35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobrej nocy dziewczyny, ja zmykam.
Aha ja zawsze widzę światelko w tuelu i dla mnie szklanka jest zawsze do połowy pełna, ale czasami jak coś się nie udaje i nie udaje i dalej nie udaje to witki opadają a światełko coraz słabiej świeci. Do jutra Kochane.samira, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaRa wrote:iwka76 wrote:KaRa wrote:Hej kochane kobbietki!
U mnie nadal mdlosci, do tego doszla okropna zgaga ktora meczy mnie wieczorami.ehh
Inesska przepieknie wyszlas na tym zdjeciu. Ciemne odcienie wlosow i makiijaz bardzo Ci pasuja.
Pozdrawia was wszystkie! Prosze nie odpuszczacie staran o fasolki.
Cześć kochana , widzęże nie tylko ja jestem osamotniona w tych mdłościach , tylko że ja nawet już wymiotuję jak kot .Muszę cały czas coś mieć w ustach bo zaraz ten dziwny posmak i rwanie do wymiotów .Budzę się z czymś do jedzenia w ustach i usypiam w ten sam sposob innaczej nie idziie . Ostatnio zaobserwowałam że w dole brzucha odczówam małą piłeczke i dzisiaj jak założyłam spodnie które nosiłam przed kilkoma dniami i były luzne teraz były bardzo dopasowane . Jednak fasolinka rośnie zdrowo . Tylko czekam na kolejna wizytę u lekarza A jak u ciebie , juz zmieniasz powoli rozmiar ? Pozdrawiam serdecznie
Ja mam dokladnie to samo. Najlepiej sie czuje jak jem. U mnie najgorsze sa wieczory. Najbardziej mnie wtedy mdli.
Brzuszek juz mi sie zrobil ale widac go tylko gdy mam obcisla koszulke. Buzia mi sie zaokraglila i powoli Robi mi sie drugi podbrudeknarazie jestem 2kg na plusie.
A ja nawet nie zapytałam jak ty się czujesz :* głupio micaffe, KaRa, bliska77, inessa, polarmiś lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:dzisiaj byłam na badaniach krwi (płatnych - bo skierowanie wypisal prywtany lekarz)
i nie uwierzycie
jak już dostalam się do gabinetu zabiegowego piguła do mnie, że ona nie wie czy mogę tam takie badania zrobić.. czekam.. szuka w jakimś swoimi spisie
potem mówi do mnie, że tam jest jakieś badanie z jakimś lekiem ale nie wie z jakim.. opadły mi ręce ..
mówię, że może z tym co jest na drzwiach wejściowych informacja (wisiała tam taka kartka, ze trzeba lek kupić) a ona że nie wie co tam jest na drzwiach
weszła kolejna babka.. i ta się pyta czy taki lek to na receptę - druga odpowiada, że tak
załamka.. pytam się czy lekarz pierwszego kontaktu mi przepisze,bo do gina mam daleko a ona że nie wie
więc wyszłam z gabinetu do recepcji pytam czy przyjmie mnie jakiś lekarz pierwszego kontaktu, bo chce recepte. Dostałam się na 9:30 a badaniakrwi robią do 9:45 więc juz tego dnia po ptakach
pytam się lekarki czy mi przepisze lek a ta do mnie czy nie widziałysmy się w zabiegowym bo ona tam sobie herbatę robiła! ( to ta co jej się pytała czy na receptę)
a pytałam się wtedy to nie mogłą powiedziec , żebym wzieła kartę z recepcji to mi wypisze.. wszystko to jakieś takie popeprzone
jutro jadę do centrum Damiana tam zrobię wszystko i lek jest w cenie badania!
no wkurzyły mnie baby
zmarnowany dzień bo wzięłam urlop na żądanie
Ja robiłam wszystkie badania w zakaźnym, tam podobno dobrze robią...inessa lubi tę wiadomość
-
caffe wrote:slash wrote:uzupełniłam te dane na temacie obok, nie wiem czy prawidłowo
a podałas swoją wagę i zarobki brutto średnio z 3 ostatnich miesięcy?
waga miała być nettocaffe, bliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:caffe wrote:slash wrote:uzupełniłam te dane na temacie obok, nie wiem czy prawidłowo
a podałas swoją wagę i zarobki brutto średnio z 3 ostatnich miesięcy?
waga miała być netto
no tak, bez ubrania i na czczoKaRa, bliska77, inessa, Panda lubią tę wiadomość
-
samira wrote:KaRa wrote:iwka76 wrote:KaRa wrote:Hej kochane kobbietki!
