35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni wrote:http://tustolica.pl/ciaza-bez-konfliktu-zglos-sie-na-bezplatne-badania_68640
słyszałyście o konflikcie płytkowym?Reni, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Ja będę robiła wszystko co się da aby zajść a wiem ze bez pomocy medycznej nie dam rady.
Bliska 77, Sabina, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Dzien dobry
Podgrzana attmosfera od rana
Boziu, nie bede Dorki diagnozowac, bez przesady, uwazam ze kazdy ma prawo robic tak jak uwaza za sluszne. Uznala, ze wystarczy badan- i trzeba uszanowac taka decyzje.
Dorka, zycze Ci jak najlepiej.
Mysza, Wojtus jest sliczny
Kaptur, nic jeszcze nie jest przeasadzone, ale bardzo dobrze ze pozbywasz sie termometru chwilowo
Tutaj leje jak cholera...blee...moremi, kapturnica, EwaT, Bliska 77, Sabina, Mega, Bozia3, kkisia lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Chyba pani jest w ciąży, bo hormony aż uszami wyłażą
Dodam jeszcze zeby rozjasnic juz jak najjasniej..Nigdy nie bylam przeciwko in vitro..Mam na mysli wlasna osobe i to jak ulozyc wszystko tak ,zeby ogarnac bo pomocy z boku ni hu hu..malgos741, Mega, SolarPolar lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Moremi raczej pms sie mi zalacza....
Dodam jeszcze zeby rozjasnic juz jak najjasniej..Nigdy nie bylam przeciwko in vitro..Mam na mysli wlasna osobe i to jak ulozyc wszystko tak ,zeby ogarnac bo pomocy z boku ni hu hu..
Zrozumiałam za pierwszym razem i wybacz, ale rozbawia mnie to jak sama się zaperzasz
paszczakin, Sabina, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
kapturnica wrote:Moremi raczej pms sie mi zalacza....
Dodam jeszcze zeby rozjasnic juz jak najjasniej..Nigdy nie bylam przeciwko in vitro..Mam na mysli wlasna osobe i to jak ulozyc wszystko tak ,zeby ogarnac bo pomocy z boku ni hu hu..
bo prawda jest taka, ze to wymaga organizacji.. czaasu, kasy, dyspozycyjnosci i sily psychicznej.. na iVF watku jest dziewczyna, ktora (w skrocie piszac) powodzeniem swojego IVF chce uratowac malzenstwo. Raz, ze nie uwazam, zeby dziecko moglo uratowac malzenstwo, to bardziej 2- przez proces IVF juz w ogole. To stres, hormony odwalaja, trzeba miec do siebie wzajemnie pelno zrozumienia i toleracji i sily, zeby przetrwac niepowowodzenia bez obwiniania kogokolwiek..Reni, moremi, Mega, Simba, kkisia lubią tę wiadomość
-
no wiesz tak to zabrzmiało
jak mi odjebie to pójdę do kliniki na IVF... inaczej tego nie można odczytać
i te wykrzykniki to .. nerwy w konserwy a potem na eksport
a jak nie to udaj się w kierunku Bozi i Pusura
kapturnica wrote:Renek pisalam mi!!!!!o sobie!!!!! a nie o kims..Kumasz??Ze mi odjebie..Bo do najblizszej kliniki mam 130km , chlopa za granica, dom i mlodego na glowie I mętlik jak to ogarnac w razie czego..Rozumiesz co mam na mysli??Bo bardziej łopatologicznie juz tego nie dam rady Ci wylozyc... Czemu kurwa mac od razu ktos bierze cos do siebie !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 10:45
moremi, Pusurek, Mega, malgos741, Bozia3, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Moremi raczej pms sie mi zalacza....
Dodam jeszcze zeby rozjasnic juz jak najjasniej..Nigdy nie bylam przeciwko in vitro..Mam na mysli wlasna osobe i to jak ulozyc wszystko tak ,zeby ogarnac bo pomocy z boku ni hu hu..
ja Cie rozumiemBliska 77, kapturnica, Sabina lubią tę wiadomość
-
Renek co zabrzmialo?? ..
Slowo jak ( mi) odjebie mozna interpretowac ,ze zabrzmialo inaczej??? Gdybym napisala ze odjebie jak innym i pojde na in vitro moglby ktos to tak odbierac... .
Po co cos od razu nadinterpretowywac???Bursztyn, SolarPolar lubią tę wiadomość
-
Dorka71 wrote:chyba nigdy tyle nie wypociłam co dzisiaj, ale to tak na pożegnanie
wszystkim mamom życzę szczęśliwej opieki nad dziećmi, a wszystkim, które jeszcze walczą żeby były wytrwalsze ode mnieBliska 77 lubi tę wiadomość
-
Kapta, może jednak idź do tego kojca z Bozią i Pusurem, popłacz sobie, uspokój się i zaraz Pani zaprosi Cię z powrotem
Pusurek, Mega, Simba, Bozia3, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Kapta w pierwszej swojej wypowiedzi nie uzasadniłaś co według Ciebie oznacza odjebanie i pójście do kliniki na IV
poczytaj swoje posty od początku
ok teraz już wiem co autor miał na myśli to jak ze zjebanymi wierszami
a te nerwy są na prawdę niepotrzebne.. i nie warcz mi tutaj, bo zacznę zastanawiać się czy zamiast do kojca nie powinnaś iść do higienistki, bo może masz wścieklizne!
moremi, Pusurek, Mega, Bozia3, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:bo prawda jest taka, ze to wymaga organizacji.. czaasu, kasy, dyspozycyjnosci i sily psychicznej.. na iVF watku jest dziewczyna, ktora (w skrocie piszac) powodzeniem swojego IVF chce uratowac malzenstwo. Raz, ze nie uwazam, zeby dziecko moglo uratowac malzenstwo, to bardziej 2- przez proces IVF juz w ogole. To stres, hormony odwalaja, trzeba miec do siebie wzajemnie pelno zrozumienia i toleracji i sily, zeby przetrwac niepowowodzenia bez obwiniania kogokolwiek..
U mnie nie chodzi o kase..Ale przede wszystkim o to jak zapewnic mlodemu opieke jesli okaze sie ze trzeba bedzie zostac na noc w innym miescie bo nie bede w stanie dojechac kolejnego dnia......Jak zalatwic by moj mogl zjechac wtedy kiedy by chcial zjechac I nawet glupia sprawa jak powrot po punkcji ..Nie wsiade sama w auto i nie przepierdyle taki kawal..Łatwiej jest tym osoba, ktorzy moga liczyc na pomoc kogos z rodziny Gdybym miala klinike na miejscu pewnie juz bym papiery zbierala...Nasienie mozna zamrozic ale sie nie rozdwoje ...Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Renek co zabrzmialo?? ..
Slowo jak ( mi) odjebie mozna interpretowac ,ze zabrzmialo inaczej??? Gdybym napisala ze odjebie jak innym i pojde na in vitro moglby ktos to tak odbierac... .
Po co cos od razu nadinterpretowywac???
Idź lepiej sama do tego kąta, bo nic z Ciebie, dziecko, nie będzie.Reni, Mega, malgos741, Bozia3, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Kapta, może jednak idź do tego kojca z Bozią i Pusurem, popłacz sobie, uspokój się i zaraz Pani zaprosi Cię z powrotem
Sabina, Mega, malgos741, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:A na pania donos chyba jednak napisze... Za grozby pozbawienia wolnosc....
Reni, Bliska 77, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy!