35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry
Moj wykres to rownia pochyla, doslownie, to nie jest metafora. W zyciu takiego nie mialam. Do tego nie wzielam pod uwage co wlasne jajniki do mnie mowia i inne towarzyszace objawy...i gdybym im zaufala to intercity z jajem by mi nie odjechalo, a tak- chyba juz po ptokach, bo wyglada na to ze owulka juz byla- mimo ze test pokazal dopiero dzis pik. Po prostu wydawalo mi sie za wczesnie, zebym owulke miala w 9 dc. No i zignorowalam sprawe.
kapturnica, macduska, Reni, Mega, caffe, kkisia, Mala79, inessa, iwcia77, Sabina, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMuahahaha, drogi Bursztynie.Bursztyn wrote:myslalam ze jej chlop dmuchnie (w) lale jak juz skonczy sie stroic


Wlasnie chcialam napisac, jak wypadl kolejny test smoczej jamy, ale strzelam focha.
Bo sie z mojego chlopa smiejesz.
kapturnica, Bozia3, Reni lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Jeśli już to polecam zamrażanie ściągniętego pokarmu na przyszłość, chyba można go przechowywać 3 miesiące. To takie zabezpieczenie gdyby się okazało, ze masz mało pokarmu.
albo jak czlowiek napic sie chce.. ja tam (jak bedzie pokarm) bede mrozic od poczatku, gruczolak powinien pomoc jak leki odstawie
potem jak czlowiek sie napije dla odstresowania, to jak bozia- dojenie do zlewu, a dziecie karmione z zamrazarki. btw, takie mleko to sie w kapieli wodnj rozmraza, czy jak?
caffe lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:caffe - to Ty taka idealna mama i takie coś nam pokazujesz? To ja sobie wyobrażałam, że Ty będziesz zasuwać z tym blenderem na marchewkach z włąsnego ogródka - a tu takie coś????
mnie smakowały zawsze tylko deserki - np. jogurt z gruszką czy jabluszka czy inne. Natomiast zupki i gotowe dania typu indyk z ryżem - to po prostu syf malaria....nie zjadłabym tego za cholerę...
moj budyn czy Twoj budyn? bo mi sie wydaje, ze sloiki to pusur zaprezentowala, nie caffe..
Pusurek lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczynki, mam nadzieję że mnie pamiętacie
jestem w ciąży ale przez chwile się nie ujawnialam bo jestem w strachu czy tym razem sie uda. Ostatnie poronienie w marcu i postanowienie że dajemy sobie spokój ze staraniami, ostatnia ciąża wykonczyla mnie fizycznie, strasznie źle ja znosilam. Lezalam plackiem i zdychalam, mialam wszystkie możliwe objawy a i tak zarodek obumarl inawet nie usłyszałam serduszka. Teraz jestem w 4 ciąży i i piewrszy raz widzialam bijace serducho !!!! W końcu tez trafilam do mądrego lekarza ktory kazal zrobic badania na krzepliwosc i od poczatku przepisal mi heparyne do brzucha. Badania wyszly ksiazkowe, jak wszystkie zreszta u mnie ale i tak dal mi te heparyne i jak widać na razie to działa. Czytam was odkąd zaszlam w ciążę, bo wczesniej porzucilam Ovu "na zawsze". Pozdrawiam wszystkie i dziękuję tym które o mnie pamietaly i mnie wysledziły
kapturnica, Bursztyn, Simba, Bozia3, Iwone, Bliska 77, paszczakin, Pusurek, macduska, Mega, caffe, kkisia, Elfik, BISCA, gosia7122, Mala79, inessa, iwcia77, Dorka1979, Sabina, Niuta, samira, malgos741, Parka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGruczolak sruczolak. Moj chyba przestal dzialac, skoro plodnosc mi wrocila... A mialam nadzieje, ze bedzie z niego wiekszy pozytek. Dobrze chociaz, ze pokarm jest.paszczakin wrote:albo jak czlowiek napic sie chce.. ja tam (jak bedzie pokarm) bede mrozic od poczatku, gruczolak powinien pomoc jak leki odstawie

iwcia77, malgos741 lubią tę wiadomość
-
ej, no sama przecie mowilas ze sie stroi, wiec przytaczam fakty tylkoPusurek wrote:Muahahaha, drogi Bursztynie.

Wlasnie chcialam napisac, jak wypadl kolejny test smoczej jamy, ale strzelam focha.
Bo sie z mojego chlopa smiejesz. 

