35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyanna maria wrote:agafbh wrote:oj widzę dziewczyny, że się nieźle rozpisałyście
ja dzis jakaś niemrawa jetem, piję właśnie drugą kawkę i zaraz muszę poćwiczyć, chociaż z 15 minut, wieczorem mecz i piwko
Promyk, ale byłby prezent.......
ciekawe jak nasza Inessa
Grosza ja mam w donicach oregano, bazylię, lawendę, tymianek, miętę, no i szczypiorek,pietruszkę i seler (na natkę), fajnie jest bo co swoje to swoje
Ja dzisiaj wieczrem tez meczyk ale bez piwka w miejsce piwka Jakis Gyros.
no też bym wolała mieć zakaz piwkano cóz, chociaż tak się pocieszę ;'-)
grosza, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:Sylwia78 wrote:a nie pochwaliłam się wam ze zrobiłam sobie mini zielnik na balkonie,mam w skrzynce rozmaryn,lubczyk i tymianek cytrynowy,zasadze jeszcze oregano i bazylie
w osobnej doniczce mam miete bo zamierzam latem popijać mojito;-)
kurcze też powinnam pomyśleć o jakiś ziółkach żywych zwłaszcza że bardzo je lubię !
to do dziela
i mam nadzieje ze spotkamy się w realu,moze grill u nas na działce?grosza, bliska77 lubią tę wiadomość
-
iza37 wrote:Hej dziewczyny ja zakupiłam test owulacyjny wielokrotnego użytku, mam nadzieję, ze nie bedę musiała go używać wielokrotnie...hehe. Patrzyłam na galerię wykresów ciążowych, to tam co druga dziewczyna zaszła dzieki testom...Moze akurat? Zobaczymy,w poniedziałek znowu monitoring a potem luzzzz
kurcze nawet nie wiedziałam ze jest cos takiego
wiedziałam ze jest specjalny termometr do mierzenia temp,nic człowiek cale zycie się uczy -
Panda wrote:Bursztyn wrote:Panda wrote:Bursztyn wrote:Panda wrote:Reni wrote:a ja nie lubię wesel
wszystko to jakieś takie sztuczne na siłe
nie cierpię oczepin jakaś masakra nawaleni ludzie robią z siebie pajaców na parkiecie potem jak się ogląda to obciach gołej dupy na wierzchu, cycki bo laski były wleczone w jakiejś zabawie
ja miałam swoje wesele w zeszłym roku niby wszystko pięknie cacy ale koszmar
nie mogłam się doczekać kiedy ci ludzie pójdą w cholerę do domu hahah
szarpią cię obcy ludzie uśmiechasz się do każdego mimo, że nie znasz
pozujesz do zdjęć z nielubianą ciocią czy wujkiem
niestety teściowie się uparli, że nie wypada a ja dałam się namówić
dobrze, że to raz w życiu
jedno co było na plus jedzonko przepyszne no i tort z bitej śmietany z wiórkami kokosowymi i wiśniami przybrany żywymi kwiatami
nawet na mnie zrobił wrażenie mimo, że sama go zamawiałam ogromniasty
no i alkohol mam do dzisiaj
p.s. dzień dobry
Reni wiesz ja tutaj mowie o fajnej zabawie kurcze i jedzeniu i muzyce i swojskiej atmosferze, ja pochodze z gor wiec wesela zwykle byly super. No chyba nie lubilabym ogladac np tak jak mowisz wujka Zbyszka golej dupy czy ciotki Tereski cyckow wibrujacych w rytm kaczuszek hahaha nie o takie wesela mi chodziNajwazniejsze ze tort byl super haha
hehehehe
ja lubie kazde wesele, bo na kazdym cos ciekawego sie dzieje, poznaje sie ludzi, roznych jedzonek sie probuje, choc mam czasem problem bo niby zamawiaja dla mnie wegetarianskie ale w praktyce roznie to wyglada, tak czy inaczej uwielbiam polskie wesela (angielskie i wloskie sa sztywne)i atmosfere, nawet jesli to jest remiza, nie ma znaczenia
Panda, skad jestes z Polski? Tatry?bo Zakopane to moja milosc
ja tez uwielbiam Zakopane mam tam swoje korzenie a pochodze z Beskidow poludnie Polski (nie pisze nazwy bo mala miescina ze wzegledow anonimowych hahaha) mam nadzieje ze to ok ...bylismy niedawno w Zakopcu i okolicach wyszlalam sie na nartach jak za dawnych lat, ja kocham gory!!! a mieszkam na oceanem hahaha tak to wlasnie jest. A ty Bursztyn dlugo jest w Anglii?
