35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
mamatrojki80 wrote:Mokry ten kaszel masz, że wykrztuśne leki bierzesz?
Biorę w celu zajścia w ciążę. Mam nadzieję, że obejdzie się bez udziału męża ;P
Kaszel mam suchy, z głębu duszy. Coś mnie łaskocze w środku i pobudza do kaszlu, ale ciągle jest suchy. Mam nadzieję, że po tych lekach się rozmoczy i wreszcie przejdzie.mamatrojki80 lubi tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
chruszczow wrote:Szkodzą kremy, np retinoidami -powodują poronienia, szkodzą kremy z kwasami i sama piszesz że musiałas odstawić bimaprost.
Ale ja nie o tym, nie o to mi chodzi.
Ja nie mowię dziewczynom które nigdy tego nie przeżyły co ja, że mają odstawić to czy tamto, bo ja wiem że one zajdą i donoszą.
To Wy zrozumcie cudzą rozpacz i brak poczucia kontroli nad sytuacją i to, że robiąc co robię czuję się lepiej, nawet jeśli to nie ma żadnego znaczenia. Nie wiem ile jeszcze będę miała "szans" od losu, może ostanią i chcę mieć poczucie że wszystko zrobiłam, wszystko.
Chruszczu super to ujelas.
Zofia8
-
Bozia3 wrote:Sadło borsuka jest ok - mnie pomaga - choć ohydztwo takie, że szok...
W jakim sensie ohydztwo? Da się to jakoś ułagodzić? Pić na cukrze popijać czymś, mieszać z czymś?
Dla mnie już sama wizja borsuczego tłuszczu jest odstręczająca, a jeszcze to pić... Ale będę, bo nic mi nie pomaga.
A jak pomoże, pójdę do tej znachorki, żeby mnie w ciąże zaszła
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
moremi wrote:Co musiałam odstawić?
Chruszczu, ale stosuj co chcesz. Tylko nie pisz o rozpaczy, bo chujowo się czuję, że przeżyłam trzy poronienia i nie pogrążyłam się.
Działaj i nie płacz. Ciesz się życiemwarto
"chcę mieć poczucie że wszystko zrobiłam, wszystko" to glowne przeslanie wypowiedzi Chrusczu a nie to, kto i jak przezywa poronienia.Krakonka lubi tę wiadomość
Zofia8
-
nick nieaktualnyKrakonka wrote:Biorę w celu zajścia w ciążę. Mam nadzieję, że obejdzie się bez udziału męża ;P
Kaszel mam suchy, z głębu duszy. Coś mnie łaskocze w środku i pobudza do kaszlu, ale ciągle jest suchy. Mam nadzieję, że po tych lekach się rozmoczy i wreszcie przejdzie.
Suchy kaszel zapijasz syropem wykrztuśnym i zagryzasz tabletkami na kaszel?
To acc i Flegamina na śluz w pochwie niby?
Odstaw te leki wykrztuśne na kilka dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 23:00
kapturnica lubi tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Suchy kaszel zapijasz syropem wykrztuśnym i zagryzasz tabletkami na kaszel?
To acc i Flegamina na śluz w pochwie niby?
Odstaw te leki wykrztuśne na kilka dni.
Ale biore je dopiero od wczoraj. A na śluz, owszem.
One działają wykrztuśnie? Myślałam, że pomagają wykrztuszać, ale w sensie rozmakania, a nie wzmagania odruchu?
anna maria lubi tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
Krakonka wrote:Cześć.
To ja też kosmetyczno-higienicznie
Małgosia wkroczyła w kolejny etap. Jest zdecydowanie bardziej komunikatywna i interesują ją róznice, podobienstwa, przestała kopiować dorosłych, zaczęła nakłaniać do wspólnego robienia tego samego, no wiecie. Nie żaden ofiacjalny, etap, po prostu widzę pewną zmianę.
Od zarania kąpaliśmy się razem, czasem we 3, czasem któreś z nas z nią. Od jakiegoś czasu ja nie miałam okazji, ale dzisiaj zabrałam ją pod prysznic, żeby wzdrożyć kolejny punkt mojego planu rozwojowego (chcę ją nauczyć samodzielnego zasypiania, oswoić z wc/nocnikiem, przekonac do prysznica zamiast wanienki itp). No i dzisiaj moja córka mnie "zapytała", dlaczego nie ma takich piersi, jak jaObiecałam, że też będzie miała duże i to ładniejsze
Zresztą mój biust już od jakiegoś czasu fascynował ją w odniesieniu do siebie, bo zaglądała i pokazywała
Ja nie mam nic przeciwko, żeby się z nią kąpać nadal, uważam, że to nic złego.
Ale chcialabym poznać Waszą opinię. Wiem, że większośc ma duże dzieci, albo bardzo malutkie, ale zdanie pewnie macie na temat golizny rodzinnej
Do kiedy kąpać się z dzieckiem? Czy płeć dziecka i kąpiecego się ma znaczenie? Czy w ogóle ustalać jakąś granicę czy to się samo rozwiąże?
Z synem było inaczej, męża miałam innego, nie kąpaliśmy się z dzieckiemAle Syn sam w pewnym wieku oświadczył, że będzie się mył sam.
Co sądzicie?
Krakonka to mała już mówi ?? dużo??
ja z tych co prysznic wolą
z synami się nie kąpałam
z małą też tego nie robię , nieraz nie mam wyboru jak jestem po aerobiku i ona wyje ,to biorę ją ze sobą ,ja się myję ,ona na razie interesuje się wodą ...
ale drażni mnie to
w łazience lubię być sama
nie lubię jak mi ktoś paraduje w gaciach (mój mąż! ) ,to nieestetyczne
pamiętam jak byłam -nastką moja mama miała zwyczaj chodzić w koszulce i gaciach i jeszcze bez stanika , ohyda
Krakonka, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Znalazłam Pulneo - w domu i w sieci
Dzisiaj nie będę już mmieszała, ale sobie wezmę od jutra.
Jeśli chodzi o apteczkę, to jestem gotowa na apokalipsę"Fallout" posiadania męża hipochondryka i teściowej hipochondryczki-lekarki
anna maria lubi tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
No to i ja nadrobiłam.W sferze kąpieliz dzieciem i nagości.Jak byl maly to czasem
zdarzało mi sie z nim kompac ale tak maks do 2giego roku.Moj mąż nie czuł takiej ochoty , moze sie bal ze mu cos zrobiAni ja ani moj malz nie czulismy potrzeby kąpania sie z nim za czesto .Nie mamy problemu z chodzeniem w bieliznie po domu i nawet żartowania sobie ,ze cos mu tam rosnie/uroslo itp. Ale jesli chodzi o nagosc to jak sie ktores z nas kapie to drugie nie wchodzi a jesli musi puka i czeka az ktos wyrazi zgode na wejscie.Byc moze jakby byla dziewczynka miala bym inne podejscie do tematu .
Takze u nas jakos naturalnie samoz siebie wychodzilo ,ze intymne czesci ciala sie raczej zakrywa ,a on sam jakos dosc szybko poczul ,ze nie chce paradowac z dzwonkiem na wierzchu
Jak sie urodzi drugi dziec to pewnie czasem sie go wezmie do wanny na wspolna kąpiel ale raczej na zasadzie rozrywki a nie takiej prawdziwej kąpieli i umycia sieKrakonka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrakonka wrote:Ale biore je dopiero od wczoraj. A na śluz, owszem.
One działają wykrztuśnie? Myślałam, że pomagają wykrztuszać, ale w sensie rozmakania, a nie wzmagania odruchu?
Na suchy kaszel jest np. Sinecod, Stodal, Herbapect... acc i flegamina, mucosolvan mają pomóc pozbyć się wydzieliny, flegmy (której Ty nie masz), działają wykrztuśnie i pewnie dlatego zaogniają Twój suchy kaszel.
Mokry kaszel słychać, jest taki "ciężki", czasem słychać jak flegma furczy w oskrzelach...
ACC i Flegamina Ci nie pomogą na suchy kaszel, a faszerowanie się syropami na kaszel dla śluzu nie będę komentować bo wyjdę na jędzę
kapturnica, Krakonka, Mega, stara.krycha, Reni lubią tę wiadomość
-
megan8 wrote:Krakonka to mała już mówi ?? dużo??
Tak, zaczęła niedawno (oprócz tego, co mówiła wcześniej), jakby jej tama puściła nagle. Dosłownie w ciągu tygodnia od dźwięków małpopodobnych i paru słów typu mama, tata, baba, daj, NIE, przeszła do jeść, pić, kask, gorące, duże, chodź. Oczywiście na razie tylko ja rozumiem ją zawsze, tata często a dziadkowie bywaAle z każdym dniem te jej słowa przypominają coraz bardziej prawdziwe słowa i jest ich więcej i więcej. Ale przede wszystkim zmieniła się "psychologia" słów. Nie wiem, jak to określić... Małgosia wyodrębnila siebie (ja, moje, sama), potrafi precyzyjnie wyrazić swoje potrzeby (to znaczy nie papla "daj" na byle co, tylko konkretnie wie, czego chce), podejmuje próby wpływania na świat za pomocą słowa (na przykład chce, żebyśmy wykonali jakąś konkretną czynność). Odkrywa komunikację werbalną
Pokazuje i mówi ile ma lat, pokazuje ilość przedmiotów od 1-3, litery zna tyle, co ją nauczyłam, zanim nie przeczytałam, że to szkodliwe i jej ścieżki w mózgu przerobi na złe i potem nie będzie umiała "kreatywnie" czytać
Za dwa tygodnie kończy 2 lata.
moremi, Bozia3, kkisia lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013