35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak wlasnie zrobilam... Tzw. ekspozycja na gluten... Dziewczyny, ja juz to kiedys pisalam, ale zarejestrujcie sie w klubie bobovity- wysylaja fajne poradniki na temat zywienia dziecka...Bardzo latwo z ta ksiazeczka sie wprowadza nowe pokarmy!Bozia3 wrote:jaj żadnej kaszki bezglutenowej nie podaję jako danie - bo na razie moje mleko wystarcza. Zacznę cokolwiek do jedzenia - jako danie wprowadzać pod koniec 5 miesiąca.
Teraz postępuję według wytycznych obowiązujących w PL. Jeśli ktoś karmi piersią - to wprowadza gluten w 5 miesiącu dziecka. Jeśli sztucznie - to w 6.
Na piersi wcześniej po to, żeby wykorzystać barierę ochronną z naszego mleko. Dziecko wtedy łatwiej może przyswoić sobie gluten, bo jest chronione i jest szansa, że nie będzie mieć z nim problemu potem. Podaje się jedną łyżkę grysiku nestle glutenowego (jest taki specjalny ułatwiający wprowadzanie glutenu - żółte kartonowe pudełko) i tak przez kilkanaście dni. Jeśli dziecko dobrze reaguje - to super..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 12:27
Bozia3, Pusurek, gosia7122, kkisia, Arwena, iwcia77 lubią tę wiadomość
Mateusz jest już pełnoletni , wiec suwaczka wstawiać nie będę -
sto razy wolałabym na takim postoju w spokoju zagrzać jedzenie dla małego w swoim własnym samochodzie, niż latać i szukać jakiejś ogólnie dostępnej mikrofali....i taki podgrzewać służy przecież nawet dla 2 latka - więc długo dosyć...Pusurek wrote:Ale Paszczak, pomysl rozsadnie ( jesli budyn pozwoli)
Jak czesto bedziesz karmic dziecko jadac autem? Normalnie chyba staje sie na jakis postoj, coby sie wysikac, przebrac pieluche i nakarmic dziecko. Czyli jakis postoj z miejscem, gdzie jest cywilizacja, prad a moze i mikrofala. Chyba, ze najczesciej stajecie w lesie i wtedy z wlaczonym silnikiem podgrzewasz zarcie. Bo nie wierze, ze bedziesz karmic Adasia podczas jazdy albo podgrzewac mu sloiczek, bo za 5 minut planujecie posroj i ma byc juz gotowy.
Dorka1979, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:sto razy wolałabym na takim postoju w spokoju zagrzać jedzenie dla małego w swoim własnym samochodzie, niż latać i szukać jakiejś ogólnie dostępnej mikrofali....i taki podgrzewać służy przecież nawet dla 2 latka - więc długo dosyć...
tez sie mnie tak wydaje..
poza tym Pusur, czy to nie Ty pisalas, ze jak dziecko sie rozedrze, to nie ma czasu blenderem zupy przejechac, trzeba sloik otwierac od razu?
to ja se ten sloik zawczasu do tego pogrzewacza wsadze zamiast szukac kontaktu czy mikrofali (nie sadze) na stacji benzynowej..
MartaDidi, gretka, Bozia3, Pusurek, moremi, Aasiula, Dorka1979, kkisia, Arwena, iwcia77 lubią tę wiadomość
Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
-
Aasiula wrote:Ja tam na chwile bylam
Wytarlam kinol I już mi kepiej
ty nie masz nawet jeszczce biletu do kartonu, wiec prosze mi tu bez takich!
Aasiula, ComeToMeBaby, MartaDidi, kapturnica, Mega, Dorka1979, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można
-
Ja dawałam jak się okazało że mój z piersi nie pije, bo miał za ciepłe. Pił albo w temperaturze pokojowej, albo prosto z lodówki. Nie chorował do czasu pójścia do przedszkola.MartaDidi wrote:No jasne, z lodowki przeciez niemowlakowi mleka nie dasz...
MartaDidi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
dzisiaj na ovu taka porada dnia:
"Jeśli marzysz o chłopcu planuj współżycie jak najbliżej owulacji, tak aby lekkie, szybkie plemniki z chromosomem Y („chłopcy”) dotarły do komórki jajowej jako pierwsze. Jeśli natomiast myślisz o dziewczynce, kochaj się jak najdalej owulacji, tak aby zapłodnienie wciąż było możliwe, ale aby oczekując na komórkę jajową przetrwały tylko plemniki silniejsze i bardziej żywotne, czyli „dziewczynki”."
to...to.... czy przy moim trybie bzykania jesteśmy "skazani" na chłopca?
heheheheeheehee
kapturnica, Aasiula, moremi, malgos741, Mega, agp, kkisia, Dorka1979, Arwena, iwcia77 lubią tę wiadomość
Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016
-
Kurcze, to bym sie bala z lodowki... Daje minimum temp. pokojowa... Zimniejsze bym sie cykala...Ale co poradzisz...Iwone wrote:Ja dawałam jak się okazało że mój z piersi nie pije, bo miał za ciepłe. Pił albo w temperaturze pokojowej, albo prosto z lodówki. Nie chorował do czasu pójścia do przedszkola.
kapturnica, Iwone lubią tę wiadomość
Mateusz jest już pełnoletni , wiec suwaczka wstawiać nie będę
-
Hhehehe zobaczyszComeToMeBaby wrote:dzisiaj na ovu taka porada dnia:
"Jeśli marzysz o chłopcu planuj współżycie jak najbliżej owulacji, tak aby lekkie, szybkie plemniki z chromosomem Y („chłopcy”) dotarły do komórki jajowej jako pierwsze. Jeśli natomiast myślisz o dziewczynce, kochaj się jak najdalej owulacji, tak aby zapłodnienie wciąż było możliwe, ale aby oczekując na komórkę jajową przetrwały tylko plemniki silniejsze i bardziej żywotne, czyli „dziewczynki”."
to...to.... czy przy moim trybie bzykania jesteśmy "skazani" na chłopca?
heheheheeheehee
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Odważyłam się przez przypadek. Mały miał ok 2 miesięcy i ja nie nadążyłam z odciąganiem. Darł się tak potwornie, że dałam mu prosto z lodówki. Przez dwie noce prawie nie spałam robiąc sobie wyrzuty i czekając na ew objawy choroby. Nic mu nie było i od tego czasu ci jakiś dostawał prosto z lodówkiMartaDidi wrote:Kurcze, to bym sie bala z lodowki... Daje minimum temp. pokojowa... Zimniejsze bym sie cykala...Ale co poradzisz...
MartaDidi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa pamietam, ze mieszkasz w Pl, BoziaBozia3 wrote:sto razy wolałabym na takim postoju w spokoju zagrzać jedzenie dla małego w swoim własnym samochodzie, niż latać i szukać jakiejś ogólnie dostępnej mikrofali....i taki podgrzewać służy przecież nawet dla 2 latka - więc długo dosyć... W kazdym innym kraju ( Paszczakowym tez ) mikrofale sa wszedzie, na kazdej stacji benzynowej np. Mozna sobie przyjsc i zagrzac co sie chce, umyc rece, przebrac dziecko.
I nie mow, ze bedziesz 2 latkowi dawac jedzenie w sloiczku...
caffe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja blondyneczka zarejestrowalam sie na stronie, jak mowilas, w lipcu. Ale nie potwierdzilam rejestracji... I bylam zdziwiona, ze nic nie przychodzi...MartaDidi wrote:Tak wlasnie zrobilam... Tzw. ekspozycja na gluten... Dziewczyny, ja juz to kiedys pisalam, ale zarejestrujcie sie w klubie bobovity- wysylaja fajne poradniki na temat zywienia dziecka...Bardzo latwo z ta ksiazeczka sie wprowadza nowe pokarmy!
A z ekspozycja na gluten. Tak sie zalecenia zywieniowe zmienily w ciagu ostatnich lat w Pl? Wlos mi sie jezy na glowie, bo czuje sie niedouczona...
MartaDidi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle sloik masz pod reka przeca, blender juz odlozpaszczakin wrote:tez sie mnie tak wydaje..
poza tym Pusur, czy to nie Ty pisalas, ze jak dziecko sie rozedrze, to nie ma czasu blenderem zupy przejechac, trzeba sloik otwierac od razu?
to ja se ten sloik zawczasu do tego pogrzewacza wsadze zamiast szukac kontaktu czy mikrofali (nie sadze) na stacji benzynowej..
I rozejrzyj sie po okolicy w kwestii udogodnien dla matek z dziecmi. Gdzie masz przewijaki i mikrofale. W kazdym Maku jest. Nie wierze, ze w Be. nie ma ich na stacjach benzynowych. Moze po prostu wczesniej cie to nie interesowalo?
MartaDidi, caffe, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Ja pamietam, ze Mateuszowi dalam bule do reki i poszedl... Ekspozycje majac miedzy swoimi krzywymi nozkamiPusurek wrote:A ja blondyneczka zarejestrowalam sie na stronie, jak mowilas, w lipcu. Ale nie potwierdzilam rejestracji... I bylam zdziwiona, ze nic nie przychodzi...
A z ekspozycja na gluten. Tak sie zalecenia zywieniowe zmienily w ciagu ostatnich lat w Pl? Wlos mi sie jezy na glowie, bo czuje sie niedouczona...
Pusurek, moremi, paszczakin, Mega, Bliska 77 lubią tę wiadomość
Mateusz jest już pełnoletni , wiec suwaczka wstawiać nie będę -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
