35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
moremi wrote:Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Ja pisałam wcześniej, że zetknęłam się z babką, która w wieku 46 lat zaszła w ciążę.
Rzecz w tym, że to nie jest norma (bez badań, wspomagaczy, zaplecza medycznego), a wyjątek. Lepiej nie utwierdzać dziewczyn, że takie "cuda" są na porządku dziennym.
Zofia ma problem z fsh i tsh. Pewnie gdyby się gruntownie przebadała wyszłoby coś jeszcze. Przy delikatnych modyfikacjach ciąża jest możliwa, ale wzbranianie się przed jakimkolwiek leczeniem i czekanie na palec jest lekko niepowazne w tym wieku. Ale o tym pisałam już wcześniej.malgos741, moremi, kkisia, macduska, Arwena, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Ja bardzo dziekuje za pamiec
ale zawieszamy tylko te z miejsc w ktorych bylismy, ale dlugopis jakis albo olowek mogalbys podrzucic
Swoją drogą - sekspert nie odpowiedział na pytanie Zofii, więc wrzuciła kolejny post "paczemu?".Bursztyn, kkisia, macduska, Simba, Arwena, Sabina, kapturnica, Aasiula lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Ja pisałam wcześniej, że zetknęłam się z babką, która w wieku 46 lat zaszła w ciążę.
Rzecz w tym, że to nie jest norma (bez badań, wspomagaczy, zaplecza medycznego), a wyjątek. Lepiej nie utwierdzać dziewczyn, że takie "cuda" są na porządku dziennym.
Zofia ma problem z fsh i tsh. Pewnie gdyby się gruntownie przebadała wyszłoby coś jeszcze. Przy delikatnych modyfikacjach ciąża jest możliwa, ale wzbranianie się przed jakimkolwiek leczeniem i czekanie na palec jest lekko niepowazne w tym wieku. Ale o tym pisałam już wcześniej.Bozia3, malgos741, kkisia lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:to co napisałam, to odnosiło się tylko do postu Bozi, a chodziło mi o to, że pomimo wieku 44 lat, nadal można w ciążę zajść. Tylko tyle.
Ja znowu mam na uwadze Zofię i jeszcze dwie koleżanki, które liczą na łut szczęścia.mamatrojki80, Bozia3, Mega, macduska, kkisia, Sabina, gretka, Aasiula lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:Bozia, moze Kegel wyremontuje ci piczkinsa tak, ze skalpel ne bedzie potrzebny, mam nadzieje.
Macduska, trzymam kciugi za pomyslne hsg
Inesska, Ty wiesz co
dziękuję,
myślę że "kciugi" działają w dwójnasób
czymkolwiek by były...
moremi, Bursztyn, kkisia, kapturnica, Mega, Aasiula lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Najlepszy moment jest jak lezysz na lozku a oni ustawiaja je..Lepetyna schodzi na dol a nogi kreca ci na wszystkie strony tak ,ze masz wrazenie ,ze rozedra cie na czesci
Ja wtedy juz zamroczona glupim jasiem gadalam do anestezjolozki zeby mnie juz usypiala bo chujowo sie czuje z brocha na wierzchu
Kapta, leze i kwicze.. Uzylas dokladnie tych slow? jesli tak to poklon i szacun!
macduska, moremi, kapturnica, Mega, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:mam go normalnie wariatko...
to ona to poprzez badanie jakoś wymacała..
Znaczy smocza jama? Zauwazylas cos prze seksiorze tez? Ja nie chce, zeby mi po porodzi wypadalo, bede trzymac kegla non stop az do porodu!
moremi, Mega, Aasiula lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:dziękuję,
myślę że "kciugi" działają w dwójnasób
czymkolwiek by były...
nawet nie wiem jak mi sie to napisalo, wkoncu te litery nie sa blisko siebie
ale fakt, one dzialaja rowniez przeciwbolowo, wiec bedzie git majonezmacduska, kkisia, moremi, kapturnica, Mega, Aasiula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn wrote:wez sie!
nawet nie wiem jak mi sie to napisalo, wkoncu te litery nie sa blisko siebie
ale fakt, one dzialaja rowniez przeciwbolowo, wiec bedzie git majonez
i o to chodzi!!!
od dzisiaj trzymam za każda KciugiBursztyn, kkisia, moremi, Mega, Aasiula lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Znaczy smocza jama? Zauwazylas cos prze seksiorze tez? Ja nie chce, zeby mi po porodzi wypadalo, bede trzymac kegla non stop az do porodu!
Ona mi dziś zasadziła łapskiem i stwierdziła, że coś się obsuwa....ja tego nei czuję...no ale zacznę ćwiczyć tego pana Kegla...są takie kulki, któe te ćwiczenia ułatwiają podobno - ja bym sobie je zapodała, ale kurde, żeby mi jeszcze bardziej nie ponaciągały one to i owomoremi, Arwena, kkisia, Mega, anna maria, ComeToMeBaby, macduska lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:
zaraziłas sie??Ja dzis do ryby dołożyłam bułke ziarnistą z masełłem i roszponką.Niebo w gebie...Żrem śledzie i makrele na okrągło.Młody ochrzcił mnie tekstem ze jem wiele ryb i jestem wieloryb Jak miło
Makrele?!Makrele w Polszy sa wedzone na cieplo czy na zimno? U nas sprzedaja oznakowane, ze na zimno, czyli jak surowe. Do tego:
Wędzone ryby są szkodliwe w ciąży, ze względu na to, że mogą zawierać szkodliwe dla zdrowia i rakotwórcze nitrozoaminy, wytrącające się w mięsie podczas obróbki.
Straumilam? ja makreli nie ruszylam od poczatku ciazy. Lososia wedzonego od czasu do czasu jem, bo sie nie moge powstrzymac..
Dodam, ze jestem usprawiedliwiona, bo moj gin twierdzi, ze zakaz jedzenia jakiolwiek ryb, nawet surowych (z normalnych zrodel) to bzdura
moremi, Arwena, kkisia, kapturnica, Aasiula, macduska lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Wydawało mi się, że jest bardziej sucho, ale tylko tyle...raz se tam luknęłam z lusterkiem - to trochę wyglądało to inaczej niż wcześniej, ale to było niedługo po porodzie...teraz w zasadzie mam wrażenie, że jest jak było....
Ona mi dziś zasadziła łapskiem i stwierdziła, że coś się obsuwa....ja tego nei czuję...no ale zacznę ćwiczyć tego pana Kegla...są takie kulki, któe te ćwiczenia ułatwiają podobno - ja bym sobie je zapodała, ale kurde, żeby mi jeszcze bardziej nie ponaciągały one to i owo
czytalam o Keglu, ponoc bardzo efektywnymoremi, Mega, Aasiula lubią tę wiadomość
-
dorbie wrote:Akurat tarczyca to taka podstawa przy staraniu się o ciążę, poza tym to Twoje zdrowie, jak przy tych wynikach nie zareagujesz, to możesz wpaść w niedoczynność i generalnie zdrowie ci się posypie. Hormony tarczycy są niezbędne do życia. Weź to pod uwagę.
Dzieki Dorbie za rade. Zrobie dodatkowe badania na tarczyce. Chce tez zrobic AMH. Wtedy juz bede wiedziala, jak naprawde wyglada sytuacja.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
Zofia8
-
Bursztyn wrote:ale co Ci maja ponaciagac? przeciez to nie korkociag
czytalam o Keglu, ponoc bardzo efektywnyporozciągać - te kulki są dosyć sobie takie duże...jak się zapakuje dwie - to sobie wyobrażam, że chodzę jak z kołkiem w dupie za przeproszeniem przez pół dnia....
Bursztyn, kkisia, moremi, Mega, Aasiula, caffe, inessa, macduska, Sabina lubią tę wiadomość
-
BISCA wrote:Dzieki Moremi. Jest ok. Incydent zapomniany
. Czekam na IVF w kwietniu.
Wlasnie, pytanie o IVF : procedure vise zaczyna w pierwszy dzien cyklu? I jak sie uda to pierwszy dzien ostatniej miesiaczki jest poczatkiem ciazy ?
To "vise" to jakis magiczny przekret slownika, czy tak sie jakas procedura IVF nazywa?
U mnie ruszalismy 3 dnia cyklu z zastrzykami, ale w drugim dniu mialam juz poziomy hormonow badane..
Liczy sie wszytko tak jak przy naturalnie wystaranej ciazy, chyba ze stymulacje bedziesz ialal albo wyjatkowo krotka, albo wyjatkowo dluga.. U mnie punkcja wypadla w dniu, w ktorym statystycznie mialalbym owulacje.. Jakbys cos potrzebowala dopytac Bisca, to wal jak w dym, pamietam jak ja Simbe meczylam pytaniami, bo czlowiek taki zakrecony pierwszym razem..
No i wiesz- na 35+ taki trend, ze pierwsze IVF wychodzi
Bozia3, Arwena, kkisia, Dorka1979, kapturnica, moremi, Mega, malgos741, gretka, Aasiula, macduska, Sabina, BISCA lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:na boki
porozciągać - te kulki są dosyć sobie takie duże...jak się zapakuje dwie - to sobie wyobrażam, że chodzę jak z kołkiem w dupie za przeproszeniem przez pół dnia....
mnie te kulki tez nie przekonuja.. zrob tak Bozia- za kazdym razem jak siadasz do forum zaciskasz miesnie kegla i nie puszczasz, az doczytasz
w stopke se wrzuc przypominaczBozia3, Dorka1979, kapturnica, moremi, Mega, gretka, Aasiula, macduska lubią tę wiadomość