X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    A ja wczoraj wieczorem znowu miałam 37,1 gorączki. Rano nie miałam, a jak wróciłam z pracy to temperatura była podwyższona. Nie czuję się "na przeziębienie" więc nie wiem co się dzieje. Może po prostu zmęczenie albo robota na mnie źle działa :P

    Bursztyn, inessa, Mango, megan8 lubią tę wiadomość

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyluzowanie jest dobre, ale nie stawiajcie sobie jakiś sztucznych granic, tylko bardziej, że tak powiem na wyczucie <3

    inessa, bliska77, samira lubią tę wiadomość

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    polarmiś wrote:
    Bursztyn wrote:
    polarmiś wrote:
    Witam również w piękny słoneczny dzień. Poprawa humoru nie nastąpiła, pogrążyłam się w apatii, @ w nocy atakowała bolesnymi skurczami i rano się pojawiła. Koniec kropka.
    Tak poza tym pozdrawiam. Mam nadzieję, że którejś z nas poszczęści się w tym miesiącu, bo smutno jakoś...

    MisiuPolarny, moze rzeczywiscie trzeba troche od tego odpoczac? Nie mowie, ze zarzucic zupelnie, ale zawiesic na 2, 3 miesiace?

    Tak też zrobię, choć czuję oddech czasu na placach :-)

    ja ten nieswiezy oddech czuje bardziej na twarzy widzac nowe zmarchy i wory pod oczami ;)
    Polarmis, uwazam mimo tego, ze nie jestesmy jak te jogurty: "najlepiej spozyc przed" mamy jeszcze dlugi okres przydatnosci ;) :)

    Najlepiej dziala i naprawde sie sprawdza najprostsza zasada (choc nie taka latwa w zastosowaniu- ale da sie): zaakceptowac to, ze moze sie nie udac. Jesli sie zaakceptuje taka opcje, wtedy znika cala presja, napiecie, stres; pogodzic sie z tym i nie szarpac sie, bardzo czesto, wlasnie wtedy, "magicznie" - udaje sie :)

    Dobrze to ujęłaś :)

    Ja nie jestem w życiu ani optymistką, ani pesymistką. Podejmując jakąś decyzję lub działanie zawsze biorę pod uwagę dwa rozwiązania: uda się i wtedy co i nie uda się i wtedy co. Potem po prostu nie jestem az tak bardzo rozczarowana.
    To swego rodzaju wypoziomowanie wszystkiego, żeby nie zjechać z równi. Polecam :)

    Bursztyn, inessa, bliska77 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztynku on ma dziwną prace i do końca czerwca raczej na dłużej nie wyjedziemy bo w firmie mają wybory na prezesa i członkow zarządu no i mamy mam wielką nadzieje szkolenie do adopcji i jeszcze dwa wesela w rodzinie a to niestety wydatek jest. Może uda mi się go na coś namówić :P
    A tu mieszkam praktycznie od stycznia tego roku, mamy znajomych męża ale one mają malutkie dzieciaczki kilkumiesięczne czasmi z nimi się spotykam ale one do nas nie przychodzą bo mi łatwiej do nich iść czy na spacerze do tego one są ponad 10 lat młodsze ode mnie no i jest mała różnica no sama wiesz jak to jest. Daje sobie czas jeszcze oczywiscie ja jestem z tych ludzi którzy dośc szybko nawiązuje kontakty :P Dzięki Bursztynku :D

    caffe, Reni, bliska77, Bursztyn, megan8, samira, Panda lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    Bursztyn wrote:
    polarmiś wrote:
    Witam również w piękny słoneczny dzień. Poprawa humoru nie nastąpiła, pogrążyłam się w apatii, @ w nocy atakowała bolesnymi skurczami i rano się pojawiła. Koniec kropka.
    Tak poza tym pozdrawiam. Mam nadzieję, że którejś z nas poszczęści się w tym miesiącu, bo smutno jakoś...

    MisiuPolarny, moze rzeczywiscie trzeba troche od tego odpoczac? Nie mowie, ze zarzucic zupelnie, ale zawiesic na 2, 3 miesiace?

    Tak też zrobię, choć czuję oddech czasu na placach :-)

    to tak jak ja :-)

    inessa, bliska77 lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 14:10

    inessa, Bursztyn, megan8, Panda lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Wyluzowanie jest dobre, ale nie stawiajcie sobie jakiś sztucznych granic, tylko bardziej, że tak powiem na wyczucie <3

    no no wyczucie jest potrzebne :-)
    nie granic nie wyznacze, tak jakos muszę odpuścic i tyle
    po za tym tak się zastanawiam czy ja aby chce tak bardzo tego :-P raczej mam taki charakter że zawsze lubię miec to co chce a tu zonk nie wychodzi :-P i to mnie wkurza najbardziej

    Reni, inessa, caffe, bliska77, Olena, Bursztyn, samira, polarmiś, Panda lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak próbowałam przeglądać forum od 1 strony ;-)
    podziwiam jeśli komuś się to udało :-)
    dużo osób się chyba już wyłamało
    ciekawe czy zrezygnowały z forum czy udało się zajść w ciążę a może i urodzić?

    inessa, caffe, szczęśliwa, megan8, samira lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2013, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wiem,że różnica nie robi wieku ale one mają duzo inne zainteresowania niż ja np. jeżdżą co roku na Woodstock a ja nie lubie tego nie mam nic przeciwko. Mam nadzieję, że z czasem nawiąże znajomości i nowe przyjaźnie. Dziekuje kochana.
    Ja no właśnie mnie nęka to,że nie mam wogóle dziecka nie robie się młodsza i jeszcze moje dziwne choroby nie sprzyjają zajściu wciaże co potwierdzają lekarze, poprostu mam doła, ze nie bede mieć dzieci wogóle ani biologicznego ani adopcyjnego i to mnie najwięcej wykańcza i denerwuje. Muszę w sobie to jakoś przerobić nie mam wyjscia.
    Kończe odezwe się później bo musze jakoś zajść do fryzjera ;)

    caffe, Olena, Mango, megan8, samira, polarmiś lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 14:10

    caffe, Bursztyn, megan8, Olena, inessa lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polarmiś wrote:
    caffe wrote:
    Cześć dziewczyny :)

    A ja wczoraj wieczorem znowu miałam 37,1 gorączki. Rano nie miałam, a jak wróciłam z pracy to temperatura była podwyższona. Nie czuję się "na przeziębienie" więc nie wiem co się dzieje. Może po prostu zmęczenie albo robota na mnie źle działa :P

    Nie mierzyłam rano temp ale wieczorem i zawsze miałam (w II fazie) 37,3 - 37,4 i dzisiaj też się czuję jakbym miała stan podgorączkowy ale @ i tak się pojawiła. W południe tem. 36,6.

    Ja sprostuję :) Nie prowadzę wykresów i nie mierzę temperatury wewnątrz ciała. Zmierzyłam ją sobie pod pachą :P

    I teraz też czuję, że jakaś taka ciepła jestem...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2013, 10:02

    inessa lubi tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a może po prostu wali mi już na beret i lepiej kupić sobie sforę kotów, psów ;-)

    caffe, megan8, inessa lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    Wiem Inesko ja mam podobnie czytałam na forum, że mają 2,3 a nawet 4 dzieci i nie mogą zajść w ciążę
    a ja bym chciała chociaż to jedno - nie jestem pazerna ;-)
    ja dopiero zaczynam walkę wiec prawdę mówiąc jestem nieziemsko przerażona
    że lekarz coś mi powie złego, że będzie za późno
    nie stać mnie na invitro itp
    a adopcja? z wiekiem szanse na małe dziecko maleją a większe - nie wiem czy potrafiłabym pokochać cudze dziecko, różne myśli mnie nachodzą.

    a znowu czy chcę na siłę ciążę czy jak grozi poronienie to podtrzymywać?
    w sumie skoro organizm odrzuca zarodek to może jest słaba i to natura robi porządek..
    czy też miewacie takie myśli? lęki?

    Reni, to naturalne jest, ze czasami człowiekiem targają wątpliwości <3

    inessa lubi tę wiadomość

  • caffe Autorytet
    Postów: 8823 33543

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    a może po prostu wali mi już na beret i lepiej kupić sobie sforę kotów, psów ;-)

    Z biegiem czasu każdy ma zryty beret :P

    Jak kupisz jednego psa czy kota to potem będziesz chciała następnego :P

    Bursztyn, megan8, inessa, Panda lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jednego psosynusia mam :-) więc 8-)

    Bursztyn, inessa lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caffe wrote:
    Reni wrote:
    Wiem Inesko ja mam podobnie czytałam na forum, że mają 2,3 a nawet 4 dzieci i nie mogą zajść w ciążę
    a ja bym chciała chociaż to jedno - nie jestem pazerna ;-)
    ja dopiero zaczynam walkę wiec prawdę mówiąc jestem nieziemsko przerażona
    że lekarz coś mi powie złego, że będzie za późno
    nie stać mnie na invitro itp
    a adopcja? z wiekiem szanse na małe dziecko maleją a większe - nie wiem czy potrafiłabym pokochać cudze dziecko, różne myśli mnie nachodzą.

    a znowu czy chcę na siłę ciążę czy jak grozi poronienie to podtrzymywać?
    w sumie skoro organizm odrzuca zarodek to może jest słaba i to natura robi porządek..
    czy też miewacie takie myśli? lęki?

    Reni, to naturalne jest, ze czasami człowiekiem targają wątpliwości <3

    Ja tez czasami tak myslę czy mam ochote robic cos na siłe i tak jak piszesz Reni raczej licze na naturę ;-)
    nawet do kliniki leczenie niepłodności jakos truchtem szybkim nie pedze :-P
    ale mnie chyba łatwiej bo mam syna ;-)
    wiec tak drugie dziecko moze byc ale jesli sie nie uda to tragedii nie ma bardziej wkurza mnie to ze nie wychodzi a mnie wszystko się udaje :-P :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2013, 10:28

    Reni, Bursztyn, inessa, Panda lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 14:10

    szczęśliwa, Bursztyn, megan8, inessa lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    szczęśliwa wrote:
    caffe wrote:
    Reni wrote:
    Wiem Inesko ja mam podobnie czytałam na forum, że mają 2,3 a nawet 4 dzieci i nie mogą zajść w ciążę
    a ja bym chciała chociaż to jedno - nie jestem pazerna ;-)
    ja dopiero zaczynam walkę wiec prawdę mówiąc jestem nieziemsko przerażona
    że lekarz coś mi powie złego, że będzie za późno
    nie stać mnie na invitro itp
    a adopcja? z wiekiem szanse na małe dziecko maleją a większe - nie wiem czy potrafiłabym pokochać cudze dziecko, różne myśli mnie nachodzą.

    a znowu czy chcę na siłę ciążę czy jak grozi poronienie to podtrzymywać?
    w sumie skoro organizm odrzuca zarodek to może jest słaba i to natura robi porządek..
    czy też miewacie takie myśli? lęki?

    Reni, to naturalne jest, ze czasami człowiekiem targają wątpliwości <3

    Ja tez czasami tak myslę czy mam ochote robic cos na siłe i tak jak piszesz Reni raczej licze na naturę ;-)
    nawet do kliniki leczenie niepłodności jakos truchtem szybkim nie pedze :-P
    ale mnie chyba łatwiej bo mam syna ;-)
    wiec tak drugie dziecko moze byc ale jesli sie nie uda to tragedii nie ma bardziej wkurza mnie to ze nie wychodzi a mnie wszystko się udaje :-P :-P

    dla mnie najgorsze jest to czekanie :-/ bo jestem w gorącej wodzie kąpana i wszystko robię na momencie
    więc niezła lekcja pokory dla mnie to czekanie dzień po dniu na ovu potem na @
    nawet czekanie na wynik testu 5 min to dla mnie tortura ;-)

    to cos w podobie jak ja :-)
    tyle ze ja do ovu to jakos lepiej bo mam straszne checi na faceta wtedy i wielka nadzieje a pozniej to mnie wkurza to czekanie :-P

    Bursztyn, megan8, Reni, inessa lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    Wiem Inesko ja mam podobnie czytałam na forum, że mają 2,3 a nawet 4 dzieci i nie mogą zajść w ciążę
    a ja bym chciała chociaż to jedno - nie jestem pazerna ;-)
    ja dopiero zaczynam walkę wiec prawdę mówiąc jestem nieziemsko przerażona
    że lekarz coś mi powie złego, że będzie za późno
    nie stać mnie na invitro itp
    a adopcja? z wiekiem szanse na małe dziecko maleją a większe - nie wiem czy potrafiłabym pokochać cudze dziecko, różne myśli mnie nachodzą.

    a znowu czy chcę na siłę ciążę czy jak grozi poronienie to podtrzymywać?
    w sumie skoro organizm odrzuca zarodek to może jest słaba i to natura robi porządek..
    czy też miewacie takie myśli? lęki?

    oj miewam i to czesto a szczegolnie dotyczace ostatnich dwoch zdan

    Reni, inessa lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 15 maja 2013, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    jednego psosynusia mam :-) więc 8-)

    ja tez mam, buldozka francuskiego, Leona :) ale oddalam go niestety mojej mamie do adopcji, bo tutaj gdzie mieszkam niestety nie mozemy zwierzakow trzymac :/

    samira, Reni, inessa lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
‹‹ 434 435 436 437 438 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