35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDrugiej proby na razie nie bedzie. Wycofuje od jutra nabial w kazdj postaci, Adas zaczyna byc szorstki na calym ciele, policzki to juz masakra. Jesli mamy powtorke z corki (nietorelancja laktozy i glutenu ), to za 2 miechy wrzuce wam fotke, jak waze 50 kg.caffe wrote:Podobnie może być z kalafiorem.
caffe, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
biedne te dzieci które musza zyc w hałasie masakra....mam taki przypadek w bliskiej rodzinie...Pusurek wrote:Uff, bo juz myslalam, ze jestem nienormalna.

Nie, wiedzialam, ze jestem normalna, ale dziwie sie, ze tak wiele osob promuje zycie i spanie w halasie jako norme. Pewnie, ze i do zasypiania w halasie mozna sie przyzwyczaic, do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, kota mozna przyzwyczaic, zeby jadl ptasia karme, ale po co?
wyobraz sobie siebie zasypiajaca w hałasie...a dziecko nie ma jeszcze dojrzałego układu nerwowego
Pusurek, caffe, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Pewnie, ze można przyzwyczajac do hałasu, ale ja nie mam takiej potrzebyPusurek wrote:Uff, bo juz myslalam, ze jestem nienormalna.

Nie, wiedzialam, ze jestem normalna, ale dziwie sie, ze tak wiele osob promuje zycie i spanie w halasie jako norme. Pewnie, ze i do zasypiania w halasie mozna sie przyzwyczaic, do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, kota mozna przyzwyczaic, zeby jadl ptasia karme, ale po co?
Mój nie musi być ideałem
Pusurek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo toz wlasnie to pisalam, ale nikt nie polajczyl. Myslalam, ze nikt sie z tym nie zgadza.EwaT wrote:biedne te dzieci które musza zyc w hałasie masakra....mam taki przypadek w bliskiej rodzinie...
wyobraz sobie siebie zasypiajaca w hałasie...a dziecko nie ma jeszcze dojrzałego układu nerwowego
caffe, macduska, MartaDidinio lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tak sugerują zeby jednoskładnikowe pokarmy zaczynać podawać i na początek warzywa. No ale jak to większość facetów, marchewki lubić nie musi, nie?Pusurek wrote:Ale gluten to ostry zawodnik jest, nie daje sie go do 6 miesiaca a i nawet pozniej.
Na poczatek marchewka, jablko, jednoskladnikowe. Potem mixy znanych, jajko, gluten gdzies w ogonie czlapie.
Ja chciałam wypróbować czy w ogóle coś będzie chciała zjadać. No i jeśli to jedzeniem można nazwać, to kilkę "kęsów" przełknął.
Te warzywa co mam przygotować najpierw w planach miałam zamiar łączyć, ale sobie pomyślałam, że jeśli któryś składnik mu nie będzie smakował, to potem część rzeczy będzie do wywalenia. Zamierzam więc osobno to mrozić, a potem kosteczkę tego i kosteczkę tego połączyć i danie gotowe
Pusurek, Mega, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mój jest widocznie bardziej tolerancyjny bo po nabiale nic mu nie jest, a i fasolkę szparagową już jadłam i bób.Pusurek wrote:Drugiej proby na razie nie bedzie. Wycofuje od jutra nabial w kazdj postaci, Adas zaczyna byc szorstki na calym ciele, policzki to juz masakra. Jesli mamy powtorke z corki (nietorelancja laktozy i glutenu ), to za 2 miechy wrzuce wam fotke, jak waze 50 kg.

Ale dobrze, że wyczaiłaś co mu szkodzi i w porę odstawisz.
Pusurek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo i plan jest chytry.caffe wrote:Tak sugerują zeby jednoskładnikowe pokarmy zaczynać podawać i na początek warzywa. No ale jak to większość facetów, marchewki lubić nie musi, nie?

Ja chciałam wypróbować czy w ogóle coś będzie chciała zjadać. No i jeśli to jedzeniem można nazwać, to kilkę "kęsów" przełknął.
Te warzywa co mam przygotować najpierw w planach miałam zamiar łączyć, ale sobie pomyślałam, że jeśli któryś składnik mu nie będzie smakował, to potem część rzeczy będzie do wywalenia. Zamierzam więc osobno to mrozić, a potem kosteczkę tego i kosteczkę tego połączyć i danie gotowe
Ja bym moze tez cos czasem pogotowala, ale rozwalaja mnie te ichnie zagramaniczne jarzyny. Chociaz marchew jest z No, to juz jablko nie. Ziemniak tez nie zawsze. To ja se klik! sloiczek otworze i tyle.
A potem to juz bedzie z nami wcinal, sloiczki biore tylko tak do pierwszych 4 zebow. 
caffe, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Kobitki. Pusurek skorzystaj sobie z poradnika 5-ciu krokow. Klub bobo-vita. Trzeba sie tam zarejestrowac i dostajesz poradniki gratis i probki sloiczkow... Z jedzeniem uwazaj. Mozesz Malemu zafundowac problemy wprzyszlosci...Ty masz jakis adres zamieszkania w Polsce?Pusurek wrote:Ale gluten to ostry zawodnik jest, nie daje sie go do 6 miesiaca a i nawet pozniej.
Na poczatek marchewka, jablko, jednoskladnikowe. Potem mixy znanych, jajko, gluten gdzies w ogonie czlapie.
macduska, Pusurek, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPusurek wrote:No toz wlasnie to pisalam, ale nikt nie polajczyl. Myslalam, ze nikt sie z tym nie zgadza.

ja się z Tobą zgadzam, ja!!!!
u mnie w domu też raczej cicho było jak dzieci spały ( nie żeby wszyscy w filcach chodzili i telefon wyłączony)
Pusurek, caffe lubią tę wiadomość
-
A ja ogladam tapl madel i wcale nie czuje sie jakas glupsza czy mniej inteligentna od tych co uwazaja ,ze to debilne programy..
Swoja droga w Dooopie mam czy ktos uwaza ze to program dla cwiercinteligentow czy nie...Kazdy oglada co uwaza i chVj innym do tego
samira, Mala79, iwcia77 lubią tę wiadomość


-
Ja pewnie od słoiczków też stroniła zupełnie nie będę, bo nawet jak marchewkę rolnik uprawiał przy ulicy i dodał ją do słoiczka, to i tak pewnie lepsza taka marchewka niż niejeden owoc czy warzywo z marketu.Pusurek wrote:No i plan jest chytry.
Ja bym moze tez cos czasem pogotowala, ale rozwalaja mnie te ichnie zagramaniczne jarzyny. Chociaz marchew jest z No, to juz jablko nie. Ziemniak tez nie zawsze. To ja se klik! sloiczek otworze i tyle.
A potem to juz bedzie z nami wcinal, sloiczki biore tylko tak do pierwszych 4 zebow. 
Ja na szczęście miałam tę możliwośc załatwienia warzyw z wiejskiej uprawy i z tego mu będę posiłki robiła.
Ale pamiętam jak było ze starszym, jak już miał zęby to wcinał to co my, tyle że bardziej rozdrobnione
i nic mu nie było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 21:46
kapturnica, MartaDidinio, Pusurek, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa tez zaczynalam od sloiczkow. Zupy zaczelam gotowac jak Maly skonczyl 6 m-cy. Nie ma zadnych problemow z brzuszkiem...Wsuwa juz wszystko... Wczoraj kaczka pieczona z buraczkamii jablkami, dzisiaj halibut wedzony z chlebkiem. Z pochodzeniem produktow nie szaleje... Chleb na zakwasie piecze moja mama, jaja- ale daje tylko zoltka gotowane co 2-gi dzien do zupy- przywozi mi niania, ktorej syn ma kilka kur na podworku, jablka z wlasnego ogrodu, ale jarzyny na zupe z BIEDRONKI...Woda z kranu, ale zaczynalam od Humany wasser- uwazam, ze bez sensu...Pusurek wrote:No i plan jest chytry.
Ja bym moze tez cos czasem pogotowala, ale rozwalaja mnie te ichnie zagramaniczne jarzyny. Chociaz marchew jest z No, to juz jablko nie. Ziemniak tez nie zawsze. To ja se klik! sloiczek otworze i tyle.
A potem to juz bedzie z nami wcinal, sloiczki biore tylko tak do pierwszych 4 zebow. 
Pusurek, iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyu nas takie coś skończyło się na podawaniu mleka sojowego...Pusurek wrote:Drugiej proby na razie nie bedzie. Wycofuje od jutra nabial w kazdj postaci, Adas zaczyna byc szorstki na calym ciele, policzki to juz masakra. Jesli mamy powtorke z corki (nietorelancja laktozy i glutenu ), to za 2 miechy wrzuce wam fotke, jak waze 50 kg.

Pusurek, MartaDidinio lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH



