35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa mam to samo...
Olena wrote:Mam to samo z wyczytywaniem wszystkiego co dotyczy wspomagania zapłodnienia. Obstawiona ziółkami, suplementami czekam na dni płodne. Cały dzień myślę tylko o tym jakie ziółka sparzyć(4 razy dziennie), czy zagotować siemię lniane, przygotować winko z żółtkiem , migdały, morele, na endometrium.. W domu torba z witaminami, w pracy torba z witaminami. I wyobrażam sobie śliczną małą dziewczynkę(może powinnam odejść od wizji dziewczynki, w końcu z chłopca też będę się cieszyła). I się nakręcam na ten miesiąc, że teraz już na pewno się uda. I to wszystko jest chore, wstyd się przyznać, dobrze, że Wy to rozumiecie.
Zła jestem jak mój M nie chce się dostosować do moich dni płodnych, zła że nie chce gadać o tych staraniach. Jest taki kochany, a ja wariuję na jednym celu. Jak widzę dziecko małe, to takie ukłucie w sercu, to samo jak kobiety w ciąży widzę. -
no i chcialam jeszcze wyjasnic ze to bylo napisane pol zartem, pol serio, a nie serio, serio:-)
Viola wrote:Dziekuje Andziu:-) nie wiem czy czytalas wczesniejsze posty ale mam juz oczywiscie objawy ciazowe, moze nie wszystkie ale kilka;-)Reni, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Viola wiemy
wszystko trzeba tak tu traktować inaczej Bursztyn nie da rady Nas wszystkich ogarnąć!
Viola wrote:no i chcialam jeszcze wyjasnic ze to bylo napisane pol zartem,
pol serio, a nie serio, serio:-)
Andzia33, Bursztyn, Mango, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA moje dziecko za tydzien konczy 18
o rany ja w jej wieku juz ja rodzialm....szok (i zapewniam was ze wtedy nie mialam problemu z zajsciem w ciaze
raz i pozamiatane
Viola wrote:....a moje mlodsze dziecko juz nie chcialo mnie na zakonczeniu roku szkolnego:-( mimo ze jest dopiero w I klasie...liceum;-)Reni, Andzia33, Bursztyn lubią tę wiadomość