35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Kumpela wyjechała do WB z córką 13 letnią - ona nem tudu po angielsku - nic. I co- i udało się - przyjęli ją do normalnej angielskiej szkoły. Pierwsze 2 miechy przysłuchiwała się i próbowała rozmawiać - teraz po kilku latach będzie zdawać na uniwersytet angielski...Dzieci przecież bardzo szybko łapią wszystko..polarmiś wrote:Już jest w Polsce - wczoraj miał egzamin w szkole i pani egzaminowała go z czytania po polsku (on nie umie czytać po polsku i pisać też nie ale biegle mówi) i stwierdziła, że nie może iść do 3 klasy tylko do drugiej. Ja mówie, że Ci nasi nauczyciele to debile. A jakby wrócił do Polski mając lat 15 i też by nie umiała czytać i pisać po polsku to też by poszedł do drugiej klasy czy ciut wyżej. Mój syn do 2 klasy poszedł dwa lata temu (system brytyjski) i teraz gdyby kontynuował byłby w czwartej. Ale pani mów że musi w czasie wakacji nadrobić czytanie- co nadrobić, proces czytania w innych językach ma opanowany - jej zadaniem jest go nauczyć w czasie trwania szkoły i już - tym bardziej że idzie do prywatnej i za coś płacę - za poziom i pracę nauczycieli! Szkoda że idzie do drugiej bo szpetnie będzie się nudził ale cóż. W każdym razie powiedział, że więcej mam go nigdzie z Polski nie zabierać oprócz do Legoladnu! A w Polsce tylko na Hel i do babci - opolskie.
samira, Reni, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoje dziecko czyta po polsku to znaczy zna litery i je składa ale nie można tego nazwać płynnym czytaniem - jak go poprosiłam o napisanie słowa "ładny" to napisał "wadny".
Słuchaj on w szkole brytyjskiej uczył się po angielsku a w kraju w którym jesteśmy (ja jeszcze jestem) są dwa języki urzędowe których również się musiał uczyć (plus w wcześniej w przedszkolu) - dziecko 8 letnie zna 3 języki obce (w mowie i piśmie) i polski (w mowie) - nie mogłam go męczyć na tym etapie jeszcze lekacjami języka polskiego gdy codziennie wychodził o 7.30 (szkoła zaczynała się o 8.00) i kończył codziennie o 17.00, ale nie jest tak że w ogóle nie czyta - tylko kwestia jakości tego czytania. WPolsce w tym roku skończył by dopiero pierwszą klasę.
Reni wrote:Plarmisiu może to zbyt intymne pytanie ale jak to możliwe, że nie umie czytać po polsku?
Ty robisz to idealnie
a mąż? czy to cudzoziemiec?
przepraszam jeśli Cię uraziłam
ale start ma w życie super.. znajomość języków przyda się
super
Reni, Andzia33, megan8, grosza, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytak i mówią bardzo dobrze i wyraźnie w obcych językachBozia3 wrote:Kumpela wyjechała do WB z córką 13 letnią - ona nem tudu po angielsku - nic. I co- i udało się - przyjęli ją do normalnej angielskiej szkoły. Pierwsze 2 miechy przysłuchiwała się i próbowała rozmawiać - teraz po kilku latach będzie zdawać na uniwersytet angielski...Dzieci przecież bardzo szybko łapią wszystko..
Reni, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
a no to luzik
a nasze szkolnictwo pozostawię bez komentarza
cudują co rusz nowe reformy a za chwilę wrócimy do starego modelu nauczania
polarmiś wrote:Moje dziecko czyta po polsku to znaczy zna litery i je składa ale nie można tego nazwać płynnym czytaniem - jak go poprosiłam o napisanie słowa "ładny" to napisał "wadny".
Słuchaj on w szkole brytyjskiej uczył się po angielsku a w kraju w którym jesteśmy (ja jeszcze jestem) są dwa języki urzędowe których również się musiał uczyć (plus w wcześniej w przedszkolu) - dziecko 8 letnie zna 3 języki obce (w mowie i piśmie) i polski (w mowie) - nie mogłam go męczyć na tym etapie jeszcze lekacjami języka polskiego gdy codziennie wychodził o 7.30 (szkoła zaczynała się o 8.00) i kończył codziennie o 17.00, ale nie jest tak że w ogóle nie czyta - tylko kwestia jakości tego czytania. WPolsce w tym roku skończył by dopiero pierwszą klasę.
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle w Polsce są betony. Tutaj też tak było. Moje dziecko zostało przyjęte bez umiejętności czytanie i pisania po angielsku (w mowie znał) do drugiej klasy i się szybko nauczył pisać i czytać po angielsku a w Polsce nie da się!!!
Tłumaczyć że sam proces czytania i pisania ma już opanowany więc nauczenie się tej umiejętności w innym języku nie sprawi mu problemu. Ale BETON.
Bozia3 wrote:Kumpela wyjechała do WB z córką 13 letnią - ona nem tudu po angielsku - nic. I co- i udało się - przyjęli ją do normalnej angielskiej szkoły. Pierwsze 2 miechy przysłuchiwała się i próbowała rozmawiać - teraz po kilku latach będzie zdawać na uniwersytet angielski...Dzieci przecież bardzo szybko łapią wszystko..
Reni, Andzia33, grosza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Polarmisiu - ja się urodziłam we Lwowie w polskiej rodzinie, ale tutaj udało się nam dotrzeć dopiero w 1981 roku (wcześniej nie wypuszczali rodziców stamtąd przez 16 lat starań). W domu rozmawiałam tylko po polsku, w sklepie i urzędach po rosyjsku, z koleżankami na podwórku po ukraińsku...przychodziło mi to płynnie i bez jakichkolwiek kłopotów...dzieci potrafią...
Reni, Bursztyn, Andzia33, megan8, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySama więc widzisz - moje dziecko też płynnie przechodzi z języków choć zdarza mu się że ma w jakimś temacie bogadsze słownictwo np. po anielsku bo nie przerabiałam z nim po polsku tematu figur geometrycznych , czy z biologi o pszczołach.
Bozia3 wrote:Polarmisiu - ja się urodziłam we Lwowie w polskiej rodzinie, ale tutaj udało się nam dotrzeć dopiero w 1981 roku (wcześniej nie wypuszczali rodziców stamtąd przez 16 lat starań). W domu rozmawiałam tylko po polsku, w sklepie i urzędach po rosyjsku, z koleżankami na podwórku po ukraińsku...przychodziło mi to płynnie i bez jakichkolwiek kłopotów...dzieci potrafią...
Reni, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny










