X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • iwcia77 Autorytet
    Postów: 8558 34365

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ComeToMeBaby wrote:
    Zjeść jeszcze chłodnik czy nie zjeść... Coś bym wciągnęła.
    jedz , nie zaluj sobie- ja bym zjadla :)

    efcia, ComeToMeBaby, Mega lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moremi wrote:
    Nie wiem czy i Elfik nie rozdziewiczona. Ktoś ma mnóstwo samozaparcia w przerzucaniu kolejnych stron. Mam też wrażenie, że to kilka lasek bawi się idiotycznie.
    Ja również pisałam do ovu i dostałam odpowiedź identyczną w treści, co Krakonka. Musieli dostać mnóstwo zgłoszeń.
    To ja idę spać.
    A tym co tam zza krzaka walą chujkami/niechujkami niech się przyśni hardcorowe bukake połączone ze słoneczkiem z nimi w roli głównej.
    morka, dobrze że wróciłas :)

    efcia, ComeToMeBaby, Mega, Zofia8 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jestem matka właśnie zabrałam się do wyjadania dziecku chrupek ktore do mnie przemowily ze stołu

    Magda*, iwcia77, caffe, kkisia, Simba lubią tę wiadomość

  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwcia77 wrote:
    gdziezbym smiala ;D moge byc wice ;D
    Hahaha :-P

    iwcia77 lubi tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwcia77 wrote:
    jedz , nie zaluj sobie- ja bym zjadla :)
    No tak myślę, że od chłodnika to nie zgrubnę ;-) mogę tylko mieć wzdęcia. Ok, namówiłaś mnie.

    iwcia77, Mega lubią tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • efcia Autorytet
    Postów: 2565 10384

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heretyczka wrote:
    morka, dobrze że wróciłas :)

    własnie i nie próbuj znowu uciekać, bo przyjade i do d... nakopie ;D

    Mala79, Mega lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwcia77 wrote:
    jedz , nie zaluj sobie- ja bym zjadla :)

    Ja też bym wciągnęła a co tam :-)

    Smacznego ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 23:32

    ComeToMeBaby, iwcia77 lubią tę wiadomość

  • Krakonka Autorytet
    Postów: 1683 7244

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie robię herbatkę "słodka pomarańcza". Czarna ze skórką pomarańczy i kwiatami tejże. Kupuję od faceta mieszanki różne już od kilku lat. Ma niektóre genialne :) Nawet mój nastolatek się zrobił herbaciarzem. Czasem sobie parzymy cały dzbanek wieczorem :)

    ComeToMeBaby, Heretyczka, Magda*, macduska, gretka, iwcia77, efcia, Mala79, caffe, Mega, kkisia lubią tę wiadomość

    Syn 16.08.99
    Córka 21.05.2013
  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakonka, fajnie, ja też lubię takie wynalazki.

    efcia lubi tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurczę, jak on ten chłodnik się pięknie przegryzł w lodówce. Chwilę muszę poczekać, bo się prawie zmroził. Ale znalazłam alibi dla jedzenia chłodnika o tej porze. Ponieważ jest na zsiadłym mleku i jogurcie to pomoże mi przywrócić właściwą florę. Git.

    iwcia77, Krakonka, Mega lubią tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurdę, jaki on zimny. Jeszcze się przeziębię ;-)

    iwcia77, Mega lubią tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ComeToMeBaby wrote:
    O kurczę, jak on ten chłodnik się pięknie przegryzł w lodówce. Chwilę muszę poczekać, bo się prawie zmroził. Ale znalazłam alibi dla jedzenia chłodnika o tej porze. Ponieważ jest na zsiadłym mleku i jogurcie to pomoże mi przywrócić właściwą florę. Git.
    co ty sie w ogóle szczypiesz z chłodnikiem? zwariowałas? od tego sie tyje czy co?

    Bozia3 lubi tę wiadomość

  • Krakonka Autorytet
    Postów: 1683 7244

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dam gościa od herbat:
    http://www.skworcu.com.pl/

    I dołoże włoską kuchnię. Włoską-boską.

    http://kuchniapodwulkanem-anthony.blogspot.it/

    Jakbym była Włoszką, to bym ważyła 300 kg :)

    iwcia77, ComeToMeBaby, Mala79, efcia, Mega, kkisia lubią tę wiadomość

    Syn 16.08.99
    Córka 21.05.2013
  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera, no biorąc pod uwagę same fit składniki to nie podejrzewam go o działania sabotażowe, nawet o tej porze.

