35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:ej, laski- jak się rodzi to karetka chyba przyjeżdża po ciebie?
czy nie?
moja kuzynka ma kaszel i odeszły jej wody. jest w 32 tc.
dzwoni czy ją zawieziemy. podobno jej powiedzieli że jej nie wyślą karetki i przełączyli na ginekologiczny oddział a tam jej babka kazała przyjeżdżać.
Kometa, nie przyjedzie, bo to nie jest stan zagrożenia życia... pogotowie ratunkowe nie jest taksówką, to usłyszała moja znajoma, która w analogicznej sytuacji wezwała pogotowie.iwcia77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ComeToMeBaby wrote:ej, laski- jak się rodzi to karetka chyba przyjeżdża po ciebie?
czy nie?
moja kuzynka ma kaszel i odeszły jej wody. jest w 32 tc.
dzwoni czy ją zawieziemy. podobno jej powiedzieli że jej nie wyślą karetki i przełączyli na ginekologiczny oddział a tam jej babka kazała przyjeżdżać.
edit: zorganizowała pieniądze na taxi i pojedzie taxi. o ile ją taksiarz zawiezie jak zobaczy co się dzieje.
ale czy to karetka nie powinna przyjechać? powiedzcie. bo aż się zestresowałam z wrażenia.01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
mamatrojki80 wrote:Kometa, nie przyjedzie, bo to nie jest stan zagrożenia życia... pogotowie ratunkowe nie jest taksówką, to usłyszała moja znajoma, która w analogicznej sytuacji wezwała pogotowie.
ale jak to ... nie jest stan zagrozenia życia - a dziecko ?????????????
-
dzwoniła to słyszałam, ze jest mega zestresowana, wystraszyła się nieźle.
mówię do niej: wdech, wydech, wdech, wydech. zaraz coś wymyślimy. zaraz do ciebie zadzwonię.
mówię mojemu a ten wpadł w małą panikę- ja nie wiem jak jechać, gdzie tu jaki szpital. mówię: podam ci adres. no tak, ale zanim ja do niej dojadę to karetka będzie przecież szybciej. niech dzwoni do nich jeszcze raz, jak nie przyjadą to ja po nią przyjadę. no chyba powinni przyjechać, no nie? a ja do niego: nie wiem, jeszcze nie rodziłam ;/
dzwonię do niej i zanim cokolwiek powiedziałam to mi mówi, że skombinowała kasę na taxi i pojedzie taxi. nie przyjadą po nią i koniec. mówię: ok, to informuj mnie na bieżącoale już słyszałam, ze była spokojniejsza.
mówię m co mi tu napisałyście, a on do mnie: co my w jakiejś Rumunii jesteśmy? chyba powinni przyjechać, nie? ja pier#$%^%$$##.... -
nick nieaktualny
-
No wlasnie 32 tydz.to wczesniak takie dzieci musza odrazu do inkubatora,a jak akcja porodowa bedzie szla bardzo szybko,no kurwa to sa kpiny,ja jak mialam amino i dr.mi powiedziala ze jezeli zaczna mi wody odchodzic to tylko karetke wzywacefcia wrote:ale jak to ... nie jest stan zagrozenia życia - a dziecko ?????????????
efcia, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
efcia wrote:ale jak to ... nie jest stan zagrozenia życia - a dziecko ?????????????
no własnie nie wiem...
ona jest w 32 tc, to jest jej 5ta ciąża, wogóle ta ciąża to dla niej ryzyko.
jeszcze ostatnio wykryli u niej tą cukrzycę ciążową.
przeziębiła się ostatnio (zaraziła się od swojego dziecka, które zaraziło się w przedszkolu), z tego co zrozumiałam ma okropny kaszel. Przez ten kaszel poszły jej wody i to całkiem sporo bo jest cała mokra. no to zadzwoniła do szpitala i jej powiedzieli że z tych wszystkich względów, o których napisałam powyżej lepiej żeby przyjechała. ale oni po nią nie przyjadą.efcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:no własnie nie wiem...
ona jest w 32 tc, to jest jej 5ta ciąża, wogóle ta ciąża to dla niej ryzyko.
jeszcze ostatnio wykryli u niej tą cukrzycę ciążową.
przeziębiła się ostatnio (zaraziła się od swojego dziecka, które zaraziło się w przedszkolu), z tego co zrozumiałam ma okropny kaszel. Przez ten kaszel poszły jej wody i to całkiem sporo bo jest cała mokra. no to zadzwoniła do szpitala i jej powiedzieli że z tych wszystkich względów, o których napisałam powyżej lepiej żeby przyjechała. ale oni po nią nie przyjadą.
