35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiem Ci, ze to jest mysl, bo mialam dzis zaczac. Tylko, ze wlasnie wrabalam ogramna porcje jablecznika i to chyba nie za zdrowo tak hopsac z pelnym zoladkiem.Bursztyn wrote:pocwiczyc z chodak.
mysza1975, Bursztyn, ewka80, moremi, Parka, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też początkowo kładłam małego obok siebie, bo tak jak piszesz: karmienie, przewijanie itd. Ale mój m śpi tak twardo i bez samokontroli, ze musiałam pilnować i jednego i drugiego. Było to męczące. Na początek więc obok łóżka stał dyliżans i małego na noc przekładam do niego. Teraz stoi łóżeczko zeby mu było wygodniej.Pusurek wrote:Wszystkie przyszle matki takie madre, jak jeszcze w praktyce sie nie zaglebily. ;)Zycie zweryfikuje ksiazkowe teorie.
Jak bedziesz musiala wstawac do lozeczek do 20 min, bo nakarmic i przebrac, a jeszcze poglaskac, podac smoczek ( chyba, ze nie ), sprawdzic czy nie za zimno albo goraco, to mysle, ze Twixy szybko wyladuja kolo mamusi.
Z drugiej strony, czlowiek jest jedynym ssakiem, ktory odstawia swoje male od siebie na noc, nie pozwalajac mu korzystac ze swojej bliskosci.
Myslala ktoras o tym? Ze maluch chce sie przytulic i poczuc cieplo mamy, a tu ma karuzelke, baldachimek, falbanki, detektor oddechu i posciel za 149,90.
Ja widze, jak Adas uspokaja sie i jest zrelaksowany czujac tylko moje ramie, corka robila to samo.
Dlatego lozeczko stoi u nas dla picu, jako magazynek dla kocykow i zabawek. Na razie u nas system gniazda - wszyscy na kupie i bardzo sobie to chwalimy.
Czy wywolam burze tym stwierdzeniem?
Usypiam go na łóżku, w dzień też na nim śpi, a potem do łóżeczka. Wiem, że fajnie jest się do małego przytulić i odwrotnie, ale to wymaga większej czujności, a ja jednak wolę się wyspać żeby w ciągu dnia nie paść, bo ja nie ucinam sobie drzemek.
Pusurek, mysza1975, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzieki za wsparcie BursztynBursztyn wrote:Witajcie Dziewczynki
ZANET- gratulacje serdeczne!!! wspaniala wiadomosc! tylko co to jest porod na sucho? (ze bez flaszki? )
Pusur, piekny grzyb i Ty w swietnej formie
Simba, uwazam ze dobrze ze chodzisz d pracy, mimo wszystko no i dobrze ze juz wrocilas do domu
Reni, jak bylo na wakacjach? S t o s u n k o w o dobrze?
Mandra, przykro mi z powodu babci
Mloda, witaj
Ogladalismy w sobote chate, i niestety...spodobala nam sie. Pierwszy raz ( a wiele juz widzielismy) i jutro mamy zamiar zlozyc oferte. Wiemy, ze juz ktos rowniez zlozyl, wiec...zobaczymy. Widzisz - nagonka na pracujace ciezarowki
Fajnie, ze dom Wam sie spodobal.
My mamy aktualnie podobne rozterki, na szczescie na razie na nic nas nie stac
Sabina, mysza1975, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
To sie chyba nazywa macierzynstwo bliskosciPusurek wrote:Wszystkie przyszle matki takie madre, jak jeszcze w praktyce sie nie zaglebily. ;)Zycie zweryfikuje ksiazkowe teorie.
Jak bedziesz musiala wstawac do lozeczek do 20 min, bo nakarmic i przebrac, a jeszcze poglaskac, podac smoczek ( chyba, ze nie ), sprawdzic czy nie za zimno albo goraco, to mysle, ze Twixy szybko wyladuja kolo mamusi.
Z drugiej strony, czlowiek jest jedynym ssakiem, ktory odstawia swoje male od siebie na noc, nie pozwalajac mu korzystac ze swojej bliskosci.
Myslala ktoras o tym? Ze maluch chce sie przytulic i poczuc cieplo mamy, a tu ma karuzelke, baldachimek, falbanki, detektor oddechu i posciel za 149,90.
Ja widze, jak Adas uspokaja sie i jest zrelaksowany czujac tylko moje ramie, corka robila to samo.
Dlatego lozeczko stoi u nas dla picu, jako magazynek dla kocykow i zabawek. Na razie u nas system gniazda - wszyscy na kupie i bardzo sobie to chwalimy.
Czy wywolam burze tym stwierdzeniem?
Ja nie mowie nie, ale tez chcialabym miec troche swojego zycia I wiem, ze zycie to wszystko zweryfikuje.
Sabina, caffe, mysza1975, Mega, Pusurek, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
No widzisz, pierwszy i ostatni raz zaliczonyPusurek wrote:Kurde, Adas zasnal w bujaczku! A ja juz w butach, bo mielismy na spacer. I co tera? W kime? Kawe? Na spacer? Pranie kolejne zrobic? Dzizas, rutyne miv zaburzyl!
Za to bujaczek dziala!
My nieraz bujaczek wystawiam na taras przed dom, więc sobie podziwia okolicę polecam
Ja też się wybieram na spacer. Mały zasnął przed 9 więc pewnie niebawem wstanie i pójdziemy na zakupy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 12:06
mysza1975, Pusurek lubią tę wiadomość
-
Widzisz? Bo mu rytmu nie ustalilas, nie to co caffePusurek wrote:Kurde, Adas zasnal w bujaczku! A ja juz w butach, bo mielismy na spacer. I co tera? W kime? Kawe? Na spacer? Pranie kolejne zrobic? Dzizas, rutyne miv zaburzyl!
Za to bujaczek dziala!
caffe, mysza1975, Bursztyn, kapturnica, Pusurek, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
U mnie w mieszkaniu bajzel jak ta lala. Postanowiliśmy się pozbyć mebli i zrobić nowe na zamówienie. Dziś przyjeżdżają po stare, więc musiałam je opróżnić (poznajdywałam rzeczy, których nie widziałam od lat), nowe najwcześniej za miesiąc, więc póki co żyjemy na pudełkach.
Sabina, Mega, moremi, Pusurek, macduska, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
u nas jest tak samo dlatego ze to ja za nim tesknie gdy lezy w łózeczkuPusurek wrote:Wszystkie przyszle matki takie madre, jak jeszcze w praktyce sie nie zaglebily. ;)Zycie zweryfikuje ksiazkowe teorie.
Jak bedziesz musiala wstawac do lozeczek do 20 min, bo nakarmic i przebrac, a jeszcze poglaskac, podac smoczek ( chyba, ze nie ), sprawdzic czy nie za zimno albo goraco, to mysle, ze Twixy szybko wyladuja kolo mamusi.
Z drugiej strony, czlowiek jest jedynym ssakiem, ktory odstawia swoje male od siebie na noc, nie pozwalajac mu korzystac ze swojej bliskosci.
Myslala ktoras o tym? Ze maluch chce sie przytulic i poczuc cieplo mamy, a tu ma karuzelke, baldachimek, falbanki, detektor oddechu i posciel za 149,90.
Ja widze, jak Adas uspokaja sie i jest zrelaksowany czujac tylko moje ramie, corka robila to samo.
Dlatego lozeczko stoi u nas dla picu, jako magazynek dla kocykow i zabawek. Na razie u nas system gniazda - wszyscy na kupie i bardzo sobie to chwalimy.
Czy wywolam burze tym stwierdzeniem?
Mega, Pusurek, kapturnica, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
swojego zycia? przy twixach???Simba wrote:To sie chyba nazywa macierzynstwo bliskosci
Ja nie mowie nie, ale tez chcialabym miec troche swojego zycia I wiem, ze zycie to wszystko zweryfikuje.
hahahahahahahaha
Wojtek, ty optymisto chorobliwy
samira, Mega, Simba, mysza1975, kapturnica, moremi, Pusurek, Sabina, Bursztyn, macduska, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Ej no, 4 godz wagarów a teraz sie odnaleźć nie moge tyle naprodukowalyscie
Wiec tak, postaram sie powoli coby nikogo nie pominąć:
Zanet gratulacje, szczęśliwa mama juz tuli swój skarb, wszystkiego dobrego!
Pusur grzyb jak po czarnobylskiej mutacji, a ty to normalnie jak nastolatka wyglądasz a ten twój skalpel od Chodakowskiej to jest kurka jakas katownia. W zeszłym tygodniu za pierwszym razem odpuscialam po 6 minutach, a w piatek wytrzymałam 15 łał, próbowałam tez jakis 10 minut na brzuch z MelB ale to to juz jest chyba dla baaaardzo zaawansowanych.
Bursztyn powodzenia w zakupach, skoro dom sie wam spodobał to jest jakis znak.
Paszczak skoro tak niedowierzasz ze w ciąży, ok, rozumiem, tylko alkoholu nie pij!
Witaj Mala
Ewa ja pierwsza @ po porodzie dostałam szybko mimo ze karmiłam caly czas, a jak dzieciak po roku stwierdził ze nie chce to Poprostu pokarm sam zanikl i nie miałam żadnych problemów, a moja kumpela musiala brać tabletki na zatrzymanie laktacji i wiem ze jakis stan zapalny miala, tego nie przewidzisz więc najlepiej skonsultuj to z lekarzem.
Bozia proponuje ostry sex choc wiem ze to ostatnia rzecz o jakiej teraz marzysz
Mandra przytulam, taka niestety kolej rzeczy, jedni umierają inni sie rodzą... Trzymaj sie i nie stresuj, wiem ze łatwo sie mowi ale teraz Stas najważniejszy, a chłopa na bezludna wyspę i tyle...
Chyba nie zapomnialam o nikim...
Aaaaa Ineska - powodzenia na kursie, trzymam mocno kciuki za ciebie, zawsze o tobie myślę
Simba, mysza1975, ania.g, kapturnica, moremi, Pusurek, Sabina, Bozia3, Bursztyn, inessa, Parka, gosia7122, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
nick nieaktualnyRytm mam ustalony, rutyny spisane w dzienniku rutyn, tylko bujaczek jest nowy iu jeszcze sie w rutyny nie wpasowal!Simba wrote:Widzisz? Bo mu rytmu nie ustalilas, nie to co caffe
Ale juz go wpisuje, bo to mi daje mozliwosc pocwiczenia. Albo spania.
moremi, Sabina, iwcia77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySwoje zycie to bedziesz miala jak twixy pojda do szkoly. Wczesniej nie sadze.Simba wrote:To sie chyba nazywa macierzynstwo bliskosci
Ja nie mowie nie, ale tez chcialabym miec troche swojego zycia I wiem, ze zycie to wszystko zweryfikuje.
Mega, mysza1975, EwaT, kapturnica, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Zanet gratulacje..Kolejne forumowe dzieciatko sie popjawilo..Czekamy na relacje z pola bitwy
Pusur wstydz sie pokazywac nam w tak krotkim czasie po porodzie tak plaska..Jakby nie to zem na diecie tez za rada Sabci bym po drozdzowke skoczyla zeby ukoic zszargane nerwy
Simba wlasne zycie przy malych twixach??Hmm przy ejdnym na dlugo sie go nie ma...A przy dwoch??Jak Ewa napisala..Optymistka z Ciebie
Mala79 jednak dotarlas do nas..WItamy witamy....
A co do spabnia z dzieckiem..To ja na popczatku oswiadczylam ,ze mlody ma lozeczko bedzie spal sam oczywiscie..Hahahah do 3ciego roku spal z nami..Takze ten tego jak sie czlowiek chce wyspac to i na 30cm zasnie byle moc chwile chociaz kimnac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 12:46
Mega, mysza1975, Pusurek, Sabina, inessa, iwcia77, Bliska 77, Dorka1979 lubią tę wiadomość
