35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Koleżanki, postanowiłam, nie wiem czy najrozsądniej że zaczynam staranka po pierwszej miesiączce. Przeczytałam szereg prac z których wynika, że im szybciej mi się uda tym lepiej...oczywiście jak endo mi pozwoli....a w międzyczasie będę robić badania, o wynikach których będę Wam dawać znać....
Póki co, jestem w wirze pracy i załatwiań...i to mi służy, muszę myśli zagłuszyć...
Ze mnie raczej waleczna istotaEltasz, MoBo, Adelajda, Lore, milka1 lubią tę wiadomość
Jot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą -
Jot wrote:Koleżanki, postanowiłam, nie wiem czy najrozsądniej że zaczynam staranka po pierwszej miesiączce. Przeczytałam szereg prac z których wynika, że im szybciej mi się uda tym lepiej...oczywiście jak endo mi pozwoli....a w międzyczasie będę robić badania, o wynikach których będę Wam dawać znać....
Póki co, jestem w wirze pracy i załatwiań...i to mi służy, muszę myśli zagłuszyć...
Ze mnie raczej waleczna istota
To tylko kwestia psychiczna - czy dasz sobie radę. Medycznie nie ma żadnych przeciwwskazań. Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że im dłużej bym czekała, tym bardziej bym się bała.
Ponoć jak się spadnie z konia, to trzeba od razu na niego wsiadać
Powodzeniaaszka, Jot, Eltasz, MoBo, milka1 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnyJot wrote:Koleżanki, postanowiłam, nie wiem czy najrozsądniej że zaczynam staranka po pierwszej miesiączce. Przeczytałam szereg prac z których wynika, że im szybciej mi się uda tym lepiej...oczywiście jak endo mi pozwoli....a w międzyczasie będę robić badania, o wynikach których będę Wam dawać znać....
Póki co, jestem w wirze pracy i załatwiań...i to mi służy, muszę myśli zagłuszyć...
Ze mnie raczej waleczna istotaJot, MoBo lubią tę wiadomość
-
Moremi, sama wiesz po sobie, że strach po takim doświadczeniu zawsze będzie...nie sądzę żeby czas coś w tej sytuacji zmienił...
Ale nie chcę na tym forum smucić ! Mamy tu przyszłe mamusie, i cieszę się z nimi kązdym dniem ciążyMoBo, milka1 lubią tę wiadomość
Jot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą -
Jot wrote:Moremi, sama wiesz po sobie, że strach po takim doświadczeniu zawsze będzie...nie sądzę żeby czas coś w tej sytuacji zmienił...
Ale nie chcę na tym forum smucić ! Mamy tu przyszłe mamusie, i cieszę się z nimi kązdym dniem ciąży
Strach to chyba nieodpowiednie słowo. Niepokój jest. Ale odczuwają go również te dziewczyny, które nie poroniły.
Ja w tej ciąży mam zupełnie inne podejście, jestem spokojniejsza. Poprzednie ciąże nauczyły mnie pokory i cierpliwości. Dzwine to trochę. Po prostu wiem, że poza dbaniem o własne zdrowie i dobre samopoczucie nie mamy zbyt wielkiego wpływu na rozwój ciąży. Dlatego teraz mimo comiesięcznych krwawień/plamien i konieczności przyjmowania heparyny cieszę się każdym dniem i staram się nie rozpamiętywać za bardzo
Ty też niedługo będzieszEltasz, MoBo, Adelajda, aszka, Jot, milka1 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
MoBo wrote:Adelajda a co u Ciebie slychac?
Tylko nie zgrywaj ze Cie tu nie ma, bo sie wczoraj lajkiem zdradzilas!!!
Zmieniam się powoli w zielarkę Kochana: trzy razy mieszanka ziół od Bonifratów na bakterię, jajniki, płodność, do tego dalej pokrzywa i na bakterię nalewka czosnkowo-cytrynowa, plus woda, woda, woda...zero słodyczy - w ogóle cukry poszły w odstawkę i kawa ograniczona do minimum. Coś jest nie tak ponieważ na antybiotyki nie idę, a kuracje są masakryczne. Ostatnio nieprzerwanie antybiotyk 32 dni i nic. Niezbyt to fajne...
Kobitkom w ciąży gratuluję oczywiście. Trzymajcie się dzielnieMoBo, milka1 lubią tę wiadomość
Adelajda -
nick nieaktualnyAdelajda sie Ciebie to uczepiło...niby 21 wiek i medycyna do przodu a problem z bakteria. Rece opadają, zycze Ci zebyś się w końcu tego pozbyła.
MoBo z clo trzeba monitorować endometrium, bo clo zjada, lekarz wtedy dorzuca lek na endometrium. Miałam 6 cykli na clo.
Moremi ja tez tak podchodze ze co ma byc to będzie, przeciez to tak naprawdę rożne są historie i człowiek własnie wpływu nie ma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2015, 08:51
moremi, milka1 lubią tę wiadomość
-
Adelajda wrote:Jestem, ale nie piszę bo truć mi się nie chce... dalej mam te kurestwo - czytaj bakterię (naprawdę, bardzo przepraszam za język).
Zmieniam się powoli w zielarkę Kochana: trzy razy mieszanka ziół od Bonifratów na bakterię, jajniki, płodność, do tego dalej pokrzywa i na bakterię nalewka czosnkowo-cytrynowa, plus woda, woda, woda...zero słodyczy - w ogóle cukry poszły w odstawkę i kawa ograniczona do minimum. Coś jest nie tak ponieważ na antybiotyki nie idę, a kuracje są masakryczne. Ostatnio nieprzerwanie antybiotyk 32 dni i nic. Niezbyt to fajne...
Kobitkom w ciąży gratuluję oczywiście. Trzymajcie się dzielnie
Adelajda a gdzie ty sie masz biedaku wygadac jak nie tu?! Przecie ja tu tez pizdami rzucam bo czasem sie odechciewa.
Ostatnio zgadalam sie z moja kolezanka (ale historia gebe mialam otwarta) - okazalo sie ze w zeszlym roku znaleziono u niej komorki przedrakowe, 2woch lekarzy chcialo ja wyslac na konizacje szyjki macicy. No to poszla znow do innego, babka dala jej witamine C - 1000mg dziennie przez trzy miesiace i przekonywala ze pomoze. Przez pierwsze 6 miesiecy cytologia co 2 miesiace - czysto, niedawno po 6 miesiacach tez wszystko super!
Moze dorzucisz witamine C? poczytaj o niej bo ma wlasciwosci bakteriobojcze.
Jakbys sie miala zdecydowac to ja polecam Wit C Camu Camu - droga ale jak najbardziej naturalna i najlepiej sie przyswaja.
Co do pokrzywy - to ja kolejnych 5 ksiazek przeczytalam i zaparzam ja teraz na noc. Do sloika litrowego daje tak 2-3 lyzki i do pelna wrzatku. Rano odcedzam i mam na dwa kubki herbaty. Sproboj jest calkiem inna.
Nie siedz cicho bo to w niczym nie pomaga, a i nam nudno bez Ciebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2015, 10:37
Adelajda lubi tę wiadomość
-
aszka wrote:MoBo z clo trzeba monitorować endometrium, bo clo zjada, lekarz wtedy dorzuca lek na endometrium. Miałam 6 cykli na clo.
Wiesz co Aszka, juz mi sie to nie podoba ze nawet do mnie nie zadzwonil. Dzis mam jechac odebrac lekarstwo i zapytam sie na kiedy mam przyjsc na wizyte, jezeli mi babka powie ze 12dc - to ja w dupie mam i nie biore tego clo! Ja chce zeby mnie lekarz dopilnowal a nie wepchal lek.
aszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoBo wrote:Wiesz co Aszka, juz mi sie to nie podoba ze nawet do mnie nie zadzwonil. Dzis mam jechac odebrac lekarstwo i zapytam sie na kiedy mam przyjsc na wizyte, jezeli mi babka powie ze 12dc - to ja w dupie mam i nie biore tego clo! Ja chce zeby mnie lekarz dopilnowal a nie wepchal lek.
MoBo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MoBo, masz rację, cicho siedzieć nie można, z tym, że ileż mogę o tym samym... mnie już łez brakuje, a poza tym jak być na wątku o staraniach skoro starań brak
Wit. c łykam, do tego urinal i wyciąg z pestek grifruta, biorę provag, a od dziś gałki propolisowe bo ponoć działają na dobrą florę bakteryjną....plus te ziółka i pokrzywa i woda iiii mam tego dość...
hm... zeżarłam troszkę misiów (tych haribo - mniam), a resztę schowałam i mam nadzieję o nich zapomnieć...ja je wcinam dopóki dna nie zobaczę taka przypadłość, a cukry mają iść u mnie w odstawkę.
MoBo,faktycznie, jak lekarz da Ci clo bez monitoringu to niech się wypcha - chowaj kasę i znikaj.
MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość
Adelajda -
Moja złość dziś sięga zenitu. Pan doktor mi zostawił clo i kartkę ze wizyta ma być w 12 dc. Czy tylko mnie sie to nie podoba?
Czy nie powinno się zaraz po zrobić?
Adelajda ja dziś chipsy solone, no musiałam jakoś odreagowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2015, 21:10
Adelajda, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
Adelajda, gdzieś wyczytałam, że istotne jest żeby wzmocnić florę bakteryjną, kurcze...może jakieś prawdziwe zsiadłe mleko...jak lubisz...tylko trzeba mocno regularnie pić...
Moremi, strach...niepokój...obawa...zwał jak zwał, po poronieniu moim zdaniem nie da się od tego uwolnić(to już jest w głowie), aczkolwiek w zależności od człowieka siła tych odczuć jest inna. Bardzo się cieszę, że masz teraz taki spokój w sobie, i czerpiesz radość z każdego dnia, gorąco wierzę że kiedyś mi się też uda....
Margaret.Se, gdzie się zapodziałaś ?MoBo, aszka, Adelajda, Margaret.Se lubią tę wiadomość
Jot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą -
Schowalam sie do kąta ze smutku ze wredota przyszla ale jakos powoli do pionu sie podnosze. Na trasie wczoraj zaliczone dwa bocki a dzisiaj jeden i dwie male sarenki fryzjer tez jeden plus z tego wszystkiego
MoBo zmien lekarza bo takich konowalow to na peczki
Jot fajnie ze wrocilas
Mam nadzieje ze u Was dziewczynki wszystko ok. Niestety nie wszystko czytalam co pisalyscie ale nadrobie jakos.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2015, 08:21
MoBo, aszka, milka1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaragaret pisz co u Ciebie
Ja dopiero wstałam, coś w nocy spać nie mogłam i teraz sie obudziłam, zaraz idę na spacer, bo codziennie chodze przynajmniej raz to taka moja aktywność. A rano lepiej bo nie ma takiego upału jeszcze. Słońce pieknie swieciMoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
Witajcie Piękny dzionek dziś aż żal iść do pracy na 2 zmianę Ale jutro chcę wyciągnąć mojego M na jakieś zwiedzanie Krakowa czy coś. Muszę się jakoś odstresować A może znacie coś ciekawego na południu Polski?
MoBo, milka1 lubią tę wiadomość
I will live my life!!!
-
Lore wrote:Witajcie Piękny dzionek dziś aż żal iść do pracy na 2 zmianę Ale jutro chcę wyciągnąć mojego M na jakieś zwiedzanie Krakowa czy coś. Muszę się jakoś odstresować A może znacie coś ciekawego na południu Polski?
Lore, aszka, MoBo lubią tę wiadomość
Adelajda