35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Zofia8 wrote:A wracajac do Kate, to skubana wygladala na wrecz wypoczeta
Skoro tak swietnie Jej idzie, to moze popracuja nad rodzina wielodzietna
Zofia8, kapturnica, kkisia, ComeToMeBaby, BISCA, Mega, Simba, moremi, Reni, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZofia8 wrote:A wracajac do Kate, to skubana wygladala na wrecz wypoczeta
Skoro tak swietnie Jej idzie, to moze popracuja nad rodzina wielodzietna
Kazda z nas na jej miejscu by tak wyglądała. Sztab ludzi do pomocy, fryzjer, dobry mejkap.... I już.kkisia, kapturnica, ComeToMeBaby, Mega, megan8, moremi, chruszczow lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Po co pisac ??
Zaraz Ty poczujesz sie potraktowana z buta A tak bedzie sielanka
ja po prostu wychwycilam brak precyzji
ja zrozumialam wypowiedz Arweny tak- stosuje inofem zamiast metki na wzrost i jakosc jajka poniewaz metka obciazylaby jej organizm
czy jajo peklo czy nie to insza inszosc
kobiety z pcos, hiperinsulinemia pija/zazywaja aby zmniejszyc wyrzuty insuliny badz uwrazliwic jajka, w kazdym rezultat ma byc taki ze rosna
a czy pekaja- to jeszcze co innego,
u mnie pomimo podwyzszonej prolaktyny,peka- 1 krok- to to zeby uroslo
Jesli u Arweny nie peklo, to trzeba szukac rozwiazania
Uzylas argumentu ze metka obniza cukier- co oczywiscie jest prawda, bo to glowne jej dzialanie- tylko nie o to tu chodzi
w przypadku nierosnacych jajek- odzywa sie dzialanie uboczne metforminy i tyle
gretka -
i witam sie.. u nas pogoda depresyjna- leje, buro, szaro, bleh.. na szczescie goscie pojechali, wiec powoli wszytko w domu wraca do normy.. Mlody od rana marudny troche byl- myslicie, ze na niego goscie w domu tez moga miec wplyw? W sume duzo z nimi nie przebywalismy, ale zawsze- zapachy inne, glosniej tez.. Teraz jak zasnal (kilka godzin po wyjezdzie), to spi jak zabity..
Jeszcze mu cholera traumy dolozylam, bo w koncu zastosowalam tego "katarka", bo gluty wypatrzylam.. Urzadzenie rewelka, mlody przetkany, ale sam proces bardzo traumatyczny.
w ogole musze powiedziec tym, co czekaja na pierwsze dziecko, albo staraja sie o pierwsze. Cos, co dla mnie w ciazy takie oczywiste nie bylo, albo po prostu czlowiek o tym nie myslal. Z noworodkiem nie sa najgorsze niedospane noce (chociaz co ja tam wiem, moje dziecie calkiem ladnie spi), czy bolacy kregoslup od bujania mlodego do snu. Najgorsze jest to, jak mu trzeba zrobic cos, co jest nieprzyjemne, nawet jesli to jest dla jego dobra. Ja jestem (normalnie) twardziel, ale jak nie wiem, czy robie dobrze, albo robie dobrze, a on placze, to peka mi serce.. Oby to tylko były jeszcze te rozwalone hormony po porodzie, bo czas troche stwardniec znowumacduska, ComeToMeBaby, kapturnica, Zofia8, kkisia, caffe, BISCA, Mega, MartaDidi, anna maria, Simba, malgos741, moremi, Arwena, gosia7122, chruszczow lubią tę wiadomość
-
gretka wrote:nie dlaczego?
ja po prostu wychwycilam brak precyzji
ja zrozumialam wypowiedz Arweny tak- stosuje inofem zamiast metki na wzrost i jakosc jajka poniewaz metka obciazylaby jej organizm
czy jajo peklo czy nie to insza inszosc
kobiety z pcos, hiperinsulinemia pija/zazywaja aby zmniejszyc wyrzuty insuliny badz uwrazliwic jajka, w kazdym rezultat ma byc taki ze rosna
a czy pekaja- to jeszcze co innego,
u mnie pomimo podwyzszonej prolaktyny,peka- 1 krok- to to zeby uroslo
Jesli u Arweny nie peklo, to trzeba szukac rozwiazania
Uzylas argumentu ze metka obniza cukier- co oczywiscie jest prawda, bo to glowne jej dzialanie- tylko nie o to tu chodzi
w przypadku nierosnacych jajek- odzywa sie dzialanie uboczne metforminy i tyle -
paszczakin wrote:i witam sie.. u nas pogoda depresyjna- leje, buro, szaro, bleh.. na szczescie goscie pojechali, wiec powoli wszytko w domu wraca do normy.. Mlody od rana marudny troche byl- myslicie, ze na niego goscie w domu tez moga miec wplyw? W sume duzo z nimi nie przebywalismy, ale zawsze- zapachy inne, glosniej tez.. Teraz jak zasnal (kilka godzin po wyjezdzie), to spi jak zabity..
Jeszcze mu cholera traumy dolozylam, bo w koncu zastosowalam tego "katarka", bo gluty wypatrzylam.. Urzadzenie rewelka, mlody przetkany, ale sam proces bardzo traumatyczny.
w ogole musze powiedziec tym, co czekaja na pierwsze dziecko, albo staraja sie o pierwsze. Cos, co dla mnie w ciazy takie oczywiste nie bylo, albo po prostu czlowiek o tym nie myslal. Z noworodkiem nie sa najgorsze niedospane noce (chociaz co ja tam wiem, moje dziecie calkiem ladnie spi), czy bolacy kregoslup od bujania mlodego do snu. Najgorsze jest to, jak mu trzeba zrobic cos, co jest nieprzyjemne, nawet jesli to jest dla jego dobra. Ja jestem (normalnie) twardziel, ale jak nie wiem, czy robie dobrze, albo robie dobrze, a on placze, to peka mi serce.. Oby to tylko były jeszcze te rozwalone hormony po porodzie, bo czas troche stwardniec znowu
A na powaznie.To raczej taki normalny odruch jest ,ze dzieciee jak placze cokolwiek bysmy nie robili dla jego dobra to sie pojawia wlasnie takie odczucie. Jakby sie mu krzywde robilo.paszczakin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kapturnica wrote:Stwardniejesz z czasem napewno
A na powaznie.To raczej taki normalny odruch jest ,ze dzieciee jak placze cokolwiek bysmy nie robili dla jego dobra to sie pojawia wlasnie takie odczucie. Jakby sie mu krzywde robilo.
Ale to straszne jest- do tego powinni przygotowywac, a nie tam jak pieluche zmienic.. pieluche zmienic latwo sie nauczyc..moremi lubi tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Ale to straszne jest- do tego powinni przygotowywac, a nie tam jak pieluche zmienic.. pieluche zmienic latwo sie nauczyc..
Trza to na wlasnej skorze odczuc.A placz takiej malizny kruszy najtwardszych
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 17:40
paszczakin, Sabina, Mega, Aasiula, chruszczow lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:Ale to straszne jest- do tego powinni przygotowywac, a nie tam jak pieluche zmienic.. pieluche zmienic latwo sie nauczyc..
A konkretnie co straszne jest? aspirator do nosa?Paszcza nie masz przypadkiem delikatnego baby blues? możesz nawet sobie tego nie uświadamiać, ale ja tak miałam, że wszystko mi się skomplikowane wydawało, a każdy płacz dziecka w moim mniemaniu jakiś dramat zwiastował.