U mnie nadal mdlosci, do tego doszla okropna zgaga ktora meczy mnie wieczorami.ehh
Inesska przepieknie wyszlas na tym zdjeciu. Ciemne odcienie wlosow i makiijaz bardzo Ci pasuja.
Pozdrawia was wszystkie! Prosze nie odpuszczacie staran o fasolki.
Cześć kochana , widzęże nie tylko ja jestem osamotniona w tych mdłościach , tylko że ja nawet już wymiotuję jak kot .Muszę cały czas coś mieć w ustach bo zaraz ten dziwny posmak i rwanie do wymiotów .Budzę się z czymś do jedzenia w ustach i usypiam w ten sam sposob innaczej nie idziie . Ostatnio zaobserwowałam że w dole brzucha odczówam małą piłeczke i dzisiaj jak założyłam spodnie które nosiłam przed kilkoma dniami i były luzne teraz były bardzo dopasowane . Jednak fasolinka rośnie zdrowo . Tylko czekam na kolejna wizytę u lekarza A jak u ciebie , juz zmieniasz powoli rozmiar ? Pozdrawiam serdecznie
Ja mam dokladnie to samo. Najlepiej sie czuje jak jem. U mnie najgorsze sa wieczory. Najbardziej mnie wtedy mdli.
Brzuszek juz mi sie zrobil ale widac go tylko gdy mam obcisla koszulke. Buzia mi sie zaokraglila i powoli Robi mi sie drugi podbrudeknarazie jestem 2kg na plusie.
A ja nawet nie zapytałam jak ty się czujesz :* głupio mi
Ojej Kochana no co ty 3> 3>
Mdlosci nie odpuszczaja ale powoli wraca mi energia I pozytywne nastawienie.
Caly czas sie usmiechamReni, samira, caffe, inessa, Jolka76, polarmiś, Bursztyn, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaRa wrote:caffe wrote:samira wrote:caffe wrote:samira wrote:inessa wrote:Oj to dobrze,że rośnie niech jak najwięcej odpoczywa mi się wydaje,że tak jak kiedyś mówiła Angela, zeby jak się dowiemy,że jesteśmy wciąży to chociaż na początku ciąży tyle nie serduszkować bo to jednak narusza w jakiś sposób na dole wszystko. Nie chce mówić,że przez to ale moze... nie mów jej tylko tego to takie moje przemyślenia bo bardzo się o nią i maleństwo martwie
Samirko Ty też dbaj o swoje zdrowie bardzo bo takie choroby to nie tylko źle na starania o maleństwo ale i na CIebie wpływają i martwie się o Ciebie
kchana będzie dobrze ,mam nadzieję, zastosuje dietkę, może to i w w stawach pomoże
ja też pomyślałam o tym serduszkowaniu jak będzie ok to chyba zaprzestana do końca ciąży ...
Przepraszam, że pytam, ale u nich to jakoś za często było?
właśnie też mi się tak wydaje...
Moim zdaniem do czas aż lekarz nie powie, że wszystko jest ok, to bym raczej unikała "ćwiczeń". Lepiej na zimne dmuchać, przynajmniej do końca I trymestru. Ale to tylko moje zdanie, po moich doświadczeniach.
My mamy zakaz serduszkowania. Gin powiedzial ze sperma moze wywolac skurcze macicy.
Dlugo sie staralismy wiec nie chcemy ryzykowac .
właśnie może bo zawiera prostaglandyny i one mogą włąśnie skurcze spowodować dlatego seksik wskazany ale przed samym terminem
cyt"W skład spermy wchodzą takie związki jak: putrescyna, spermina, spermidyna i kadaweryna (odpowiedzialne za zapach i smak spermy), witamina C, PROSTAGLANDYNY, lipidy, aminokwasy, enzymy, hormony steroidowe, witamina B12, fruktoza, cholesterol, mocznik, cynk, wapń, magnez, selen.
inessa, polarmiś, KaRa, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaRa wrote:samira wrote:KaRa wrote:iwka76 wrote:KaRa wrote:Hej kochane kobbietki!
U mnie nadal mdlosci, do tego doszla okropna zgaga ktora meczy mnie wieczorami.ehh
Inesska przepieknie wyszlas na tym zdjeciu. Ciemne odcienie wlosow i makiijaz bardzo Ci pasuja.
Pozdrawia was wszystkie! Prosze nie odpuszczacie staran o fasolki.
Cześć kochana , widzęże nie tylko ja jestem osamotniona w tych mdłościach , tylko że ja nawet już wymiotuję jak kot .Muszę cały czas coś mieć w ustach bo zaraz ten dziwny posmak i rwanie do wymiotów .Budzę się z czymś do jedzenia w ustach i usypiam w ten sam sposob innaczej nie idziie . Ostatnio zaobserwowałam że w dole brzucha odczówam małą piłeczke i dzisiaj jak założyłam spodnie które nosiłam przed kilkoma dniami i były luzne teraz były bardzo dopasowane . Jednak fasolinka rośnie zdrowo . Tylko czekam na kolejna wizytę u lekarza A jak u ciebie , juz zmieniasz powoli rozmiar ? Pozdrawiam serdecznie
Ja mam dokladnie to samo. Najlepiej sie czuje jak jem. U mnie najgorsze sa wieczory. Najbardziej mnie wtedy mdli.
Brzuszek juz mi sie zrobil ale widac go tylko gdy mam obcisla koszulke. Buzia mi sie zaokraglila i powoli Robi mi sie drugi podbrudeknarazie jestem 2kg na plusie.
A ja nawet nie zapytałam jak ty się czujesz :* głupio mi
Ojej Kochana no co ty 3> 3>
Mdlosci nie odpuszczaja ale powoli wraca mi energia I pozytywne nastawienie.
Caly czas sie usmiecham
uŚMIECH nAJWAŻNIEJSZYcaffe, inessa, KaRa lubią tę wiadomość
-
KaRa wrote:samira wrote:KaRa wrote:iwka76 wrote:KaRa wrote:Hej kochane kobbietki!
U mnie nadal mdlosci, do tego doszla okropna zgaga ktora meczy mnie wieczorami.ehh
Inesska przepieknie wyszlas na tym zdjeciu. Ciemne odcienie wlosow i makiijaz bardzo Ci pasuja.
Pozdrawia was wszystkie! Prosze nie odpuszczacie staran o fasolki.
Cześć kochana , widzęże nie tylko ja jestem osamotniona w tych mdłościach , tylko że ja nawet już wymiotuję jak kot .Muszę cały czas coś mieć w ustach bo zaraz ten dziwny posmak i rwanie do wymiotów .Budzę się z czymś do jedzenia w ustach i usypiam w ten sam sposob innaczej nie idziie . Ostatnio zaobserwowałam że w dole brzucha odczówam małą piłeczke i dzisiaj jak założyłam spodnie które nosiłam przed kilkoma dniami i były luzne teraz były bardzo dopasowane . Jednak fasolinka rośnie zdrowo . Tylko czekam na kolejna wizytę u lekarza A jak u ciebie , juz zmieniasz powoli rozmiar ? Pozdrawiam serdecznie
Ja mam dokladnie to samo. Najlepiej sie czuje jak jem. U mnie najgorsze sa wieczory. Najbardziej mnie wtedy mdli.
Brzuszek juz mi sie zrobil ale widac go tylko gdy mam obcisla koszulke. Buzia mi sie zaokraglila i powoli Robi mi sie drugi podbrudeknarazie jestem 2kg na plusie.
A ja nawet nie zapytałam jak ty się czujesz :* głupio mi
Ojej Kochana no co ty 3> 3>
Mdlosci nie odpuszczaja ale powoli wraca mi energia I pozytywne nastawienie.
Caly czas sie usmiecham
I prawidłowoinessa, KaRa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:samira wrote:caffe wrote:samira wrote:inessa wrote:Oj to dobrze,że rośnie niech jak najwięcej odpoczywa mi się wydaje,że tak jak kiedyś mówiła Angela, zeby jak się dowiemy,że jesteśmy wciąży to chociaż na początku ciąży tyle nie serduszkować bo to jednak narusza w jakiś sposób na dole wszystko. Nie chce mówić,że przez to ale moze... nie mów jej tylko tego to takie moje przemyślenia bo bardzo się o nią i maleństwo martwie
Samirko Ty też dbaj o swoje zdrowie bardzo bo takie choroby to nie tylko źle na starania o maleństwo ale i na CIebie wpływają i martwie się o Ciebie
kchana będzie dobrze ,mam nadzieję, zastosuje dietkę, może to i w w stawach pomoże
ja też pomyślałam o tym serduszkowaniu jak będzie ok to chyba zaprzestana do końca ciąży ...
Przepraszam, że pytam, ale u nich to jakoś za często było?
właśnie też mi się tak wydaje...
Moim zdaniem do czas aż lekarz nie powie, że wszystko jest ok, to bym raczej unikała "ćwiczeń". Lepiej na zimne dmuchać, przynajmniej do końca I trymestru. Ale to tylko moje zdanie, po moich doświadczeniach.
dokładnie, ja przy ciąży zagrożonej miałam zakaz do końca piątego miesiąca a potem tylko w prezerwatywieinessa, polarmiś, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:Cześć dziewczyny
Przeczytałam wszystkie posty uff...
mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie i nikogo nie urażę ale tak sobie myślę, że strasznie chyba się wszystkie wszystkimi przejmujecie, zamartwiacie
dzisiejszy dzień pełen jest dołów, depresji
tak nie można
kazda z Nas ma problemy mniejsze lub większe ale nie możecie tak bardzo się dołować, zamartwiać
empatia jest dobra ale nie możemy się zatracić w ciemności
przykre są poronienia, problemy z zajściem w ciążę i inne problemy zdrowotne
ja wiem, że forum jest od tego, żeby się wspierać ale musimy widzieć też to światełko w tunelu
tak wiem jak nas to nie dotyczy to najlepiej się nie przejmować .. to nie tak ..
dziewczyny głowy do góry
chorowitkom życzę zdrowia
smutasom pogody ducha
cieszmy się z tego co mamy
w bociany nie wierzę, bo są wredne i zabijają młode boćki
wolę grzebać w kapuście
i to jest super podejściecaffe, Reni, inessa, grosza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:inessa wrote:Ale jak zamuruje to jak przejdą żołnierzyki, ach no zapomniałam ,że przecież istnieje oddział specjalny komandosów oni wszędzie wejdą
przejdą szparkami...
no tak, w końcu tych szparek u nas całkiem sporocaffe, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:caffe wrote:inessa wrote:Ale jak zamuruje to jak przejdą żołnierzyki, ach no zapomniałam ,że przecież istnieje oddział specjalny komandosów oni wszędzie wejdą
przejdą szparkami...
no tak, w końcu tych szparek u nas całkiem sporo
a jedna z nich to całkiem sporabliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycaffe wrote:agafbh wrote:caffe wrote:inessa wrote:Ale jak zamuruje to jak przejdą żołnierzyki, ach no zapomniałam ,że przecież istnieje oddział specjalny komandosów oni wszędzie wejdą
przejdą szparkami...
no tak, w końcu tych szparek u nas całkiem sporo
a jedna z nich to całkiem spora
a przez inne muszą się chłopaki przeciskać ależ to musi być frajda hmmm.......inessa, caffe, Bursztyn lubią tę wiadomość