X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 18 lutego 2015, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia ja trzymam z całych sił, informuj koniecznie !

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2015, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia wrote:
    Jestem po drugim usg i już jest decyzja, że w piątek punkcja. Pęcherzyki i endo mam rewelacyjne - że tak nieskromnie powiem ;) Trzymajcie kciuki
    super trzymamy :) :)


    A ja sobie przeniosłam wizyte na ten piatek :)

  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 18 lutego 2015, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to będzie piątek pełen wrażeń :) Trzymam kciuki Amelcia i Aszka :)

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2015, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to tylko leki hihi.


    Amelcia napisz jak tam było po wizycie :p

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej laski!

    Jestem po punkcji, pobrano 17 oocytów :) Zobaczymy ile się zapłodni i przetrwa do stadium blastuli :) W niedzielę będę wiedziała trochę więcej. W środę w każdym razie mam transfer, trzymajcie kciuki ;)

    Eltasz, MoBo, aszka, Reni lubią tę wiadomość

  • Eltasz Autorytet
    Postów: 733 1518

    Wysłany: 20 lutego 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymamy kciuki :-) !

    Eltasz
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 20 lutego 2015, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierdziu Amelcia trzymam kciukasy zacisniete!!! :)

    A powiedz taka punkcja to boli?

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia aby sie udało :) :) Trzymam kciuki nawet u nog. Aniołeczek wspomagajacy maly-aniolek.gif


    U mnie z kolei po dzisiejszej wizycie zmiana leku do stymulki wlasnie na letrozol jak wspominał wczesniej. W ogole na moja sugestie ze clo dobrze działało mało sie nie obraził lekarz i powiedział, ze w klinikach stosuja leki ktore mają lepsze wyniki a letrozol takie ma :D I dostałam dupka na wywołanie @. No to zaczynam dzis @. ALe powiedział wprost zeby na inseminacje nie liczyc za bardzo...ale probowac trzeba :)
    0recourse.gif
    Jeszcze tak mi przepisał lek ze nie wiem czy za duzo,ale najwyzej z drugim podejsciem zmniejsze :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo wrote:
    Ja pierdziu Amelcia trzymam kciukasy zacisniete!!! :)

    A powiedz taka punkcja to boli?

    Trzymaj, trzymaj i nie popuszczaj ;)

    Nie bardzo, a właściwie to nie. Sam zabieg jest w znieczuleniu ogólnym, a potem to jest uczucie tak jak przy silnej owulacji albo na zbliżającą się @ (tak dziś to podsumowała jedna z dziewczyn na sali). Dosyć szybko przechodzi. Zresztą każda odczuwa to inaczej. Mnie przeważnie nic nie boli, nawet nie mam żadnych krwawień po. Jestem już wprawiona w boju, bo to moja czwarta punkcja ;D


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia wrote:
    Trzymaj, trzymaj i nie popuszczaj ;)

    Nie bardzo, a właściwie to nie. Sam zabieg jest w znieczuleniu ogólnym, a potem to jest uczucie tak jak przy silnej owulacji albo na zbliżającą się @ (tak dziś to podsumowała jedna z dziewczyn na sali). Dosyć szybko przechodzi. Zresztą każda odczuwa to inaczej. Mnie przeważnie nic nie boli, nawet nie mam żadnych krwawień po. Jestem już wprawiona w boju, bo to moja czwarta punkcja ;D
    ale to od razu do domu wypuszczaja? Czy ze szpitala klikasz?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    ale to od razu do domu wypuszczaja? Czy ze szpitala klikasz?

    W domu jestem. Zabieg miałam koło 7:30 rano, koło 11 już wychodziłam do domu

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia wrote:
    W domu jestem. Zabieg miałam koło 7:30 rano, koło 11 już wychodziłam do domu
    to teraz tylko odliczamy czas do dobrych wiesci :)

  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 20 lutego 2015, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelcia ! Ja się dołączam do trzymanych kciuków, życzę Ci z całego serca żeby wszystkie przebiegło tak jak sobie wymarzyłaś !!!!

    Aszka, dlaczego na inseminacje nie liczyć za bardzo ?

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2015, 04:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jot wrote:
    Amelcia ! Ja się dołączam do trzymanych kciuków, życzę Ci z całego serca żeby wszystkie przebiegło tak jak sobie wymarzyłaś !!!!

