X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • Iwone Autorytet
    Postów: 3566 13984

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    No gadam i gadam Pusur...ale nie chcę też na siłę Michała komuś wciskać...w odpowiedzi słyszę: "Przecież ja nic złego nie robię", "przecież ja nic nie robię" - no włąsnie o to mi chodzi - że chuj robi....nic nie robi - ignoruje go, albo opierdziela....a Michał łazi za nim - masakra
    Dlatego przestałam gadać i zajełam się Michałem - wychodzę z nim do jego pokoju i tam sobie trochę siedzimy i gadamy, wychodzę tylko z nim na basen....A. się dziwnie patrzy i dobrze mu tak....
    Natomiast jeśli chodzi o pomoc to ja narzekać nie mogę - A. się po pracy zajmuje cały czas Kajtkiem....dla mnie zostają noce - bo wstaję sama, za to śpię do 9.00, a A. wstaje do pracy przed 6.00.
    Generalnie jak nie urok to sraczka....
    Mój mąż też mi pomagał w domu i po pracy zajmował się małym. Przez pierwsze 4 m-c wstawał do małego karmić go, bo ja wstawałam co 3 godz. odciągać mleko. Pod tym względem nie mogłam narzekać, szczególnie że on pracował i wstawał o 5 rano.
    Myślę że u mnie pogorszenie relacji mojego syna i męża, wystąpiły głównie z powodu syna z pierwszego małżeństwa mojego m :(

  • Iwone Autorytet
    Postów: 3566 13984

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusurek wrote:
    Nie ma jednak facetow idealnych... ;) Wszyscy porabani rowno!
    Pusurku nie ma. Niestety jeśli facet jest pod jakimś względem lepszy, w naszym przypadku lepszy od tego pierwszego, to pod innym jest gorszy.
    Ale czy my jesteśmy normalne?

    Bozia3, HappyJo, Pusurek, iwcia77, kkisia, megan8 lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Good morning

    Simba, nie puscilam kciukow od zeszlego tygodnia, myslami caly czas z Toba
    Reni, najwazniejsze ze Dasti bedzie leczony, a Ty musisz chyba bete odpalic zeby moc szybciej decyzje podjac.
    Bozia, faktycznie jest problem, z jednej strony zal Michala a z drugiej Twoj- narastajacy. Twoj A. nie ma chyba najlatwiejszego charakteru. Nie wiem w jaki sposob z nim rozmawiasz, ale moze warto byloby od innej strony, czyli wzmocnienie pozytywne, podkreslasz i chwalisz dobre zachowanie, ignosrujesz to ktore Ci sie niepodoba (wiem, chooolernie trudne) np.: Michal mowil jak fajnie bylo tam i tam kiedy robiliscie razem cos tam razem wtedy i wtedy, albo Michalowi bardzo sie podobalo kiedy zabrales go tam i tam. A potem powiedziec, jak bardzo mlody go potrzebuje.

    Unas znowu zmiana planow wyprowdzkowych, sprzedajacy zmienil zdanie i teraz znowu chce pod koniec lutego....zwariowac mozna...
    Wczoraj zrobilam bigos wegetarianski- nie chwalac sie wyszedl- b o s k o ! Maz potwierdzil (nie, nie ze strachu ;) )

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 11:31

    gretka, EwaT, Iwone, Bozia3, HappyJo, Reni, Bliska 77, iwcia77, kkisia, caffe, Mega, Simba, malgos741, megan8 lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwone wrote:
    Mój mąż też mi pomagał w domu i po pracy zajmował się małym. Przez pierwsze 4 m-c wstawał do małego karmić go, bo ja wstawałam co 3 godz. odciągać mleko. Pod tym względem nie mogłam narzekać, szczególnie że on pracował i wstawał o 5 rano.
    Myślę że u mnie pogorszenie relacji mojego syna i męża, wystąpiły głównie z powodu syna z pierwszego małżeństwa mojego m :(
    Pewnie jego syn wydawał mu się gorszy od Twojego i dlatego chciał go wrobić w tą kasę pod dywanem...ehhh zycie...
    Dzięki Iwone za opowieść - jakość łatwiej, jak się wie, że nie tylko my mamy jakiś problem...

    Iwone, anna maria, Bliska 77, kkisia, caffe lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • anna maria Autorytet
    Postów: 5167 21444

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bylam w takim zwiazku jak moj syn mial 10 lat,to byla masakra jak ten moj byly go traktowal , wytykal mi ze zadrogi syrop dziecku kupilam a ja zakochana myslalam ze sie z czasem ulozy.Moj syn chodzil do mojej siory i mamy(oczym doewiedzialm sie poznie)i im plakal i prosil zeby one cos zrobily ,zeby Mama go zostwila.Na szczescie ten chuj mnie sam zostawil.moj syn kupil mi wtedy malego misia i powidzial -Mama masz mnie.Teraz meza mam wspanialego nazywa mojego Michala synem a Michal(24 lata) go tata.
    Pusurek wrote:
    Nie ma jednak facetow idealnych... ;) Wszyscy porabani rowno!

