35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
Ile czasu z pogryzionej łapy leci krew? Wczoraj na spacerze późnym wieczorem nasz pies został pogryziony przez doga niemieckiego (pies wielkości cielaka) Uciekł właścicielowi z posesji. Zanim córka po mnie zadzwoniła, facet się zapadł pod ziemię i nie wiemy gdzie go szukać. Szlag by to trafił, spacery z psem to jej jedyne samodzielne wychodzenie z domu i coś takiego musiało się akurat jej przydarzyć. Tak więc dziś weterynarz i szukanie palanta z agresywnym dogiem cielakiem.
Mala79, Sabina, moremi, anna maria, kkisia, Aasiula, Bozia3, iwcia77, Arwena lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia Wy to dopiero macie przygody
oby psiak szybko się wygoil. A właścicielowi cielaka zasadź ode mnie kopa, bo ja wiem że.pies może uciec, ale trzeba być odpowiedzialnym za swoje zwierzęta, a nie chować się przed odpowiedzialnoscia 
Mega, anna maria, Aasiula, Mala79, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam sie i ja
Widze ze sporo sie dzieje- ja poczytalam troche "po lebkach" mam nadzieje ze kartkowki nie bedzie
Dotarlam do domku w miare ok- droga jak na te pore roku ok, oczywiscie przestoj na bramkach!! ciekawe czy w weekend otworza wiecej...
Ha ja badania mam zaliczone- zrobilam sobie estradiol- we wt gin9 mam nadzieje w ferworze przedswiatecznym nie zapomne...
a i moj m tez badania zaliczyl- podobno po 15 latach- sensacja byla panie w diagnostyce sie posmialy- no ale juz z glowy- kosztowalo mnie to 2 mce negocjacji eh....
Dobra kawa skonczona do pracy....
Mega, Sabina, Mala79, ania.g, Aasiula, iwcia77, moremi, Simba lubią tę wiadomość
gretka -
nick nieaktualnyU nas mięso na pasztet się rozmraza, ja zaraz poprawie łazienkę, bo mąż wczoraj mył choinki i jest hm, nieco bałagan tak, u nas są sztuczne, bo żadna żywa nie przetrwa. Zawsze stoją przy oknie przy grzejniku i niestety jest za gorąco. Może wieczorem ubierzemy jedną?
Aasiula, Mala79, ania.g, anna maria, macduska, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUps, no to faktycznie nie zazdroszcze takowej sytuacji, przykro mi, mam nadzieje, ze corcia sie trzyma i nie obwinia za zaistniala sytuacje, sciskam mocno Was :-*ania.g wrote:Mała ale my nie znamy właściciela i nie wiemy nawet z którego domu pies był.
-
AasiulaAasiula wrote:Cześc dziewczyny
Pogoda do dupy,nastepny cykl poszdł sie ....
Kiedy wreszcie sie uda ... ;(
Pozdrawiam wszystkie
Aasiula lubi tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
nick nieaktualny
-
ja na poniedziałek mam zaplanowane pranie dywanu, ubieranie choinki, pieczenie ciasteczek i pierniczków, kurze, podłogi. Mam nadzieje ze dnia mi wystarczy. We wtorek musze iść zapytac co z reklamacja moich butów no i kwitne w kuchni - ciasta, sledzie, sałatka jarzynowa, zapeklowac musimy mięso...damy rade...chybaSabina wrote:U nas mięso na pasztet się rozmraza, ja zaraz poprawie łazienkę, bo mąż wczoraj mył choinki i jest hm, nieco bałagan tak, u nas są sztuczne, bo żadna żywa nie przetrwa. Zawsze stoją przy oknie przy grzejniku i niestety jest za gorąco. Może wieczorem ubierzemy jedną?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2014, 11:43
Aasiula, Sabina, anna maria, Mala79, iwcia77, moremi, Arwena lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
to bardzo indywidualne...zależy co lubi....mój 12 latek dostanie: z praktycznych prezentów - porządny śpiwór na wyjazdy harcerskie, dla rozrywki kuferek do pokera (jest w lidlu za 90 dych)i dla rozwoju model samolotu do sklejania...Mala79 wrote:Tyle, ze nie mam pojecia co Mu kupic:-( pustka w glowie gre dostanie od Taty babcia daje sianko, a ja co mam kupic 10latkowi
Podrzuccie jakies pomysly, prosze
Mega, Pusurek, Aasiula, anna maria, Mala79, iwcia77, Simba, moremi, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
plan na dziś: okna faceci, ja firanki i łazienka, prasowanie....i niech się tak stanie, bo inaczej utoniemy w brudzie i bałaganie..
Mega, dorbie, Aasiula, anna maria, Sabina, Mala79, Pusurek, macduska, iwcia77, Simba, moremi, Arwena, malgos741 lubią tę wiadomość
-
DObrze, że poradziłam się Was z tymi matami i stelażami.... Kajtkowi zamówiłam osobną matę z dopinanymi zabawkami - żeby można było ją zabierać w gości, a osobno nadstawkę - stelaż nad matę - żeby było jak u Pusurka... DObrze, że jest to forum - życie staje się łatwiejsze..
ania.g, Mega, Pusurek, Parka, Aasiula, anna maria, Sabina, Mala79, iwcia77, Simba, moremi, Arwena lubią tę wiadomość
-
Bozia jakie rymy ci wyszłyBozia3 wrote:plan na dziś: okna faceci, ja firanki i łazienka, prasowanie....i niech się tak stanie, bo inaczej utoniemy w brudzie i bałaganie..
Aasiula, Bozia3, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
nick nieaktualnyNiestety, widzę w tym opisie moje dziecko... Dokładnie mr Hyde w nocy, bo w dzieci cierpliwy, spokojny i uśmiechnięty dzieciak. Juz nawet nie robię sobie nadziei, ze kolejne mleka pomoga. Trza pochować noze i poduszki i przeczekac...kapturnica wrote:Pusur u mnie tez były takie jazdy z młodym..Nigdy nie przekonał sie do karmienia butelka..Była histeria , wypluwanie i spazmy w rzucaniu sie jak tylko poczuł w gebie sztuczny smoczek..I próby były na kilku rodzajach , tych anatomicznych smokach też.Nic nie działało Karmienie łyżeczka wprowadziłam juzz końcówka 4tego miesiąca bo nawet przez smoka nie pił wody czy innych napojów Kompletnie nic procz cycka,zadne inne mleko nie wchodziło w rachube I tak na cycku był do końca 9miesiaca... Te dopajania łyżeczka kurwa koszmar bo potem kubek i rurka weszły w użycie..Spacery były udręka jak trzeba było poic z kubka a on ciagnac za bardzo nie umiał..
I tak jak Ty kombinowałam z różnymi rodzajami mleka sztucznego , nie było opcji by pił Zaraz wyczuł ,że to nie naturalne i mogłam wachlowac łyżeczka jak wszystko wypluwał.
Ratunkiem dla ciebie bedzie wprowadzanie kaszek i innych pokarmów stałych jeśli trafiłas na podobny egzemplarz jak moj.Znaczy wybredny w cholere i robiący o wszystko jazgot ..Zwłaszcza wieczorami i w nocy wstepował w niego mr hyde i odpierdalał maniane..
A z tego co czytam to normalnie jakbym czytała o moim synu..Trzymaj sie tam bo wierze ,że masz nie raz nie dwa ochote małego udusic.
Ps.ja sie zaczęłam przy nim wysypiac tak koło 2roku zycia..Do tego czasu przespanie całej nocy to był luksus i rzadko spotykany..Ot tak se przeciez matke można zajeździc..Mam nadzieje ,ze Adamek nie bedzie az tak okrutny.
Bozia3, Aasiula, anna maria, Sabina, macduska lubią tę wiadomość