Szantazujesz nas ta smocza jama, zawsze jak focha strzelasz, podejrzane sa te niby-testy
a poza tym i tak powiesz ze kwiczal z zachwytu...no i kto to zweryfikuje? O kant dupy takie nierzetelne testy rozbic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 11:43
kapturnica, paszczakin, Reni, Simba, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
Niezle...Bozia3 wrote:ja to wczoraj odwaliłam dobry numer....miałam wielką ochotę na rosół. A. wrócił z zakupami - rózne rodzaje mięs, warzyw - gotował i gotował...już się nie mogłam doczekać. Na koniec zapytał - może by tak dodać papryczkę chili? (zawsze tak robiliśmy z rosołem - albo papryczka albo czosnek) - a ja odruchowo - jasne - ładuj....
Podał na stół i wsunęłam - ostry rosół, aż mi łzy stanęły w oczach i dostałam kataru....i za chwilę - o ja pierdylę - przecież ja karmię....
Zaryzykowałam eksperyment....i masakra..
Młody brał łyka bo był głodny i w ryk...widocznie go rura paliła..
Więc poszedł spać o herbatce rumiankowej, a ja odciągałam cały pokarm laktatorem i do zlewu...potem dużo piłam - by naprodukować mu nowego. Normalnie chuj nie matka... a nawet powiedziałabym gorzej - chuj nie rodzice...
Tak na marginesie - laktator medeli - po prostu bomba - użyłam pierwszy raz - rewelacja...
A powiedz Bozia jaki masz model laktatora? -
no ! Violka! Wreszcie!Viola wrote:Cześć Dziewczynki, mam nadzieję że mnie pamiętacie
jestem w ciąży ale przez chwile się nie ujawnialam bo jestem w strachu czy tym razem sie uda. Ostatnie poronienie w marcu i postanowienie że dajemy sobie spokój ze staraniami, ostatnia ciąża wykonczyla mnie fizycznie, strasznie źle ja znosilam. Lezalam plackiem i zdychalam, mialam wszystkie możliwe objawy a i tak zarodek obumarl inawet nie usłyszałam serduszka. Teraz jestem w 4 ciąży i i piewrszy raz widzialam bijace serducho !!!! W końcu tez trafilam do mądrego lekarza ktory kazal zrobic badania na krzepliwosc i od poczatku przepisal mi heparyne do brzucha. Badania wyszly ksiazkowe, jak wszystkie zreszta u mnie ale i tak dal mi te heparyne i jak widać na razie to działa. Czytam was odkąd zaszlam w ciążę, bo wczesniej porzucilam Ovu "na zawsze". Pozdrawiam wszystkie i dziękuję tym które o mnie pamietaly i mnie wysledziły 
juz Ci gratulowalam
trzymam kciuki zeby sie udalo
Viola, Simba, BISCA, Sabina, samira, malgos741 lubią tę wiadomość
-
medela swing - super - nie ciągnie cycków za mocno - ma kilka stopni regulacji - siedzisz i pierdzisz w stołek - a mleko leci...swoją drogą byłam zdziwiona, że z jednego cycka udoiłam cała flachę - czuję się jak dojna krowa trochę...co widać chyba po dziecku - bo rośnie jak cholera - znaczy rosną mu fałdy udowe..Simba wrote:Niezle...
A powiedz Bozia jaki masz model laktatora?
jedyną wadą co do której się mogę doczepić - to jest stosunkowo głośny - nie jakoś upierdliwie, ale gdyby go używać w ciszy nocnej - to jednak trochę słychać takie gulganie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2014, 11:47
Simba, kkisia, BISCA, iwcia77, Sabina, samira lubią tę wiadomość
-
i jeszcze jedno, zanim znowu wciry beda, ze o "niestaraniach" gadamy.. z usg tego powaznego na podstawie wymiarow mi wyszlo, ze rodze 24 kwietnia. Ale, ale, to belgiskie normy dla kurdupli, ja mam 1,76m, chuop 10cm wiecej, kosci tez mamy niczego sobie
wiec moze dzidz duzy bedzie (aj, aj), a urodzi sie w swoim terminie..
wiadomo, data umowna, ale czy ja mam sobie w tych wszytkich belly i innych ciazo-programach, suwakach to przestawic? Bo ja to sobie lubie czytac, co tam sobie rosnie w danym momencie, ale tak to jest juz caly tydzien roznicy..
ciezarowy i byle ciezarowy- co w waszych suwakach/programach bylo? data porodu z usg, czy kalkulacja z ostatniej @?
caffe, BISCA, inessa, iwcia77, Sabina, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie to nie!Bursztyn wrote:ej, no sama przecie mowilas ze sie stroi, wiec przytaczam fakty tylko

Szantazujesz nas ta smocza jama, zawsze jak focha strzelasz, podejrzane sa te niby-testy
a poza tym i tak powiesz ze kwiczal z zachwytu...no i kto to zweryfikuje? O kant dupy takie nierzetelne testy rozbic

Strzelam kolejnego focha!
-
ja pitole - jaki budyń - byłam pewna, że to caffe wrzuciła fotę - i wydała mi się właśnie jakoś mało wiarygodna...- tu o ekologii, a tu takie coś w bagażniku...
no ale jeśli to Pusur - to ok - od początku deklarowała, że pójdzie w słoiki..
Bliska 77, Pusurek, Simba, caffe, kkisia, iwcia77, samira lubią tę wiadomość











