35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
moremi wrote:Ty mi tu kota ogonem nie odwracaj. Gdzie bebol w stopce? Ten link do minusa odsyła.
Ps. Co dzisiaj kota dostanie z okazji święta?
aaaa, nie mam nowego zdjecia brzucha.. w weekend odrobie, bo dzis jakos brzucha nie widac.. Te Marty dzinsy jakies takie maskujace
kota w swieto kota dostanie zlamane serce- luby jedzie z nia na szczepienie do weta
ale potem bedzie tort
moja kota uwielbia smakolyki z tej f-my
http://karmathrive.pl/dla-kota/smakolyki-2/
Mega, moremi, kkisia, Reni, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:paszcza - tylko jakby co - nie przestrasz się brzuchem po porodzie - bo nawet szczupłym osobom często ten brzuch, zaraz po, sterczy jak ciążowy. On jest po prostu jeszcze nie obkurczony i to mija po kilku tygodniach....
wiem, wiem, widzialam
jak simbiaka bylam odwiedzic w szpitalu to zesmy sie smialy, ze jeszcze miala wiekszy niz ja.. jak bylam u niej jakos 2 tygodnie pozniej to juz go nie bylo..
Mega, kapturnica, Bozia3, moremi, kkisia, Arwena, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Tylko żeby się Wam goście po pijaku nie potopili

Niby to żart, ale w pazdzierniku wracaliśmy podchmieleni na jacht i nie wiadomo jak jeden z moich załogantów znalazł się w wodzie. Dwa dni później na zaprzyjaznionym jachcie dziewczyna wylądowała w wodzie. Najwięcej wypadków jest właśnie w porcie.

to chyba im eskortę damy. na te 300 metrów.
gorzej, że wychodzić będą pewnie o różnych porach
albo zrobimy imprezę bezalkoholową
to by się wszyscy zdziwili.
ale masz rację, trzeba zadbać o bezpieczeństwo.
moremi, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ktoras z wrocka szuka pracy moze?
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache%3AVzVojUl-XmYJ%3Aolx.pl%2Foferta%2Fpraca-lezenie-w-trumnie-na-wystawie-w-zakladzie-pogrzebowym-6h-150zl-CID4-ID8Xtcl.html+&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=plWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 15:13
ComeToMeBaby, Bozia3, moremi, Elfik, Reni, Mega, Arwena, Sabina lubią tę wiadomość
-
hahhaah jaka ściemapaszczakin wrote:

już by im taniej wyszło manekina położyć.
ale marketing- pierwsza klasa
-
Bardzo mi się skład podoba. Zwłaszcza ten surowy popiół. Ciekawi mnie czy jest np. gotowany. Albo pieczony.paszczakin wrote:aaaa, nie mam nowego zdjecia brzucha.. w weekend odrobie, bo dzis jakos brzucha nie widac.. Te Marty dzinsy jakies takie maskujace

kota w swieto kota dostanie zlamane serce- luby jedzie z nia na szczepienie do weta
ale potem bedzie tort
moja kota uwielbia smakolyki z tej f-my
http://karmathrive.pl/dla-kota/smakolyki-2/-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
A tu juz o pracy troche bardziej serio.. O tym, co jest norma w Polsce,a tutaj juz np nie- siedzeniu na zwolnieniu przez cala ciaze i jak w gruncie rzeczy kobiety same sobie szkodza..
http://mamadu.pl/116983,kobiet-nie-oplaca-sie-zatrudniac-czyli-szczery-glos-przedsiebiorcy -
A za trupi zapach płacą ekstra?paszczakin wrote:
I czy ubezpieczają od odleżyn?
ComeToMeBaby, Mega lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Bardzo mi się skład podoba. Zwłaszcza ten surowy popiół. Ciekawi mnie czy jest np. gotowany. Albo pieczony.
moremi- sklad w przypadku poszczegolnych produktow to po prostu ten produkt
100% ryby w rybie, a popiol to efekt liofilizacji
moremi lubi tę wiadomość
-
potwierdzam wszystko co tu piszesz Bozia.Ja jem wszystko ale u mnie cycek już chyba się kończy,karmię tylko wieczorem i w nocy ale widzę że miękkie są i młoda się denerwuje,zastanawiam sie już nad butelką.Bozia3 wrote:paszcza....mam doświadczenie po dwójce dzieci. JA osobiście uważam (to tylko moje odczucie) - że dieta matki nie wpływa znacząco na dziecko. Znaczy - ja bym uważała tylko pierwsze 3 miesiące - a nawet może i 2. Wtedy rzeczywiście ten brzuszek dziecka dojrzewa - nie trzeba go nadmiernie obciążać dodatkowo....ale uważać - znaczy nie wariować, a nie odmawiać sobie wszystkiego. Weźmy np. wodę gazowaną - jak bąbelki mogą zaszkodzić mleku matki??? Ja po obserwacjach stwierdziłam jedno - czy się starałam i trzymałam dietę, czy nie trzymałam i jadłam wszystko z umiarem, czy odstawiałam nabiał itp...efekt był ten sam. Dziecko po prostu zwykle wyje do ukończenia 3 miesiąca po jedzeniu, a już wieczorem to standard.
Teraz jem wszystko i nawet do głowy mi nie przyjdzie zastanowić się czy np. czekolada mu zaszkodzi...bo mu teraz nic nie szkodzi....ciągnie te moje biedne cycki - mało mi nie urwie...i jest mega zdrowy i zadowolony...
Na samym cycku, w niespełna 5 miesięcy waży prawie 9 kg..
Bozia3, Viv78, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ahahah mój po ostatnim usg i chemii dostał prosiakową nogę

tzn. sam sobie wziął w sklepie, więc musiałam zapłacić
paszczakin wrote:
kota w swieto kota dostanie zlamane serce- luby jedzie z nia na szczepienie do weta
ale potem bedzie tort
moja kota uwielbia smakolyki z tej f-my
http://karmathrive.pl/dla-kota/smakolyki-2/Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 16:02
Pusurek, ComeToMeBaby, Mega, Aasiula, moremi, Arwena, Sabina, paszczakin lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie cyc ciagle mleczny, prolaktyna dziala. Zlogi sie robia czasem nawet, tak mleczarnia pracuje.gosia7122 wrote:potwierdzam wszystko co tu piszesz Bozia.Ja jem wszystko ale u mnie cycek już chyba się kończy,karmię tylko wieczorem i w nocy ale widzę że miękkie są i młoda się denerwuje,zastanawiam sie już nad butelką.
Ja za to widze od razu co zjadam po pyszczychu Adasia - nabial wylazi natychmiast. Ale wzdeciowe i inne rzeczy juz mu nie robia, jem co popadnie, slodycze i czekolade wpieprzam rowno (z corka nie moglam ).
A dajesz malej jakies kaszki juz? U nas przebojem jest Sinlac z jabkiem ze sloiczka. Adas szamie jak ja sushi.
gosia7122, Bozia3, kkisia, Mega, moremi, Viv78, Bliska 77, Arwena, Sabina, paszczakin, malgos741, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
gosia - ja podobnie jak Pusur - zaczynam wprowadzać kaszki. Dostaję tą po 4 miesiącach z glutenem i daję mu ją wieczorem - żeby lepiej spał. Podaję mu 1/3 porcji z opakowania - żeby go nie utuczyć. W ciągu dnia podaje mu jabłko tarte (uwielbia) i teraz zaczęłam dawać warzywa. Ziemniaka zje - ale bez rewelacji. Podobał mu się burak - wyglądał po nim uroczo...Pusurek wrote:U mnie cyc ciagle mleczny, prolaktyna dziala. Zlogi sie robia czasem nawet, tak mleczarnia pracuje.
Ja za to widze od razu co zjadam po pyszczychu Adasia - nabial wylazi natychmiast. Ale wzdeciowe i inne rzeczy juz mu nie robia, jem co popadnie, slodycze i czekolade wpieprzam rowno (z corka nie moglam ).
A dajesz malej jakies kaszki juz? U nas przebojem jest Sinlac z jabkiem ze sloiczka. Adas szamie jak ja sushi.
gosia7122, Pusurek, Mega, kkisia, moremi, Bliska 77, Sabina lubią tę wiadomość
-
ha no zabezpiecz, żebyś ich później nie zbierała
kiedyś pracowałam w jednej korpo i mieliśmy imprezę na promie do Szewcji
każdy z nas dostał koszulkę z imeiniem i nazwiskiem na rękawie - śmialiśmy się, że to po to, żeby było wiadomo kto wypadł za burtę
taki czarny humor
ComeToMeBaby wrote:to chyba im eskortę damy. na te 300 metrów.
gorzej, że wychodzić będą pewnie o różnych porach
albo zrobimy imprezę bezalkoholową
to by się wszyscy zdziwili.
ale masz rację, trzeba zadbać o bezpieczeństwo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 16:03
ComeToMeBaby, Mega, Bozia3, kkisia, moremi, Bliska 77, Arwena, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ja daję już dawno ,lekarka poleciła już wprowadzać na ostatniej wizycie,daje jej kaszkę bobo vita,wszystkie owoce ze słoiczka uwielbia ,obiadki też.Cieszę się że wszystko je bez problemu bo jak wrócę do pracy to mamie będzie łatwiej.Pusurek wrote:U mnie cyc ciagle mleczny, prolaktyna dziala. Zlogi sie robia czasem nawet, tak mleczarnia pracuje.
Ja za to widze od razu co zjadam po pyszczychu Adasia - nabial wylazi natychmiast. Ale wzdeciowe i inne rzeczy juz mu nie robia, jem co popadnie, slodycze i czekolade wpieprzam rowno (z corka nie moglam ).
A dajesz malej jakies kaszki juz? U nas przebojem jest Sinlac z jabkiem ze sloiczka. Adas szamie jak ja sushi.
Pusurek, Bozia3, kkisia, moremi, Bliska 77, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas ladnie wchodzi marchewka z groszkiem, szpinak z ziemniakiem ( sloiczki ofkors) i awokado. Na awokado sie rzuca jak pieslaw Reni na swinska noge. Albo i bardziej.Bozia3 wrote:gosia - ja podobnie jak Pusur - zaczynam wprowadzać kaszki. Dostaję tą po 4 miesiącach z glutenem i daję mu ją wieczorem - żeby lepiej spał. Podaję mu 1/3 porcji z opakowania - żeby go nie utuczyć. W ciągu dnia podaje mu jabłko tarte (uwielbia) i teraz zaczęłam dawać warzywa. Ziemniaka zje - ale bez rewelacji. Podobał mu się burak - wyglądał po nim uroczo...


A po kaszce Adas potrafi przespac i 3,5 godziny! To ile Kajtek? 10?
gosia7122, Reni, Mega, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
a jak podajesz kaszkę z butelki czy łyżeczką i faktycznie lepiej śpi?Bozia3 wrote:gosia - ja podobnie jak Pusur - zaczynam wprowadzać kaszki. Dostaję tą po 4 miesiącach z glutenem i daję mu ją wieczorem - żeby lepiej spał. Podaję mu 1/3 porcji z opakowania - żeby go nie utuczyć. W ciągu dnia podaje mu jabłko tarte (uwielbia) i teraz zaczęłam dawać warzywa. Ziemniaka zje - ale bez rewelacji. Podobał mu się burak - wyglądał po nim uroczo...

iwcia77 lubi tę wiadomość
-
kurde jakby to bylo blizej to tesciowa bym poslalapaszczakin wrote:
moremi, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość













