35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja tam nie wiem kto miał rację i szczerze to nie chce mi się teraz latać po necie i czytać o szczegółach badań prenatalnych, na razie to próbuję w ogóle zajść w ciążę i jak się czuję wiedzą koleżanki, które tak samo jak i ja kiblują na levelu 0
Margaret.Se, MoBo, Ania1602 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsana wrote:ja tam nie wiem kto miał rację i szczerze to nie chce mi się teraz latać po necie i czytać o szczegółach badań prenatalnych, na razie to próbuję w ogóle zajść w ciążę i jak się czuję wiedzą koleżanki, które tak samo jak i ja kiblują na levelu 0
MoBo, Asana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsana wrote:dzięki ale już nie wierzę
na pewno jajco bedzie juz jak nie na owu to juz w przyblizeniu na pekniecie.
Asana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześć Kobietki. Czytałam Was uważnie.. mam problemy, podobne do Waszych.Staram sie o dzieciątko odkąd pamiętam, a mam 38.. za młodu używałam tabletek, jednak od kilkunastu lat ( mając faceta) nie zabezpieczam się. 2 razy poroniłam w 2013,2014. Oba w 8 tygodniu. 2 razy łyżeczkowana, bo tabletki nie pomagały. Koszmar! do tego sprawdzenie drożności jajników, genów itp. Mieszkam w Belgii i nie wszystko rozumiem. W luty miałam coś wycinane z macicy, bo tyle co zrozumiałam, za mało było miejsca na dzieciątko i że każdą ciążę bym poroniła. Dziś mija 6 miesiąc od zabiegu, a u mnie nic. Za Waszą radą przytulam się co drugi dzień (prawie)
.
Czy możecie dać mi jeszcze jakieś rady? próbuje rzucić fajki.. ale idzie opornie. Moja dieta to same fast foodynie dbam o siebie. Nie mogę tutaj kupic jakiś ziółek od jakiegoś Ojca. nie znam się. Rzadko o tym mówię, ale już mam dość.
Pozdrawiam Was i życzę nam Kochanego DzieciątkaAsana, Ania1602, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
Cyganeczka witamy
Widzę, że już długa droga za Tobą i przykro mi, że już dwa poronienia za Tobą. Dużo siły życzę i żeby się szybciutko udało.
Dziewczyny tu zaraz zadaja kilka pytań jak, byłaś już na cyklach stymulowanych, robisz monitoring, jak badania Twoje i faceta etc
Ja paliłam 10 lat (a raczej kurzylam cały czas) paczka do dwóch dziennie. Próbowałam plastrów, gum, papierosów elektr i nic. Mój szef polecił mi akupunkture. Trwało to 5 minut, śmiać mi się chciało jak wyszłam, a tu wkrótce mija 2 lata jak nie palewarto było i poszło bardzo łatwo. Może spróbuj. Tylko znadz akupunkturzyste który się tym specjalizuje. Ja mogę polecić jednego z Zurich bo mieszkam w Szwajcarii.
I koleżanko, kopie w tylek za fast foodyzacznij od obietnicy, że przez miesiąc zakaz, później poleci samo.
Asana, Cyganeczka, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
jamaica wrote:obstawiala dziewczynke ale nie bylo nic widac bo miedzy nozkami byla cala pepowina jak zapytalam dlaczego podejrzewa dziewczynke powiedziala ze intuicja . zobaczymy wszyscy znajomi obstawiaja chlopca:)
Hahaha intuicjato raczej nie szalej jeszcze z różowym
A tak apropos mój kolega z pracy miał 3 razy potwierdzona dziewczynkę. Wszystko było gotowe a tu zonk przy porodzie bo wyszedł chłopak
Ponoć takiego szoku rodziców jeszcze w szpitalu nie widzieli
Ale to oczywiście są skrajne przypadki.aszka, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCygneczka witaj
z zajściem róznie bywa na forum sa osoby ktorym sie udaje szybciej innym pozniej itd. trudno cos radzic bo jak nawet lekarze sami nie wiedza co czasami jest przyczyna. Badania masz dobre?
Asana powinien, ale to tak jest z lekarzami, roznie.
MoBo wlasnie najczesciej sie tak mylą że niby dziewczynka a pozniej chłopak...i niespodzianka.MoBo, Cyganeczka, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć, nowa, nie rób sobie jaj dałaś sobie coś wyciąć i nawet nie wiesz co? to była albo przegroda, albo polip albo mięśniak, wydaje mi się że jak masz jakiś opis to w google masz zakładke tłumacza i dojdziesz o co kaman, wiesz lepiej wiedzieć co CI tam wyrąbali
Czy robiłaś jeszcze jakieś badania odnośnie tych poronień? czy diagnoza to było tylko to "coś"?
ja oprócz rzucenia fast foodów, palenia (oj jak widać już różnice w wyglądzie skóry w naszym wieku u palących i nie palących kobiet) polecam jeszcze rozstać się z cukrem
W kwestii starań polecam mierzenie temperatury i robienie testów owu, jeśli nie ma się większych problemów z samym cyklem to wystarczy, żeby namierzyć owulację i przy okazji przekonać się o paru innych sprawachMoBo, evus, Margaret.Se, Cyganeczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsana wrote:tak, mam jajca, które pękają ale chyba tylko w jednym jajniku od gorszego jajowodu, nie jestem pewna, nie wiem czy to nie gin powinien takie rzeczy zauważać a nie ja:/
Asana, MoBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny