35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo to Twój chłop odważny skoro winko sobie popija gdy Ty w każdej chwili możesz zacząć rodzić, a kto Cię do szpitala zawiezie?Viv78 wrote:Ale przynajmniej się zorientuje ze trzeba do szpitala jechać,bo ciągle się boje ze skurcze przegapie.no wiem ze tak całkiem to się nie da
, ale moze dojade za późno, no a mam GBSa pozytywnego niestety
Tylko chłop wyluzowany, właśnie winko sobie otwiera...
Ps Nie cierpie z tableta pisac.czytam po 3 razy a i tak w końcu Wam napisze cos od czapy.ktoś juz tu tak kiedyś miał dawno temu,tylko nie pamiętam kto był mistrzynią tableta.
moremi, gretka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIwka ma skurcze co 5 min, trwaja po 30 sek. Zaczyna sie, leccie po popkorn!
Aasiula, Natka_79, Sabina, Parka, Viv78, Arwena, MartaDidi, SolarPolar, ComeToMeBaby, moremi, Bursztyn, malgos741, kapturnica, Mega, Dorka1979, Simba, gosia7122, gretka, anna maria, kkisia, Bozia3, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Wpadłam zerknąć jak sytuacja się rozwija ale jak widać leci na spokojnie, zaciskam kciuki mocniej
U mnie poród zaczął się spektakularnym odejściem wód o 4 rano, nie sądziłam ze jest tego tak dużo
ogólnie poszlo dość sprawnie bo urodziłam J o 10:30. Bardzo miło wspominam tamten poród. I takiego życzę każdej dziewczynie. Gdy sie okazało w zeszłym roku ze będzie drugie to nie mogłam sie doczekać porodu, szkoda ze tak źle sie ta ciąża potoczyła, znowu odeszły mi wody w domu, niestety o 20 tyg za wcześnie. Smutne ze moje marzenie stało sie moim największym koszmarem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 18:29
Sabina, Parka, Arwena, MartaDidi, SolarPolar, Bursztyn, malgos741, kapturnica, Iwone, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
no wreszczie !!!!Pusurek wrote:Iwka ma skurcze co 5 min, trwaja po 30 sek. Zaczyna sie, leccie po popkorn!
To co baby zdrowie Iwci zeby szybko poszło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 18:29
Natka_79, Parka, Viv78, Arwena, MartaDidi, malgos741, ComeToMeBaby, Bursztyn, kapturnica, Mega, Dorka1979, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZazwyczaj nie komentuję tego co ona mówi. U nas problem polega na tym, że mieszkamy razem, więc moja mama uważa, że tak powinno być (zwłaszcza, że w jej opinii absolutnie w nic się nie wtrąca). Powiem Ci, że nie jest źle, bo ja umiem z nią postępować. Choć są dni, kiedy mnie wkurwia, ale to moja mama.Parka wrote:I czy przyjęłaś podobną strategię wobec własnej?
Najtrudniej było, gdy wróciłam ze studiów i gdy urodziła mi się córka. W pierwszej sytuacji nie umiałyśmy się dogadać, bo dla mamy wciąż byłam dzieckiem które wyjechało z domu, w drugiej uważała, że wszystko wie lepiej. Ale dotarłyśmy się
Parka, Arwena, moremi, Bursztyn, kapturnica, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
-
Dorka1979 wrote:No to Twój chłop odważny skoro winko sobie popija gdy Ty w każdej chwili możesz zacząć rodzić, a kto Cię do szpitala zawiezie?
Nie wiem,sama się zawioze.
No nie pije dużo ale i tak mnie to oczywiście wkurza.
No ale co zrobisz, nic nie zrobisz.
malgos741, Aasiula, Parka, Sabina, Mega, Dorka1979, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
moze jechac po winie gdyby go złapali to puszcza san wyzszej koniecznosci tak to sie nazywaViv78 wrote:Nie wiem,sama się zawioze.
No nie pije dużo ale i tak mnie to oczywiście wkurza.
No ale co zrobisz, nic nie zrobisz.
Arwena, Parka, Viv78, Mega, Dorka1979, kkisia lubią tę wiadomość
-
O kurde ale akcja weszłam teraz do was a tu Iwcia rodzi
Parka, Sabina, Aasiula, Arwena, kapturnica, MartaDidi, Mega, Dorka1979, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Sabina wrote:Zazwyczaj nie komentuję tego co ona mówi. U nas problem polega na tym, że mieszkamy razem, więc moja mama uważa, że tak powinno być (zwłaszcza, że w jej opinii absolutnie w nic się nie wtrąca). Powiem Ci, że nie jest źle, bo ja umiem z nią postępować. Choć są dni, kiedy mnie wkurwia, ale to moja mama.
Najtrudniej było, gdy wróciłam ze studiów i gdy urodziła mi się córka. W pierwszej sytuacji nie umiałyśmy się dogadać, bo dla mamy wciąż byłam dzieckiem które wyjechało z domu, w drugiej uważała, że wszystko wie lepiej. Ale dotarłyśmy się
Na szczescie moja mama z czasem nabrala duzego respektu wobec mojego meza, wiec on jest takim troche "katalizatorem".
Ja tez sie nauczylam jak z moja mama postepowac, czesto z gory zajmuję pewną pozycję w tej całej "grze" pomiędzy nami.
Widzę tez u siebie, że jestem ostrożniejsza wobec wlasnych dzieci w wyrazaniu swoich opinii, staram sie wspolnie z nimi rozwiazywac ich problemy, a nie narzucac im swoja wole i staram sie nie krytykowac, a wszystko obracac w ich sukcesy, tzn pokazywac im dobre strony
Sabina, Aasiula, moremi, ComeToMeBaby, Arwena, Mega, gretka, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChciala. Bedzie raczej miec, czekaja na kolejne ktg o 19.Aasiula wrote:A Iwcia chciała znieczulenie bo cos mi umkneło nie pamietam
Ale dziwne, ze nie jest podlaczona do ktg na stale.
moremi, Aasiula, Arwena, malgos741, MartaDidi, kapturnica, Mega, Parka, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
