35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
SolarPolar wrote:caffe
A ten puszysty sernik byl kwasnawy czy taki slodko mdly?
Mało tego, dostałam "przepis" i niby ten sernik jest robiony w włoszczowskiego twarogu rajskiego wg przepisu na opakowaniu... no nie chce mi się wierzyć, chociaż wiem, ze sery włoszczowskie sa dobre...kkisia, peppapig, SolarPolar, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
kkisia wrote:Pomarudze troche
Mam dzis jakies hustawki nastroju
raz zadowolona i szczesliwa
a za chwile becze
Krycha to przez Ciebie malpo
Byle do jutra
ide zaraz z mlodym na jakiegos kebaba
albo salatke
sama nie wiem na co mam ochote
Chlop w robocie i nie mam komu w rekaw posmarkac
kisia, będzie dobrze , nie zamartwiaj się !
Każdy przypadek jest inny. TO,że nam nie wyszło, to nie znaczy że z Tobą tak będzie. Popatrz na Simbę i Paszczaka - to są przykłady których masz się trzymać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2015, 19:55
peppapig, Mega, stara.krycha, kkisia, moremi, Dziobak, ania.g, paszczakin, Simba, BISCA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
gretka wrote:no szlag mnie trafi jak wiecej takich kwiatkow bedzie!!!!
http://watykanizacja.blogspot.co.uk/2015/04/piotr-kieniewicz-dzieci-z-in-vitro-sa.html?m=1
niech sobie gadają co chcą.kkisia, macduska, peppapig lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:Kometa, te frustrację narastają, przerastaja, pękają i człowiek rusza dalej do boju po jakimś czasie.
Bo to "odpuszczanie" dla osoby, która chce mieć dziecko to można włożyć między bajki. Nawet w cyklach prawie niemożliwych do wygrania ma się jakieś nikłe nadzieje.
Ile Wy już czasu próbujecie?moremi lubi tę wiadomość
-
gretka wrote:no szlag mnie trafi jak wiecej takich kwiatkow bedzie!!!!
http://watykanizacja.blogspot.co.uk/2015/04/piotr-kieniewicz-dzieci-z-in-vitro-sa.html?m=1
ja juz sie chyba uodpornilam na durnoty.. natomiast komentarz redakcji- perelka
Równie dobrze można powiedzieć, że pan Piotr Kieniewicz cierpi na schorzenie psychiczne nazwane "syndromem dopływańca". Ksiądz ma ciężkie poczucie winy wobec rodzeństwa - innych plemników - które nie dopłynęły na czas do komórki jajowej jego matki.stara.krycha, kkisia, kapturnica, moremi, Mega, macduska, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykkisia wrote:Pomarudze troche
Mam dzis jakies hustawki nastroju
raz zadowolona i szczesliwa
a za chwile becze
Krycha to przez Ciebie malpo
Byle do jutra
ide zaraz z mlodym na jakiegos kebaba
albo salatke
sama nie wiem na co mam ochote
Chlop w robocie i nie mam komu w rekaw posmarkac -
nick nieaktualnypaszczakin wrote:ja juz sie chyba uodpornilam na durnoty.. natomiast komentarz redakcji- perelka
Równie dobrze można powiedzieć, że pan Piotr Kieniewicz cierpi na schorzenie psychiczne nazwane "syndromem dopływańca". Ksiądz ma ciężkie poczucie winy wobec rodzeństwa - innych plemników - które nie dopłynęły na czas do komórki jajowej jego matki.moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kkisia wrote:Pomarudze troche
Mam dzis jakies hustawki nastroju
raz zadowolona i szczesliwa
a za chwile becze
Krycha to przez Ciebie malpo
Byle do jutra
ide zaraz z mlodym na jakiegos kebaba
albo salatke
sama nie wiem na co mam ochote
Chlop w robocie i nie mam komu w rekaw posmarkac
kisiek, nie smutkuj.. jeszcze bedziesz miala czas na rozhuśtane hormony po porodziestara.krycha, moremi, Mega, kkisia, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaszcz, jakie rozhustane hormony po porodzie? To moga byc jeszcze bardziej zrypane niz po stymulacji, punkcji, transferze i ciazy? Jeszcze bardziej?!
To ja sie wyprowadzam, nie wyrobie sama ze soba!
paszczakin, kkisia, macduska, BISCA lubią tę wiadomość
-
No to jestem.
Beates, Krycha, Bisca, nie poddawajcie się dziewczynyWiem że czekanie i ciągłe próbowanie jest bardzo trudne. Mamy inne doświadczenia ale mi macierzyństwo też łatwo nie przyszło. Poroniłam pięć razy ale się nie poddałam. Nie raz miałam chwile załamania ale nie mogłam sobie wyobrazić że odpuszczę. Wierzę że Wam się uda.
stara.krycha, Simba, paszczakin, megan8, Mega, kkisia, caffe, moremi, Arwena, macduska, BISCA, ComeToMeBaby, Heretyczka, Bozia3, efcia, beates lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyania.g wrote:No to jestem.
Beates, Krycha, Bisca, nie poddawajcie się dziewczynyWiem że czekanie i ciągłe próbowanie jest bardzo trudne. Mamy inne doświadczenia ale mi macierzyństwo też łatwo nie przyszło. Poroniłam pięć razy ale się nie poddałam. Nie raz miałam chwile załamania ale nie mogłam sobie wyobrazić że odpuszczę. Wierzę że Wam się uda.
Podnioslam sie, ile mozna lezec jak tu grillowanie niedzielne bylo. Nie mdleje ze szczescia, ale sie nie lamie. Mam plan. I dziewczyny tez go maja lub wkrotce beda mialy. W koncu jestesmy wonderwomenami!
paszczakin, Mega, kkisia, ania.g, caffe, moremi, BISCA, efcia lubią tę wiadomość
-
stara.krycha wrote:Paszcz, jakie rozhustane hormony po porodzie? To moga byc jeszcze bardziej zrypane niz po stymulacji, punkcji, transferze i ciazy? Jeszcze bardziej?!
To ja sie wyprowadzam, nie wyrobie sama ze soba!
krycha, jesli chodzi o mnie, to ja jakos specjalnie nie odczulam hormonalnej hustawki przy IVF.. nerwy byly, stres, ale mozg rzadzil dalej..
teraz rzadza emocje, a mozg w tle szepcze "puknij sie w glowe kobito". Dziecie mi sie zakrztusilo i zawiesilo dzis przez sen- przestraszylismy sie koszmarnie oboje. On se spi teraz usmiechniety, a mnie jeszcze telepie..
idz pan w ch***j z takimi reakcjami.. szczescie mam endo-wizyte jutro, moze mi cos przepisze, albo gdzies skierujeWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2015, 21:00
stara.krycha, Mega, kkisia, kapturnica, gretka, caffe, moremi, macduska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:krycha, jesli chodzi o mnie, to ja jakos specjalnie nie odczulam hormonalnej hustawki przy IVF.. nerwy byly, stres, ale mozg rzadzil dalej..
teraz rzadza emocje, a mozg w tle szepcze "puknij sie w glowe kobito". Dziecie mi sie zakrztusilo i zawiesilo dzis przez sen- przestraszylismy sie koszmarnie oboje. On se spi teraz usmiechniety, a mnie jeszcze telepie..
idz pan w ch***j z takimi reakcjami.. szczescie mam endo-wizyte jutro, moze mi cos przepisze, albo gdzies skierujekkisia, paszczakin, Mega lubią tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o proboszcza to ma mega sklerozę i kompletnie zapomniał że dawał jakieś karteczki do spowiedzi. Cieszę się że odpuściłam sobie podpisywanie ich na lewo. Za to co przechodził to poklepywał mnie po plecach i cieszył japę do mnie. Nie wiem o co mu chodzi. Jak mi podczas chrztu kreślił znak krzyża na czole to robił to z takim namaszczeniem i siłą że o mało mnie nie przewrócił. Może chciał wygonić ze mnie wszelkie zło
Dzieci do chrztu było sześcioro w związku z tym ceremonię prowadził proboszcz i dwóch księży a my wszyscy staliśmy w półkolu. Marcel tak się cały czas uśmiechał że jeden z księży stojący blisko nas nie mógł się skupić tylko cały czas na nas zerkał. Ogólnie pozytywnie i kompletnie bez płaczu nawet przy polewaniu główki wodą święconą. Obiad w domu w bardzo bliskim gronie rodzinnym a i tak nas było 25 osób. Ostatni goście wyszli po 18 a ja jestem ledwo żywa bo jeszcze sprzątałam. Zdjęcia robił mój tata i jak je jutro przerzucę do siebie to się pochwalę
W każdym razie dobrze że już po.stara.krycha, kkisia, paszczakin, gretka, Dziobak, Mega, caffe, moremi, Parka, macduska, Magdala, ComeToMeBaby, megan8, Heretyczka, Bozia3, malgos741, peppapig, Simba, efcia lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4