    Tak mnie chyba zassało bo mi nastrój padł. Byle do jutra.

    iwcia77, Heretyczka lubią tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • iwcia77 Autorytet
    Postów: 8558 34365

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakonka wrote:
    To dam gościa od herbat:
    http://www.skworcu.com.pl/

    I dołoże włoską kuchnię. Włoską-boską.

    http://kuchniapodwulkanem-anthony.blogspot.it/

    Jakbym była Włoszką, to bym ważyła 300 kg :)
    pacz pani- od 12 lat mieszkam we wloszech a nadal zajadam sie bigosem, golabkami, ogorkowa, barszczem, mielonymi, schabowymi i sledziami ...wiedzialam , ze robie cos nie tak ;D

    Heretyczka, Mala79, ComeToMeBaby, malgos741, efcia, Krakonka, caffe, gretka, Sabina, Bozia3, Mega, kkisia, Dziobak, Simba, Zofia8, Arwena, beates, megan8 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O tym jak nie zabiłam własnego męża...

    Miało być wcześniej ale mi zeżarło posta i straciłam zapał.
    Ostrzegam, ze temat lekko gówniany będzie...

    Dosyć dawno, powiedzmy tak ze dwa lata temu zepsuła nam się klapa od sedesu. Kolejną kupowaliśmy z pół roku albo i lepiej, a to wymiar nie pasował, a to rozstaw srub, a to cea z nóg zwalała.... Duzo z tym było zamieszania- tu zaznaczyć należy, że mieszkamy z dala od cywilizacji co też zakupy utrudniało...
    Wreszcie - udało się! Jest! Idealna, wypasiona, pasujaca. Z bólem serca zapłacilismy za nia dwie stówy.

    W domu się okazało, ze jakieś śruby za długie są, czy coś tskiego. Dość, że nie dało się jej dokręcić dobrze i po paru dniach zawsze si3 obluzowywała. :-\

    Trudno. Śruby miały zostać dopasowane i tutaj istotne jest słowo MIAŁY.
    Przypominałam o tym Waciakowi nie raz i nie dwa.
    I tak "miały " do wczoraj kiedy to późną nocą po usiadnięciu na kibelku usłyszałam dżwięczne TRACH i kawałek deski odpadł...
    Ułamał się na tej cholernej śrubie !!!

    Mało mnie szlag nie trafił a Waciaka uratowało wyłacznie to, ze spał z Młodym i dziecka mi się szkoda zrobiło.

    Rano na moje wyrzuty mój mąż jeszcze powiedział, że to nie jego wina tylko moja... W końcu to JA już usiadłam na sedesie....

    Po południu zaczęłam się do niego odzywać.
    Waciak uszy po sobie położył, i obiecał poprawę.
    Zobaczymy ale powiadm Wam w życiu nie byłam tak bliska mężobójstwa! ;-)

    iwcia77, ComeToMeBaby, Mala79, efcia, Krakonka, malgos741, paszczakin, caffe, gretka, Sabina, Aasiula, Bozia3, Mega, kkisia, kapturnica, Simba, Zofia8, Magdala, Arwena, beates, megan8 lubią tę wiadomość

  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha, zapomniałam pisać. Wpadłam dzisiaj do ginki po receptę i chciałam się umówić na wizytę. Mówi że w lipcu wyjeżdża więc dopiero sierpień. Pyta o co chodzi. To mówię, że chciałam podyskutować co dalej, czy robimy laparo, jak mi sugerowali w szpitalu czy co. A ona: a po co laparo, żeby przepchali? I tak nie przepchają. Uderzać do kliniki od razu jak mówiłam, szkoda czasu. Poważnie, jakby była pani moją siostrą to powiedziałabym to samo.

    No także ten...

    iwcia77, macduska, Krakonka, malgos741, gretka, Sabina, Aasiula, Mega, kkisia, Zofia8, Magdala, Arwena lubią tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • iwcia77 Autorytet
    Postów: 8558 34365

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    macduska wrote:
    O tym jak nie zabiłam własnego męża...