    Aszka, dlaczego na inseminacje nie liczyć za bardzo ?
    bo to mały % skutecznosci, chociaz jak pisze w temacie inseminacja to są dziewczyny ktore zaszły za 1 razem a on do mnie że 1 tozazwyczaj sie nie udaje, zobaczymy :)

  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 21 lutego 2015, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aszka, ja słyszałam, że dlatego taka niska skuteczność jest, że biorą do statystyk "przypadki" osób którym z założenia nie mogłoby się udać, np. z niedrożnymi jajowodami.

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2015, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jot wrote:
    Aszka, ja słyszałam, że dlatego taka niska skuteczność jest, że biorą do statystyk "przypadki" osób którym z założenia nie mogłoby się udać, np. z niedrożnymi jajowodami.
    oby, zobaczymy na pewno trzeba probowac, nie wiem jak z tym lekiem czy dobrze bedzie czy nie za duza dawka.

  • Adelajda Ekspertka
    Postów: 144 115

    Wysłany: 21 lutego 2015, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Dołączam do Was :) wiek pasuje: 34 skończone, dzieci brak, problemów hormonalnych: nie brak :) Załamana bywam, to bywam jest dziś. Leczę jakieś bakterie (ureaplasma), prolaktynę zbijam i za trzy tyg do gina - boję się, że durna bakteria wygra walkę i że ten stan "niebyciawciąży" będzie trwał, a mnie szlag któregoś dnia trafi. Za mną przykre poronienie (rok temu: 02.02.2014) i tym bardziej mi żal, że tej pustki i tęsknoty nie mogłam ugasić dzięki drugiej, być może szczęśliwej ciąży. Chodzę do zwykłego gin, ale może po roku starań i wiadomych kłopotów, uderzyć do kliniki niepłodności???

    Adelajda
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2015, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adelajda wrote:
    Cześć. Dołączam do Was :) wiek pasuje: 34 skończone, dzieci brak, problemów hormonalnych: nie brak :) Załamana bywam, to bywam jest dziś. Leczę jakieś bakterie (ureaplasma), prolaktynę zbijam i za trzy tyg do gina - boję się, że durna bakteria wygra walkę i że ten stan "niebyciawciąży" będzie trwał, a mnie szlag któregoś dnia trafi. Za mną przykre poronienie (rok temu: 02.02.2014) i tym bardziej mi żal, że tej pustki i tęsknoty nie mogłam ugasić dzięki drugiej, być może szczęśliwej ciąży. Chodzę do zwykłego gin, ale może po roku starań i wiadomych kłopotów, uderzyć do kliniki niepłodności???
    czesc:) uderzaj do kliniki niepłodnosci, na pewno trzeba wyleczyc bakterie. Bakterie na pewno pokonasz predzej czy pozniej, jeszcze masz czas :p 34 lata to nie starosc :p U mnie aktualnie wdrozone leczenie i pozniej inseminacja, niby tez wiekszych problemow nie mam a jednak ciazy brak.

  • Eltasz Autorytet
    Postów: 733 1518

    Wysłany: 22 lutego 2015, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adelajda witamy w klubie ;-).
    Co do bakterii da się z nią walczyć, mnie to zajęło ok miesiąca. Wyszła przed badaniem HSG, a dziadostwo nie dawało żadnych objawów. Antybiotyk i walka wygrana ;-)

    aszka lubi tę wiadomość

    Eltasz
  • Adelajda Ekspertka
    Postów: 144 115

    Wysłany: 22 lutego 2015, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, fajnie że się odezwałyście. Wojna bakterii wydana, jeszcze akcja z prolaktyną, która ogólnie jest wysoka i niedoczynność tarczycy. Jutro działam w sprawie kliniki niepłodności i wizyta u endo z wynikami, trzeba zbić tsh bo wyższe niż powinno być: 2,4. Najbardziej wkurza fakt, że lekarze działają powoli-dlaczego na wyraźne prośby nie chcą dawać listy badań?!!
    Możecie mi jeszcze doradzić w jednej kwestii? Prowadzę pomiary temp, niby są dwie fazy, niby jest skok, bolące janiki w okresie kiedy owulacja powinna być, badania z krwi też potwierdziły, że owulacje są, ale dlaczego, gdy robię test LH to zawsze akurat wtedy jest jedna kreska? Poziom LH z krwi był w normie.Czy to może znaczyć, że miewam cykle bezowulacyjne, a jeśli tak, to jak to można jeszcze monitorować?Jak jeszcze spr czy owulacja jest? Aszka a co z ta inseminacją? Jakoś szczególnie trzeba się o nią ubiegać?

    Adelajda
‹‹ 38 39 40 41 42 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