35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ComeToMeBaby wrote:no nie wiem. różnie ludzie reagują na te same sytuacje. a pewnie te reakcje nasilają się wraz z upływem czasu. myślę, ze ma świadomość prozy codziennego życia "tam", może czyta, a na pewno dużo rozmawiają między kolegami.
on chce i to wiem od samego początku. sprawdzić się w terenie. bo tak sobie myślę, że te wszystkie ćwiczenia, poligony nawet to jest wszystko kontrolowane, wiesz- bezpieczne. A on by chciał pewnie zaznać tej adrenaliny. Tak mi się wydaje, tak zrozumiałam to co mi tłumaczył.
Tylko że pewnych sytuacji nie da się opowiedzieć bo jak sama zauważyłaś każdy ma inne reakcje.
W każdym razie ja przeżyłam 6 misji z tym samym facetem i nadal jesteśmy (prawie) normalni
kapturnica, moremi, kkisia, ComeToMeBaby, Sabina lubią tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Ja się przyznam, że mam jedne skarpetki. Z kotwicami oczywiście
kupione przed ciążom (tą obecną), bo nie mogłam się powstrzymać.
Reni, cały czas rozgladam się za szopami
megan8, Mega, mamatrojki80, kkisia, Reni, gosia7122, ComeToMeBaby, malgos741, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
Ja tam pewnie będę bardzo ostrożna w kolejnej ciazy, pierwsze 18 tygodni bedzie mega trudne, a wyprawka będę zwlekać kto wie jak długo. Zreszta sporo mam po starszym. Mam nadzieje ze boje sie nad wyrost i jak zobaczę serducho to wszystkie lęki znikną.kapturnica wrote:Ja mialam kupic cos po prenatalnych ale sie wstrzymam do pierwszych ruchow. Wtedy po potwierdzonej płci i pukanku w brzuchu wyrusze na podboj

moremi, peppapig, kkisia, gosia7122, gretka, macduska, Sabina lubią tę wiadomość
-
Tak będzieNatka_79 wrote:Ja tam pewnie będę bardzo ostrożna w kolejnej ciazy, pierwsze 18 tygodni bedzie mega trudne, a wyprawka będę zwlekać kto wie jak długo. Zreszta sporo mam po starszym. Mam nadzieje ze boje sie nad wyrost i jak zobaczę serducho to wszystkie lęki znikną.
Natka_79, gosia7122, kkisia, Mega, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Pewnie nie znikna bo my juz taki gatunek ,ze sie zamartwiamy ale troche uspokoja.Natka_79 wrote:Ja tam pewnie będę bardzo ostrożna w kolejnej ciazy, pierwsze 18 tygodni bedzie mega trudne, a wyprawka będę zwlekać kto wie jak długo. Zreszta sporo mam po starszym. Mam nadzieje ze boje sie nad wyrost i jak zobaczę serducho to wszystkie lęki znikną.
Mysle ze czym dalej tym bedzie lżej.Ja przed prenatalnymi sie troche denerwowałam ale teraz juz coraz lepiej...
peppapig, Natka_79, dorbie, gosia7122, kkisia, macduska, moremi, Sabina lubią tę wiadomość


-
Witajcie babeczki
Dziś miałam pierwszą wizytę w Gyncentrum w Katowicach u dr. D. Mercika. Z wyników badań wychodzi, że nie mam PCOS! Po 23 latach leczenia - nie mam PCOS!!! Nie czaję tego, ale dobrze usłyszałam!
Inne badania chemiczne ok.
Niestety, z powodu @ nie można było zrobić badania USG. Kolejna wizyta za 2 tyg. - podgląd czy jajeczkuję...
Jestem dobrej myśli
a lekarz wydaje się spoko.
Dziewczyny, słyszałyście kiedyś o wycofaniu się PCOS???
anna maria, mamatrojki80, kkisia, dorbie, gosia7122, ComeToMeBaby, Parka, macduska, malgos741, moremi, Sabina, Arwena lubią tę wiadomość
-
powodzenia!Mega wrote:Witam szanowne grono

U mnie dzisiaj kolejny dzien świra - dwie rozmowy (dla mnie porażka - jedni chca na umowę zlecenia, druga oferta to działalność, a najlepsze, ze jak wychwyce w ogłoszeniu ze to na działalność to nie wysyłam, a facet mi mówi ze 100% to było w ogłoszeniu - musiała być rekrutacja ukryta, bo ich nie mam w swoim notesie
)
Teraz kwitne w szkole muzycznej
A w poniedziałek kolejna rozmowa
normalnie mam teraz gorącą linię 
Mega lubi tę wiadomość
-
o. w razie czego zgłoszę się po poradę: jak dać radęNiuta wrote:Tylko że pewnych sytuacji nie da się opowiedzieć bo jak sama zauważyłaś każdy ma inne reakcje.
W każdym razie ja przeżyłam 6 misji z tym samym facetem i nadal jesteśmy (prawie) normalni

hehehe
Niuta lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny że pamiętacie.
Nie piszę, bo mam ostatnio same problemy z dziećmi, zwierzakami i sama ze sobą. Jestem fizycznie i psychicznie wykończona. Podjęłam już ostateczną decyzję, że nie będę się już więcej starać o kolejne dzieci. Do tej decyzji "dojrzewałam" dość długo i jestem tego pewna. Ja po prostu nie dam rady.
Nie znikam z forum, jedynie ograniczam ostatnio pisanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2015, 18:47
dorbie, macduska, anna maria, Sabina, megan8, Arwena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja do 15 tygodnia to miałam straszne jazdy ,bałam się z domu wychodzić ,bałam się że coś się stanie,potem jakoś powoli się uspokoiłam.Wyprawkę to sobie rzeczy wybrałam u babki co sprzedawała po swoich dzieciach ale do domu nie zabrałam tylko się umówiłam że odbiorę przed porodem ,wózek i łóżeczko mąż przywiózł jak już byłam w szpitalu,może to głupie ale inaczej nie potrafiłam .Natka_79 wrote:Ja tam pewnie będę bardzo ostrożna w kolejnej ciazy, pierwsze 18 tygodni bedzie mega trudne, a wyprawka będę zwlekać kto wie jak długo. Zreszta sporo mam po starszym. Mam nadzieje ze boje sie nad wyrost i jak zobaczę serducho to wszystkie lęki znikną.
Natka_79, peppapig, dorbie, macduska, anna maria, Sabina lubią tę wiadomość
-
Dobry wieczór,
Ja podobnie jak Gosia, ale nie dlatego, że się bałam, tylko mój M uważał, że jeszcze czas.
Do ostatniego dnia przed porodem sprzątałam pokój dziecięcy, a łóżeczko i wózek przyszedł jak byłam w szpitalu. Gdyby nie to, że mój pobyt sie przedłóżył, to byśmy nie zdążyli.
Ubranka miałam od sąsiadki, bo rok wcześniej urodziła synka i choć miała malutką córeczkę, to pozbywała się wszystkich rzeczy, bo przecież dziewczynka nie będzie na niebiesko chodzić. Sama kupiłam dosłownie kilka ubranek.
Teraz sobie zostawiłam trochę rzeczy po Wojtku, ale jego chrzestnego kuzyka, młoda studentka jest w jak to powiedzieli nieplanowanej i dość niespodziewanej ciąży, a ponieważ jej sytuacja finansowa jest dość kiepska, to pewnie jej te rzeczy dam.
gosia7122, Natka_79, dorbie, macduska, anna maria, malgos741, moremi, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
Luna76 wrote:Witajcie babeczki
Dziś miałam pierwszą wizytę w Gyncentrum w Katowicach u dr. D. Mercika. Z wyników badań wychodzi, że nie mam PCOS! Po 23 latach leczenia - nie mam PCOS!!! Nie czaję tego, ale dobrze usłyszałam!
Inne badania chemiczne ok.
Niestety, z powodu @ nie można było zrobić badania USG. Kolejna wizyta za 2 tyg. - podgląd czy jajeczkuję...
Jestem dobrej myśli
a lekarz wydaje się spoko.
Dziewczyny, słyszałyście kiedyś o wycofaniu się PCOS???
Luna, ja tez zawsze bylam diagnozowana jako pco-wiczka, a na ostatniej wizycie u gina okazalo sie ze stosunek lh do fsh mam 1:1, czyli hormonalnie nie ma pco. 10 lat temu mialam poprzednie badanie i wtedy wyszlo pco w tych hormonach
moremi, Luna76 lubią tę wiadomość










