35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
udalismy sie na rozmowe ponad tydzien temu, dziadek zapewnil ze chata jest nasza, natomiast babcia zaczela plakac- ze sprawia nam klopot proszac o troche czasu, operacje jej przesuneli na 25 listopada, potem jest grudzien i Swieta-wiec wiadomo-odpada.Pusurek wrote:Nie da sie dziadkow jakos tak delikatnie... no... namowic?
Jakas minimalna presja? 
Powiedzialam im, ze musimy dac 2- miesieczne wypowiedzenie wlasciciwlowi mieszkania, wiec najpozniej w lutym musimy sie wprowadzic... Powiedzieli ze Ok.
Wiecej nie moge nic zrobic i nie chce tez dodatkowej presji wprowadzac, wychodze z zalozenia ze jesli chata ma byc nasza to bedzie, poza tym trzymam reke na tzw. pulsie i monitoruje rynek nieruchomosci ale nie pojawilo sie nic godnego uwagi. Jakis zastoj.
kapturnica, Pusurek, Mega, dorbie, Simba, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKuuuurde. Przymierzyla 2 moje kiecki. Owszem, byly calkiem si. Ale jedna wg niej byla za krotka, a druga zbyt dopasowana.Elfik wrote:Pusur, a kiecka świetna
Z klasą...
nie straci "na ważności" chyba nigdy
A ty nie zaburzaj równowagi opracowywanej od pokoleń.. to dzieci podbierają matce ciuchy...
Wiesz, kryteriow jest wiele: nie za dluga, nie za czarna, nie za dopasowana, nie w literke A, ma miec cos blyszczacego, ale nie za bardzo. A co ja kurka, Zalando jestem??
Ale jeszcze pewnie przyjdzie kiedys po prosbie, bo sweterki namietnie mi z szafy wyciaga.
moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn, zaproponuj w takim razie zadatek
wysupłaj trochę kasy - jeśli masz szanse, ludziom się zawsze zaczyna podobać jak widzą żywą gotówkę. Rzucasz plik na stół i atmosfera się zmienia..
W umowie przedwstępnej zawrzyj zapis, że do końca stycznia zawrzecie umowę przyrzeczoną (o ile sami do końca stycznia się wyrobicie z bankiem).
Wyjaśnij staruszkom, ze jak jej nie podpiszą (umowy przyrzeczonej), to muszą zwrócić podwójną kwotę..
a teraz np. 5 tysi przy operacji jak znalazł...
Taka propozycja, o ile w ogóle czujecie, że oni chcą to sprzedać..
bo jak nie, to może strata czasu?
Ja bym spróbowała z zadatkiem, jeśli się nie zgodzą to będziesz wiedziała, ze i tak nie są gotowi na sprzedaż
Ps. nie wymądrzam się, taka sugestia, ale nie znam całej historii, więc może coś mi umknęło..
edit, teraz doczytałam, ze nie chcesz wywierać presji..
no to powyższe nieaktualne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 12:21
Bursztyn, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Tym bardziej, że później jeszcze psa musi umyćPusurek wrote:https://www.facebook.com/video.php?v=10152541165168737&set=vb.22030968736&type=2&theater
Teraz wiecie, czemu nie ma Reni?? Zarobiona jest na maxa!

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=867175546641337&id=123901460968753&_rdrWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 12:22
Pusurek, Mega, Reni, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnyBlacz babci moze rozwalic najtwardszego agenta nieruchomosci, a co dopiero kupca.Bursztyn wrote:udalismy sie na rozmowe ponad tydzien temu, dziadek zapewnil ze chata jest nasza, natomiast babcia zaczela plakac- ze sprawia nam klopot proszac o troche czasu, operacje jej przesuneli na 25 listopada, potem jest grudzien i Swieta-wiec wiadomo-odpada.
Powiedzialam im, ze musimy dac 2- miesieczne wypowiedzenie wlasciciwlowi mieszkania, wiec najpozniej w lutym musimy sie wprowadzic... Powiedzieli ze Ok.
Wiecej nie moge nic zrobic i nie chce tez dodatkowej presji wprowadzac, wychodze z zalozenia ze jesli chata ma byc nasza to bedzie, poza tym trzymam reke na tzw. pulsie i monitoruje rynek nieruchomosci ale nie pojawilo sie nic godnego uwagi. Jakis zastoj.
