35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ania.g wrote:Wiecie co, ledwo się dziś poruszam taki mam nacisk że w pozycji pionowej to nie wyrabiam. Także wywożę już dziś dzieci do mamy bo nie chcę mieć stresu jak się jakaś akcja zacznie w nocy zanim do szpitala w niedzielę dotrę.Jeszcze ich nie odwiozłam a już mnie tęsknota atakuje bo ich z tydzień nie zobaczę
ania, Ty bedziesz miec net w szpitalu?bo jak nie to musisz odwolac ten porod, przelozyc, no nie wiem.. cos zrobic!
Elfik, Sabina, kapturnica, BISCA, macduska, Mega, ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo to tera mnie moj idealny chlop wkurwil przez telefon! Powiedzialam mu, ze sprzatam ( znaczy gotowalam grunt dla pani, pozbierac wszystko z podlogi to nie sa zarty
) i ze wezme sobie pania. A on ofkorsik, ze przeciez posprzata jak wroci. Znaczy po calym tygodniu nie widzenia sie, on bedzie sprzatal. I ze moze sprzatac co sobote. Jeszcze lepiej kurwa. W tygodniu wraca pozno, a w sobote 10 cio godzinne sprzatanie. Zajebiscie, grunt to rodzinny weekend. I ze on nie bedzie placil zadnej pani za cos, co sam zrobi za darmo i lepiej... rece mi opadly. No to ja go kurwa urzadze. Teraz sprzata pani, w przyszla sobote umawiam sie z przyjaciolmi na caly dzien, biore corke, jemu zostawiam Adasia i niech se chlopaki sprzataja. Niech zobaczy jaki to miod, kiedy trzeba cos zrobic przy dziecku. A jak wroce, to go zjebie, ze obiadu nie ma.
No zeby go normalnie... tak mnie podkurwic z rana...paszczakin, kapturnica, macduska, Alis, inessa, caffe, Bursztyn, EwaT, Mega, ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:moze by tak wprowadzic zakaz rodzenia w szpitach bez dostepu do netu? no bo jak to tak- "rodzic po ludzku" to chyba z wi-fi w pokoju, nie?
kapturnica, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Ej, no ale nie ma w abonamentach komorkowych jakichs gratis transferow?? Toc musimy wiedziec, co sie dzieje na porodowce no!
ja mam.. i w szpitalu w ktorym mam rodzic (i Simbiak tez) jest wifi.. inaczej bysmy tam nie rodzily..Pusurek, Bliska 77, Sabina, Reni, BISCA, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:ja mam.. i w szpitalu w ktorym mam rodzic (i Simbiak tez) jest wifi.. inaczej bysmy tam nie rodzily..
Ja zuzylam na porodowce caly transfer, zanim sie kapnelam, ze szpital ma gratis wifi...Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Dziekujemy z Idą za życzenia
Ładny dziś dzień, tort bedzie kupny, wiadomo, ch pani domu, jak będzie taki jak wymyslilam wrzuce fote..
Wiecie co najbardziej kocham w tym, ze się kwalifikuje do tego wątku?
Już powoli się ze sobą zaprzyjaźniam i nie robię rzeczy, ku zadowoleniu innych czy zgodnych z wizją społeczną
Urodzinki robię w restauracji. Największy plus tego jest taki, ze jak juz mnie rodzina wkurzy to mowie "dziękuje wszystkim za przybycie, ale musimy sie zbierać, zaraz będzie następna impreza.."
Nie muszą wiedzieć czy to prawda... Zero stresu czy wszystko smakuje, najwyżej pomarudzimy wspólnie na restauracje...
Przyjdę sobie w sukieneczce na obcasach, niespocona od stania przy piekarniku...
Dobrze jest:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 11:49
Pusurek, kapturnica, paszczakin, BISCA, Sabina, macduska, inessa, Bursztyn, Mega, ania.g, iwcia77, Bozia3, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:W 6 albo w 7 klasie jak mnie matka za karę zamknęła samą w domu, to spier... przechodząc do sąsiadów przez balkon (na 4 piętrze)
Najlepsza była mina sąsiadki jak mnie zobaczyła na swoim balkonieIwone, moremi lubią tę wiadomość
-
Elfik wrote:Dziekujemy z Idą za życzenia
Ładny dziś dzień, tort bedzie kupny, wiadomo, ch pani domu, jak będzie taki jak wymyslilam wrzuce fote..
