35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKass wrote:Widzę, że wróżby nie zaszkodzą, Ja od paru dni widzę same kobiety w ciąży i to mnie najbardziej dołuje.
niestety, takie obrazy nie wpływają korzystnie na nasze samopoczucie, cóż, chyba trzeba uzbroić się w cierpliwość...tyle nam pozostało
Kass głowa do góry, będzie dobrzeKass, megan8, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
Dzięki, ale wmawiam to sobie od 3 lat, i wokół kobiety zachodzą w ciążę albo po pierwszej próbie, do tego średnio im się chce starać i potem w ciąży nie bardzo się przejmują. No cóż co ma być to będzie.
bliska77, grosza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
samira wrote:a ja się męczę z katarem,łep mi napierd...oczy pieką,gardło trochę boli po prawej stronie, wrrr...
ale jedyne co chce mi się robić to dziecko...
trzymaj się Samira i rób to dziecko to może się zdrowie poprawisamira, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygosia7122 wrote:samira wrote:a ja się męczę z katarem,łep mi napierd...oczy pieką,gardło trochę boli po prawej stronie, wrrr...
ale jedyne co chce mi się robić to dziecko...
trzymaj się Samira i rób to dziecko to może się zdrowie poprawi
no mam taka nadziejęgosia7122 lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:polarmiś wrote:Bursztyn wrote:Bozia3 wrote:W sumie punkt 18 jest kontrowersyjny..kłóci się z punktem 6 - no bo skąd wziąść długie i intensywne nasłonecznianie w godz. 2.00-5.00 rano???
jak dla mnie wcale sie nie kloci, nasloneczniamy sie w ciagu dnia, a potem idziemy spac, nastawiajac budzik na 2 w nocy i dzialamy
To ja nie mam szans na zapłodnienie. Libido albo rano albo wczesnym popołudniem - wieczorem lub w nocy odpada - o tej porze zazwyczaj śpię i niech ręka Boska broni tego kto próbuje mnie obudzić - wyjątkiem jest potrzebujące dziecko. Mąż nauczony - w nocy żonki nie dotykać.
Polarmisiu....a po cholerę Ci libido..:0 Ty się skup Kochana na odpromieniowaniu..., jajach zapłodnionych przez koguta.., jedz młodą baraninę, pij miód pszczeli z propolisem i w ogole...księżyc obserwuj...
Hahaha dobre. Wszystkie obserwuja sluz, temp a tu sie okazuje ze to wcale nie o to chodzisamira, Bursztyn, Mango, polarmiś lubią tę wiadomość
-
samira wrote:a ja się męczę z katarem,łep mi napierd...oczy pieką,gardło trochę boli po prawej stronie, wrrr...
ale jedyne co chce mi się robić to dziecko...
Ale poczekaj Samirka do 2:00 i pamietaj zeby pokoj odpromieniowacbliska77, samira, megan8, Bursztyn, polarmiś, Sylwia78 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKass wrote:Dzięki, ale wmawiam to sobie od 3 lat, i wokół kobiety zachodzą w ciążę albo po pierwszej próbie, do tego średnio im się chce starać i potem w ciąży nie bardzo się przejmują. No cóż co ma być to będzie.
no tak jest, ostatnio moja koleżanka była przerażona, bo myśleli z mężem że wpadkę zaliczyli i będzie trzecie dziecko i aż popłakała się z radości jak @ przyszła.........takie życiemegan8, Bursztyn, Panda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cafe fajnie, ze jestes zadowolona z fryzurki, Samirka kuruj sie predko! Kass masz ladny wykresik, moze akurat sie uda! Jak dluga masz faze poowulacyjna?
Mnie od paru dni boli tak jakby macica bo na dole po srodku, taki jakis lekki bol ciagnacy, nie wiem co to moze byc. Co do tych zalecen na splodzenie to ja juz powinnam miec conajmniej dziesiatke dzieci, bo slonce to tu tak daje czadu, ze ludzie z parasolami chodza caly dzien! A tak mowiac o parasolach nie wiem czy wiecie, ze nazwa parasol to po hiszpansku "para" (na, dla) - "sol" (slonce).
Pozdrowienia i milego wieczorku zycze!samira, megan8, Mango, Bursztyn, bliska77, Panda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaRa wrote:samira wrote:a ja się męczę z katarem,łep mi napierd...oczy pieką,gardło trochę boli po prawej stronie, wrrr...
ale jedyne co chce mi się robić to dziecko...
Ale poczekaj Samirka do 2:00 i pamietaj zeby pokoj odpromieniowac
eee stracone już jedno serduszko dziś poszło i to do południa
ale od promieniować by się dało bo w tym moim mieszkanku jakieś gnomy złośliwe siedzą co wywołują dolegliwości zdrowotne :>KaRa, Bursztyn, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJolka76 wrote:Cafe fajnie, ze jestes zadowolona z fryzurki, Samirka kuruj sie predko! Kass masz ladny wykresik, moze akurat sie uda! Jak dluga masz faze poowulacyjna?
Mnie od paru dni boli tak jakby macica bo na dole po srodku, taki jakis lekki bol ciagnacy, nie wiem co to moze byc. Co do tych zalecen na splodzenie to ja juz powinnam miec conajmniej dziesiatke dzieci, bo slonce to tu tak daje czadu, ze ludzie z parasolami chodza caly dzien! A tak mowiac o parasolach nie wiem czy wiecie, ze nazwa parasol to po hiszpansku "para" (na, dla) - "sol" (slonce).
Pozdrowienia i milego wieczorku zycze!
może jest co ma być czyli fasolka
no te "sol" to by się u nas przydało bo pogoda taka jak ja się czuję czyli do dupy...
Bursztyn, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Ojciec G.Sroka dodatkowo opracował program pomagający zajść w ciążę - boki można zrywać z niektórych punktów:
Zalecenia praktyczne ojca Grzegorza.
1. Po roku od rozpoczęcia starania się o potomka udać się do specjalisty najlepiej od naprotechnologii. Zrobić dodatkowe badania zarówno kobiety jak i mężczyzny.
2. Zalecane jest rzucenie palenia, przede wszystkim przez kobietę.
3. Do jadłospisu dobrze byłoby dodać ziarna słonecznika, kiełki pszenicy, surówki oraz owoce szczególnie te w kolorze czerwonym.
4. Miejsce do spania powinno być odpromieniowane.
5. Spożywanie miodu pszczelego z pyłkiem i propolisem. Dla kobiety zalecany jest Bonimel pyłkowo-propolisowy, a dla mężczyzny Bonimel pyłkowo-propolisowy z dodatkiem wyciągu z żeń-szenia.
6. Współżycie najlepiej przeprowadzić między godz. 2.00 a 5.00 rano, najlepiej będąc na czczo.
7. Kobieta jest najbardziej płodna w miesiącu, w którym się urodziła.
8. Bardzo odpowiednim czasem na poczęcie jest gdy księżyc jest między nowiem a pełnią. Nie powinno się poczynać potomstwa gdy księżyc się zmniejsza. Dzieci są wtedy słabsze i mniej odporne.
9. Silne nerwice, uprzedzenia, lęki, przesądy na pewno nie pomagają w poczęciu.
10. Przystępując do poczęcia oboje małżonków powinni być trzeźwi.
11. Po pożyciu poczęciowym do następnego stosunku powinno upłynąć minimum 8 dni.
12. Na dłuższą żywotność plemników wpływa spożywanie produktów z dużą zawartością selenu np.: grzyby, brokuły oraz orzechy brazylijskie.
13. Zalecane jest spożywanie młodej baraniny i owczego sera.
14. Raz w tygodniu zjeść ubite jajko zapłodnione przez koguta z dodatkiem 1 łyżeczki miodu.
15. Obuwie noszone przez kobietę powinno być na niskim obcasie.
16. Bielizna osobista powinna być z naturalnej bawełny nie z tworzyw sztucznych. Mydła najlepiej używać szarego pozbawionego zapachów.
17. Nie zalecane dla obojga małżonków picie wina własnej roboty, ponieważ bardzo zakwasza.
18. Poczęciu sprzyja dłuższe i intensywne nasłonecznienie.
19. Zalecane jest stosowanie mieszanki ziołowej przedstawionej poniżej.
Dla mnie bomba punkt 6 i 14
Poprostu rewelacja!!!!!!!!!! Dawno tak się nie uśmiałamsamira, bliska77 lubią tę wiadomość
Mangoi jej marzenie
-
samira wrote:Jolka76 wrote:Cafe fajnie, ze jestes zadowolona z fryzurki, Samirka kuruj sie predko! Kass masz ladny wykresik, moze akurat sie uda! Jak dluga masz faze poowulacyjna?
Mnie od paru dni boli tak jakby macica bo na dole po srodku, taki jakis lekki bol ciagnacy, nie wiem co to moze byc. Co do tych zalecen na splodzenie to ja juz powinnam miec conajmniej dziesiatke dzieci, bo slonce to tu tak daje czadu, ze ludzie z parasolami chodza caly dzien! A tak mowiac o parasolach nie wiem czy wiecie, ze nazwa parasol to po hiszpansku "para" (na, dla) - "sol" (slonce).
Pozdrowienia i milego wieczorku zycze!
może jest co ma być czyli fasolka
no te "sol" to by się u nas przydało bo pogoda taka jak ja się czuję czyli do dupy...
Samirko mysle, ze na oznaki fasolki to duzo za wczesnie, ja mysle ze to moze szyjka macicy mnie boli pod wplywem hormonow, bo zaczelo sie jakis dzien przed testem owulacyjnym pozytywnym. To w sumie nie bol, ale takie ciagniecie.
Sloneczkiem to ja bym bardzo chetnie sie z Wami podzielila, bo tu w maju to jest jak na patelni, czasami 35 stopni w cieniu! W Salamance to slonce nie grzeje, tylko pali, wiec trzeba dbac o skore i go unikac, jak mieszkalam w Polsce to uwielbialam sie opalac, potrafilam wylezec pare godzin plackiem, ale od kiedy sie tu przeprowadzilam to mi przeszla ochota, bo sie mozna niezle poparzyc. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:mnie szczerze mowiac najbardziej zastanawia- z perspektywy naukowej- punkt 7. Bo reszte mozna jakos naukowo uzasadnic
No i trzeba pamietac, ze gosc mial duza skutecznosc tej metody
Moj maz powiedzial ze kupi kure i koguta
no akurat ten pkt 7 jest dla mnie niekorzystny, bo mój miesiąc płodności właśnie mija - urodziłam się w maju
Dzień dobrysamira, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:Tak w ogóle witam, u mnie już gorąco, słońce jak w Salamance -pali choć daleko mu do uroków Salamanki niestety. Wczoraj segregowałam rzeczy na niedzielę bo robię wraz z wieloma osobami wysprzedaż garażową. Tak nie lubię pozbywania się swoich rzeczy i przedmiotów - co jest w człowieku, że tak się przywiązuje do s pierdół? Najchętniej wszystko bym zabrała ale szkoda wydawać kasę na transport, poza tym mój dom (ten Polski) pęka już w szwach - więc nie mogę jeszcze w niego wpychać.
oj tak, człowiek z reguły jest jednak pewnie byłoby szkoda, ale masz rację, trzeba przy okazji zrobić generalny porządek, tym bardziej, że tak jak sama napisałaś dom w PL jest już "pełny"