W UK tez sie tak ludzie zwiazuja z mieszkaniami/ domami jak w Pl? Bo w No totalnie odwrotnie. Kupuja, sprzedaja, kupuja nowy, znowu sprzedaja, buduja, cos nie tak, sprzedaja, kupuja mniejszy... Dzizas. I totalnie bez emocji. I jesli ja placze po aucie, to jak bede beczec po sprzedazy domu?
moremi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mega też się cieszy. A i ja mam nadzieję, że za chwilę też będę się cieszyć. Hip hip hura!Elfik wrote:Dajcie Reni spokojnie nacieszyć się początkiem nowego cyklu...

Elfik, Mega, kapturnica, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
umknelo Ci pewnie to, ze chata jest w UKElfik wrote:Bursztyn, zaproponuj w takim razie zadatek
wysupłaj trochę kasy - jeśli masz szanse, ludziom się zawsze zaczyna podobać jak widzą żywą gotówkę. Rzucasz plik na stół i atmosfera się zmienia..
W umowie przedwstępnej zawrzyj zapis, że do końca stycznia zawrzecie umowę przyrzeczoną (o ile sami do końca stycznia się wyrobicie z bankiem).
Wyjaśnij staruszkom, ze jak jej nie podpiszą (umowy przyrzeczonej), to muszą zwrócić podwójną kwotę..
a teraz np. 5 tysi przy operacji jak znalazł...
Taka propozycja, o ile w ogóle czujecie, że oni chcą to sprzedać..
bo jak nie, to może strata czasu?
Ja bym spróbowała z zadatkiem, jeśli się nie zgodzą to będziesz wiedziała, ze i tak nie są gotowi na sprzedaż
Ps. nie wymądrzam się, taka sugestia, ale nie znam całej historii, więc może coś mi umknęło..
edit, teraz doczytałam, ze nie chcesz wywierać presji..
no to powyższe nieaktualne
a tutaj dziala to zupelnie inaczej niz w PL. Nie istnieje zadatek. Kazdy moze wycofac sie kiedy chce.
iwcia77 lubi tę wiadomość
-
moremi wrote:Mega też się cieszy. A i ja mam nadzieję, że za chwilę też będę się cieszyć. Hip hip hura!
zajebiście, nie?
ale jak masz czterdziesty któryś dzień cyklu to nadejście @ może cieszyć
zresztą jak wiesz, że i tak cykl w dupę jeża, to niech nadchodzi jak najszybciej
Mega, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:umknelo Ci pewnie to, ze chata jest w UK
a tutaj dziala to zupelnie inaczej niz w PL. Nie istnieje zadatek. Kazdy moze wycofac sie kiedy chce.
Ty, masz rację
)))))))))
czasem zapominam, że u nas międzynarodowe towarzystwo
)))))
wiesz, taka zaściankowa ze mnie dziołcha ..
U nas to reguluje kc, ale tam o ile słyszałam jest jeszcze większa swoboda stron.
czyli możecie zawrzeć taką umowę..
tylko pewnie wy sami na wyprawę do sądu nie jesteście gotowi
nie dziwię się.
ALe może sama umowa by dziadków zmobilizowała?
Ale jak napisałaś, no pressure...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 12:35
Bursztyn, kapturnica, Mega, Sabina, moremi lubią tę wiadomość
-
nie wiem czy sie tutaj przywiazuja bo pierwszy raz kupuje, pewnie zalezy od osobyPusurek wrote:Blacz babci moze rozwalic najtwardszego agenta nieruchomosci, a co dopiero kupca.
W UK tez sie tak ludzie zwiazuja z mieszkaniami/ domami jak w Pl? Bo w No totalnie odwrotnie. Kupuja, sprzedaja, kupuja nowy, znowu sprzedaja, buduja, cos nie tak, sprzedaja, kupuja mniejszy... Dzizas. I totalnie bez emocji. I jesli ja placze po aucie, to jak bede beczec po sprzedazy domu?
dziadki mieszkaly tam ponad 55 lat, wiec przypuszczam ze sa bardzo z chalupa zwiazani, to widac, z tego powodu nie naciskam
ja mam miekkie serce jesli o dziadkow chodzi- kazdych
dlatego m.in nie chce pracowac na geriatrii albo na oddz.demencji
kapturnica, Pusurek, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość






