35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
I ja tez mam worki prozniowe, tak samo jak Kisia koldry w nich zasysam. Tylko trzeba porzadne kupic, kiedys zamowilam kilka na allegro podejrzanie tanich i sie rozprężają niestety.
Widze, ze na forum epidemia globusow- wszytskie wiedzialyscie jakie dzis lekcje sa, tylko ja nie..
A ja wlasnie wciagnelam golabki- jednego z komosa a drugiego z dzikim ryzem.. Pychota
Bliska 77, iwcia77, Mega, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:A ja mam kolejnego alergika w rodzinie. Adasia znaczy. Wysypany juz na raczkach i nozkach, nie wiem kurna od czego. Jutro przylatuje aspirator Katarek, bo od dymania nosa Frida mozna zapalenia oplucnej sie nabawic, a gile nie ustaja.
Katar jest od 3 tygodni, boje sie, ze to na kota. I trzeba bedzie dziecko oddac w dobre rece, no bo przeciez nie kota. 
osz faken Pusur.. i co zrobicie jak sie serio okaze ze mlody na kote uczulony?
iwcia77, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
-
ja podobnie, to odnosnie workow, nie goscikkisia wrote:Mega ja uzywam tych workow i jestem zadowolona , do tych najwiekszych nawet zapasowa koldre i poduszke spakowalm
Juz wsio zrobione czekam na gosci
, trzymam w nich ubrania "niesezonowe"
Mega, Iwone, kkisia lubią tę wiadomość
-
ja uzywam tych z Ikea. fakt, jest wiecej miejsca ale ciuchy po wyjeciu z nich pozniej sa zajebiscie pogniecioneMega wrote:Czy któraś z was używała kiedyś worków próżniowych do ubrań? Warto w nie zainwestować?
( no jak psu z dupy) ,a na koldry, koce , poduszki, jak najbardziej
Bliska 77, Iwone, Mega, caffe, kkisia lubią tę wiadomość
-
Pusur, nasza starsza uczulona jest na psia sierc, my mamy boksera, ktorego siersc jest b.uczulajaca (ja mam na kota, na psa na szczescie nie, gdy starsza sie urodzila pies mial 3lata, czesty z nim spowodowal ze odczyn alergiczny w bardzo znacznym stopniu sie zmniejszyl w stosunku do tego z przed trzech lat (wczesniej nie ma sensu robic testow skornych), po prostu organizm nabral odpornosci, wytworzyl cos w rodzaju przeciwcial, sama nie wiem, na pewno cos w tym jest, jesli se okaze ze u Was to faktycznie uczulenie na kocura, to mam nadzieje, ze u Twojego Adasia bedzie podobnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 16:49
moremi lubi tę wiadomość
-
zgadza sie, u nas najlepiej przy kurtkach zimowych sie sprawdzaja, ubrania delikatnejsze pogniecione ale ja i tak zawsze przed sezonem wszystko piore itpiwcia77 wrote:ja uzywam tych z Ikea. fakt, jest wiecej miejsca ale ciuchy po wyjeciu z nich pozniej sa zajebiscie pogniecione
( no jak psu z dupy) ,a na koldry, koce , poduszki, jak najbardziej 
iwcia77, moremi, paszczakin, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja juz paracetamol wzielam bo z lbem nie wyrabiam i czeka. do karmienia coby po kawke wypic drugamacduska wrote:witam wieczorem
padam ze zmęczenia
co za dzień!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 16:54
macduska lubi tę wiadomość
-
Pusur oby nie...
Z drugiej strony dla prawie zdrowego ladnego białego dziecka łatwiej znajdziesz dom niż dla kota...
Co za ludzie,...
A ja dziś nie mogę sobie nawet pomyśleć o bólu głowy, gdyż, nawiązując do kremu Reni, pojawił się GLUT...
Kiedyś po miesiącach trucia clo, jak po odstawieniu się jakaś wilgoć pojawiła to się zarajalam jak chłop nowym iphonem, jak się troszkę zaczął ciągnąc, to jakby chłopu porszaka kupić...
Dzis patrzam sobie na tego gluta, on patrzy na mnie i pytam się go - synu, czys ty aby nie za mętny?nie za kisielowaty aby?
Przezroczysty być powinieneś...
Zmilczał...
Potem spuscilam go do morza i łyknelam guajazyl, dwie łychy...
Babcia chyba sprzyja planom poczęciowym, gdyż zażyczyła sobie dziecia dziś wieczór do soboty...alleluja, małż wsadził dziecka do samochodu w skarpetkach i pędzi do babci, co by nie zdążyła zdania zmienić...
Tak wiec dziś w zakrystii dziewczyny o 19 modlitwa zbiorowa w intencji mojej owulacji..
Nie ociagac się, można przynieść ze sobą wino mszalne...
Ja będę z wami duchem, gdyż ciałem będę grzeszyc...
Wiem, miałam rzucić starania, ale przy tylu sprzyjających okolicznościach...
kapturnica, iwcia77, Bliska 77, gretka, macduska, Sabina, Mega, moremi, Iwone, paszczakin, Simba, SolarPolar, Parka, Reni, kkisia, Bozia3, ania.g, BISCA lubią tę wiadomość
-
Pusurek ja nie miałam zwierząt w domu a mój młodszy też ciągle miał katar i okazało się że zawsze go miał na długo przed ząbkowaniem. Więc to może nie kota winaPusurek wrote:A ja mam kolejnego alergika w rodzinie. Adasia znaczy. Wysypany juz na raczkach i nozkach, nie wiem kurna od czego. Jutro przylatuje aspirator Katarek, bo od dymania nosa Frida mozna zapalenia oplucnej sie nabawic, a gile nie ustaja.
Katar jest od 3 tygodni, boje sie, ze to na kota. I trzeba bedzie dziecko oddac w dobre rece, no bo przeciez nie kota. 
Bliska 77, iwcia77, Sabina, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
Elfik wrote:
Ja będę z wami duchem, gdyż ciałem będę grzeszyc...
Wiem, miałam rzucić starania, ale przy tylu sprzyjających okolicznościach...
No ja bede trzymac mocno kciukasy,..Nalezy ci sie jak psu zupa..Moze babacia gluta wypatrzyla??Moze ciagnalsie za toba?
No majac takie warunki tylko sie byzkac
Bliska 77, iwcia77, Elfik, macduska, Mega, moremi, paszczakin, Parka, malgos741, kkisia, BISCA lubią tę wiadomość


-
Moj tez mial wiecznie zasmarkany , zatkany nos..Okazalo sie ,ze to przez 3ci migdal i przerosniete oba migdaly..Po wycieciu katar znikl w cudowny sposob i uszy przestaly bolec..AllelujaIwone wrote:Pusurek ja nie miałam zwierząt w domu a mój młodszy też ciągle miał katar i okazało się że zawsze go miał na długo przed ząbkowaniem. Więc to może nie kota wina

Bliska 77, Elfik, Sabina, moremi, Iwone, kkisia lubią tę wiadomość


Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH







