiczeniami. Dodatkowo te krwawienia, były teraz ustały. Może przesadzam z wysiłkiem fizycznym. Pójdę za tydzień zbadać prolaktynę, progesteron, tsh, ft3, ft4 i przydałby się jeszcze raz estradiol. Kupa kasy!
EWarto zbadać, co do kasy, cóz to nasza kochana służba zdrowia, pomaga nam, jak może w ramach polityki prorodzinnejBursztyn, inessa, Olena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kurcze, a ja chyba będę chora
Nie miewam gorączek, a teraz mam 37 stopni. Głowa mnie "ćmi" cały dzień i jest mi zimno.
Słyszałam, ze jakiś wirus teraz panuje i ludzie na anginę chorują. Mam nadzieję, że niczego nie złapałam, bo nie mogę sobie pozwolić teraz na leżenie.inessa, bliska77, samira, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Caffe zdrówka zyczę
Dziewczyny miłej nocki życzę
o widzę Inessa nowe zdjęcie, ładniutkie
również dla Ciebie spokojnej nocy
a Ty Caffe tylko się nie rozchorujWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2013, 20:17
inessa, Bursztyn, megan8, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
caffe wrote:Kurcze, a ja chyba będę chora
Nie miewam gorączek, a teraz mam 37 stopni. Głowa mnie "ćmi" cały dzień i jest mi zimno.
Słyszałam, ze jakiś wirus teraz panuje i ludzie na anginę chorują. Mam nadzieję, że niczego nie złapałam, bo nie mogę sobie pozwolić teraz na leżenie.
duzo czosnku przepedzi wirusa.inessa, bliska77, Mango, caffe lubią tę wiadomość