35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
No widzisz.A powinnysmy wg tej teorii nie miec orgazmow zadnych i miec zlamane zyciestara.krycha wrote:Jestem zaprzeczeniem powyzszego. Odpieluchowano mnie tuz przed drugim rokirm zycia. Owszem, bole ledzwi miewam, ale to w zwiazku z ogniskiem endometriozy w tych okolicach. Orgazm jak najbardziej, poslady nie twarde, ale i nie wisza.

Dla mnie to takie pierdolenie o SZopenie
stara.krycha, Aasiula lubią tę wiadomość


-
Widac ,ze to byl jakis ruski oddzial.Noworodkowy.A kurwie bym zrobila to samo tyle ,ze nie piescia po glowie jak ona temu placzacemu dziekcu a bejzbolikiemAasiula wrote:Jesssu Kapta widzialam filmik na fb zajebalabym babe na bank i poszlabym siedziec kurwa ,ja piuerdole ...
.........poryczalam sie jak szlag ...
Aasiula lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualnyNie zebym tu znowu kijaszkiem machac chciala, ale ten caly Lowen to hamerykanski psychiatra. A, jak wiadomo, hamerykanskie nalukofce zbyt lotne to nie som.kapturnica wrote:No widzisz.A powinnysmy wg tej teorii nie miec orgazmow zadnych i miec zlamane zycie
Dla mnie to takie pierdolenie o SZopenie
Aasiula, BISCA lubią tę wiadomość
-
Tera hamerykance dali prawo malpom do wolnosci, znaczy nadali prawa.Sprawa bedzie w sadziestara.krycha wrote:Nie zebym tu znowu kijaszkiem machac chciala, ale ten caly Lowen to hamerykanski psychiatra. A, jak wiadomo, hamerykanskie nalukofce zbyt lotne to nie som.

stara.krycha, Aasiula lubią tę wiadomość


-
biedne malenstwokapturnica wrote:Widac ,ze to byl jakis ruski oddzial.Noworodkowy.A kurwie bym zrobila to samo tyle ,ze nie piescia po glowie jak ona temu placzacemu dziekcu a bejzbolikiem

dobrze ze glosu nie ma bo bym oszalała chyba
kapturnica lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:prawa do istnienia
prawa do bycia bezpiecznym
prawa do bycia wolnym
prawa do niezależności
prawa do sięgania
Nie zeby sklocic ludzi ale myslisz ze dziecko w wieku roku czy 2lat ma prawo do bycia niezaleznym i wolnym ?
Bo ja to jakos cieniutko widze taka neizaleznosc ehhehe .
Pozniej sie dziwia ,ze dzieciak ma 10 lat i wyżywa sie na wszystkich bo mamusia mu nowego tablecika nie kupila
Albo bluzga staruszkow bo on musi cos 
Ps.Znaczy to cos jak bezstresowe wychowanie ..U mnie bylo stresowe i nie sadze ,ze ma twarde poslady od tego.Raczej od sportu
Myślę, że nie chodzi o spełnianie zachcianek czy rezygnację z dyscypliny oraz wymagań. Każdy czlowiek, nawet ten zaraz po urodzenia ma prawo do wolności i niezalezności, tyle że zmienia się zakres. Poczucie bezpieczenstwa będzie dla nastolatka czymś innym i inaczej się mu je zapewnia, a czymś innym dla dwulatka.
Na pewno nie chodzi o bezstresowe wychowanie
To teoria, która mówi, że radykalne postępowanie wbrew naturze człwieka - a każdy ma inną naturę - skutkuje pewnymi konsekwencjami, które odbijają się na fizyczności. Zwykłe stresy nie będą powodowały długofalowych skutków, ale długotrwałe owszem.
Dziecko gnębione czy zaniedbywane wygląda inaczej, niż to zaopiekowane. Garbi się lekko, "ucieka" - nie jest tak?
stara.krycha, SolarPolar, megan8 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
stara.krycha wrote:Nie zebym tu znowu kijaszkiem machac chciala, ale ten caly Lowen to hamerykanski psychiatra. A, jak wiadomo, hamerykanskie nalukofce zbyt lotne to nie som.

Nie jestem przekonana czy psychologia to "nauka".
Ale co do bystrości amerykanskich naukowców to się nie zgodzę. Mają ogromne sukcesy.
SolarPolar lubi tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
Ale sie zapedzilas troche w tej teoriiKrakonka wrote:Myślę, że nie chodzi o spełnianie zachcianek czy rezygnację z dyscypliny oraz wymagań. Każdy czlowiek, nawet ten zaraz po urodzenia ma prawo do wolności i niezalezności, tyle że zmienia się zakres. Poczucie bezpieczenstwa będzie dla nastolatka czymś innym i inaczej się mu je zapewnia, a czymś innym dla dwulatka.
Na pewno nie chodzi o bezstresowe wychowanie
To teoria, która mówi, że radykalne postępowanie wbrew naturze człwieka - a każdy ma inną naturę - skutkuje pewnymi konsekwencjami, które odbijają się na fizyczności. Zwykłe stresy nie będą powodowały długofalowych skutków, ale długotrwałe owszem.
Dziecko gnębione czy zaniedbywane wygląda inaczej, niż to zaopiekowane. Garbi się lekko, "ucieka" - nie jest tak?
myslisz ,ze sadzanie dzieciaka na nocnik to gnebienie i zabieranie niezaleznosci ??? Bo jesli by tak bylo to kazde powiedzenie NIE wywoluje fale zlosci i gniewu u dzieciaka 
Ja nie wnikam jak to wychowuje dziecie zeby bylo jasne.Ja mam tzw twarda reke , nie ma u mnei w domu przemocy ani fizycznej ani slownej Ale mlody wie co moze , a czego mu nie wolno .A za zlamanie zakazow zawsze sa powazne konsekwencje.
I nie wiem ale nie wyglada mi na gnebione i zaniedbane a co najgorsze ze zlamana psychika bo matka stosowala kary i nakazay plus zakazy
stara.krycha, Aasiula, Mega, inessa lubią tę wiadomość


-
nick nieaktualnyStresy to zupelnie inna bajka. Mi ze stresu wlosy garsciami wychodza, a moj ksieciuniu ze stresu chudnie. Oczywiscie, ze stres ma negatywny wplyw na zdrowie, u maluszkow na pewno tez. Ale nie wrzucajmy do jednego worka zaniedbania i maltretowania z treningiem czystosci.Krakonka wrote:Myślę, że nie chodzi o spełnianie zachcianek czy rezygnację z dyscypliny oraz wymagań. Każdy czlowiek, nawet ten zaraz po urodzenia ma prawo do wolności i niezalezności, tyle że zmienia się zakres. Poczucie bezpieczenstwa będzie dla nastolatka czymś innym i inaczej się mu je zapewnia, a czymś innym dla dwulatka.
Na pewno nie chodzi o bezstresowe wychowanie
To teoria, która mówi, że radykalne postępowanie wbrew naturze człwieka - a każdy ma inną naturę - skutkuje pewnymi konsekwencjami, które odbijają się na fizyczności. Zwykłe stresy nie będą powodowały długofalowych skutków, ale długotrwałe owszem.
Dziecko gnębione czy zaniedbywane wygląda inaczej, niż to zaopiekowane. Garbi się lekko, "ucieka" - nie jest tak?
kapturnica, Aasiula, Zofia8, moremi, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja ich nie lubie, bo zajmuja sie pierdolami i odkrywaja oczywistosci.Krakonka wrote:Nie jestem przekonana czy psychologia to "nauka".
Ale co do bystrości amerykanskich naukowców to się nie zgodzę. Mają ogromne sukcesy.
Poza tym nie pisz, ze psychologia to nie nauka, bo Bursztyn to przeczyta i juz niegdy do nas nie wroci
kapturnica, Aasiula, Zofia8, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
aaa zapomnialam Ania chyba pytala o koncert ,wiec byl taki sobie
godzine 20 min grali ,utwory rozne ale myslałam ze bedzie fajniej,naglosnienie w Ergo Arenie beznadziejne .Drugi raz by nie poszła,szkoda kasy
.
stara.krycha, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyUszy mnie rano piekły, już wiem dlaczego... Bozia Ty te swoje diagnozy komuś innemu stawiaj, bo jesteś chuj nie diagnosta, bez urazy

Kapta jest bliżej prawdy, nie w 100 % ale bliżej.
Dzień dobry moherom i nie moherom też.
Bozia3, Zofia8, kapturnica, moremi, iwcia77, Aasiula, Mega, ComeToMeBaby, kkisia, megan8 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Ale sie zapedzilas troche w tej teorii
myslisz ,ze sadzanie dzieciaka na nocnik to gnebienie i zabieranie niezaleznosci ??? Bo jesli by tak bylo to kazde powiedzenie NIE wywoluje fale zlosci i gniewu u dzieciaka 
Ja nie wnikam jak to wychowuje dziecie zeby bylo jasne.Ja mam tzw twarda reke , nie ma u mnei w domu przemocy ani fizycznej ani slownej Ale mlody wie co moze , a czego mu nie wolno .A za zlamanie zakazow zawsze sa powazne konsekwencje.
I nie wiem ale nie wyglada mi na gnebione i zaniedbane a co najgorsze ze zlamana psychika bo matka stosowala kary i nakazay plus zakazy
Nie, myślę, że bicie, poniżanie, głodzenie, zmuszanie do różnych rzeczy ZBYT WCZEŚNIE (ćwiczenia pisana, gimnastyki wyczynowej, graniu na instrumencie godzinami ), molestowanie, porzucenie itp zostawiają trwały ślad na psychice a przez to i postawie fizycznej.
Myślę też, że każde dziecko ma swój czas na różne rzeczy i zmuszanie go, zmuszanie, nie namawianie czy przekonywanie, może rzutować na przyszłość.
Co innego stawiać przed dzieckiem wyzwania i zachęcać do ich podejmowania, a co innego ćwiczyć na siłę.
Kapta, Twoje odpowiedzi są manipulacyjne
Wybierasz sobie zdanie albo wyrażenie i pomijasz kontekst. Jakbym miała wróżyć, to bym wywróżyła, że oświadczysz, że porównuję nocnik do molestowana
A to nieprawda
Łatwiej się po prostu operuje na przejaskrawionych przykładach, a mechanizm pozostaje podobny.
I to teoretycznie, bo na samym początku pisałam, że to hipoteza, nie do końca w moim mniemaniu naukowa i że daje mi do myślenia, a nie że jestem fanatycznie przekonana i będę Was odżegnywała od czci i wiary, jeśli będziecie uczyć nocnika w wieku lat 1 czy nie. A jeśli chodzi o wychowanie bezstresowe i stresowe, to w ogóle o tym nie wspomniałam - to Twój wniosek z przytoczonej przeze mnie teorii tego gościa.
Ale jeśli chcecie grzebać w mrowisku to proszę bardzo, ja zawsze chętnie
Tylko wymienię pieluchę Małgosi, bo jej przewód pokarmowy zadziałał prawidłowo 
stara.krycha, Dziobak, moremi, SolarPolar, BISCA, gretka, kkisia, megan8 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
stara.krycha wrote:A ja ich nie lubie, bo zajmuja sie pierdolami i odkrywaja oczywistosci.
Poza tym nie pisz, ze psychologia to nie nauka, bo Bursztyn to przeczyta i juz niegdy do nas nie wroci
Psychologia to dziedzina wiedzy. Dla mnie nauka to coś ściśleszego, co można policzyć, zobaczyć, sprawdzić itp.
To cenna dziedzina wiedzy, Busztyn
Sama korzystam
stara.krycha, iwcia77 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
Adas do tej pory charczy. Czasem przez sen, czasem przy zabawie. Chrapie tez.paszczakin wrote:Dziewczyny, mam pytanie.. Czy Wasze dzieci charczaly jak były malutkie?
Adaś od wczoraj jak zaśnie to zaczyna tak jakby chrapanie, trochę go zatyka, taki urywany oddech. Tylko jak leży na płasko, jak np leży na mnie na brzuchu, to jest ok.
Wczoraj też pierwszy raz ulalo mu się żarcie, normalnie wybiera i wyczka się zaraz po zarciu..
Takie hep , hep, hep, jak pół czkawki robi
moremi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrakonka, ja sie staram czytac Cie w calosci, ale nie powiem, ze zawsze ogarniam wszystko ze szczegolami. Poza tym, sklaniam sie do kiwniecia glowa przy Twoich argumentach, bo pamietam, ze Twoje dziecko przechodzi bunt dwulatka i dla niej wszytsko jest teraz stresem, zmuszaniem i zamachem na wolnosc. No taki etap, ale to minie
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





