X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • Ylya Autorytet
    Postów: 555 1124

    Wysłany: 21 lutego 2017, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna7811 wrote:
    Witam, poczytuję trochę forum, ale do tej pory tylko "biernie". Dziś piszę, choć nie wiem czy dobrze robię, ale czasem nie daję rady a nie mam w sumie gdzie się wygadać. Mam lat 38 (za chwilę 39), w listopadzie zaszłam w pierwszą ciążę. Jaka była moja radość, choć i duży strach czy wszystko będzie dobrze. Niestety, w grudniu poroniłam, ale to już osobna historia. Po wszystkim stwierdziliśmy z partnerem ,że będziemy się starać. 2 cykle, niestety nic nie wyszło, teraz właśnie był 3 cykl. Ostatni przed wyjazdem mojego partnera do pracy zagranicę. Niestety teraz kilka miesięcy go nie będzie. Mierzenie temperatury, testy owulacyjne, dobrze wiedziałam kiedy będzie owulacja. I co, mój partner stwierdził w te dni że się źle czuje, nie ma ochoty. Dwa dni przepłakałam, jestem zła, wściekła, rozczarowana. Nie chce na razie nawet z nim rozmawiac, za to że odebrał mi szanse. Strasznie się boje że już mi się nie uda, w końcu mam lat ile mam i szanse coraz mniejsze. Przepraszam , że tu marudze ale chyba musiałam gdzieś to z siebie wyrzucić.

    Justyna, dobrze, że napisałaś. Gdzie, jak nie tu :-) Tu wszystkie mamy oddech mistera dedlajna na karku i każda zrozumie, co to znaczy kilka miesięcy "w plecy" ze staraniami. Oj, jakie u mnie to powodowało frustracje, jak mój mi wyjazdy wymyślał służbowe na czas mojej owulki, oj, dostawało mu się i foch był rzetelny. Ale poczytałam i zrozumiałam, faceci pod presją nie tylko nie lubią ale czasem po prostu nie mogą. My rozłożymy nogi i "w imię Anglii", a oni muszą stanąć na wysokości zadania i to ich czasem może stresować. Dlatego moja rada - nie wciągaj go za bardzo w swoją płodność. Wiem, to cholernie trudne i niesprawiedliwe, ale jeśli już masz takiego wrażliwca, nie zaradzisz. Trzeba sposobem podejść.
    Wykorzystaj czas jego wyjazdu na dokładną diagnostykę, suplementację, podreperuj kondycję, dietę i może uda Ci się do niego polecieć w jakimś sensownym terminie? Daleko to wybywa?

    MoBo lubi tę wiadomość

    hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 :-( , IUI 14 XII 2016 :) synek Dawid urodzony 9.9.2017 <3
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 21 lutego 2017, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby nie daleko, bo Niemcy, i czasami będzie przyjeżdżać tylko nie w "tych" terminach. A ja w pracy też nie zawsze moge mieć urlop. Wiem że niby faceta nie nalezy naciskac, zresztą dziś moja ginekolog mi to powiedziała, ale było mi tak przykro, tak żle z tym co zrobił.Nie mieszkamy razem i powiedziałam mu że ma nie dzwonić więcej do mnie, i jak na razie nie dzwoni więc nawet nie wiem co dalej. cylke obserwuję od 3 miesięcy i z dokładnościa co do dnia umiem stwierdzić kiedy mam owulacje i nawet z którego jajnika, niby z tej strony jest wszystko ok, ale w listopadzie za pierwszym podejściem się udało, teraz nic. Może zbyt emocjonalnie podchodze do tego, ale jak tu wyłączyć emocje ??

    Nowa
  • mmdw Przyjaciółka
    Postów: 70 51

    Wysłany: 22 lutego 2017, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie moje drogie:)

    She Wolf - miło Cię poznać:) bardzo dziękuję za rady...zaopatrzę się póki co w testy owu paskowe z apteki a mierzyć tempkę i obserwować śluz zaczęłam w tym cyklu...
    Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojego maleństwa:)

    Ylya - dziękuję za wskazówki, skorzystam z nich na pewno:)

    Margaret - i jak tam po wczorajszej wizycie ?

    Dzisiaj to mój 10 dc, wczoraj czułam intensywne kłucie lewego jajnika a dzisiaj od rana delikatne prawego... chyba wkraczam już w okres okołoowulacyjny - jak myślicie ? Wiem, wiem, że zawracam Wam głowę, już macie to dawno za sobą, ale to moje początki, więc proszę o wyrozumiałość :):):)

    Ylya, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    mmdw
  • mmdw Przyjaciółka
    Postów: 70 51

    Wysłany: 22 lutego 2017, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna7811 wrote:
    Niby nie daleko, bo Niemcy, i czasami będzie przyjeżdżać tylko nie w "tych" terminach. A ja w pracy też nie zawsze moge mieć urlop. Wiem że niby faceta nie nalezy naciskac, zresztą dziś moja ginekolog mi to powiedziała, ale było mi tak przykro, tak żle z tym co zrobił.Nie mieszkamy razem i powiedziałam mu że ma nie dzwonić więcej do mnie, i jak na razie nie dzwoni więc nawet nie wiem co dalej. cylke obserwuję od 3 miesięcy i z dokładnościa co do dnia umiem stwierdzić kiedy mam owulacje i nawet z którego jajnika, niby z tej strony jest wszystko ok, ale w listopadzie za pierwszym podejściem się udało, teraz nic. Może zbyt emocjonalnie podchodze do tego, ale jak tu wyłączyć emocje ??

    Witaj Justyna:)

    Doskonale rozumiem Twoje emocje; kiedy my kobiety staramy się o upragnioną ciążę, targają nami odczucia i emocje, których niestety nasi partnerzy często nie do końca rozumieją... ja też już parę razy słyszałam od mojego m, że mam trochę przystopować, ale to tylko się łatwo mówi...
    Bądź dzielna, wszystko się ułoży zobaczysz :) może taka rozłąka jest Wam potrzebna, Twój partner wszystko sobie przemyśli a gdy się spotkacie będziecie "działać" z podwójną siłą. Piszesz, że dokładnie obserwujesz swoje cykle, wiesz, co i kiedy ale czasami natura płata figla i może się zdarzyć, że akurat uda się Tobie zajść w ciążę, nawet gdy będziecie się kochać nie w "tych" terminach...Trzeba byś dobrej myśli!
    Jestem zdania, że wszystko w naszym życiu ma swój czas i miejsce... jak to moja Babcia mówi: "co ma wisieć, nie utonie" i nikt tego nie zmieni:)
    Trzymaj się Kochana, jestem z Tobą :)





    Ylya lubi tę wiadomość

    mmdw
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 22 lutego 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem :) Obolała, zmęczona, ale szczęśliwa, choć sukces na 50%, ale na więcej nie liczyłam (chyba podświadomie). Histeroskopia - ok, wszystko tak, jak powinno być. Laparoskopia - potwierdziła wynik hsg, tzn. lewy jajowód niedrożny, zrostów nie udało się uwolnić, zbyt mocno zarośnięty. Wątpliwości były z prawym jajowodem, bo na wyniku hsg było info, że kontarst przeszedł, ale rozlał się na ograniczonej przestrzeni. Laparo wykazało, że jajowód był zrośnięty z trzonem macicy. Zrosty zostały uwolnione, prawy jajowód jest więc drożny. Na koniec zastosowano żel antyzrostowy i finito. Teraz dochodzę do siebie po zabiegu - najbardziej bolą obojczyki. Właśnie w tym cyklu owulacja była po prawej stronie (na laparo było już widać ciałko żółte). Czekam więc na kolejny cykl, albo jeszcze kolejny itd. ;)

    Dziękuję za Wasze wsparcie <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 10:22

    Ylya, Eltasz, mmdw, Bąbelek1980, Margaret.Se, Ania1602, Moko, Dani lubią tę wiadomość

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • Ylya Autorytet
    Postów: 555 1124

    Wysłany: 22 lutego 2017, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna7811 wrote:
    Nie mieszkamy razem i powiedziałam mu że ma nie dzwonić więcej do mnie, i jak na razie nie dzwoni więc nawet nie wiem co dalej.

    POROZMAWIAJCIE na spokojnie i szczerze przed jego wyjazdem, nie rozstawajcie się tak.
    Niemcy to żadna odległość.

    hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 :-( , IUI 14 XII 2016 :) synek Dawid urodzony 9.9.2017 <3
  • Ylya Autorytet
    Postów: 555 1124

    Wysłany: 22 lutego 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phyllis wrote:
    Jestem :) Obolała, zmęczona, ale szczęśliwa, choć sukces na 50%, ale na więcej nie liczyłam (chyba podświadomie). Histeroskopia - ok, wszystko tak, jak powinno być. Laparoskopia - potwierdziła wynik hsg, tzn. lewy jajowód niedrożny, zrostów nie udało się uwolnić, zbyt mocno zarośnięty. Wątpliwości były z prawym jajowodem, bo na wyniku hsg było info, że kontarst przeszedł, ale rozlał się na ograniczonej przestrzeni. Laparo wykazało, że jajowód był zrośnięty z trzonem macicy. Zrosty zostały uwolnione, prawy jajowód jest więc drożny. Na koniec zastosowano żel antyzrostowy i finito. Teraz dochodzę do siebie po zabiegu - najbardziej bolą obojczyki. Właśnie w tym cyklu owulacja była po prawej stronie (na laparo było już widać ciałko żółte). Czekam więc na kolejny cykl, albo jeszcze kolejny itd. ;)

    Dziękuję za Wasze wsparcie <3

    Phyllis, żyjesz <3 <3 <3 Czyli ta laparo była konieczna i bardzo ważna! Inaczej walczyłabyś z dwoma nie do końca drożnymi, uff jak dobrze, że jeden naprawili i ja wierzę, że z niego, właśnie z niego już niedługo wyskoczy mały Phyllisek :-)

    Phyllis, Dani lubią tę wiadomość

    hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 :-( , IUI 14 XII 2016 :) synek Dawid urodzony 9.9.2017 <3
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 22 lutego 2017, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, i dziękuję za wsparcie. Wiem że powinniśmy porozmawiac przed wyjazdem, ale jeszcze chyba nie dziś ani jutro. Zresztą on też jakoś nie wykazuje chęci kontaktu ze mną. Najbardziej się boję że nie uda mi sie już zajść w ciążę, że nie zdążę itd.
    Dla tych które zastanawiaja się nad testami owulacyjnymi, ja kupiłam w Rossmannie i jak na razie pokazały tak jak powinny, czyli jak najbardziej sprawdziły się u mnie,

    Ylya, mmdw, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    Nowa
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 22 lutego 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i jeszcze jedno, zazdroszczę Wam wszystkim którym się udało, ale pozytywnie, trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze :)

    Ylya lubi tę wiadomość

    Nowa
  • Ylya Autorytet
    Postów: 555 1124

    Wysłany: 22 lutego 2017, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna7811 wrote:
    Najbardziej się boję że nie uda mi sie już zajść w ciążę, że nie zdążę itd.

    zdążysz, spokojnie ;-) Ja też nie wierzyłam, że to mnie się kiedykolwiek przytrafi. Ale fakt, po 38 roku już się wzięłam solidnie za badania i w końcu klinikę i żałuję jedynie, że tak późno się ocknęłam, bo lęk większy teraz. I kręgosłup bardziej boli.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 12:32

    hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 :-( , IUI 14 XII 2016 :) synek Dawid urodzony 9.9.2017 <3
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 22 lutego 2017, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co tam kręgosłup ;), ważne żeby wszystko było do samego końca dobrze, czego Ci serdecznie życzę.

    Nowa
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 22 lutego 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phyllis jak dobrze, że poszłaś na to laparo bo teraz wiadomo co i jak :) ufff no i jak pięknie jest drozy jajowodow hip hip hura!!! Ciekawa jestem co ten lekarz który ci kolejne hsg proponował teraz by powiedział? Bo to tylko by była strata czasu.
    No tos wypoczeta, wyjezdzona (na nartach :P ), udrozniona to teraz tylko zachodzić! No wracaj do siebie i do boju <3

    Phyllis lubi tę wiadomość

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 22 lutego 2017, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ylya a ty lecisz na prenatalne jakoś teraz czy już po?

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 22 lutego 2017, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ylya wrote:
    Justyna, dobrze, że napisałaś. Gdzie, jak nie tu :-) Tu wszystkie mamy oddech mistera dedlajna na karku i każda zrozumie, co to znaczy kilka miesięcy "w plecy" ze staraniami. Oj, jakie u mnie to powodowało frustracje, jak mój mi wyjazdy wymyślał służbowe na czas mojej owulki, oj, dostawało mu się i foch był rzetelny. Ale poczytałam i zrozumiałam, faceci pod presją nie tylko nie lubią ale czasem po prostu nie mogą. My rozłożymy nogi i "w imię Anglii", a oni muszą stanąć na wysokości zadania i to ich czasem może stresować. Dlatego moja rada - nie wciągaj go za bardzo w swoją płodność. Wiem, to cholernie trudne i niesprawiedliwe, ale jeśli już masz takiego wrażliwca, nie zaradzisz. Trzeba sposobem podejść.
    Wykorzystaj czas jego wyjazdu na dokładną diagnostykę, suplementację, podreperuj kondycję, dietę i może uda Ci się do niego polecieć w jakimś sensownym terminie? Daleko to wybywa?

    Amen! Lepiej bym tego nie ujęła :)

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 22 lutego 2017, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo, dokładnie pomyślałam sobie o moim poprzednim lekarzu - co by mi dało drugie hsg? Na pewno nie drożny jajowód. Warto jednak słuchać koleżanek z forum ;)

    Ylya, teraz skupiamy się na Twoich badaniach prenatalnych. Zaciskam kciuki i odmawiam zdrowaśki <3 Będzie dobrze :)

    Ylya, MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 22 lutego 2017, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i zapomniałabym, Justyna i mmdw witajcie na pokładzie :) Szpital mnie wessał na 3 dni, ale już jestem, gotowa do boju od następnego cyklu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 15:09

    mmdw, MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 22 lutego 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zobaczymy co będzie. Na razie , skoro jutro tłusty czwartek to biorę się za smażenie pączków. A co, na chandrę może pomogą. Pozdrawiam wszystkie czytające forum.

    Nowa
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 22 lutego 2017, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ps. dziękuję za miłe przyjęcie :)

    Phyllis lubi tę wiadomość

    Nowa
  • mmdw Przyjaciółka
    Postów: 70 51

    Wysłany: 22 lutego 2017, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phyllis - dziękuję za przywitanie:)

    Wszystkiego, co tylko najlepsze Tobie życzę i szybkiego powrotu do zdrowia!
    Wiem, przez co przeszłaś, też miałam laparo i hsg ale dawno temu...
    W mojej sytuacji też powinnam się jej ponownie poddać ale tak jak już pisałam przy dwóch moich energicznych córeczkach taki nawet 3 dniowy pobyt w szpitalu to nie lada przedsięwzięcie logistyczno-organizacyjne:)

    Justyna - ale narobiłaś mi apetytu tymi pączkami...mmmmmmmmniam:):):)

    Phyllis lubi tę wiadomość

    mmdw
  • Ylya Autorytet
    Postów: 555 1124

    Wysłany: 22 lutego 2017, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo wrote:
    Ylya a ty lecisz na prenatalne jakoś teraz czy już po?

    Jutro lecę na Jasną Górę, bo tam mi wymyślił gin prenatalne u siebie na nfz... Asekuracyjnie mam drugi termin 1 marca w szpitalu uniwersyteckim w KRK, jakby jakieś wątpy były...

    MoBo lubi tę wiadomość

    hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 :-( , IUI 14 XII 2016 :) synek Dawid urodzony 9.9.2017 <3
‹‹ 1011 1012 1013 1014 1015 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