Wiecie co najbardziej kocham w tym, ze się kwalifikuje do tego wątku?
Już powoli się ze sobą zaprzyjaźniam i nie robię rzeczy, ku zadowoleniu innych czy zgodnych z wizją społeczną
Urodzinki robię w restauracji. Największy plus tego jest taki, ze jak juz mnie rodzina wkurzy to mowie "dziękuje wszystkim za przybycie, ale musimy sie zbierać, zaraz będzie następna impreza.."
Nie muszą wiedzieć czy to prawda... Zero stresu czy wszystko smakuje, najwyżej pomarudzimy wspólnie na restauracje...
Przyjdę sobie w sukieneczce na obcasach, niespocona od stania przy piekarniku...
Dobrze jest:-)Nawet wesele mialam z wlasna kuchara ,zaden katering
No i chrzciny na 30osob , komunia na 35 z poprawinami alko nast dnia..Zesmy sie napruli jak rudy po wojnie
Wsio u siebie w domu...Mam do tego warunki bo miejsca w uj...Luibie ciasta piec i przy garach stac..
I nie zgadzam sie, baaa no wrecz protestuje!!!Mimo impry domowej tez se bylam na szpileczkach , niespocona i w sukieneczce ,na kazdej z tych wiekszych imprez..Nawet mialam pazurren zrobione
Jak dla mnie najwazneijsze to organizacja pracy...I wszystko sie ogarnie..
Ps..nie zgodzilam sie z tym spoceniemA to kto robi gdzie impre jego broszken
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 11:57
Elfik, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Iwonę, twoja historia to juz przesadą, a babka na co czekała do wieczora z zawiadomieniem policji? Chciała cie zaadoptować, ale za dużo jadlas to cię oddala?
Wiecie, ja tez robilam to wszystko, bilam się, 4 razy mnie szyli, może dlatego się boje... Ja tak nie chce dla mojego dziecia...
Na razie mam inny problem jest zbyt pacyfistycznej nastawiona do innych dzieci, ale jak pojdzie do przedszkola dostanie w ... zobaczymy co będzie...
Każda z nas chce zęby dziecko sobie radziło, ale dziec ma własny charakter i tyle...
Pusur, najpierw chciałam napisać ,ze jak małż to kocha, to tak jakby ciebie ktoś hobby pozbawił, np. Wspinaczki...ale 10 h to przesada.
Powiem ci tak, te popołudnie kiedy wracalam z pracy po wizycie mojej pani do sprzątania były najpiękniejszym momentem tygodnia, czysciutko, podłoga lsni, kabina lsni, octem jedzie ale wole to niż smród chemii...
Dodam tylko, ze my nienawidzimy sprzatac obydwoje, wiec jak by nas ktoś do raju zabrał...
Najpierw jest bariera psychologiczna, bo to obcy w moim domu, a potem juz żyć bez pani sprzatajacej trudno.. Tylko, ze twoj małż kocha sprzątanie, to nie wiem czy u ciebie się uda
Może jak mu powiesz, ze potem może po niej dobłyszczyć? Przelecieć spirytusem klamki, octeniseptem podłogi i kanapy i kwasem siarkowym wyżrec brud z fug w lazience?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 12:02
kapturnica, Pusurek, macduska, Sabina, Iwone, Simba, Alis, Bursztyn, moremi, Mega, iwcia77, samira lubią tę wiadomość
-
ja nie twierdzę, że się nie biłam
zdarzało się..jak trzeba było wymierzyć karę dziewczynie, która miała odwagę kopnąć mojego psa
chłopakowi, który raczył znęcać się nad moją siostrą
i takie tam inne..
od mniej poważnych rzeczy miałam kolegów.. wychowywałam się w przedwojennej kamienicy więc tam inaczej się pojmowało honor, vendettę itp hahahpaszczakin wrote:ja sie tluklam, strasznie.. w wieku lat nabilam fife na oku chlopakowi, co mnie chcial pocalowac. Potem dostalam i nabilam fife dziewczynie w podstawowce (juz nie pamietam, o co mam poszlo). ja jestem dziecie wychowane na nowym osiedlu- polw polach ze zbozem, pol na budowach- dziw ze zyje.. matka wybijala nam z glowy lazenie po rowach i konstrukcjach nowych domow, ale to bylo takie fajne.. nasze pokolenie mialo fajniejsze dziecinstwo niz dzieci teraz..Pusurek, Sabina, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Elfik wrote:Iwonę, twoja historia to juz przesadą, a babka na co czekała do wieczora z zawiadomieniem policji? Chciała cie zaadoptować, ale za dużo jadlas to cię oddala?
