35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
polarmiś wrote:Jak Ci Jolu pięknie waga schodzi, gratuluję.
To zdjecie z misiami jest cudne! Ale Twoj maly misiu tez jest slodki Polarmisiu.bliska77, inessa, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:laseczki a ja w tym cyklu mierzę tylko tempke ,nie badam śluzu ani szyjki bo mnie to wkurza i mniej się skupiam wtedy na przyjemności jaka jest ,powiem bzykanie (bo srerduszkowanie to tak za słodko hehe) ...miałam brać CLO ale odpuściłam
poza tym mam znów katar ,myślę ze to alergiczny bo zaczynają pylić trawy a to hardcor od czerwca do początków września a ja mam katar wogóle całoroczny bo jeszcze na roztocza kurzu rzem uczulona wrrr...
a dziś kumpela z innego forum ur.chłopczykaciesze się razem z nią bo rok temu też miał być synek ale serduszko przestało bić prawie przed terminem porodu i urodził się martwy ...
witam nowe laseczki, dokładnie
samira, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:Angela ja do 8 miesiąca (usg miałam robione b. często ) byłam informowana że mam dziewczynkę!!! A w ósmym słyszę krzyk ginekologa w czasie usg - o jest, jest, jest pisiorek i pokazuje mi szare plamy na ekranie !!! Trochę dziwnie się poczułam, mąż ze szczęścia szalał ja się na niego pogniewałam - bo znaczy że nie chciał dziewczynki...Potem mi wytłumaczył swoją filozofię posiadania dziewczynki: będę kochał, chronił, tulił a ona podrośnie i jakiś skur... mi ją zabierze!!! No tego się nie spodziewałam.
a jest natalka
(w 3mcu wyraźnie "zobaczyłam" śpindrolka i momo, że lekarka mówiła że to może tylko tak wygldać (chodziło o rozwój narządów rodnych0 to ja sie tego uczepiłam i po odejściu wód, w drodze do szpitala wymyślaliśmy imię, bo wtedy dopiero dotarło do mnie to co mówiła lekarka ze będzie dziewczynka
polarmiś, Bursztyn, inessa, angela, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJolka76 wrote:
inessa, Jolka76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya w ogóle to dzień dobry dziewczyny
wczoraj nawet komputera w domu nie włączyłam - prace ogrodowe zajęły mi czas praktycznie do 21.20 a potem córcia
Polarmisiu, jestem pewna, ze wszystko będzie w porządku ale rozumiem Twoje "poddenerwowanie", trzymam kciuki
Angela, bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko ok, może następnym razem dzidziuś będzie bardziej skory do współpracy z aparaturą usg
miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2013, 05:40
Bursztyn, inessa, angela, Jolka76, megan8 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny. Od wczoraj mam nerwy, załamanie, wkur...wszystko naraz, byłam u gina i mam za cienkie endometrium, tylko 6 mm. Jestem wkurzona bo byłam pewna, że jest ok, tak było przynajmniej 3 miesiące temu. Nie wiem co z tym fantem zrobić, musze poczytać jak je podbudować. Może Wy mi coś podpowiecie, przecież to forum jest jak kopalnia wiedzy. Za miesiąć mam przyjść i robić monitoring. Przynajmniej wiem, na czym stoję
No i w końcu zmobilizuję mojego M. na badanie nasienia. Okazało się, że robią blisko mnie, a myślałam, że co najmniej będę musiała 100 km zrobić do dużego miasta. Kurczę! co dalej??? z tym fantem???
bliska77, Bursztyn, inessa, Jolka76, iza37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlena wrote:Witajcie dziewczyny. Od wczoraj mam nerwy, załamanie, wkur...wszystko naraz, byłam u gina i mam za cienkie endometrium, tylko 6 mm. Jestem wkurzona bo byłam pewna, że jest ok, tak było przynajmniej 3 miesiące temu. Nie wiem co z tym fantem zrobić, musze poczytać jak je podbudować. Może Wy mi coś podpowiecie, przecież to forum jest jak kopalnia wiedzy. Za miesiąć mam przyjść i robić monitoring. Przynajmniej wiem, na czym stoję
No i w końcu zmobilizuję mojego M. na badanie nasienia. Okazało się, że robią blisko mnie, a myślałam, że co najmniej będę musiała 100 km zrobić do dużego miasta. Kurczę! co dalej??? z tym fantem???