Będzie ok, po co zakładać od razu jakieś dramaty, dojedzie do szpitala i urodzi w szpitalu.
-
A ja uważam ze karetka powinna przyjechać
Po pierwsze ciaza nie jest donoszona
Czyli poród przedwczesny
I jest zagrożenie życia tak jak u dziecka tak i u niej
Jak przez tel mozna stwierdzić ze nie ma zagrożenia
Cos jest nie tak ze poród jest przedwczesny
Powinna zarządzać karetki
Nie wiadomo co sie stanie jak pojedzie Taxiefcia, ComeToMeBaby, moremi, iwcia77, kkisia, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Aasiula wrote:A ja uważam ze karetka powinna przyjechać
Po pierwsze ciaza nie jest donoszona
Czyli poród przedwczesny
I jest zagrożenie życia tak jak u dziecka tak i u niej
Jak przez tel mozna stwierdzić ze nie ma zagrożenia
Cos jest nie tak ze poród jest przedwczesny
Powinna zarządzać karetki
Nie wiadomo co sie stanie jak pojedzie Taxi
zgadzam sie w 100%Aasiula lubi tę wiadomość
-
no widzicie. ile osób tyle interpretacji.
tyle, że dyspozytor karetek powinien umieć rozpoznać sytuację.
nie byłam świadkiem tej rozmowy i nie wiem do końca z kim ona rozmawiała tak właściwie, ale myślę, że jak jej powiedzieli że nie przyjadą to bidna się zestresowała tak, że zaczęła szukać ratunku u nas. a w międzyczasie zdecydowała się na taxi, bo szybciej.
może i nie ma co panikować, ale zestrachana była bardzo, skoro to usłyszałam po sposobie w jaki mi przedstawiała sprawę, głos jej drżał bardzo.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:no widzicie. ile osób tyle interpretacji.
tyle, że dyspozytor karetek powinien umieć rozpoznać sytuację.
nie byłam świadkiem tej rozmowy i nie wiem do końca z kim ona rozmawiała tak właściwie, ale myślę, że jak jej powiedzieli że nie przyjadą to bidna się zestresowała tak, że zaczęła szukać ratunku u nas. a w międzyczasie zdecydowała się na taxi, bo szybciej.
może i nie ma co panikować, ale zestrachana była bardzo, skoro to usłyszałam po sposobie w jaki mi przedstawiała sprawę, głos jej drżał bardzo.
Pewnie ją spytali czy ma skurcze, czy krwawi z dróg rodnych i o kolor wód płodowych.
ComeToMeBaby, moremi lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Pewnie ją spytali czy ma skurcze, czy krwawi z dróg rodnych i o kolor wód płodowych.
czy ja nie mogłam porodu odebrać? ahahha no, zaobserwowałam, że jestem dobra w uspokajaniu pacjentkiwdech- wydech... ale tu by raczej pasowało: przyj....
no to chyba lepiej, że się nie zerwałam do odbierania
mamatrojki80, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:no właśnie zakładam, że skoro powiedzieli że nie przyjadą to na jakiejś podstawie.
czy ja nie mogłam porodu odebrać? ahahha no, zaobserwowałam, że jestem dobra w uspokajaniu pacjentkiwdech- wydech... ale tu by raczej pasowało: przyj....
no to chyba lepiej, że się nie zerwałam do odbierania
Na pewno dyspozytor i potem ktoś ze szpitala zadał jej pytania, dziewczyna się przestraszyła bo to kilka tygodni za wcześnie, może zadzwoń do niej czy dotarła do szpitala, szkoda, że jest sama w tej chwili.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:heh, ale nie powiem- adrenalina mi nieco podskoczyła.
trzeba się uspokoić. chyba z tego wszystkiego zaraz @ dostanę, bo dostałam bóli.
teraz będę czekać na relację telefoniczną.
To co to będzie jak Tobie wody odejdąComeToMeBaby lubi tę wiadomość