    Bozia3, EwaT, Iwone, Bursztyn, HappyJo, Pusurek, Reni, Bliska 77, Arwena, iwcia77, kkisia, kapturnica, caffe, Mega, Simba, megan8 lubią tę wiadomość

    201407014965.png
  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    Good morning

    Simba, nie puscilam kciukow od zeszlego tygodnia, myslami caly czas z Toba
    Reni, najwazniejsze ze Dasti bedzie leczony, a Ty musisz chyba bete odpalic zeby moc szybciej decyzje podjac.
    Bozia, faktycznie jest problem, z jednej strony zal Michala a z drugiej Twoj- narastajacy. Twoj A. nie ma chyba najlatwiejszego charakteru. Nie wiem w jaki sposob z nim rozmawiasz, ale moze warto byloby od innej strony, czyli wzmocnienie pozytywne, podkreslasz i chwalisz dobre zachowanie, ignosrujesz to ktore Ci sie niepodoba (wiem, chooolernie trudne) np.: Michal mowil jak fajnie bylo tam i tam kiedy robiliscie razem cos tam razem wtedy i wtedy, albo Michalowi bardzo sie podobalo kiedy zabrales go tam i tam. A potem powiedziec, jak bardzo mlody go potrzebuje.

    Unas znowu zmiana planow wyprowdzkowych, sprzedajacy zmienil zdanie i teraz znowu chce pod koniec lutego....zwariowac mozna...
    Wczoraj zrobilam bigos wegetarianski- nie chwalac sie wyszedl- b o s k o ! Maz potwierdzil (nie, nie ze strachu ;) )
    Bursztyn spróbuje coś robić..ale ciemno to widzę (ma bardzo trudny charakter - nie to co ja...hehe)- na szczęscie Michał ma teraz dobry kontakt z ojcem - może tam się bardziej wzmocni i zrekompensuje..



    A te dziady kalwaryjskie to kiedy się zdecydują, żeby ten dom opuścic - jest w ogóle jakiś limit czasowy - czy mogą Was tak zwodzić w nieskończoność...jakaś masakra - a jeśli się wprowadzicie - to remont tam będzie na bieżąco - z Wami w tle?

    Bursztyn, HappyJo, Bliska 77, iwcia77, kkisia, Mega lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • paszczakin Autorytet
    Postów: 8265 44212

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Troche inspiracji dla Pusurka:
    http://www.breakingnews.ie/world/23-cats-who-arent-looking-forward-to-christmas-at-all-653312.html
    ja w tym roku (po poprzednim mikolajowym) postawie na reniferze uszy.

    obroncom praw zwierzat od razu mowie, ze mojego kota to nudzi, mowi mi, ze jestem debilem i zebym sie odwalila, ale ze zniesie, bo kocha ;)

    i ze wiecej "cierpienia" znosi przy okazjonalnych wylewach milosci do kota- np po 12h wzajemnego niewidzenia..

    Bozia3, Pusurek, HappyJo, kkisia lubią tę wiadomość

    Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
    4u3Dp2.png eGmlp2.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    Bursztyn spróbuje coś robić..ale ciemno to widzę (ma bardzo trudny charakter - nie to co ja...hehe)- na szczęscie Michał ma teraz dobry kontakt z ojcem - może tam się bardziej wzmocni i zrekompensuje..
    wazne zebys sprobowala wzm.pozytyw.- chociaz tak jak pisalam wczesniej- nie jest to latwe kiedy zal narasta, a potem najczesciej przeradza sie w zlosc i zaczyna rzutowac na zwiazek. To dobrze ze Michal ma dobry kontakt ze swoim ojcem, to bardzo duzo daje. Natomiast mieszka z Wami i najwiecej czasu spedza w domu- w ktorym chcialby sie czuc dobrze, wiec wplywa to na niego w duzym stopniu.
    Bozia3 wrote:
    A te dziady kalwaryjskie to kiedy się zdecydują, żeby ten dom opuścic - jest w ogóle jakiś limit czasowy - czy mogą Was tak zwodzić w nieskończoność...jakaś masakra - a jeśli się wprowadzicie - to remont tam będzie na bieżąco - z Wami w tle?
    Dziadek dzwonil wczoraj bo babcia sie zle czuje po operacji i beda jednak potrzebowali dodatkowego miesiaca....no co zrobisz jak nic nie zrobisz....
    a remont- tak, z nami w tle...juz mi wlosy deba staja bo nienawidze takiego ciagnacego sie zamieszania i rozpierdolu...no ale trudno...sa gorsze sprawy

    Bozia3, Bliska 77, kkisia lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak widze, to wiekszosc z nas ma takie jazdy w zwiazkach - tak to jest, jak czlowiek sobie na starosc zycie po raz kolejny uklada. Ale zakladam, ze i tak kazdej jest lepiej teraz niz wczesniej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 12:05

    Bozia3, gretka, Iwone, iwcia77, kkisia, kapturnica, Simba, Mega, SolarPolar lubią tę wiadomość

  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bursztyn wrote:
    Dziadek dzwonil wczoraj bo babcia sie zle czuje po operacji i beda jednak potrzebowali dodatkowego miesiaca....no co zrobisz jak nic nie zrobisz....
    a remont- tak, z nami w tle...juz mi wlosy deba staja bo nienawidze takiego ciagnacego sie zamieszania i rozpierdolu...no ale trudno...sa gorsze sprawy
    Bursztyn - no ale ona może specjalnie to robi- wciąż będzie chorować i odciągać sprawę...jest jakiś ostateczny termin?

    FZuMp1.png

  • Bliska 77 Autorytet
    Postów: 3464 11078

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    ja mam teraz jeszcze inny klopot trochę....do tej pory - 4 lata prawie bylismy w trójkę - ja A. i moj syn...roznie miedzy nimi bywało, bo jeden i drugi ma charakterek...ale było ok. Teraz staremu odpierdzieliło na punkcie Kajtka- wiadomo, jedyne jego dziecko.....i starszego mojego odstawił. On twierdzi, że nie, ale ja widzę co się dzieje....Kajtuś chuchany, całowany, a Michał odejdz, michał nie przeszkadzaj, michal idz do swojego pokoju, badz ciszej, zamykaj drzwi nie trzaskają i tak w kółko - nic innego do niego nie mowi...Mnie juz szlag trafia...tyle razy rozmawialismy - ze starszy teraz wymaga szczegolnej uwagi - ale jak widac gadanie gadaniem, a zycie zyciem....mi serce pęka - staram sie z tym starszym spedzac teraz wiecej czasu, ale i tak jakis zal we mnie narasta....
    Bozia, to niestety typowe, moja znajoma ma dokładnie to samo, ma z drugim facetem córkę a jej syn teraz odbija się o ściany w ogromnym domu....

    Bozia3, Iwone, kkisia, caffe lubią tę wiadomość

    syy2tv73m6q3ba1l.png



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paszczakin wrote:
    Troche inspiracji dla Pusurka:
    http://www.breakingnews.ie/world/23-cats-who-arent-looking-forward-to-christmas-at-all-653312.html
    ja w tym roku (po poprzednim mikolajowym) postawie na reniferze uszy.

    obroncom praw zwierzat od razu mowie, ze mojego kota to nudzi, mowi mi, ze jestem debilem i zebym sie odwalila, ale ze zniesie, bo kocha ;)

    i ze wiecej "cierpienia" znosi przy okazjonalnych wylewach milosci do kota- np po 12h wzajemnego niewidzenia..
    U mnie w tym roku tak samo - kota byla mikolajkiem, teraz bedzie reniferem. Mikolajkiem za to bedzie Adas. Chcemy ich razem na fotce zlapac, rena i miko, ale kota chyba nie dzwignie tyle szczescia na raz ;)

    paszczakin, Bozia3, iwcia77, kkisia, Mega, caffe lubią tę wiadomość

  • HappyJo Ekspertka
    Postów: 191 799

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwone wrote:
    Pusurku nie ma. Niestety jeśli facet jest pod jakimś względem lepszy, w naszym przypadku lepszy od tego pierwszego, to pod innym jest gorszy.
    Ale czy my jesteśmy normalne?

    Nie ma facetów idealnych, bo de facto nikt nie jest idealny. Zresztą dla każdego ideał ma inny wymiar.
    Przez długi czas byłam sama. Związki raczej krótkie, burzliwe. Od pewnego momentu wiedziałam dokładnie z jakim facetem mogę być - z jakim nie chcę wiedziałam już wcześniej (ale łatwiej określić, czego się nie chce niż czego się chce).
    Ci, którzy mnie słabo znali twierdzili, że pewnie będę już sama, że mam jakieś wygórowane wymagania, etc. A ja po prostu wiedziałam, że wolę być sama niż męczyć się i szarpać tylko po to, żeby być z kimś. Dla mnie to byłby koszmar.
    Ojciec mojego dziecka nie mógł zrozumieć dlaczego nie chcę z nim być, skoro zaszłam z nim w ciążę (spotykaliśmy się krótko, po kilku miesiącach powiedziałam, że kończymy, a po 3 tyg.okazało się, że jestem w ciąży - ale było dla mnie oczywiste, że to nie powód, żebyśmy byli razem - nie pasowaliśmy do siebie mentalnie, pozabijalibyśmy się po tygodniu. Zwyczajnie nie dałabym rady). Tak po prostu mam - w kluczowych i życiowych sprawach nie umiem działać wbrew sobie. Zawsze uważałam, że życie jest za krótkie,żeby unieszczęśliwiać się na własne życzenie.
    Zresztą czułam, że przyjdzie dzień kiedy poznam TEGO faceta, człowieka, z którym będę chciała się zestarzeć, spędzić przy nim życie.
    I tak się stało. Historia dość niesamowita (tak, jakbyśmy byli sobie pisani, a każdy z nas musiał dojść do tego momentu w życiu, żebyśmy byli gotowi na ten związek) - śmiejemy się, że nasze wnuki będą miały monopol na najlepszą historię miłosną swoich dziadków ;)
    A Duży, to facet, na jakiego czekałam - tak, jakbym go sobie wyrysowała. A ma wady - bo kto ich nie ma. Ale biorąc pod uwagę całokształt, to ja się zastanawiam, jak się taki uchował ;) Spokój i dojrzałość emocjonalna, która mnie często zadziwia. A to jest dla mnie kluczowe :) Warto było czekać :)
    Teraz staramy się o dziecko i wierzę, że się nam uda. Czasu nie zostało za dużo - On ma 49 lat, ja 38, ale szanse przecież są. Duży nie ma dzieci, ale ma fenomenalny kontakt z dziećmi. Dzieci Go uwielbiają. A z Bąkiem mają tak cudowną relację, że aż mi serce mięknie :) Jakiś czas temu powiedział mi, że Go kocha, a ostatnio zaczął to mówić Bąkowi :).....

    Bursztyn, paszczakin, gretka, Bozia3, anna maria, iwcia77, Lucky, kkisia, Iwone, kapturnica, Simba, Mega, SolarPolar, malgos741, megan8 lubią tę wiadomość

    gg64j44jipdfhvk5.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    Bursztyn - no ale ona może specjalnie to robi- wciąż będzie chorować i odciągać sprawę...jest jakiś ostateczny termin?
    osteteczny jest niby wlasnie do konca lutego/poczatek marca bo tyle jest "wazny" plan kredytowy (6 miesiecy) potem trzeba cala procedure rozpoczynac od poczatku, no tak tutaj maja.
    Babcia ma 80 lat i powazna operacje za soba, wiec nie mam serca jej poganiac, a dodatkowy miesiac niczego nie zmienia (i tak bylam na ta pozniejsza date psych. nastawiona) a poza tym monitoruje rynek nieruchomosci :) i nic ciekawego sie nie pojawilo

    Bozia3 lubi tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A moj syn to bedzie romantykiem. ;) Uwielbia jak mu spiewam piosenki Starego Dobrego Malzenstwa, a teraz jestesmy na etapie Majstra Biedy. 10 razy dziennie to minimum. ;)

    HappyJo, gretka, paszczakin, EwaT, iwcia77, kkisia, Mega lubią tę wiadomość

  • paszczakin Autorytet
    Postów: 8265 44212

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja spadam do wynalezionego cudem magla i po renifera dla kota.. do pozniej!

    Pusurek, iwcia77, kkisia, Mega lubią tę wiadomość

    Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
    4u3Dp2.png eGmlp2.png
  • Bozia3 Autorytet
    Postów: 10771 46958

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pusurek wrote:
    A moj syn to bedzie romantykiem. ;) Uwielbia jak mu spiewam piosenki Starego Dobrego Malzenstwa, a teraz jestesmy na etapie Majstra Biedy. 10 razy dziennie to minimum. ;)
    biedne dziecko....:)
    dawaj fotę z chustą Klaro jedna....

    Pusurek, Reni, iwcia77, kkisia lubią tę wiadomość

    FZuMp1.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    biedne dziecko....:)
    dawaj fotę z chustą Klaro jedna....
    No way! :-P wygladam na fotce, jakbym miala 60 lat ( to byl dzien bez mejkapu ). Nie ma co sobie psuc apetytu przed obiadem. ;-)

    iwcia77, Reni, Bozia3 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bozia3 wrote:
    biedne dziecko....:)
    dawaj fotę z chustą Klaro jedna....
    No way! :-P wygladam na fotce, jakbym miala 60 lat ( to byl dzien bez mejkapu ). Nie ma co sobie psuc apetytu przed obiadem ;-)

  • HappyJo Ekspertka
    Postów: 191 799

    Wysłany: 4 grudnia 2014, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idę sprzątać. Się w końcu się zebrałam w sobie. Pffff... ale mi się chce....

    Mega lubi tę wiadomość

    gg64j44jipdfhvk5.png
‹‹ 5928 5929 5930 5931 5932 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