35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Sabcia, no postanowiłam bardziej żyć w realu, ale zajrzeć muszę
Miałam napisać wcześniej - opowiedz o tych jasełkach i występie młodej - mamy je prawie w jednym wieku, a nie potrafię sobie wyobrazić swojej "na scenie"...
szczegóły poproszę!
wszystkie upodobniamy się do matek, ale moja już przesadza
w ostatni weekend oglądamy dinozaury rano, małż miał zrobić dla infantki ulubione śniadanie...zrobił herbaty i zasiadł na kanapie z nami..
a młoda do niego moim tonem
"Piter, miałeś mi zrobić parówki!"
Takich dwóch jak ja jedna to mój facet nie przeżyje)))))))))))))))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 10:26
moremi, paszczakin, Mega, gretka, Arwena, kapturnica, peppapig, kkisia, SolarPolar, iwcia77, Viv78, Sabina lubią tę wiadomość
-
jak mi jeszcze ktora powie, ze zalozenie kotu czapeczki na 2 minuty do zrobienia zdjecie to sadyzm, to jej takiego kota podrzuce:
http://www.wiocha.pl/1181442,Komu-zawinilReni, peppapig, Pusurek, kkisia, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
Nie odwracaj tak głowy dziecino, nie chowaj się, nie ma się czego wstydzić, widziałam gorsze fotki z randek...
Pan ma troszkę przodozgryz, ale w łóżku pewnie bestia...
))
Reni, Mega, kapturnica, kkisia, Bursztyn, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
Paszcza, nie ma żartów. Badania musisz jak najszybciej zrobić.
I chyba kurą domową zostaniesz wcześniej niż planowałas.Mega, Bozia3, kapturnica, kkisia, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Paszcza sorki ale
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/247571ad7ead.gif
nie rozumiem tego Waszego pędu do roboty..ja z chęcią posiedzę w domumoremi, macduska, Mega, kapturnica, Pusurek, kkisia, SolarPolar, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Paszcza sorki ale
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/247571ad7ead.gif
nie rozumiem tego Waszego pędu do roboty..ja z chęcią posiedzę w domukkisia, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
Reni wrote:Paszcza sorki ale
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/247571ad7ead.gif
nie rozumiem tego Waszego pędu do roboty..ja z chęcią posiedzę w domu
Ty Renik, a kto tu mowi o pedzie do kariery? Przecie ja chce byc kura!
A poza tym do tej pory mi nic nie bylo. Lekarz dzwonil i tez sie nie przejal specjalnie, jak to nasz lekarzMowi, ze cisnienie i ze jak sie powtorzy to troche "odpoczniemy"..
A to z netu:
http://www.forumginekologiczne.pl/porada/omdlenia-w-ciazy/3001.html
"Sytuacja taka najczęściej pojawia się w ciążach mnogich, przy niedożywieniu czy nadmiernych wymiotach. Do omdleń dochodzi często pod wpływem długiego stania lub przebywania w dusznych i gorących pomieszczeniach a także pod wpływem silnych emocji."
Czyli u mnie byl klasyk- Wczoraj rzyganie, brak zapychaczo-sniadania dla Adasia rano (zjadlam jogurt i jajko, sniadanie jechalo dopiero ze mna do pracy), stanie i gorąc w pociągu. Prawie ze byloby dziwne, jakbym nie padla..
Reni, moremi, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:pędzisz pociągiem
2 ostatnie tygodnie siedzialam w domu! to byl po prostu szok dla organizmu, bo zostal przyzwyczajony do permanentnej pozycji horyzontalnej..
poza tym jak dochtor powie: siedz pani w domu, to bronic sie nie bede.. ale na naciagane zwolnienie nie pojde i juz..Mega, anna maria, kapturnica, peppapig, Elfik, kkisia, MartaDidi, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
naciągane? przypominam, że jesteś w stanie odmiennym..oooodmieeeeennnnnym
ja to cykor jestem i na pewno nie będę ryzykowała jazdy z brzuchem tram metrem i autobusem. Normalnie potrafi ktoś uderzyć, popchnąć.
A w domu jest tak cudnieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 11:11
moremi, kapturnica, kkisia, iwcia77, Mega, Sabina lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:naciągane? przypominam, że jesteś w stanie odmiennym..oooodmieeeeennnnnym
ja to cykor jestem i na pewno nie będę ryzykowała jazdy z brzuchem tram metrem i autobusem. Normalnie potrafi ktoś uderzyć, popchnąć.
A w domu jest tak cudnieReni, kkisia, iwcia77, Mega, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Reni wrote:naciągane? przypominam, że jesteś w stanie odmiennym..oooodmieeeeennnnnym
ja to cykor jestem i na pewno nie będę ryzykowała jazdy z brzuchem tram metrem i autobusem. Normalnie potrafi ktoś uderzyć, popchnąć.
A w domu jest tak cudnie
Mnie nie pasowało siedzenie w domu. Wolałam być blisko ludzi, szczególnie pod koniec ciąży, bo co bym zrobiła gdybym potrzebowała jakiejś pomocy lub podwózki na porodówkę?
Ja uważam, że takie zaleganie wcale nie jest dobre dla własnej kondycji to po pierwsze, a po drugie to bym się chyba zadręczyła różnymi myślami dotyczącymi przebiegu ciąży itd. Ja więc pracowałam do piątku, a w poniedziałek urodziłamiwcia77, Mega, Sabina, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Reni, no każdy robi co mu pasuje.
Mnie nie pasowało siedzenie w domu. Wolałam być blisko ludzi, szczególnie pod koniec ciąży, bo co bym zrobiła gdybym potrzebowała jakiejś pomocy lub podwózki na porodówkę?
Ja uważam, że takie zaleganie wcale nie jest dobre dla własnej kondycji to po pierwsze, a po drugie to bym się chyba zadręczyła różnymi myślami dotyczącymi przebiegu ciąży itd. Ja więc pracowałam do piątku, a w poniedziałek urodziłam
No gdzie ta Aasiula? Tak się pracować nie da! No nie da!caffe, kkisia, iwcia77, Mega, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
No beta zrobiona,wiecziorem wyniki
a zaraz wam cos pokaze ,bo moze ja ma cos z oczami kurna
dwa byly identyczne a dwa negatywne wczoraj,dzisiaj juz nie robie pierdole.
Nakreciłam sie tylko a moze sie okazac ze dupa na chwile obecna jescze mam nadzieje
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f507773ea80e.jpgSolarPolar, Arwena, iwcia77, ania.g, Mega, Sabina lubią tę wiadomość