35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
hej mam 36 lat 1 dziecko i wiem że każda na swój sposób czeka na swój cud ale dam wam nadziejie ja po 17 latach od ostatniego poronienia zaszłam w upragnioną ciążę próbowałam wszystkiego leczyłam się w klinice niepłodności , wszystkie specyfiki próbowałam o których się tylko dowiedziałam , które tylko wyczytałam , zmieniałam partnerów a w ciąży przez 17 lat ani widu ani słychu . Wyszłam 2 raz za mąż i cały czas mężowi mówiłam że że mną dzieci nie będzie miał jedyna nadzieja jest raz spróbować In vitro lub adoptować . Nawet poszłam do znachora i nic wiec postanowiłam i Poszłam jeszcze raz do innego Ginekologa z wszystkimi moimi wynikami po przeczytaniu ich stwierdził ze mam Niepłodność idiopatyczna ja to nazwałam idiotyczną bo bez przyczyny . Dał mi Inofolic cyclodynon i ja na własną rękę kupiłam donga . Z mężem postanowili my że pojedziemy na wczasy do Mexsyku bo nie robili my podróży poślubnej zaczełam szukać i oszczędzać i po póltorej miesiąca dokładnie na mikołaja wyszedł mi test pozytywny . Hm nie uwierzyłam w niego pomyślałam figle mi stawia i to nie prawda po tygodniu wybrałam się na betę bo okresu nie było a tu beta 306 jestem w ciąży po 17 latach .
Nie oddajcie nadzieji wiara czyni cudaaszka, Amelcia lubią tę wiadomość
-
Andzia 34 faktycznie dajesz nadzieje:) Zdrówka dla kruszynki.* Czerwiec 2014 Aniołek
* Czerwiec 2015 Aniołek
Do trzech razy sztuka?
* Wrzesień 2016 IVF
* 19.09. transfer
* 24.10. crio
* 27.12. crio Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 ; 26dpt
* TP 12.09.2017r.
* 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAndzia 34 wrote:... po tygodniu wybrałam się na betę bo okresu nie było a tu beta 306 jestem w ciąży po 17 latach .
Nie oddajcie nadzieji wiara czyni cuda
Andzia, to super, gratuluję Ci serdecznie.
Dajesz nadzieję. My już 9,5 roku po ślubie i ciągle czekamy na nasz mały cudzik. Może też się wreszcie uda
-
nick nieaktualny
-
Andzia historia troche daje i odbiera nadzieje...Tobie z calego serca gratuluje
Tak trzeba walczyc ale 17 lat to ja juz nie mam plodnych wiec musi sie udac szybciej kropka.
aszka ile potrwa leczenie tego grzybka? osz chlera jak nie urok to sraczka tak za przeproszeniem. Tam szybkiego powrotu do zdrowia.
A moje drogie probowalyscie jakies akupunktury albo pijawki lekarskie na nieplodnosc?
Bo czego by tu jeszcze sprobowac?
Ja ide na aku od przyszlego tygodnia wiec przetestuje
-
nick nieaktualnyMoBo wrote:Andzia historia troche daje i odbiera nadzieje...Tobie z calego serca gratuluje
Tak trzeba walczyc ale 17 lat to ja juz nie mam plodnych wiec musi sie udac szybciej kropka.
aszka ile potrwa leczenie tego grzybka? osz chlera jak nie urok to sraczka tak za przeproszeniem. Tam szybkiego powrotu do zdrowia.
A moje drogie probowalyscie jakies akupunktury albo pijawki lekarskie na nieplodnosc?
Bo czego by tu jeszcze sprobowac?
Ja ide na aku od przyszlego tygodnia wiec przetestuje
Co do grzybka to ja mam z powodu antybiotyku i na pewno m-c to minimum, niestety zawsze tak jest u mnie po antybiotyku...taki moj los Tak sie posypalo, bo jak juz antybiotyk ten grzybek to z kolei jeszcze wczoraj dostalam okropnego bolu zeba poszlam do dentysty i mam kanałowke, wiec tez bede z 2 tygodnie to leczyc bo kilka kanalow, lek mam w zebie, wiadomo trzeba odczekac. A po m-cu dopiero mam zrobic od nowa posiew z pochwy i jak bedzie ok to wtedy do hsg oczywiscie jak tez bede w odpowiednim dniu cyklu.
Jeszcze tak wracajac do tematu akupunktury to sadze ze tego mozna sprobowac, bo jednak nie wprowadzisz nic do organizmu, a to jedynie jest pobudzanie pewnych punktów. Daj znac jak było -
Ehhh te antybiotyki niby mają leczyć a tu popatrz po nich też się trzeba leczyć
Aszka trzymam tam kciuki za Ciebie żeby te plagi Cię szybko opuściły.
Co do akupunktury to mnie już kiedyś pomogła. Paliłam (z glupoty) jakieś 11 lat i kilka razy próbowałam rzucać z marnym efektem. Polecił mi szef aku bo on po tym przestał palić wiec pomyślałam spróbuję. Moja wizyta trwała 15 minut i śmiać mi się chciało jak wyszłam bo nie wierzyłam ze pomoże. Teraz jest już 15 miesięcy od tego momentu i nie zapalilam ani jednego od tamtej pory, a palacze śmierdzą mi na kilometr
Stwierdziłam, że spróbuję aku na nieplodnosc albo coś na stres. Babka ma mnie 'przebadac' co niby jest mi potrzebne wiec zobaczymy. Efety opiszę
Miłego wieczoru dziewczyny ♡ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoBo wrote:Ehhh te antybiotyki niby mają leczyć a tu popatrz po nich też się trzeba leczyć
Aszka trzymam tam kciuki za Ciebie żeby te plagi Cię szybko opuściły.
Co do akupunktury to mnie już kiedyś pomogła. Paliłam (z glupoty) jakieś 11 lat i kilka razy próbowałam rzucać z marnym efektem. Polecił mi szef aku bo on po tym przestał palić wiec pomyślałam spróbuję. Moja wizyta trwała 15 minut i śmiać mi się chciało jak wyszłam bo nie wierzyłam ze pomoże. Teraz jest już 15 miesięcy od tego momentu i nie zapalilam ani jednego od tamtej pory, a palacze śmierdzą mi na kilometr
Stwierdziłam, że spróbuję aku na nieplodnosc albo coś na stres. Babka ma mnie 'przebadac' co niby jest mi potrzebne wiec zobaczymy. Efety opiszę
Miłego wieczoru dziewczyny ♡ -
nick nieaktualnyJot wrote:Dziewczyny, miała któraś kiedyś problem ze zbyt cienkim/małym endometrium ???
MoBo lubi tę wiadomość
-
To naprawde pokrzepiajace, ze 35+ to juz nie taka "nie do przekrodzenia" granica na pierwsze dziecko. Wczoraj uslyszalam od przemilej lekarki, ze to przeciez takie normalne ze kobiety po trzydziestce decyduja sie na swoje pierwsze dziecko. Ciesze sie, ze jest Nas wiecej, to takie pokrzepiajace:)Gogope
-
Witaj Gogope czyżbyś dołączyła do Nas ?
Aszka - dziękuję, zarówno picie wina jak jedzenie orzeszków czy migdałów mi jak najbardziej odpowiada Sprawdzę od przyszłego cyklu czy na mnie ta "kuracja" podziałaJot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą