35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
aszka wrote:U mnie aktualnie tez włosy blond. W ciązy mozna farbować byle nie farbą z amoniakiem, bo amoniak szkodzi jak się wdycha. Tak samo się powinno unikac zakładów fryzjerskich bo tam wiadomo, amoniak to podstawa. U mnie już są odrosty, właśnie to koszmar że przy blondzie to trzeba ciągle farbować. Zamierzam teraz sobie kupic farbe jasny brąz bez amoniaku i pofarbować, żeby się już nie przejmować odrostami Tez do fryzjera tylko chodzę podcinać włosy, nic więcej. Kiedyś odłozyłam kasę -800 zł i poszłam do stylisty gwiazd w Wawie, tak mi zrobił, że dostałam reakcji alergicznej na jego farbę i na dodatek m-c się leczyłam od tego dermatologicznie, wiec z fryzjerów sie wyleczyłam całkowicie.
Juz nie raz słyszłam i sama tez chodziłam do renomowanych salonów i super fryzjerów i dupa, wychodziłam mega niezadowolona, a moja fryzjerka robi w domu i juz ponad 10lat do niej chodze. fakt moze nie scina super ale farbuje rewelacyjnie. Kiedys kilka razy byłam u fryzjera co tak scinał włosy i cieniował ze bajka ale potem jak chciałam isc do niego to okazało się ze wyjechał do Angli a co dalej z nim i czy wrócił to nie wiem.
Aszka ja chyba po prostu na okres ciąży przestane farbowac włosy, b nie chce eksperymentować a jak urodze to jakos dotre do mojej fryzjerki w koncuMoBo, aszka lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Ktoś nie pomyślał z tymi "nie lubię" (Milka, mi się niechcący kliknęło). Niestety nawet pomimo późniejszego polubienia postu system nie likwiduje w liczniku tego niefortunnego nielubienia.
U nas dziewczyny testowały i wynik mam po lewej stronie
No własnie ja tez sie patrze i sie dziwie ze co "nie lubię" i o co chodzi i sie przyglądam ze dałam nie lubie ale tej opcji przeciez nie było, aaaa dodali i nie wiem po co głupie to no ale niby udoskonalone eeeee -
MoBo wrote:Dziewczyny nie macie co narzekac na te wasze wlosy.
Chcialabym miec takie problemy jak wy. Jak tam fryzjer zmasci fryzure na jakis czas czy kolor sie nie podoba to wam wlosy odrosna.
No jak sa podraznienia skory to inna sprawa.
Dramat to mam ja tyle ze nauczylam sie z nim zyc.
Mimo ze nikt by nie powiedzial, ze jestem lysa - bo wrecz odrotnie moja glowa wyglada jak prawie 'szopa' tiny turner, to codzien walcze o KAZDY wlos!
Ja niestety mam androgenowe wypadanie wlosow (zrodlo genetyczne i hormonalne - nie wiem po kim mi sie dostalo bo w rodzinie wszyscy wlosaci).
Przed diagnoza i leczeniem mialam tak wypadajace wlosy, jak na filmach osoby po chemio wyciagalam sobie glebki wlosow, a juz nie mowie co dzialo sie gdy je mylam.
O pojsciu do fryzjera nie bylo mowy, a do tej pory NIKT nie moze dotykac mojej glowy - ale to juz taka trauma, raz na jakis czas moj mnie poglaska
Moge zapomniec o normalnych szamponach, odzywkach itp bo to wszystko mi nie sluzy. Nie wspomne o jakimkolwiek stylizowaniu.
Codzien musze uzywac srodka ktory stymuluje cebulki - zeby wlosy nie robily sie ciensze i nie wypadaly.
Nie wspomne o zalamaniu jakie mialam. Chyba nie musze tlumaczyc ile dla kobiety znacza wlosy i miec obawy lysej glowy?!
No ale jak z wszystkim sa sposoby przeciwdzialania i jak sie widzi poprawe to czlowiek sie uspokaja. Tylko jak znow troszke wiecej wlosow sie widzi wyczesywanych to sie dretwieje i martwi.
