35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPatrzcie dziewczyny co znalazłam a propos progesteronu...
Szanowna pani
Niski progesteron to wynik nieprawidłowej owulacji więc jeżeli owulacja bedzie dobra to i progesteronu nie zabraknie
Jacek SzamatowiczSzanowna Pani
W chwili obecnej wzrost progesteronu uważa sie za posredni dowód na owulację. Co do duphastonu to on nie zaszkodzi ale też uważa się że w chwili obecnej suplementacja drugiej fazy nie ma sensu
Jacek Szamatowicz
kapturnica, Sabina, kkisia, Aasiula, moremi, malgos741, Magdala lubią tę wiadomość
-
peppapig wrote:Patrzcie dziewczyny co znalazłam a propos progesteronu...
Szanowna pani
Niski progesteron to wynik nieprawidłowej owulacji więc jeżeli owulacja bedzie dobra to i progesteronu nie zabraknie
Jacek SzamatowiczSzanowna Pani
W chwili obecnej wzrost progesteronu uważa sie za posredni dowód na owulację. Co do duphastonu to on nie zaszkodzi ale też uważa się że w chwili obecnej suplementacja drugiej fazy nie ma sensu
Jacek Szamatowicz
Wiesz zaczynam tez się martwić , że właśnie o to chodzi. No cóż najlepsze lata na prokreację mam za sobą.
-
nick nieaktualnyWg mnie przy niskim progesteronie nie ma szans na zagniezdzenie..ani utrzymanie ciąży.. Twierdzę też że zajście i utrzymanie ciąży zawdzięczam w dużej mierze właśnie luteinie. Kropka.( mój progesteron nie przekraczał 10 w tydzień po stwierdzonej owulacji)
ola_35, kapturnica, Dziobak, Sabina, Aasiula, Mega, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMój progesteron w 7 dniu po owulacji wynosił 6,7 raz może 10 jednak w dzień dwa przed @ spadał na łeb na szyję.. W cyklu,którym nie mierzyłam go brałam luteine 3 dni po skoku temperatury i się udało ( oczywiście za mniej więcej dziesiątym razem) Brałam w sumie bez wiedzy gina przez miesiąc potem już miałam recepty do 10 tygodnia. Of kors bałam się odstawić, ale jakoś daliśmy radę.ola_35 wrote:Za godzinę odbiorę wynik i dlatego pytam, żeby mniej więcej chociaż wiedzieć.
Życzę dobrego progesteronu
Sabina, kkisia, Elfik, Mega, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
peppapig wrote:Mój progesteron w 7 dniu po owulacji wynosił 6,7 raz może 10 jednak w dzień dwa przed @ spadał na łeb na szyję.. W cyklu,którym nie mierzyłam go brałam luteine 3 dni po skoku temperatury i się udało ( oczywiście za mniej więcej dziesiątym razem) Brałam w sumie bez wiedzy gina przez miesiąc potem już miałam recepty do 10 tygodnia. Of kors bałam się odstawić, ale jakoś daliśmy radę.
Życzę dobrego progesteronu
Ja jutro lecę z tym wynikiem rano do gina , bo tak mi kazał, ale u mnie tylko na luteinie się nie skończy, bo ona sama nie dawała rady:)O matko jeszcze 10 miesięcy czekać!
peppapig lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa miałam zaordynowqna. Miałam zgłosić się do ginki jak mnie zaleje, ale akurat moja młoda była chora. I zostałam bez wspomagania.ola_35 wrote:Wy sobie naprawdę tak same to aplikujecie bez wiedzy lekarza? Sabina a Tobie na co?
Nie wzielabym leku, gdyby lekarz sam mi nie kazał.
Aasiula, kkisia, ola_35, moremi, Dziobak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJak już zaciażysz to będzie potrzebnaSabina wrote:Jak mi przyśle Kkisia, to od Ciebie niech weźmie ktoś inny
Nie będę pazerna ja zużyłam sporo a nie mówię o kapcie 
bo ona brała jeszcze większą dawkę. Ja zmusiłam prawie swoją ginke do recept bo ona nie chciała wypisywać.
kapturnica, Aasiula, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
