35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZofia8 wrote:Wlasnie Dorbie, czy Twoja gin powiedziala, co jest przyczyna...?
moremi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydorbie wrote:Nie powiedziała, ale jak nie rozwija się zarodek, to jest jakis błąd w zarodku, trudno powiedzieć dlaczego, czy genetyka czy coś sie wydarzyło. Generalnie nie mam problemów endokrynologicznych
Przeziębiona nie byłaś? bo to paradoksalnie też ma wpływ w tych pierwszych tyg.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 21:53
-
ComeToMeBaby wrote:Laski, umieram z goraca w tym pociągu. Siedzę tak, że mi z dziury między siedziskiem a oparciem gorący nawiew leci, temp skrecilismy, drzwi uchylone, a ja się gotuje
mysza1975, megan8, peppapig, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnyZofia8 wrote:Dziwi mnie jedna rzecz: w 12 dc nie bylo pecherzyka dominujacego, a te co byly , byly male i dlatego gin powiedzial, ze nia ma szans na owulacje, zas po tygodniu (19 dc) kolejny gin stwierdzil, ze owulacja byla i sa slady peknietego pecherzyka. O czym to swiadczy>
-
Zofia8 wrote:Tak zaproponowal. Menopur i Ovitrelle w nastepnym cyklu.
Pewno to glupie pytanie, ale czy pecherzyk o nieodpowiedniej wielkosci moze peknac?
Z drugiej strony Nawet przy odpowiedniej wielkosci moze znow nie peknac. To troche mimo wszystko loteria bo u mnie nawet po 3pregnylach te o wymiarze kolo20mm nie pekaly.moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymamatrojki80 wrote:Przeziębiona nie byłaś? bo to paradoksalnie też ma wpływ w tych pierwszych tyg.
moremi, Iwone, Sabina, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Zofia8 napisała:
Dziwi mnie jedna rzecz: w 12 dc nie bylo pecherzyka dominujacego, a te co byly , byly male i dlatego gin powiedzial, ze nia ma szans na owulacje, zas po tygodniu (19 dc) kolejny gin stwierdzil, ze owulacja byla i sa slady peknietego pecherzyka. O czym to swiadczy>
Tydzien to wystarczajaco duzo czasu by wypromowal sie pecherzyk dominujacy Przyrost wynosi od2do 3mm dziennie pecherzyka w trakcie dojrzewania.A pecherzyki pekaja srednio juz przy 18mmWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2015, 22:00
moremi, dorbie, Aasiula lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Poczułam się oszukana.
malgos741, dorbie, kkisia, Aasiula, iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
Zośka gin dobre leki ci przepisał to zastrzyki są bardzo dobre, zaufaj mu.
moremi, Sabina, kkisia, Aasiula, iwcia77, Arwena lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualnykapturnica wrote:Wg mojej wiedzy nie.Jesli pecherzyki sa male to raczej szanse na ich pekniecie sa znikome wrecz malo prawdopodobne
Z drugiej strony Nawet przy odpowiedniej wielkosci moze znow nie peknac. To troche mimo wszystko loteria bo u mnie nawet po 3pregnylach te o wymiarze kolo20mm nie pekaly.iwcia77 lubi tę wiadomość
-
Morek ty gigantko
dorbie, moremi, kkisia, Aasiula, iwcia77 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualnymoremi wrote:Przepraszam, miałam szczere chęci sprostować po jakichś 10 minutach, ale zaraz po wrzuceniu foty dostałam pilny telefon i musiałam lecieć. Nawet na basen dzisiaj nie mogłam pójść przez tą sprawę.
EEEE przecież to taki jokeale się nieźle podjarałam...
dorbie, kapturnica, kkisia, moremi, Aasiula, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kapturnica wrote:Zofia8 napisała:
Dziwi mnie jedna rzecz: w 12 dc nie bylo pecherzyka dominujacego, a te co byly , byly male i dlatego gin powiedzial, ze nia ma szans na owulacje, zas po tygodniu (19 dc) kolejny gin stwierdzil, ze owulacja byla i sa slady peknietego pecherzyka. O czym to swiadczy>
Tydzien to wystarczajaco duzo czasu by wypromowal sie pecherzyk dominujacy Przyrost wynosi od2do 3mm dziennie pecherzyka w trakcie dojrzewania.A pecherzyki pekaja srednio juz przy 18mm
Jak zegnalam sie z ginem, to powiedzial, ze trzyma kciuki, zebym nie musiala kupowac zastrzykow. Nadzieja umiera ostatnia:-)
Sabina, dorbie, kkisia, Aasiula, malgos741, iwcia77 lubią tę wiadomość
Zofia8
-
dorbie wrote:No właśnie jak jest niedojrzaly, to scianka jest grubsza i mniej podatny na skok LH
dorbie, moremi, Aasiula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:Sa rozne przyczyny problemow z pekaniem.Nie tylko ta tzw niedojrzalosc.Pogrubienie scianki jajnika przy pcos moze tez miec dosc duze znaczenie..Przynajmniej tak jest i bylo w moim przypadku.Pogrubiona oslonka korowata jajnika uniemozliwiala pekanie pecherzykow.Mysle ze kauteryzacja w moim przypadku cos pomogla.Takze zbyt niski poziom lh ktory jest potrzebny do uwolnienia komorki moze byc przyczyna(przy wysokim poziomie prolaktyny)
-
kapturnica wrote:Sa rozne przyczyny problemow z pekaniem.Nie tylko ta tzw niedojrzalosc.Pogrubienie scianki jajnika przy pcos moze tez miec dosc duze znaczenie..Przynajmniej tak jest i bylo w moim przypadku.Pogrubiona oslonka korowata jajnika uniemozliwiala pekanie pecherzykow.Mysle ze kauteryzacja w moim przypadku cos pomogla.Takze zbyt niski poziom lh ktory jest potrzebny do uwolnienia komorki moze byc przyczyna(przy wysokim poziomie prolaktyny)
Czyli w moim przypadku, przy udowodnionym peknieciu pecherzyka, wszystko w tym cyklu zalezalo od mojego jajeczka i plemnika, bo endometrium bylo ok.
PS. Niesamowity jest organizm. Zanim nie zaczelismy staran, nigdy nie kochalismy sie bez zabezpieczenia w dni plodne. Wtedy nie czulam bolu owulacyjnego, zadnego ciagniecia, bolu jajnikow itd. a teraz juz drugi cykl tak mam. Nie wmawiam sobie tego. Naprawde mysle, ze obecnosc nasienia w dni plodne, pobudza moj organizm do dzialania.
moremi, kapturnica, Arwena, malgos741, Aasiula, dorbie, iwcia77 lubią tę wiadomość
Zofia8
-
Zofia8 wrote:Czyli w moim przypadku, przy udowodnionym peknieciu pecherzyka, wszystko w tym cyklu zalezalo od mojego jajeczka i plemnika, bo endometrium bylo ok.
PS. Niesamowity jest organizm. Zanim nie zaczelismy staran, nigdy nie kochalismy sie bez zabezpieczenia w dni plodne. Wtedy nie czulam bolu owulacyjnego, zadnego ciagniecia, bolu jajnikow itd. a teraz juz drugi cykl tak mam. Nie wmawiam sobie tego. Naprawde mysle, ze obecnosc nasienia w dni plodne, pobudza moj organizm do dzialania.
Aasiula, dorbie, iwcia77 lubią tę wiadomość