35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
iwcia77 wrote:obecna wieczorowa pora
no widze, ze sie zadzialo...
Ivo bedzie mial matke polke z przodkow polakow, wiec kultura i tradycja bedzie podtrzymywana, jezyk bedzie musial znac ( zeby dogadac sie z polska rodzina), bedzie wiedzial kim jest Mickiewicz, Sienkiewicz , Slowacki, pozna historie i geografie polski...nic na to nie poradze ale ja czuje sie polka ...raz mnie duma rozpiera a raz zapadlabym sie pod ziemie...nie idealizuje naszego kraju ,zdaje sobie sprawe z jego ulomnosci ale tez doceniam tradycje i chcialabym je kontynuowac ( np klimat i wigilia BN i dzielenie sie oplatkiem lub jajkiem wielkanocnym, ktorego tutaj nikt nie zna ), uwielbiam komedie Bareji , samych Swoich , zmiennikow, misia , rozmowy kontrolowane, seksmisje i uwazam , ze bez znajomosci minimum historii naszego kraju nie daloby rady zajarzyc o co kaman w tych filmach a chcialabym aby Ivo w przyszlosci je obejrzal i smial sie tak samo jak jego mama
. W kazdym badz razie bede sie starala aby Ivo poznal ten "ulomny" kraj z jego zaletami i wadami
iwcia77, Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
ament
p.s dobrywierczer
Elfik wrote:
Dziewczyny, tylko blagam, nie wpadajmy teraz w ton co to nasze dzieci umieją i jakie SA zdolne, dlatego zawsze omijalam matki...przynudzaja..iwcia77, Mega, mysza1975, macduska, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIwone wrote:Ty jako matka w dodatku pierwszego dziecka miałaś prawo popełnić błąd. U mojego młodszego syna błąd popełniła przedszkolanka. Mój syn jako jedyny w grupie 3 latków płynnie i poprawnie wysławiał się w j.polskim (większość dzieci mówi tu po śląsku), przedszkolanka na siłę oczekiwała że powie dość długi wierszyk na dzień górnika.Ciekawe jak wyglądały próby, bo mój syn przed wyjściem do przedszkola w dniu akademii dostał takiej fobii, że do dziś ma lęk przed wystąpieniami. Przedszkolanka na siłę, prawie szarpiąc chciała go zmusić do powiedzenia, a mój syn się rozpłakał i nic nie powiedział.
Iwone, Mega, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
wlasnie dlatego ja nie ogladam programow kulinarnych ...zwlaszcza teraz jak jestem w ciazy
zaraz mam zachcianki , a w lodowce- pingwin siedzi
EwaT wrote:kurde, oglądnełam kuchenne rewolucje i jestem głodna jak choleraMega, Sabina, mysza1975, Elfik lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:EEeeee, która tam reklamowała cudowna patelnię odcinającą dostęp do internetu???
Właśnie przypaliłam część obiadu....
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/edc12e4d2366.jpgkapturnica, iwcia77, Mega, Sabina, mysza1975, macduska lubią tę wiadomość
-
no ja watpie zeby Ivo zainteresowal sie make -upem, strojeniem sie...chociaz nigdy nic nie wiadomo i jakis gender z niego wyrosnieEwaT wrote:rodzice często myślą że ich dzieci beda kopią jezeli chodzi o zainteresowania i poglądy....ja nie jestem dlatego żyje w nieustającym konflikcie z mamą
kapturnica, Mega, Sabina, Iwone, mysza1975, Pusurek, macduska lubią tę wiadomość
-
Dorka1979 wrote:Chyba bym jej wszystkie zęby przeliczyła
W tym roku umówiłam się z nim, że nie musi nawet śpiewać jeśli nie chce i że w każdej chwili może zejść ze sceny.
Na ognisku integracyjnym w innym już przedszkolu wystąpił, ale i tak w połowie się wycofał.iwcia77, mysza1975, Sabina, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
A ja cieszę sie ze moja córka rozwija swoje własne zainteresowania: lubi biegać i gra w tenisa stołowego, gra na wiolonczeli, teraz uczy sie na pianinie, chodzi na chór
nic jej nie każemy sama chce...
iwcia77, Iwone, Simba, Pusurek, Sabina, macduska, samira lubią tę wiadomość
-
obecna !!!
Iwcia, przed przeczytaniem Twojego postu, chcialam napisac dokladnie to samo.
Ok, aspekt ekonomiczny jest wazny, ale polskie tradycje na zawsze beda u mnie wzbudzaly ciepelko ne sercu i nostalgie.
Dokladnie, tak jak napisalas, Boze Narodzenie, Wielkanoc, polskie, stare komedie. te rzeczy nie maja ceny, one maja wartosc.
Jezeli o mnie chodzi, opuscilam kraj w 97, zaraz po maturze. Pochodze z melej miesciny i nie bylo mowy, zebym mogla studiowac (mimo mioch checi) bo mojej mamy po prostu nie bylo na to stac. Wyjechalam za praca. À le jakos nie winie za to .... Polski. Taka po prostu byla sytuacja i tyle.
Jestem zwiazana z francuzem (ktory jest zakochany w Polsce) . Jak Bog da , bedzie ojcem mojego dziecka i wspolnie zrobimy wszystko, zeby nasz syn/corka mowil po polsku. Nauczy sie tez polskiej historii, goegrafi i troche literatury. Dla mnie bycie Polka nigdy nie bylo powodem do wstydu, wrecz przeciwnie, jestem z tego dumna. Niestety, nieczesto spotykam polakow, ale jak mi sie to zdarza to z preyjemnoscia nawiazuje rozmowe.
Serca nie oszukasz ....
iwcia77 wrote:obecna wieczorowa pora
no widze, ze sie zadzialo...
Ivo bedzie mial matke polke z przodkow polakow, wiec kultura i tradycja bedzie podtrzymywana, jezyk bedzie musial znac ( zeby dogadac sie z polska rodzina), bedzie wiedzial kim jest Mickiewicz, Sienkiewicz , Slowacki, pozna historie i geografie polski...nic na to nie poradze ale ja czuje sie polka ...raz mnie duma rozpiera a raz zapadlabym sie pod ziemie...nie idealizuje naszego kraju ,zdaje sobie sprawe z jego ulomnosci ale tez doceniam tradycje i chcialabym je kontynuowac ( np klimat i wigilia BN i dzielenie sie oplatkiem lub jajkiem wielkanocnym, ktorego tutaj nikt nie zna ), uwielbiam komedie Bareji , samych Swoich , zmiennikow, misia , rozmowy kontrolowane, seksmisje i uwazam , ze bez znajomosci minimum historii naszego kraju nie daloby rady zajarzyc o co kaman w tych filmach a chcialabym aby Ivo w przyszlosci je obejrzal i smial sie tak samo jak jego mama
. W kazdym badz razie bede sie starala aby Ivo poznal ten "ulomny" kraj z jego zaletami i wadami
kapturnica, iwcia77, mysza1975, Sabina, Mega, Simba, Pusurek, Parka, macduska, ania.g, samira, paszczakin, Elfik lubią tę wiadomość
-
no ja mam makaroniarza za meza
co prawda nie udalo mi sie go polskiego nauczyc i jesc bigosu czy barszczu , ale Polska mu sie bardzo podoba, interesuje sie nasza historia i polityka - czasami mnie zaskakuje , bo zadaje jakies pytania i mi jest glupio, ze nie jestem w stanie mu odpowiedziec
. ogolnie to ja we wloszech nie spotkalam sie z jaks szczegolna niechecia do polakow
, wrecz przeciwnie- jak mowie zem polka to, az sie rozanielaja - od razu do glowy przychodzi im Karol Wojtyla i Lech Walesa
,a za polskie pierogi ,golabki i salatke warzywna daja sie sprzedac
BISCA wrote:obecna !!!
Iwcia, przed przeczytaniem Twojego postu, chcialam napisac dokladnie to samo.
Ok, aspekt ekonomiczny jest wazny, ale polskie tradycje na zawsze beda u mnie wzbudzaly ciepelko ne sercu i nostalgie.
Dokladnie, tak jak napisalas, Boze Narodzenie, Wielkanoc, polskie, stare komedie. te rzeczy nie maja ceny, one maja wartosc.
Jezeli o mnie chodzi, opuscilam kraj w 97, zaraz po maturze. Pochodze z melej miesciny i nie bylo mowy, zebym mogla studiowac (mimo mioch checi) bo mojej mamy po prostu nie bylo na to stac. Wyjechalam za praca. À le jakos nie winie za to .... Polski. Taka po prostu byla sytuacja i tyle.
Jestem zwiazana z francuzem (ktory jest zakochany w Polsce) . Jak Bog da , bedzie ojcem mojego dziecka i wspolnie zrobimy wszystko, zeby nasz syn/corka mowil po polsku. Nauczy sie tez polskiej historii, goegrafi i troche literatury. Dla mnie bycie Polka nigdy nie bylo powodem do wstydu, wrecz przeciwnie, jestem z tego dumna. Niestety, nieczesto spotykam polakow, ale jak mi sie to zdarza to z preyjemnoscia nawiazuje rozmowe.
Serca nie oszukasz ....kapturnica, Sabina, Iwone, Mega, Pusurek, mysza1975, Parka, macduska, Bursztyn, ania.g, samira lubią tę wiadomość
-
tak , racja - generalizowanie nie jest dobre...i rzeczywiscie niektore sa fajne ale jakbym miala wybierac synowa to jednak bardziej bede za polkaBursztyn wrote:e, dlaczego? nie wszystkie
niektore sa bardzo fajne i rodzinneSabina, Iwone, Bursztyn lubią tę wiadomość