5 lat, ale wczesniej mieszkalam w Mediolanie ponad 10 lat
o to tez juz spore latka poza krajem...cos jak ja
Laseczki pozdrowię w sierpniu Zakopane od WAS bo na urlopik się tam wybieramy choć jeszcze lokalu nie znalazłamBursztyn, bliska77, Panda lubią tę wiadomość
-
anna maria wrote:promyk wrote:O kurcze teraz uswiadomilam sobie ze moja druga polowa ma w poniedzialek urodzinki...moze to cos znaczy..skleroze
Jezeli sie pojawia = to masz prezet gotowy ,zycze Ci tego z calego serca
ja także piękny prezencikpromyk lubi tę wiadomość
-
Sylwia78 wrote:grosza wrote:Sylwia78 wrote:a nie pochwaliłam się wam ze zrobiłam sobie mini zielnik na balkonie,mam w skrzynce rozmaryn,lubczyk i tymianek cytrynowy,zasadze jeszcze oregano i bazylie
w osobnej doniczce mam miete bo zamierzam latem popijać mojito;-)
kurcze też powinnam pomyśleć o jakiś ziółkach żywych zwłaszcza że bardzo je lubię !
to do dziela
i mam nadzieje ze spotkamy się w realu,moze grill u nas na działce?
super pomysł na pewno nam się to uda !!
bliska77 lubi tę wiadomość
-
Grosza fajno,tylko teraz pogode trzeba zaklinac
u mnie ciagly bol podbrzusza, no i plecow,plamienie odpukać ustalo,rano miałam jeszcze 2 plamki na wkladce a tak to cisza
młody się bawi,maz spi ale już krzyczał ze wieczorem meczyk będzie i pytal czy piwko na wieczor chce;-)grosza, KaRa lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:Panda wrote:Bursztyn wrote:Panda wrote:Bursztyn wrote:Panda wrote:Reni wrote:a ja nie lubię wesel
wszystko to jakieś takie sztuczne na siłe
nie cierpię oczepin jakaś masakra nawaleni ludzie robią z siebie pajaców na parkiecie potem jak się ogląda to obciach gołej dupy na wierzchu, cycki bo laski były wleczone w jakiejś zabawie
ja miałam swoje wesele w zeszłym roku niby wszystko pięknie cacy ale koszmar
nie mogłam się doczekać kiedy ci ludzie pójdą w cholerę do domu hahah
szarpią cię obcy ludzie uśmiechasz się do każdego mimo, że nie znasz
pozujesz do zdjęć z nielubianą ciocią czy wujkiem
niestety teściowie się uparli, że nie wypada a ja dałam się namówić
dobrze, że to raz w życiu
jedno co było na plus jedzonko przepyszne no i tort z bitej śmietany z wiórkami kokosowymi i wiśniami przybrany żywymi kwiatami
nawet na mnie zrobił wrażenie mimo, że sama go zamawiałam ogromniasty
no i alkohol mam do dzisiaj
p.s. dzień dobry
Reni wiesz ja tutaj mowie o fajnej zabawie kurcze i jedzeniu i muzyce i swojskiej atmosferze, ja pochodze z gor wiec wesela zwykle byly super. No chyba nie lubilabym ogladac np tak jak mowisz wujka Zbyszka golej dupy czy ciotki Tereski cyckow wibrujacych w rytm kaczuszek hahaha nie o takie wesela mi chodziNajwazniejsze ze tort byl super haha
hehehehe
ja lubie kazde wesele, bo na kazdym cos ciekawego sie dzieje, poznaje sie ludzi, roznych jedzonek sie probuje, choc mam czasem problem bo niby zamawiaja dla mnie wegetarianskie ale w praktyce roznie to wyglada, tak czy inaczej uwielbiam polskie wesela (angielskie i wloskie sa sztywne)i atmosfere, nawet jesli to jest remiza, nie ma znaczenia
Panda, skad jestes z Polski? Tatry?bo Zakopane to moja milosc
ja tez uwielbiam Zakopane mam tam swoje korzenie a pochodze z Beskidow poludnie Polski (nie pisze nazwy bo mala miescina ze wzegledow anonimowych hahaha) mam nadzieje ze to ok ...bylismy niedawno w Zakopcu i okolicach wyszlalam sie na nartach jak za dawnych lat, ja kocham gory!!! a mieszkam na oceanem hahaha tak to wlasnie jest. A ty Bursztyn dlugo jest w Anglii?