Wiec dziewczyny noscie dumnie dlugie, piekne i zadbane wlosy bo nawet nie wiecie jakie moga byc problemy
Ojjj bidulka, MoBo strasznie współczuje :* musisz sie nieźle meczyc z tym -
She Wolf wrote:Wlasnie slysze o tym oleju ostatnio duzo dobrego i chyba w koncu sie skusze
No ja juz nie dam rady funkcjonowac bez. Ma mase zastosowan i w kosmetyce i w kuchni. Jedynie nie smazyc na nim, tylko rozpuscic.
Jak bedziesz kupowac to koniecznie sprawdz zeby byl zimnotloczony i nierafinowany.She Wolf, aszka, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:No ja juz nie dam rady funkcjonowac bez. Ma mase zastosowan i w kosmetyce i w kuchni. Jedynie nie smazyc na nim, tylko rozpuscic.
Jak bedziesz kupowac to koniecznie sprawdz zeby byl zimnotloczony i nierafinowany.
Dzieki na pewno wyprobujeaszka, Margaret.Se lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualny
-
Pieknie Aszka Urosla jak na drozdzach
Margaret.Se, aszka, MoBo lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
aszka wrote:Moja beta dobiła do ponad 12 tysięcy. Zadzowniłam do lekarza, a on powiedział, że skoro przekroczyła 6 tysiecy a przekroczyła to teraz juz sie nie bada. Takze na razie od bety odpoczywam
Super AszkaMoBo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoBo wrote:Dziewczyny nie macie co narzekac na te wasze wlosy.
Chcialabym miec takie problemy jak wy. Jak tam fryzjer zmasci fryzure na jakis czas czy kolor sie nie podoba to wam wlosy odrosna.
No jak sa podraznienia skory to inna sprawa.
Dramat to mam ja tyle ze nauczylam sie z nim zyc.
Mimo ze nikt by nie powiedzial, ze jestem lysa - bo wrecz odrotnie moja glowa wyglada jak prawie 'szopa' tiny turner, to codzien walcze o KAZDY wlos!
Ja niestety mam androgenowe wypadanie wlosow (zrodlo genetyczne i hormonalne - nie wiem po kim mi sie dostalo bo w rodzinie wszyscy wlosaci).
Przed diagnoza i leczeniem mialam tak wypadajace wlosy, jak na filmach osoby po chemio wyciagalam sobie glebki wlosow, a juz nie mowie co dzialo sie gdy je mylam.
O pojsciu do fryzjera nie bylo mowy, a do tej pory NIKT nie moze dotykac mojej glowy - ale to juz taka trauma, raz na jakis czas moj mnie poglaska
Moge zapomniec o normalnych szamponach, odzywkach itp bo to wszystko mi nie sluzy. Nie wspomne o jakimkolwiek stylizowaniu.
Codzien musze uzywac srodka ktory stymuluje cebulki - zeby wlosy nie robily sie ciensze i nie wypadaly.
Nie wspomne o zalamaniu jakie mialam. Chyba nie musze tlumaczyc ile dla kobiety znacza wlosy i miec obawy lysej glowy?!
No ale jak z wszystkim sa sposoby przeciwdzialania i jak sie widzi poprawe to czlowiek sie uspokaja. Tylko jak znow troszke wiecej wlosow sie widzi wyczesywanych to sie dretwieje i martwi.
Wiec dziewczyny noscie dumnie dlugie, piekne i zadbane wlosy bo nawet nie wiecie jakie moga byc problemyMargaret.Se lubi tę wiadomość
-
aszka wrote:MoBo kurcze teraz nadrabiam zaległosci i przeczytałam Twój post, wspołczuje, ale to się leczy jakoś? Mi wypadają garsciami ale na zime/wiosne. Biore wtedy skrzypowitę, średnio pomaga ale w normie.
matko dziewczynki współczuje, mi to po myciu jak rozczesuje to mam 5włosków na grzebieniu i tak przy kazdym rozczesaniu, zdarza sie ze wiecej to juz wpadam wtedy w panike hahah a w szczególności po farbowaniu jak myje włosy to moja fryzjerka sie smieje że to normalne a ja szlaje ile tych włosów. fakt miałam wielki problem jak dla mnie to ze zrobiłam sobie odrosty i pojechalismy na wakcje, to było w zeszłym roku. Tam słonko prazyło na maxa i do tego chodziłam w rozpuszczonych włosach i bez nakrycia głowy a zawsze w nakryciu( nie wiem co mnie op;ętało bez kapelusza) potem suszyły sie na słoneczku i po dwóch dniach skóra schodziła mi z głowy z przedziałka i w obrębie 3-4cm. Po powrocie do domu przez 2 miesiace garściami mi leciały włosy, ale to nei wina tego z czym wy sie zmagacie a mojej głupoty, blondynce nie chciało się nosic kapelusza i sie spaliła na słoncu tylko mi pogratulowac hahahhahaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2015, 19:22
MoBo, aszka lubią tę wiadomość
-
Witam serdecznie, dawno nie bylam na forum, ale uzupelnilam zaleglosci.
Gratuluje dziewczynom ktorym sie udalo!
Mam pytanie, czy ktoras z was miala problem po clo.
Zawsze mialam okres w terminie 24 kazdego miesiaca, w kwietniu bralam clo od 11-15 dnia cyklu. I organizm zwariowal, miesiaczka przyszla 5 dni pozniej (a raczej jej namiastka), przerwa tydzien i znowu miesiacxzka, tym razem normalna (od 9 maja).
Teraz czerwiec miesiaczki brak, piersi bola, test negatywny.
-
sylwia1977 wrote:Witam serdecznie, dawno nie bylam na forum, ale uzupelnilam zaleglosci.
Gratuluje dziewczynom ktorym sie udalo!
Mam pytanie, czy ktoras z was miala problem po clo.
Zawsze mialam okres w terminie 24 kazdego miesiaca, w kwietniu bralam clo od 11-15 dnia cyklu. I organizm zwariowal, miesiaczka przyszla 5 dni pozniej (a raczej jej namiastka), przerwa tydzien i znowu miesiacxzka, tym razem normalna (od 9 maja).
Teraz czerwiec miesiaczki brak, piersi bola, test negatywny.
Witamy
Ja nie brałam tego nigdy, więc nie pomoge ale dziewczyny tak. Strasznie organizm zwariował skoro teraz nie ma okresu, byłas u gina? lec do niego i bagatelizuj tegoMoBo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie z nadczynnoscia wypadanie włosów zwiazne
sylwia hej Wychodzi ze clo wydłużył cykle, czy lekarz przepisał Ci do clo np dhupaston lub luteinę? Wtedy 3 dni po owulacji z clo bierzesz ten lek przez 10 dni robisz test jak negatyw odstawiasz i za kilka dni jest okres.MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
sylwia1977 wrote:Witam serdecznie, dawno nie bylam na forum, ale uzupelnilam zaleglosci.
Gratuluje dziewczynom ktorym sie udalo!
Mam pytanie, czy ktoras z was miala problem po clo.
Zawsze mialam okres w terminie 24 kazdego miesiaca, w kwietniu bralam clo od 11-15 dnia cyklu. I organizm zwariowal, miesiaczka przyszla 5 dni pozniej (a raczej jej namiastka), przerwa tydzien i znowu miesiacxzka, tym razem normalna (od 9 maja).
Teraz czerwiec miesiaczki brak, piersi bola, test negatywny.
A miałaś przy tym monitoring? Ewidentnie rozpieprzył się cykl. To w klinice Ci tak polecili?MoBo, Margaret.Se, Adelajda lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
aszka wrote:MoBo kurcze teraz nadrabiam zaległosci i przeczytałam Twój post, wspołczuje, ale to się leczy jakoś? Mi wypadają garsciami ale na zime/wiosne. Biore wtedy skrzypowitę, średnio pomaga ale w normie.
Wyleczyć się nie da a zapobiegać i pomagać nawet należy. Są wcierki (minoxidil pod każdą postacia), naświetlanie laserami, ostrzykiwanie głowy (mix vitaminowo-stymulacyjny). Bardziej naturalne produkty lepiej stosować i ogólnie jak najmniej stylizacji. Odpowiednia dieta no i jak piszesz raz na jakiś czas doping. Jak coś to polecam pantogar (ale drogie).Margaret.Se, aszka lubią tę wiadomość