35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Polarmisiu rzeczywiscie masz przechlapane jesli chodzi o dobor ciuchow. I chyba troszke cie rozumie. Ja mam tylek ala komoda- w biodrach mam 106cm, w pasie 84, a w cyckach 96. Wymiarowa "" ale kupno spodni lub spodnicy to czysty kanal. Jak tylek wejdzie to w pasie tworzy sie rynna. Albo zakup czegos ze streczem albo now ciuch i krawcowa.
Kasik303, Lucky, polarmiś, inessa, caffe, Andzia33, bliska77 lubią tę wiadomość
Promyk -
Ja mam tylek ala komoda- w biodrach mam 106cm, w pasie 84, a w cyckach 96. Wymiarowa "" ale kupno spodni lub spodnicy to czysty kanal. Jak tylek wejdzie to w pasie tworzy sie rynna. Albo zakup czegos ze streczem albo now ciuch i krawcowa.[/QUOTE]
ooooo to nie tylko ja tak mam?
polarmiś, inessa, caffe, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Poprostu mini rubensowskie ksztalty....jest za co klepac, no i w moim przypadku latwo rodzic. Piewrsza rodzilam 3,5 godz.,druga 1 godz.,przy trzecim ( mam nadzieje) chyba zdaze na porodowke
Kasik303, polarmiś, inessa, Bursztyn, gosia7122, caffe, Andzia33, megan8 lubią tę wiadomość
Promyk -
Ja zawsze miałam małe cycki - B i to wszystko (ale chyba dla bandy Bursztyna to i tak za dużo), za to duży tyłek...i całe życie sterczał mi brzuch... - często słyszałam, czy Ty aby nie jesteś w ciąży??? Miałam zawsze duże sterczące brzuszysko - gdyby była to strefa erogenna - to wszystkie byście przy mnie wymiękły...
O właśnie - mam A jak leżę - nada się??
Bursztyn, polarmiś, inessa, caffe, Andzia33, bliska77 lubią tę wiadomość
-
A wiesz, że to tak na żarty napisałaś - a coś w tym jest? Małe drobne piersi kiedyś uchodziły za elitarne, podobnie jak biała, uchroniona przed słońcem skóra...To chłopki były brązowe i miały wielkie cycki i dupska...Bursztyn wrote:Spokojnie, nasze Stowarzyszenie jest Prestizowe, Ekskluzywne, ELITARNE. A Elita sklada sie z wybitnych jednostek, na pewno nie tak licznych, natomiast wyjatkowych inaczej nie bylaby Elita. Tutaj trzeba spelniac pewne warunki, to nie dla stada
Bursztyn, inessa, caffe, Andzia33, promyk lubią tę wiadomość
-
Polarmisiu, jak jeszcze jesteś przytomna po tych piwach...to ja też w sprawie alkoholu - chciałam się poradzić...
Słuchajcie wylatuje do Anglii w sobotę (26dc) i tam nie wiem co robić - czy imprezować alkoholowo- bo okazje będą co wieczór, czy jednak na wszelki wypadek nie, a potem żałować jak ciotka przyjedzie, że się marnowałam wieczorami.... Więc pomyślałam, że w piątek zrobię betę - (25dc) i według durnego ovu będzie to 8dpo, a według USG co najmniej 11dpo. Czy jest sens wariować już wtedy z betą - wyszłoby coś?
Bursztyn, inessa, caffe, Andzia33, promyk lubią tę wiadomość
-
Andzia - ja miałam rozmiary torbieli 18*8 w piersi lewej oraz 10*6,5 i 16*9 w piersi prawej i już była robiona biopsja, ale nie wiem od jakiej wielkości torbieli robi się biopsję więc nie pomogęAndzia33 wrote:Witajcie w lipcu!
U mnie negatyw,więc działamy dalej i czekamy na pozbycie się tego polipa.
Ja mam tak samo jak Lucy też muszę robic test po 11 dniach brania luteiny,wię dlatego robię przed terminem okresu.
Angela i dziewczyny,które miały torbiele w piersiach,powiedzcie mi od jakiej wielkości robi się tą biopsję ,bo mój onkolog mówi,że narazie są małe i tylko kontrola usg co pół roku i ten rezonans magnetyczny [ze względu na gruczołowatą budowę],ja nie mam żadnego guzka tylko jestem w grupie ryzyka bo moja mama zmarła na raka piersi w wieku 40 lat.
grosza, Bursztyn, inessa, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
wiem wiem...Bozia3 wrote:A wiesz, że to tak na żarty napisałaś - a coś w tym jest? Małe drobne piersi kiedyś uchodziły za elitarne, podobnie jak biała, uchroniona przed słońcem skóra...To chłopki były brązowe i miały wielkie cycki i dupska... biala tez jestem jak sciana i o ile kiedys faktycznie bladosc byla cecha arystokracji to teraz niestety pytaja mnie czesto czy dobrze sie czuje bo jakos tak blado wygladam, chorowicie
Gdyby nie Fukushima to przeprowadzilabym sie do Japonii, bardziej by mnie tam docenili chociaz nie, oni tam maja male hmm...parowki 
Kasik303, inessa, caffe, Andzia33, promyk, bliska77 lubią tę wiadomość
-
niestety, musi byc A w kazdej konfiguracji. Ale zapiszemy cie do sympatykow Teresek podobnie jak PolarmisiaBozia3 wrote:Ja zawsze miałam małe cycki - B i to wszystko (ale chyba dla bandy Bursztyna to i tak za dużo), za to duży tyłek...i całe życie sterczał mi brzuch... - często słyszałam, czy Ty aby nie jesteś w ciąży??? Miałam zawsze duże sterczące brzuszysko - gdyby była to strefa erogenna - to wszystkie byście przy mnie wymiękły...
O właśnie - mam A jak leżę - nada się?? Sympatycy ciesza sie u nas przywilejami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2013, 17:20
Kasik303, inessa, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
w takiej sytuacji zrobilabym bete.Bozia3 wrote:Polarmisiu, jak jeszcze jesteś przytomna po tych piwach...to ja też w sprawie alkoholu - chciałam się poradzić...
Słuchajcie wylatuje do Anglii w sobotę (26dc) i tam nie wiem co robić - czy imprezować alkoholowo- bo okazje będą co wieczór, czy jednak na wszelki wypadek nie, a potem żałować jak ciotka przyjedzie, że się marnowałam wieczorami.... Więc pomyślałam, że w piątek zrobię betę - (25dc) i według durnego ovu będzie to 8dpo, a według USG co najmniej 11dpo. Czy jest sens wariować już wtedy z betą - wyszłoby coś?
inessa, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Wiesz alkohol nie jest wskazany i zdrowy tak globalnie ujmując ale ja zaciążyłam - szczęśliwie!!! będąc prawie w miesięcznej pomroczności alkoholowej i nieustającej imprezie (od pierwszego dnia cyklu do prawie jego końca ...ach ta młodość - choć tego wariantu nie polecam). Teraz przez wiele miesięcy oszczędzam się choć alkoholiczką czy pijaczką nie jestem ale czasami lubię z przyjaciółkami walnąć po buteleczce winka na łebka. Teraz sobie piwkuję bo mam żałobę i mogę... Ja bym aż tak nie przesadzała - nie musisz się ululać każdego dnia, ale zabawić możesz. Zawsze - betę można zrobić dla świętego spokoju . 11 dpo to już coś wyjdzie jak- ma wyjść.
Bozia3 wrote:Polarmisiu, jak jeszcze jesteś przytomna po tych piwach...to ja też w sprawie alkoholu - chciałam się poradzić...
Słuchajcie wylatuje do Anglii w sobotę (26dc) i tam nie wiem co robić - czy imprezować alkoholowo- bo okazje będą co wieczór, czy jednak na wszelki wypadek nie, a potem żałować jak ciotka przyjedzie, że się marnowałam wieczorami.... Więc pomyślałam, że w piątek zrobię betę - (25dc) i według durnego ovu będzie to 8dpo, a według USG co najmniej 11dpo. Czy jest sens wariować już wtedy z betą - wyszłoby coś?
Bursztyn, inessa, caffe, promyk, bliska77 lubią tę wiadomość