słuchaj, ja w jednym cyklu, w kluczowych dniach mam idealne a w innym cyklu mam bardzo cienkie mimo podawanego estrofemu. Na poprawę endometrium dobrze wpływa codziennie lampka czerwonego wina, migdały, orzechy, rybki a z leków to właśnie np. estrofem. Może lekarz powinien wspomóc Twój organizm właśnie hormonamipolarmiś, inessa, megan8 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczeta jeszcze godzinka w pracy i zmykam
Polarmisiu nie stresuj sie za bardzo bo to jeszcze nikomu nie pomoglo zycze Ci wspanialej ciazy
Dziewczynki z problemami mam nadzieje ze szybko sie uporacie i szubciutko pozniej sobie zajdziecie
Ja wczoraj dostalam cudna wiadomosc moja znajoma ktora mieszka na egzotycznej wyspie w Indonezji urodzila - porod domowy w wannie zaznacze - slicznego zdrowego synka to juz trzeci chlopak...ekstremalne warunki bo to zadupie totalne wiec bardzo ja podziwiam....wszyscy czuja sie wspaniale.
My w ten weekend jedziemy opiekowac sie farma znajomych tym razem bedziemy tylko we dwoje karmic koguty i kury i konie i psa,nie moge sie doczekac...musze sie najesc tych zapylonych jajekno i moze uda sie spac na odpromieniowanym materacu, przed kominkiem , bedzie cieplutko i milo...Mileg dnia dla kazdej
Olena, Reni, samira, polarmiś, Bursztyn, inessa, angela, Jolka76 lubią tę wiadomość
-
Od rana wcinam migdały, po pracy lecę po czerwone winko. Niestety ryb nie lubię, może jakiś tran sobie kupię. (kwasami omega obżeram się już długo). Obym od tego czerwonego wina w nałóg nie wpadła
bo ja jak się do czegoś zapalę to koniec, do upadłego działam. Też się dziwię, że gin mi nic na to nie zapisał. W przyszłym miesiącu będę u niego częstym pacjentem to może coś mi zapisze. I może sama podbuduję moje endometrium. Dziś lecę do mojego endo, walczyć o większe dawki na tarczycę.
Polarmiś dobrze będzie, nic się nie martw.
Panda zazdroszczę Ci (pozytywnie) tej bliskości z "naturą".bliska77, Panda, polarmiś, Bursztyn, inessa, Jolka76, megan8 lubią tę wiadomość
-
witajcie
Olena a w którym dniu cyklu jesteś?
12dc? no to faktycznie jakoś małe te endo
ale męcz lekarza - na pewno jest jakieś wyjście
ja jutro podpytam swojegoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2013, 07:43
bliska77, polarmiś, Olena, inessa lubią tę wiadomość
-
ej to czerwone winko nie jest zle
No wlasnie mialam sie pytac czy gin ci nic nie doradzil? hmmm to co Ci powiedzial zeby nic nie brac tylko co czekac? w takim razie moze nie jest az tak zle
Olena wrote:Od rana wcinam migdały, po pracy lecę po czerwone winko. Niestety ryb nie lubię, może jakiś tran sobie kupię. (kwasami omega obżeram się już długo). Obym od tego czerwonego wina w nałóg nie wpadłabo ja jak się do czegoś zapalę to koniec, do upadłego działam. Też się dziwię, że gin mi nic na to nie zapisał. W przyszłym miesiącu będę u niego częstym pacjentem to może coś mi zapisze. I może sama podbuduję moje endometrium. Dziś lecę do mojego endo, walczyć o większe dawki na tarczycę.
Polarmiś dobrze będzie, nic się nie martw.
Panda zazdroszczę Ci (pozytywnie) tej bliskości z "naturą".inessa lubi tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Czuję się tak- weszłam na Gubałówkę a muszę na Giewont, jedna przeszkoda pokonana a teraz strach i kolejne trudności do pokonania.
a żeby zdrowe było, a żeby sie ładnie rozwijało, a żeby urodziło się ze wszystkimi nóżkami i innymi członkami..
, a potem, żeby zdolne, mądre i piękne...no i żeby było wykształcone i miało dobrego męża lub żonę...
Niekończąca się historia...
bliska77, promyk, polarmiś, Reni, Olena, Bursztyn, inessa, Jolka76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Panda wrote:ej to czerwone winko nie jest zle
No wlasnie mialam sie pytac czy gin ci nic nie doradzil? hmmm to co Ci powiedzial zeby nic nie brac tylko co czekac? w takim razie moze nie jest az tak zlebliska77, polarmiś, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie dziwczynki....PMS mnie rozwala juz na lopatki
juz sama nie wiem co stosowac... od zeszlego cyklu biore castangus, witamina B6 no i nic..napuchlam ze szok, humory ze juz nikt nie wytrzymuje
moze wy macie jakies sprawdzone sposoby?
Pozdrowionkabliska77, Reni, inessa lubią tę wiadomość