    Miało być wcześniej ale mi zeżarło posta i straciłam zapał.
    Ostrzegam, ze temat lekko gówniany będzie...

    Dosyć dawno, powiedzmy tak ze dwa lata temu zepsuła nam się klapa od sedesu. Kolejną kupowaliśmy z pół roku albo i lepiej, a to wymiar nie pasował, a to rozstaw srub, a to cea z nóg zwalała.... Duzo z tym było zamieszania- tu zaznaczyć należy, że mieszkamy z dala od cywilizacji co też zakupy utrudniało...
    Wreszcie - udało się! Jest! Idealna, wypasiona, pasujaca. Z bólem serca zapłacilismy za nia dwie stówy.

    W domu się okazało, ze jakieś śruby za długie są, czy coś tskiego. Dość, że nie dało się jej dokręcić dobrze i po paru dniach zawsze si3 obluzowywała. :-\

    Trudno. Śruby miały zostać dopasowane i tutaj istotne jest słowo MIAŁY.
    Przypominałam o tym Waciakowi nie raz i nie dwa.
    I tak "miały " do wczoraj kiedy to późną nocą po usiadnięciu na kibelku usłyszałam dżwięczne TRACH i kawałek deski odpadł...
    Ułamał się na tej cholernej śrubie !!!

    Mało mnie szlag nie trafił a Waciaka uratowało wyłacznie to, ze spał z Młodym i dziecka mi się szkoda zrobiło.

    Rano na moje wyrzuty mój mąż jeszcze powiedział, że to nie jego wina tylko moja... W końcu to JA już usiadłam na sedesie....

    Po południu zaczęłam się do niego odzywać.
    Waciak uszy po sobie położył, i obiecał poprawę.
    Zobaczymy ale powiadm Wam w życiu nie byłam tak bliska mężobójstwa! ;-)
    uniewinnia cie :)

    macduska, efcia, Mega, kkisia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    macduska wrote:
    O tym jak nie zabiłam własnego męża...

    Miało być wcześniej ale mi zeżarło posta i straciłam zapał.
    Ostrzegam, ze temat lekko gówniany będzie...

    Dosyć dawno, powiedzmy tak ze dwa lata temu zepsuła nam się klapa od sedesu. Kolejną kupowaliśmy z pół roku albo i lepiej, a to wymiar nie pasował, a to rozstaw srub, a to cea z nóg zwalała.... Duzo z tym było zamieszania- tu zaznaczyć należy, że mieszkamy z dala od cywilizacji co też zakupy utrudniało...
    Wreszcie - udało się! Jest! Idealna, wypasiona, pasujaca. Z bólem serca zapłacilismy za nia dwie stówy.

    W domu się okazało, ze jakieś śruby za długie są, czy coś tskiego. Dość, że nie dało się jej dokręcić dobrze i po paru dniach zawsze si3 obluzowywała. :-\

    Trudno. Śruby miały zostać dopasowane i tutaj istotne jest słowo MIAŁY.
    Przypominałam o tym Waciakowi nie raz i nie dwa.
    I tak "miały " do wczoraj kiedy to późną nocą po usiadnięciu na kibelku usłyszałam dżwięczne TRACH i kawałek deski odpadł...
    Ułamał się na tej cholernej śrubie !!!

    Mało mnie szlag nie trafił a Waciaka uratowało wyłacznie to, ze spał z Młodym i dziecka mi się szkoda zrobiło.

    Rano na moje wyrzuty mój mąż jeszcze powiedział, że to nie jego wina tylko moja... W końcu to JA już usiadłam na sedesie....

    Po południu zaczęłam się do niego odzywać.
    Waciak uszy po sobie położył, i obiecał poprawę.
    Zobaczymy ale powiadm Wam w życiu nie byłam tak bliska mężobójstwa! ;-)
    z dala od cywilizacji......słodko brzmi!

    macduska lubi tę wiadomość

  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wacia, ale przyznaj się - popsułaś kibel a chłop bogu ducha winien.


    ;-) nie bij!

    iwcia77, macduska, paszczakin, Aasiula, Mega, kkisia lubią tę wiadomość

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
‹‹ 9983 9984 9985 9986 9987 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