5 lat, ale wczesniej mieszkalam w Mediolanie ponad 10 lat
o to tez juz spore latka poza krajem...cos jak ja
Laseczki pozdrowię w sierpniu Zakopane od WAS bo na urlopik się tam wybieramy choć jeszcze lokalu nie znalazłam
uwielbiam Zakopane, mam nadzieje ze pojedziemy tam tym razem we 4;-)grosza lubi tę wiadomość
-
Sylwia78 wrote:Grosza fajno,tylko teraz pogode trzeba zaklinac
u mnie ciagly bol podbrzusza, no i plecow,plamienie odpukać ustalo,rano miałam jeszcze 2 plamki na wkladce a tak to cisza
młody się bawi,maz spi ale już krzyczał ze wieczorem meczyk będzie i pytal czy piwko na wieczor chce;-)
no z tą pogodą to musimy mocno zaklinać
a zwykle @ ci się tak rozkęca ? bo powiem że twój wykresik bardzo obiecująco wygląda -
grosza wrote:Sylwia78 wrote:Grosza fajno,tylko teraz pogode trzeba zaklinac
u mnie ciagly bol podbrzusza, no i plecow,plamienie odpukać ustalo,rano miałam jeszcze 2 plamki na wkladce a tak to cisza
młody się bawi,maz spi ale już krzyczał ze wieczorem meczyk będzie i pytal czy piwko na wieczor chce;-)
no z tą pogodą to musimy mocno zaklinać
a zwykle @ ci się tak rozkęca ? bo powiem że twój wykresik bardzo obiecująco wygląda
no wlasnie nie,jak zaczynam plamic to na 2 dzień @hula po caloscigrosza lubi tę wiadomość
-
Sylwia78 wrote:grosza wrote:Sylwia78 wrote:Grosza fajno,tylko teraz pogode trzeba zaklinac
u mnie ciagly bol podbrzusza, no i plecow,plamienie odpukać ustalo,rano miałam jeszcze 2 plamki na wkladce a tak to cisza
młody się bawi,maz spi ale już krzyczał ze wieczorem meczyk będzie i pytal czy piwko na wieczor chce;-)
no z tą pogodą to musimy mocno zaklinać
a zwykle @ ci się tak rozkęca ? bo powiem że twój wykresik bardzo obiecująco wygląda
no wlasnie nie,jak zaczynam plamic to na 2 dzień @hula po calosci
to jeszcze musimy jakoś wytrzymać
ja miałam teraz też jakiś dziwną @ nie dość że dn szybciej a to się nie zdarzało ostatnio i była mega bolesna 1 dzień dłuższa i jeszcze plamienie przed i po miałamWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2013, 16:58
bliska77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:Bylam dzis na wizycie u chinskiej lekarki, z powodu tradziku ktory nie mija i strasznie sie z tym czuje, bo ciagle mam inwazje nie tylko na twarzy ale i na plecach, masakra. Zrobila mi akupunkture- mialam to po raz pierwszy, jeszcze 5 sesji, co tydzien. Bardzo sie boje igiel, wiec panikowalam ale nie bolalo, powbijala mi w lydki, kolana, brzuch, ramiona, kciuki a potem gdzies na karku i na plecach. musialam tak lezec 45 ale bylo przyjemnie, mila muzyka, cieplo
Dostalam tez tabletki ziolowe. powiedziala ze musze odtruc organizm i ozywic energie w ciele bo slabo krazy. Tez tak czuje, bo od dawna jakas taka bez zycia jestem. Mam zakaz picia alkoholu, jedzenia owocow morza i ryb. Przynajmniej przez pierwsze 2 tyg. Powiedziala, ze na 80% uda jej sie mi pomoc. Wspolpracuja z tutejsszym nfz wiec sa raczej wiarygodni. Oczywiscie wszytsko odplatnie. Bede sie stosowac do zalecen. Mam nadzieje ze mi pomoze, bo jak dotad nie pomoglo nic
a to cholerstwo zostawia mi slady i blizny na twarzy, tak ze samoocena i drastycznie spadla i przyczynilo sie to do ogolnego dola.
w takim razie trzymam kciuki za zadowalające rezultaty -
nick nieaktualnyoj o tych wakacjach tak piszecie, my równiutko za miesiąc, 25 czerwca nad morze jedziemy, u nas ze względu na astmę i tarczyce morze jak najbardziej wskazane tylko nie głośne kurorty, jeździmy tam gdzie bociany tyłkami zawracają, cisza spokój ludzi jak na lekarstwo o 6 rano z psem do lasu, uwielbiam, do morza ok 45 min spacerem przez las a na plaży praktycznie zero ludzi i nadmorskie spacery, cóz nic mnie tak nie relaksuje
grosza, KaRa, Panda, polarmiś, iza37, samira, megan8, angela lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:Bursztyn wrote:Bylam dzis na wizycie u chinskiej lekarki, z powodu tradziku ktory nie mija i strasznie sie z tym czuje, bo ciagle mam inwazje nie tylko na twarzy ale i na plecach, masakra. Zrobila mi akupunkture- mialam to po raz pierwszy, jeszcze 5 sesji, co tydzien. Bardzo sie boje igiel, wiec panikowalam ale nie bolalo, powbijala mi w lydki, kolana, brzuch, ramiona, kciuki a potem gdzies na karku i na plecach. musialam tak lezec 45 ale bylo przyjemnie, mila muzyka, cieplo
Dostalam tez tabletki ziolowe. powiedziala ze musze odtruc organizm i ozywic energie w ciele bo slabo krazy. Tez tak czuje, bo od dawna jakas taka bez zycia jestem. Mam zakaz picia alkoholu, jedzenia owocow morza i ryb. Przynajmniej przez pierwsze 2 tyg. Powiedziala, ze na 80% uda jej sie mi pomoc. Wspolpracuja z tutejsszym nfz wiec sa raczej wiarygodni. Oczywiscie wszytsko odplatnie. Bede sie stosowac do zalecen. Mam nadzieje ze mi pomoze, bo jak dotad nie pomoglo nic
a to cholerstwo zostawia mi slady i blizny na twarzy, tak ze samoocena i drastycznie spadla i przyczynilo sie to do ogolnego dola.
w takim razie trzymam kciuki za zadowalające rezultaty
Dzieki Agusbliska77 lubi tę wiadomość
-
agafbh wrote:oj o tych wakacjach tak piszecie, my równiutko za miesiąc, 25 czerwca nad morze jedziemy, u nas ze względu na astmę i tarczyce morze jak najbardziej wskazane tylko nie głośne kurorty, jeździmy tam gdzie bociany tyłkami zawracają, cisza spokój ludzi jak na lekarstwo o 6 rano z psem do lasu, uwielbiam, do morza ok 45 min spacerem przez las a na plaży praktycznie zero ludzi i nadmorskie spacery, cóz nic mnie tak nie relaksuje
to w moje urodziny jedziecie (wlasnie mi uswiadomilas ze to juz za miesiac). Zdradzisz co to za miejscowosc? - bo brzmi superbliska77, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:agafbh wrote:oj o tych wakacjach tak piszecie, my równiutko za miesiąc, 25 czerwca nad morze jedziemy, u nas ze względu na astmę i tarczyce morze jak najbardziej wskazane tylko nie głośne kurorty, jeździmy tam gdzie bociany tyłkami zawracają, cisza spokój ludzi jak na lekarstwo o 6 rano z psem do lasu, uwielbiam, do morza ok 45 min spacerem przez las a na plaży praktycznie zero ludzi i nadmorskie spacery, cóz nic mnie tak nie relaksuje
to w moje urodziny jedziecie (wlasnie mi uswiadomilas ze to juz za miesiac). Zdradzisz co to za miejscowosc? - bo brzmi super
urodziny masz 25? mój mąż 26
a ta miejscowość to kąty rybackiecisza spokój zalew, lasy i morze
Panda, grosza, samira, megan8 lubią tę wiadomość