35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Betty współczuję, byłaś dla mnie pewniakiem na 100%, los jest przewrotny! Trzymam kciuki za następny cykl
Cafe przytulam Cię mocno, bo wiem jak czekałaś na dobre wieści i jakiś chyba bardziej sprecyzowany plan działania... Lipa z tymi badaniami, nie robiłaś sobie nigdy hormonów? Mnie po poronieniu jeszcze w szpitalu powiedzieli że absolutnie po powrocie do domu mam zrobić komplet badań i potem drugi w następnym cyklu żeby porównać jak organizm wraca do formy. Czy limituje Cię kasa? Bo ja bym chyba wysupłała te 200-300 zł i zrobiła wszystko, pełną tarczycę iwszystkie płciowe przez cały cykl, żeby mieć dla siebie i dla gin pełen obraz sytuacji. Trzymaj się ciepłobliska77, anna maria, caffe, Mango, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie
u nas słoneczko za oknem, miałam nadzieję, ze dziś będzie lepiej ale nie jest, coś wczoraj dziewczyny widzę, padło na nas, nie możemy sie zamartwiać, choć u mnie to raczej bezsilność i zrezygnowanie...
Inessa, wierzę że Wasze starania zakończą sie sukcesem, przecież do cholery musi być jakaś sprawiedliwość, nikła bo nikła ale musi
Caffe, ja też chyba przebadałabym jednak wszystkie "rozrodcze" hormony i tarczyce dogłębnie oczywiście.
Betybet, dzielna z Ciebie dziewczyna.
Lucky, głowa do góry
a endo... cóż, najogólniej mówiąc, miły facet, wysłuchał, zwiększył dawkę euthyroxu, zdziwił sie bardzo, mówi, ze taki skok jest niepokojący, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecną dawkę leku..
zwiększył mi dawkę metforminy, bo glukoza cały czas w górnej granicy, postraszył trochę cukrzycą, czyli nic nowego...na pocieszenie dodał, że faktycznie z moim tsh trudno będzie zarodkowi trudno się zagnieździć ale są kobiety, którym się udaje przy takim i ciut wyższym tsh....
i jeśli moja glukoza i insulinooporność za miesiac nie spadną, dostane skierowanie do diabetyka..., bo mimo odstawienia cukrów (za słodyczami ogólnie nie przepadam), ograniczenia węglowodanów itp, wyniki nie ulegają zmianie a w rodzinie cukrzycy byli....
Miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2013, 07:44
Lucky, anna maria, caffe, samira, inessa, grosza, Andzia33, megan8, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aga pamiętam pamiętam, myślałam tylko że może będziesz pozytywnie wzmocniona po tej wizycie.
A skąd problemy z cukrem? Rodzinne? Miałaś zawsze?
Pytam, bo to chyba jedyna rzecz, której nie badałam.
Trzymaj się damy radę. Wczoraj był faktycznie jakiś paskudny dzieńbliska77, anna maria, caffe, Mango, inessa, Andzia33, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLucky wrote:Aga pamiętam pamiętam, myślałam tylko że może będziesz pozytywnie wzmocniona po tej wizycie.
A skąd problemy z cukrem? Rodzinne? Miałaś zawsze?
Pytam, bo to chyba jedyna rzecz, której nie badałam.
Trzymaj się damy radę. Wczoraj był faktycznie jakiś paskudny dzieńLucky, anna maria, anna maria, caffe, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya jeszcze powiem Wam ciekawą rzecz, w 2007 roku przed ciążą glukozę przed obciążeniem, po obciążeniu miałam sporo ponad normę.... i bałam sie bardzo cukrzycy ciążowej a tu zaskoczenie, w ciąży wyniki były idealne, zarówno przed obciążeniem jak i po były praktycznie w samym środku norm
Lucky, anna maria, caffe, Mango, inessa, megan8 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny noc miałam paskudną w dniu wczorajszym moja młodsza córka Marysia obchodziła 3 urodziny oczywiście tort przełożony na sobotę bo nie wszyscy mogą dojechać ale Mińka w nocy dostała takiej temperatury że tylko latałam z lekami i piciem. Zaraziła się od męża chrześniaka który ma jakiegoś wirusa od słońca czy jakoś tak ale cały czas się boję o siebie że by mnie nie załapało te chorubsko
bliska77, anna maria, caffe, Mango, inessa, Andzia33, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoniaT wrote:Witajcie dziewczyny noc miałam paskudną w dniu wczorajszym moja młodsza córka Marysia obchodziła 3 urodziny oczywiście tort przełożony na sobotę bo nie wszyscy mogą dojechać ale Mińka w nocy dostała takiej temperatury że tylko latałam z lekami i piciem. Zaraziła się od męża chrześniaka który ma jakiegoś wirusa od słońca czy jakoś tak ale cały czas się boję o siebie że by mnie nie załapało te chorubsko
anna maria, caffe, inessa lubią tę wiadomość
-
Caffe a Ty z Wwy?
to może idź do tego mojego gina a i usg jest przyjemne hahaha
http://www.hadasginpo.pl/?q=cv
on też w Damianie przyjmuje
p.s. dzień dobry dziewczętacaffe wrote:Jeszcze trochę to będę się czuła jak prostytutka, bo coraz częściej nogi rozkładam obcym facetom...
bliska77, caffe, inessa, megan8 lubią tę wiadomość
-
to nie geriatria tylko po udarzeBozia3 wrote:oj...no wiesz...i okna myjesz w stringach...i takie tam....
. A pomyśl sobie o Reni - ona to dodatkowo ma wibracje przy USG - bo się zapisała do geriatrii....
bliska77, caffe, inessa lubią tę wiadomość
-
właśnie wiem i dlatego się boję ale to dziecko i nie mogę jej zostawić tatusiowi
anna maria wrote:Witam dziewczyny ,u mnie dosc chlodno i wietrznie.MoniaT a Ty uwazaj zebys zadnego wirusa nie zlapala bo to nie bezpieczne w Twoim stanie. Milego dnia zyczebliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Nie dość, że nogi rozkładasz to jeszcze dopłacasz do interesu
Ja jakoś tak bardziej w stronę facetów
nie spotkałam się z dobrą gin kobietą
ja po moich doświadczeniach też już nie chcę baby gina
faceci są delikatniejsi
często baby mierzą swoją miarą... usłyszałam po badaniu (zwykłym), że bez przesady to nie boli.. a bolało badanie jak diabli ... miała farta, że miałam nogi zablokowane, bo kopa mogła zarobić..MoniaT, bliska77, caffe, Mango, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyReni wrote:ja po moich doświadczeniach też już nie chcę baby gina
faceci są delikatniejsi
często baby mierzą swoją miarą... usłyszałam po badaniu (zwykłym), że bez przesady to nie boli.. a bolało badanie jak diabli ... miała farta, że miałam nogi zablokowane, bo kopa mogła zarobić..caffe, Mango, inessa lubią tę wiadomość
-
ale ja mówię o takim normalnym badaniu z wziernikiem uciskaniem i grzebaniem paluchami okropieństwo.. i to była moja pierwsza w życiu wizyta u gina więc została mi w pamięci na całe życie!
agafbh wrote:moja gin jest bardzo delikatna, nawet nie czuję czasem że coś robi, ostatnio się śmiałam, gdyby nie badanie usg to pomyślałabym że pozoruje jakieś ruchy łapkami 5cm od mojego kroczabliska77, caffe, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:ale ja mówię o takim normalnym badaniu z wziernikiem uciskaniem i grzebaniem paluchami okropieństwo.. i to była moja pierwsza w życiu wizyta u gina więc została mi w pamięci na całe życie!
"
moj pierwszy ginekolog to był facet i nie odczułam jakoś rożnicy, zatem chyba ogólnie trafiałam na delikatnych grzebalców albo ja taka mało wrażliwa jestemcaffe, Lucky, inessa, Andzia33, megan8 lubią tę wiadomość