35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj brat komadaos ,obecnie na emeryturze lekko dycha:-),syn mojego brata wojska lotnicze Poznan -Krzesiny,moj sw.pamieci ojciec policja,moj wujek kapitan wojsk ladowyh.Taka rodzina militarna:-)ComeToMeBaby wrote:A ja mam prywatnego żołnierza z odznaką komandosa
i niczego się nie boję
no, może tego, że wyjedzie na wojnę.kapturnica, ComeToMeBaby, iwcia77, moremi, kkisia, megan8, Sabina lubią tę wiadomość
-
anna maria wrote:Moj brat komadaos ,obecnie na emeryturze lekko dycha:-),syn mojego brata wojska lotnicze Poznan -Krzesiny,moj sw.pamieci ojciec policja,moj wujek kapitan wojsk ladowyh.Taka rodzina militarna:-)
anna maria, macduska, iwcia77, moremi, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyanna maria wrote:Moj brat komadaos ,obecnie na emeryturze lekko dycha:-),syn mojego brata wojska lotnicze Poznan -Krzesiny,moj sw.pamieci ojciec policja,moj wujek kapitan wojsk ladowyh.Taka rodzina militarna:-)
to u mnie podobnie- tylko same belfryanna maria, iwcia77, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
anna maria wrote:Moj brat komadaos ,obecnie na emeryturze lekko dycha:-),syn mojego brata wojska lotnicze Poznan -Krzesiny,moj sw.pamieci ojciec policja,moj wujek kapitan wojsk ladowyh.Taka rodzina militarna:-)
ach, te kobiety musiały drżeć o nich jak na akcjach byli.anna maria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ComeToMeBaby wrote:na razie z nikim.
ale to albo wojny albo misje. never know. taki dżob.
a on by chciał jechać na misję, sprawdzić się. no z jednej strony rozumiem, a z drugiej boję się o jego bezpieczeństwo.
Może nie zechce jednak pojechać... Życzę Ci tego. Rozumiem chęci sprawdzenia się, ale znam osobiście ludzi, którzy pojechali i do tej pory to przeżywają. Nic im się nie stało, fizycznie, ale jednak zetknięcie się z realnym zagrożeniem życia wywarło na nich ogromne wrażenie. I nawet ciężko im pogadać o tym z bliskimi, bo kto tego nie przeżył, nie pojmie.
Mam nadzieję, że będzie się sprawdzał komandosowo w radzeniu sobie z "bombami" w pieluchach, zagrożeniem biologicznym przy katarze i czołganiem się za raczkującym maluchemTrening komandosa jak znalazł
ComeToMeBaby, anna maria, iwcia77, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
zaraz mi się żołądek przyklei do kręgosłupa.
m się zadeklarował, ze zaraz zrobi kolację. to siedze i czekam.
ale to zaraz się wydłuża tak, że ZARAZ to mi będzie burczeć w brzuchu.
no nic- twarda jestem, posiedzę jeszczeBISCA, Mega, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Krakonka wrote:Może nie zechce jednak pojechać... Życzę Ci tego. Rozumiem chęci sprawdzenia się, ale znam osobiście ludzi, którzy pojechali i do tej pory to przeżywają. Nic im się nie stało, fizycznie, ale jednak zetknięcie się z realnym zagrożeniem życia wywarło na nich ogromne wrażenie. I nawet ciężko im pogadać o tym z bliskimi, bo kto tego nie przeżył, nie pojmie.
Mam nadzieję, że będzie się sprawdzał komandosowo w radzeniu sobie z "bombami" w pieluchach, zagrożeniem biologicznym przy katarze i czołganiem się za raczkującym maluchemTrening komandosa jak znalazł
myślę, że on też.
coś tam chyba kiedyś rozmawialiśmy na ten temat przy okazji oglądania filmów wojennych.
a na tą drugą część twojej wypowiedzi już się nie moge doczekać- zdam relację jak mu idzieiwcia77, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
no chyba wstanę ostentacyjnie i zacznę robić kolację.
ale on zajęty.
to nie podejmie akcji...
to chyba jednak poczekam.
to dość ryzykowne bo grozi mi wyginięcie z głodu... no ale
anna maria, mamatrojki80, iwcia77, Mega, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ten z lotniczych bral 2 lata temu slub ,oczywiscie w mundurze ,pieknie wygladali on dobrze zbudowany przystojny zolnierzyk ,ona drobna ,cycata i sliczna ksiezniczka-tak ja nazwala obca dziewczynka,powiedziala "Mama zobacz ksiezniczka idzie"ComeToMeBaby wrote:o proszę
ach, te kobiety musiały drżeć o nich jak na akcjach byli.ComeToMeBaby, iwcia77, Mega, moremi, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:no chyba wstanę ostentacyjnie i zacznę robić kolację.
ale on zajęty.
to nie podejmie akcji...
to chyba jednak poczekam.
to dość ryzykowne bo grozi mi wyginięcie z głodu... no ale
Może ogłoś alarm, albo jakiś DEFCON albo inne hasło oznaczające niebezpieczeństwo zejścia śmiercią głodową
ComeToMeBaby, iwcia77, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualny