35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Viola wrote:Lucky, ja w ost. ciazy mialam tak ze test ciazowy mi nie wychodzil jeszcze tydzien po terminie miesiaczki. Wkutzylam sie i poszlam na bete po 2 czy 3 dniach i z ciekawosci kontynuowalam tez testy domowe. dopiero po tygodniu wyszla mi bardzo blada kreska testowa. Wiec jesli jest u Cieie sytuacja ze musisz byc pod kontrola lekarza od pierwszych dni to idz na bete, bo to jest jednak bardziej wiarygodne niz domowe testy.
no nie powiem, ale daje mi to nadzieję
w takim razie nie odstawiam luteiny
niestety jesteśmy na wyjeździe i wyjątkowo nie miałam jak zrobić bety tak jak zwyklei polegam tylko na testach
ja sobie to porównuję z poprzednią ciążą, gdy miałam słabą kreskę 6 dni przed spodziewaną @ od razu dostałam od gin baterię leków i nakaz leżenia i.... chyba dzięki temu się udałoAndzia33, Kasik303, inessa, samira, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Witajcie w lipcu!
U mnie negatyw,więc działamy dalej i czekamy na pozbycie się tego polipa.
Ja mam tak samo jak Lucy też muszę robic test po 11 dniach brania luteiny,wię dlatego robię przed terminem okresu.
Angela i dziewczyny,które miały torbiele w piersiach,powiedzcie mi od jakiej wielkości robi się tą biopsję ,bo mój onkolog mówi,że narazie są małe i tylko kontrola usg co pół roku i ten rezonans magnetyczny [ze względu na gruczołowatą budowę],ja nie mam żadnego guzka tylko jestem w grupie ryzyka bo moja mama zmarła na raka piersi w wieku 40 lat.
inessa, Bursztyn, bliska77 lubią tę wiadomość
Andzia33 -
Viola wrote:Lucky, no to koniecznie jedz gdziekolwiek zrobi bete, bo jak odstawisz luteine to przy "slabej" ciazy wywolasz miesiaczke.
wiem wiem, ale serio nie mam jak
po prostu nie odstawiam luteiny, jeśli wtorek-środa nie będzie @ to wtedy wracamy wcześniej i pędzimy do gin
póki co nie będę stresować M, bo on już i tak resztkami sił ogarnia te starania, więc w szczegóły (bety srety) go nie wtajemniczam
Po ostatniej stracie był tak wkurzony ( ze to tyle stresu dla nas obojga i ryzyko zdrowia) że pół roku nie chciał się starać w ogóle
teraz też chciałam mu dać znać o ciąży gdy już będę w co najmniej 7-8 tygodniu, po usg i widoku serduszka, bo jak nic kolejny 'fałszywy' alarm zniechęci go na dobre
niestety faceci słabi sąKasik303, inessa, Andzia33, promyk, megan8 lubią tę wiadomość
-
U mnie jest tak ze nie dalabym rady przeciagnac wiadomosci do 8 tygodnia, bo moj M zaraz po staraniach dzwoni i pyta czy jestem w ciazy;-)! i kaze sobie pokazywac wykres i musze mu zdawac relacje z mierzenia tempki itd
Mango, Matylda36, inessa, Andzia33, promyk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAndzia33 wrote:Witajcie w lipcu!
U mnie negatyw,więc działamy dalej i czekamy na pozbycie się tego polipa.
Ja mam tak samo jak Lucy też muszę robic test po 11 dniach brania luteiny,wię dlatego robię przed terminem okresu.
Angela i dziewczyny,które miały torbiele w piersiach,powiedzcie mi od jakiej wielkości robi się tą biopsję ,bo mój onkolog mówi,że narazie są małe i tylko kontrola usg co pół roku i ten rezonans magnetyczny [ze względu na gruczołowatą budowę],ja nie mam żadnego guzka tylko jestem w grupie ryzyka bo moja mama zmarła na raka piersi w wieku 40 lat.
Kochana to zależy od decyzji lekarza ja miałam raz robioną biopsje a usuwane guzki miałam trzy razy okazało się ,ze to są gruczolakowłókniaki rezonansu nie robili tylko usg i jestem obciążona bardzo rakiem ale w Paznaniu w klinice lekarze genetycy mówili,że jak już to obciążenie jest dopiero w drugim pokoleniu ale co lekarz to co innego. A do kontroli też mam chodzić co pół roku albo raz na rok. Zyczę CI zdrówka kochana i pilnuj kontroli bo to ważne.Bursztyn, Andzia33, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry poniedzialkowo
a zaczelo sie ok.5 rano pozarem w fabryce recyclingu (ciekawe co tam recyclinguja...)pare kilometrow od miejsca gdzie mieszkamy, czarny dym jak po wybuchu nuklearnym. wygladalo jak konic swiata. Bylam dzis na ayurwedyjskim masazu twarzy, troche za mocno jak na moj gust, alepani rozmasowala mi zmarszczke na czole ktora stala sie prawie niewidoczna
Polarmisiu, wracasz powoli do formy?
Bozia, jak gardlo?inessa, Andzia33, Jolka76, megan8, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:ja tak właśnie miałam w tym cyklu.. najpiękniejszy czas do tej pory.. zawsze kroku nie mogłam zrobić ani przewrócić się na drugi bok
a w tym cyklu pięknie bezboleśnierewelacja
tak chcę co miesiącinessa, Andzia33, Reni, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Kasik, chyba nie oleje mierzenia temp bo jestem uzalezniona od tego...a ciagle mam nadzieje ze to implantacja albo chwilowy spadek temp....
Reni, a ja lubie ten czas po owu poniewaz wtedy widac chwilowo ze mam cos w biustonoszu, a przed owu to jestem tereska ( z przodu deska, z tylu deska)...
inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Ja też się sobie bardziej podobam w drugiej części cyklu - od owulacji. Mój M twierdzi, że natura wie, co robi - dawniej, jak wszyscy latali nago w plemionach dzikich- to kobitki stawały się atrakcyjne bardziej właśnie w okresie owu i po..no i wtedy samce się jakoś kręcili bardziej koło takich...może coś w tym jest..
inessa, Kasik303, Andzia33, Jolka76, caffe, polarmiś, bliska77 lubią tę wiadomość