35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni wrote:obserwuję dyskusję dzisiaj z boku i..stwierdzam, że jesteście niewyrozumiałe
wymagacie szacunku od Hery, a same nie szanujecie jej poglądów
miałam na myśli nie wyzywanie się od chorych umysłowo, moherów i używania wulgaryzmów w stosunku do siebie
Reni wrote:jeżeli, któraś zajadle broni swojej racji, a Hera zada konkretne pytanie, bo chciałaby się dowiedzieć czemu ktoś tak myśli, od razu ją atakujecie
bo Hera jest sama taka fanatyczka religijna
przecież dzisiaj cały dzień wyjaśniam. okazuje się też, że częściowo mamy z Herą podobny pogląd na religię. Jednak im dalej w las stwierdzam, że na szczęście tylko częściowo. W tej mniejszej części.
moremi, Elfik, Zofia8, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrakonka wrote:Ale właśnie o tym mówię. Ty jesteś miłosierna i nie ma to nic wspólnego z religią. Inny leje dzieci i też nie ma to nic wspólnego z religią. W religię można wepchnąć wszystko, tam jest wszystko - i dobre rzeczy i potworne. Źle, jeśli własne postępowanie podpiera się religią.
potrafimy być dobrzy, potrafimy sie rozwijac bez religii -
nick nieaktualnyAasiula wrote:ja ma dzisiaj łososia i szparagi ,Paszcza mi ostatnio smaka narobiła to tez zrobiłam
i mam tez deser szarlotka
a wieczorem bedzie podwieczorek wodka z kolką
czapka ci odparuje przynajmniejAasiula, BISCA, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aasiula wrote:aaa zapomnialam mam rzeczy te od Marty ,nie odebrała paczki i wrociły czy ktorac chce ?
Moge wysłac Marta wyraziła zgode
To raczej rzeczy na drobna ciezarowke i nie tylko
nie tylko ciężarówkę czy nie tylko drobną? -
ComeToMeBaby wrote:przyznam, że jako ateistka i osoba, która Biblię przerabiała na języku polskim w liceum, jestem nieco zaskoczona przytoczonymi przez Ciebie fragmentami. w związku z tym, jak mam w zwyczaju, zgłębiłam szybko temat, przeczytałam internety i okazuje się, że to bicie wcale nie ma krzywdzić dziecka, a tylko je skarcić (kwestia osobistego zapatrywania się na modne od paru lat wychowanie bezstresowe to już inny temat). w moim osobistym odczuciu jest różnica pomiędzy skarceniem dziecka celem jego wychowania a wielokrotnym gwałtem na niemowlaku czy małej dziewczynce celem zaspokojenia swych własnych seksualnych dewiacji.
i nie napisałam, że wierzę, że prawo nie potraktowałoby właściwie takiego Araba. Ja napisałam, że oni to robią, w krajach europejskich. I że to wzbudza moją odrazę. I że nie stosują się do prawa europejskiego uznając, że to Allah ma rację, bo jest bogiem i on ma zawsze rację, a nie człowiek, który zarządził, że nie należy z dziewczynkami współżyć przed upływem 16 czy 18 lat. Mahomet mógł, a oni za nim podążają, bo Allah im pozwala. A to, że jak to zrobią i zostają przyłapani odbija się echem w mediach, są poddawani prawu danego państwa i nie twierdzę, że omija ich kara. Tylko, ze dla nich takie zachowanie jest normalne i mają na to religijne przyzwolenie.
Com, jak bicie może nie krzywdzić dziecka?
Nie porównuję bicia do gwałtu, porównuję źródła, filozofie, zbiory zasad, nazwij to jak chcesz, w których zawarte są sugestie dające możliwość usprawiedliwienia złych postępków.
I jeszcze chodziło mi o to, że tak samo jak Bóg katolicki mógł karać okrutnie, tak niektórzy wyznawcy za nim podążają, bo im na to pozwala.
Jak już grzmisz, że dzieciom dzieje się krzywda, to grzmij z przytupem, a nie tak wybiórczo
Ja też nie jestem osobą wierzącą, ale Biblię przerabialam w okresie fascynacji religioznastwem. Podobnie jak liznęłam wtedy innych pism religijnych. Nie wczytywałam się na tyle dokładnie, żeby wyłapać fragment Koranu pozwalający gwałcić niemowlaki. Ale nie twierdzę, że go tam nie ma. Nie wiem po prostu.
moremi, Sabina lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualny