35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
jakie tam diagnozy? uważasz to za chorobę?mamatrojki80 wrote:Uszy mnie rano piekły, już wiem dlaczego... Bozia Ty te swoje diagnozy komuś innemu stawiaj, bo jesteś chuj nie diagnosta, bez urazy
Kapta jest bliżej prawdy, nie w 100 % ale bliżej.
Dzień dobry moherom i nie moherom też.
to były moje przypuszczenia - mylące...jak widać..
stara.krycha, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWtrące coś, najlepszy wiek na nocnik jest powyżej 18 miesiąca, wtedy nauka przebiega szybciej i sprawniej bo dziecko zaczyna orientować się w swoich potrzebach fizjologicznych, wcześniej świadomość jest słaba, albo żadna. U mnie się sprawdziło.
Krakonka, Dziobak, Bozia3, iwcia77, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mamatrojki80 wrote:Uszy mnie rano piekły, już wiem dlaczego... Bozia Ty te swoje diagnozy komuś innemu stawiaj, bo jesteś chuj nie diagnosta, bez urazy
Kapta jest bliżej prawdy, nie w 100 % ale bliżej.
Dzień dobry moherom i nie moherom też.
Palikotowiec? Ja lubię wiedzieć Jeśli chodzi o wyznanie religijne czy polityczne to mam bardzo różnych znajomych i to nie rzutuje na nic. Lubię dyskutować, spierać się, dzięki temu szlifuję własne poglądy
Mnie niegdyś Palikot uwiódł, ale się bardzo, bardzo rozczarowałam. Miał duże możliwości, a wszystko zaprzepaścił.
Ja si nie wpisuję w żadną obecną opcję polityczną. Jestem za wygnaniem ideologii z życia publicznego i skupieniem się na konkretnych rozwiązaniach, dzęki którym obywatelom będzie lepiej - wymiernie lepiej.
Bozia3, iwcia77 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
A ja napisalam kilka postow wyzej ,ze mnie ani nie grzeje ani nie ziebi kto jak dziecie wychowuje.
Takim torem idac zmuszaniem ZBYT WCZESNYM dla niektorych jest rowniez przedszkole , szkola , dorosle zycie i praca.Nie wspomne o zalozonej rodzinie i odpowiedzialnosci za nia.
Mozesz sobie uwazac co chcesz Twoje prawo Twoja brocha .
Dla mnie osobiscie smieszne sa te wszystkie pseudo teorie, w ktorych wychowywane sa dzieci pod kloszem(bo stres, bo zmuszanie , bo chuj nie wie co ) - wychodzac w swiat dopiero dostaja po przyslowiowej dupie i twedy zaczyna sie dopiero slad na psyche .
Co do wychowania bezstresowego nawiazalam nie do Ciebie ale do teorii faceta .Wiec tu bym sklaniala sie do bardziej uwaznego czytania.
stara.krycha, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Nasze wszechwiedzące forumowe matki..
nie zawsze dziecko w pieluszce to lenistwo.
Moja pije czasem z butli bo nie wyleje, jak się zle czuje, to łatwiej
jeździ w wózku bo łatwo się męczy, chodzi również, ale na dalsze trasy wózek
nosi pieluchy jak jest dłuższa trasa, albo zimno na dworze, bo niestety załatwia się często w spodnie.
Spi w pieluszce
Ma 3,5 roku
Pewnie, że jesteśmy leniwymi rodzicami, bo nie jeździmy z dziećmi na rolkach, wszystko jasne..)))))))))
eh, kiedyś mnie te teksty denerwowały, teraz tylko śmieszą..
wiem już kto jest wszechwiedzący i ma monopol na prawdę..
czasem tylko z ich życiorysu nie wynika, bo dokonywały w życiu samych najlepszych wyborów...
ja np. mam jednego męża od początku, porządny chłop...
stara.krycha, mamatrojki80, Dziobak, caffe, iwcia77, Krakonka, Natka_79, Mega, ComeToMeBaby, gretka, Sabina, kkisia, megan8 lubią tę wiadomość
-
Zoley a wcześniej był Yaz. Ten Yaz bardo mi pasował.kapturnica wrote:Widzisz ANiu wszystkie antyki dzialaja inaczej na kazdego.Ja osobiscie przetestowalam przez kilkanascie lat kilka rodzajow łacznie z tymi drogimi najnowszej generacji. A wrocilam do tych zwyklych starszej STEDIRIL30 i na mnie one dzialaly najkoprzystniej.A cena ? Byla wrecz smeiszna bo placilam jakies 3zeta na miesiac
Jakie masz??Matka fantastycznej 4 -
Nie znosze politykow i polityki. Kloca sie przed kamerami a poza pija razem wodke i zastanawiaja sie, jak nabrac obywateli. Ufalam niewielu i z dawnej UW. Uwazam, ze Panstwami powinni zarzadzac sprawdzeni managerowie.
stara.krycha lubi tę wiadomość
Zofia8
-
Krakonka - ja rozumiem, że jeśli dziecko jest opóźnione, czy sobie wybitnie nie radzi - to siłą się nic nie zdziała....ale z drugiej strony życie nas przymusza do pewnych postaw - i żeby tym naszym dzieciom się kiedyś łatwiej żyło jako dorosłym - to trzeba też trochę ich stawiać do pionu...a nie przyglądać się - czy ono jest juz gotowe do pierdnięcia, czy może jednak za godzinę. Potem wyrastają takie siusiumajtki i oczekują od całego otoczenia takiej samej uwagi, jaką miało od matki, skupienia na nich i liczenia się z ich "dojrzałością" do każdego dorosłego kroku - a życie dorosłe takie nie jest... i potem takie osoby są nieprzystosowane społecznie - cierpią jeszcze bardziej - nie potrafią żyć...
Lepiej według mnie trochę popędzic do samodzielności - w jedzeniu, załatwianiu się, potem w przystosowaniu do funkcjonowania w grupie z innymi dziećmi, a potem do własnych wyborów i dorosłości, niż wciąz się przyglądać, czy jest już gotowe....
Dlatego jestem przeciwnikiem indywidualnego decydowania rodziców o dojrzałości ich dziecka do rozpoczęcia szkoły. nawiedzone mamusie zawsze mają jakieś "ale" w tym względzie - a przecież dzieci zwykle idą za lepszymi w grupie i tylko im to na dobre wychodzi...
stara.krycha, kapturnica, gretka, inessa, iwcia77, Reni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrakonka wrote:Palikotowiec? Ja lubię wiedzieć Jeśli chodzi o wyznanie religijne czy polityczne to mam bardzo różnych znajomych i to nie rzutuje na nic. Lubię dyskutować, spierać się, dzięki temu szlifuję własne poglądy
Mnie niegdyś Palikot uwiódł, ale się bardzo, bardzo rozczarowałam. Miał duże możliwości, a wszystko zaprzepaścił.
Ja si nie wpisuję w żadną obecną opcję polityczną. Jestem za wygnaniem ideologii z życia publicznego i skupieniem się na konkretnych rozwiązaniach, dzęki którym obywatelom będzie lepiej - wymiernie lepiej.
Krakonka nie bendem o polityce tu gadać już jestem moherem i nie będę tego prostować
moremi, Heretyczka, Mega, Sabina, kkisia, Zofia8, iwcia77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Zeby byla jasnosc Elf jesli pijesz miedzy innymi do mojej wypowiedzi, to napisalam jasno i klarownie o dzieciach zdrowych, urodzonych o czasie i bez obciazen.
Ale mysle ze kto jak kto ale Ty doczytalas wszystko ze zrozumieniem
stara.krycha, Bozia3, Aasiula, Mega, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
o właśnie- wuprodukowałam podobny post i chciałam to samo powiedzieć....kapturnica wrote:A ja napisalam kilka postow wyzej ,ze mnie ani nie grzeje ani nie ziebi kto jak dziecie wychowuje.
Takim torem idac zmuszaniem ZBYT WCZESNYM dla niektorych jest rowniez przedszkole , szkola , dorosle zycie i praca.Nie wspomne o zalozonej rodzinie i odpowiedzialnosci za nia.
Mozesz sobie uwazac co chcesz Twoje prawo Twoja brocha .
Dla mnie osobiscie smieszne sa te wszystkie pseudo teorie, w ktorych wychowywane sa dzieci pod kloszem(bo stres, bo zmuszanie , bo chuj nie wie co ) - wychodzac w swiat dopiero dostaja po przyslowiowej dupie i twedy zaczyna sie dopiero slad na psyche .
Co do wychowania bezstresowego nawiazalam nie do Ciebie ale do teorii faceta .Wiec tu bym sklaniala sie do bardziej uwaznego czytania.
kapturnica lubi tę wiadomość
-
/Zgadzam sie w 200%. Nie ma sensu sadzac na sile roczniaka na nocnik, jezeli widac, ze nie ma swiadomosci tego po co tam siedzi. Dzieci rozwijaja sie roznie. Jedne mowia szybciej, inne rozwijaja sie ruchowo szybciej, inne czuja, ze zaraz siku poleci. Ale we wczesnym okresie rozwoju te rzeczy nie ida razem, dziecko rozwija sie lepiej w jednym obszarze, by potem dogonic w innym. Raczej nie spotka sie mowiacego, chodzacego i sikajacego na nocnik dzieciecia w wieku rok i 2 miechy.mamatrojki80 wrote:Wtrące coś, najlepszy wiek na nocnik jest powyżej 18 miesiąca, wtedy nauka przebiega szybciej i sprawniej bo dziecko zaczyna orientować się w swoich potrzebach fizjologicznych, wcześniej świadomość jest słaba, albo żadna. U mnie się sprawdziło.
A do sikania dziecko gotowosc wykarze samo.
I teoria im wczesniej tym lepiej jest bzdura. I moze zrobic duza krzywde.
mamatrojki80, iwcia77, caffe, gosia7122, kkisia, megan8 lubią tę wiadomość
-
Marcel tak ma. Teraz już rzadziej ale zdarza się. Byłam w tej sprawie kilka razy u lekarza z nim ale za każdym razem osłuchowo czysto. Lekarz uważa że Marcel ma refluks i treść która mu się cofa powoduje to chrobotanie.paszczakin wrote:Dziewczyny, mam pytanie.. Czy Wasze dzieci charczaly jak były malutkie?
Adaś od wczoraj jak zaśnie to zaczyna tak jakby chrapanie, trochę go zatyka, taki urywany oddech. Tylko jak leży na płasko, jak np leży na mnie na brzuchu, to jest ok.
Wczoraj też pierwszy raz ulalo mu się żarcie, normalnie wybiera i wyczka się zaraz po zarciu..
Takie hep , hep, hep, jak pół czkawki robi
Matka fantastycznej 4