W tamtych czasach nie było telefonów w każdym domu. Co miała babka zrobić jak była sama w domu a ja jej zasnęłam!?
Nie wiem jak było naprawdę, bo byłam za mała żeby cokolwiek pamiętać, ale babka tak się tłumaczyła wtedy milicji.
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjak zwykle w biegu witam!!!
mam pytanie:
jeżeli pierwszą rzeczą którą spakowałam na 3 dniowy wyjazd jest laptop coby was podczytywać i pisać to czy ze mną jest wszystko OK?
( wi fi mają sprawdziłam)
kapturnica, Simba, inessa, Iwone, Elfik, moremi, BISCA, ania.g, iwcia77, samira, Bozia3, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
macduska wrote:jak zwykle w biegu witam!!!
mam pytanie:
jeżeli pierwszą rzeczą którą spakowałam na 3 dniowy wyjazd jest laptop coby was podczytywać i pisać to czy ze mną jest wszystko OK?
( wi fi mają sprawdziłam)
Wszystko ok..Gdybys zapomniala spakowac oznaczaloby zes chora ;0Elfik, macduska, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
"E" jak erekcja, czyli jak pierwszaki uczyły się alfabetu w Norwegii
http://wyborcza.pl/1,75477,16819095,_E__jak_erekcja__czyli_jak_pierwszaki_uczyly_sie_alfabetu.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza
braaaaavo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 12:27
kapturnica, Elfik, macduska, moremi, BISCA, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Czesc Babki
Czytam z partyzanta, bo mnie weny brakuje. Czekam na wiesci od Myszy.
Pozdrowka dla wszystkich
PS. Widze ze jakis nowy nabor byl. Sie witam grzecznie i niestety musze to napisac: nienawidze jak sie naduzywa slowa "iz". Trudno, bede miec uwage od Pani.inessa, Reni, macduska, Sabina, moremi, BISCA, ania.g, Mega, samira lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:No to tera mnie moj idealny chlop wkurwil przez telefon! Powiedzialam mu, ze sprzatam ( znaczy gotowalam grunt dla pani, pozbierac wszystko z podlogi to nie sa zarty
) i ze wezme sobie pania. A on ofkorsik, ze przeciez posprzata jak wroci. Znaczy po calym tygodniu nie widzenia sie, on bedzie sprzatal. I ze moze sprzatac co sobote. Jeszcze lepiej kurwa. W tygodniu wraca pozno, a w sobote 10 cio godzinne sprzatanie. Zajebiscie, grunt to rodzinny weekend. I ze on nie bedzie placil zadnej pani za cos, co sam zrobi za darmo i lepiej... rece mi opadly. No to ja go kurwa urzadze. Teraz sprzata pani, w przyszla sobote umawiam sie z przyjaciolmi na caly dzien, biore corke, jemu zostawiam Adasia i niech se chlopaki sprzataja. Niech zobaczy jaki to miod, kiedy trzeba cos zrobic przy dziecku. A jak wroce, to go zjebie, ze obiadu nie ma.
No zeby go normalnie... tak mnie podkurwic z rana...Simba, Elfik, Pusurek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej!
WItam nowe kobietki
u nas od rana leje ble
mam wynik bety i tokosplazmozy!
beta aż 29247.00 mIU/ml a tokso ok mam przeciwciała
lekarz napisał,ze beta ładna
MYSZAAAAAAAAAAAAAA halooooooo!!!!!!!!
oj tyle piszecie,ze nie pamietam juz do czego miałam sie odniesc yyyyy no nie pamietam hihihi
ja raz wsadziłam brata na parapet na zewnatrz domu ale bardzo wysoki i zwiałam bo on zaczął ryczec masakrycznie bo nie umiał zejsc. Raz zbiłam chłopaka który dokuczał bratu
a tak bawiłam sie z chłopakami w indian,w zołnierzy grałam w piłke nozna i ciągle kolana były w plastrach.
DObrego dnia Wam zyczeSimba, caffe, Elfik, Reni, Bursztyn, Pusurek, macduska, Sabina, paszczakin, moremi, BISCA, ania.g, Mega, iwcia77, samira, Bozia3, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny